Witajcie. Mojego synka juz pewnie niektorzy z Was widzieli. Tym razem "objawiamy" sie cala trojka. Mieszkamy w Szkocji, i przyznam, ze tutejsza kuchnia nie do konca przypadla nam do gustu. Wszytko tu gotowe, wystarczy wlozyc do mikrofali. Dlatego tez, korzystam z Waszych przepisow i co ciekawe-moj maz, ktory w kuchni dotychczas niewiele przebywal, zabral sie za piecznie, twierdzac ze przepisy na WZ sa rewelacyjne i latwe. I slodkosci wychodza mu wspaiale. Zamieszczajcie wiec kolejne przepisy. My tez dodajemy cos od siebie i zapraszamy do wyprobowania ich. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich koneserow dobrego jedzenia ;-)
Oj, jakie sympatyczne fotki! Komentarz też bardzo ciepły i serdeczny. Miło wiedzieć, że mimo, iż jesteście tak daleko, to jesteście "tak blisko". Pozdrawiam Was serdecznie i buziak dla Waszego synka.
ale fajny maluszek - ja tez posiadam dwoch takich szkrabow. Oskar ma 3 latka a Maya 8 miesiecy. A ile ma Macius? My mieszkamy w Irlandii i tez tu kuchnia straszna!!:)
Maciej skonczyl kilka dni temu 15 miesiecy. Maly rozrabiaka i zarlok z niego ;-)))))Milo wiedziec ze jestes tak blisko nas, bo w sumie blizej do Ciebie niz do Polski.
no to pewnie zabiegana jestes ... oskar mial poltora roku jsk przybylismy do irlandii..pamietam go takiego. odezwij sie na gg to pogadamy czasem. pzdrawiam
Ślicznusi ten wasz synek :) I jak miło bo ja za miesiąc mam zostać matką chrzestną 1,5 rocznego chłopca a nie bardzo wiedziałam jakie duże jest takie dziecko :) Teraz juz wiem. Pozdrawiam was serdecznie!
Pozdrowienia z Chicago dla Ciebie , meza i synka przesyla Monika . U mnie w domu panuje polska kuchnia .W Chicago to jak w Polsce : jedzenie ,TV , prasa , sklepy , koscioly , jezyk ... wszystko "po polsku" . Jedynie tesknota za ojczyzna jest w sercu . A jak jest u was ?
Witajcie.
Mojego synka juz pewnie niektorzy z Was widzieli. Tym razem "objawiamy" sie cala trojka. Mieszkamy w Szkocji, i przyznam, ze tutejsza kuchnia nie do konca przypadla nam do gustu. Wszytko tu gotowe, wystarczy wlozyc do mikrofali. Dlatego tez, korzystam z Waszych przepisow i co ciekawe-moj maz, ktory w kuchni dotychczas niewiele przebywal, zabral sie za piecznie, twierdzac ze przepisy na WZ sa rewelacyjne i latwe. I slodkosci wychodza mu wspaiale. Zamieszczajcie wiec kolejne przepisy. My tez dodajemy cos od siebie i zapraszamy do wyprobowania ich.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich koneserow dobrego jedzenia ;-)
Oj, jakie sympatyczne fotki! Komentarz też bardzo ciepły i serdeczny. Miło wiedzieć, że mimo, iż jesteście tak daleko, to jesteście "tak blisko". Pozdrawiam Was serdecznie i buziak dla Waszego synka.
ale fajny maluszek - ja tez posiadam dwoch takich szkrabow. Oskar ma 3 latka a Maya 8 miesiecy. A ile ma Macius? My mieszkamy w Irlandii i tez tu kuchnia straszna!!:)
Maciej skonczyl kilka dni temu 15 miesiecy. Maly rozrabiaka i zarlok z niego ;-)))))Milo wiedziec ze jestes tak blisko nas, bo w sumie blizej do Ciebie niz do Polski.
no to pewnie zabiegana jestes ... oskar mial poltora roku jsk przybylismy do irlandii..pamietam go takiego. odezwij sie na gg to pogadamy czasem. pzdrawiam
Ślicznusi ten wasz synek :) I jak miło bo ja za miesiąc mam zostać matką chrzestną 1,5 rocznego chłopca a nie bardzo wiedziałam jakie duże jest takie dziecko :) Teraz juz wiem. Pozdrawiam was serdecznie!
Pozdrowienia z Chicago dla Ciebie , meza i synka przesyla Monika .
U mnie w domu panuje polska kuchnia .W Chicago to jak w Polsce : jedzenie ,TV , prasa , sklepy , koscioly , jezyk ... wszystko "po polsku" .
Jedynie tesknota za ojczyzna jest w sercu . A jak jest u was ?
Alez slodki ten Twoj Michalek!!!! Wspaniala rodzinka, zycze Wam duzo szczescia w nowej ojczyznie - maryla
Tez mam takiego rozrabiake ale moj ma juz 3,5 roku i na imie Piotrus. Pozdrawiam was serdecznie.