Proszę o porady ponieważ przypaliła się przepyszna kapusta z grochem jest już w innym garnku ale czuć jeszcze przypalenie. Czytałam tylko że szybko trzeba wystudzić ale może znacie inne sposoby?
mozesz dodac skorke od chleba i pogotowac albo kartofel ale.. niestety spalenizny nie idzie sie tak naprawde pozbyc. Jesli sie jeszcze kiedys zdarzy: natychmiast przelozyc do innego garnka absolutnie nic nie zdrapujac od dna. Przy miesie lub ciescie odciac spalone lub (przy ciescie otrzec na drobnej tarce do "bialego") i polac lukrem lub polewa.
Kiedys pewien chinski kucharz powiedzial mi, ze jak im sie np. ryz przypali, to wkladaja do garnka caly por. Jak na razie nie zadrzylo mi sie tego sposobu wyprobowac ale moze ktos inny zrobi to za mnie.
Proszę o porady ponieważ przypaliła się przepyszna kapusta z grochem jest już w innym garnku ale czuć jeszcze przypalenie. Czytałam tylko że szybko trzeba wystudzić ale może znacie inne sposoby?
Dzięki z góry za wypowiedzi :-)
Kasia
mozesz dodac skorke od chleba i pogotowac albo kartofel ale.. niestety spalenizny nie idzie sie tak naprawde pozbyc. Jesli sie jeszcze kiedys zdarzy: natychmiast przelozyc do innego garnka absolutnie nic nie zdrapujac od dna. Przy miesie lub ciescie odciac spalone lub (przy ciescie otrzec na drobnej tarce do "bialego") i polac lukrem lub polewa.
Kiedys pewien chinski kucharz powiedzial mi, ze jak im sie np. ryz przypali, to wkladaja do garnka caly por. Jak na razie nie zadrzylo mi sie tego sposobu wyprobowac ale moze ktos inny zrobi to za mnie.
kartofel to jak 'za slone' slyszalam...