Alu, zniknely wszystkie Twoje wspaniale przepisy.....:(( Wiekszosci nawet nie udalo mi sie wyprobowac, a przeciez wszystkie byly w ulubionych...buuu buuuu Ale mam wielka prosbe taka "na teraz" Za tydzien bede miala gosci i tak sobie "wymarzylam" ze zrobie to Twoje ciasto poldrozdzowe z makiem i wisniami ....Nie pamietam dokladnie nazwy. Nie wiem czy to bedzie dla Ciebie ogromny klopot.....ale czy moglabys wklepac ten przepis na nowo, lub chociaz tymczasowo przeslac mi go na moj email adres jest w ustawieniach, ale dla ulatwienia podaje jeszcze tutaj luckyme3@wp.pl . Jesli nie masz na to czasu teraz to ja rozumiem, bo wkoncu to taka troche awaryjna sytuacja, ale gdybys mogla to bardzo bylabym wdzieczna ;))) Pozdrawiam Maryla.
1 słoik smażonych drylowanych wiśni (najlepiej domowe).Jak nie mamy,to trudno...obejdziemy się.
Mąkę z margaryną posiekac nożem,dodać resztę składników. Zlepic ciasto,podzielić na 3 części.Włożyć do lodówki. W tym czasie przygotować masę makową. Mak sparzyć,ostudzić, dwukrotnie zemleć. Żółtka utrzeć z cukrem dodać mak,skórkę pomarańczową ,rodzynki oraz odrobinę zapachu migdałowego i startą skórkę z cytryny. Na końcu dać ubitą pianę z białek. Delikatnie wymieszać.
Przygotować typową prostokątną formę na ciasto,posmarować tłuszczem wyłożyć pergaminem.Rozwałkować pierwszą część ciasta.Na ciasto "porozrzucać" wiśnie,wyłożyć połowę maku,na to drugą część ciasta. Czynność powtórzyć: wiśnie,mak i na wierzch ciasto. Przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok.1,5 godziny. Piec ok.1 godz. w piekarniku w temp.1600C (na termoobiegu). Po wystudzeniu polukrować. Ciasto jest naprawdę pyszne, piekę je dość często w sezonie zimowym,na Święta obowiązkowo.
Maddalena w dniu 2006-12-17 napisał(a): czy mozna do tego ciasta dodac gotowego maku z puszki? i wtedy dodac zoltka i piane z bialek?
alidab w dniu 2006-12-17 napisał(a): Maddaleno,nie potrafię Ci odpowiedzieć.Nigdy nie używałam maku z puszki i szczerze mówiąc nie wiem nawet jaką ma konsystencję.Nie maszynki do mielenia,gdybyś mieszkała bliżej chętnie zmieliłabym ten mak.Jeżeli masz maszynkę,to naprawdę nie jest to duży problem. Ciasto polecam,bo jest naprawdę dobre i warto się na nie skusić. Pozdrawiam :))
Maddalena w dniu 2006-12-18 napisał(a): nie mam maszynki do mielenia, ale mam mak w puszce. hmm, chyba zaryzykuje! Jeszcze dopytam, czy zamiast konfitur z wisni, moga byc wisnie z kompotu? Wiem, ze to jest pytanie z serii, czy moge zrobic makowiec bez maku,haha, ale kto pyta nie bladzi. Dodam, ze ja robie np. plesniaka z wisniami z kompotu i ten trik sprawdza sie znakomicie, plesniak jest pyszny. a przeciez wg.przepisu powinna byc konfitura, czy dzem. co do maku, to ma dosc gesta konsystencje, mam ochote zaryzykowac! a jezeli sie skusze to napisze jak mi wyszlo, bo to bylby moj 1 makowiec:) "przeszlam" przes sernik, przejde i przez makowiec, no nie?:)
alidab w dniu 2006-12-19 napisał(a): Maddaleno,a może masz sąsiadów z maszynką do mielenia? Jeśli nie,to niech się dzieje wola nieba...ale mam nadzieję,że ciasto to juz zrobisz "po bożemu" ???Trzymam kciuki i życzę powodzenia :))
Maddalena w dniu 2006-12-23 napisał(a): ojejku, mam nadzieje, ze sasiedzi nie maja tej maszynki, bo ja nie znosze mielic, czegokolwiek:) placuszek jest wlasnie w piekarniku, i niech sie dzieje...Wola:)) Zamiast wisni uzylam prawdziwej konfitury jednak:) Ciasto drozdzowe (w wersji surowej) jest aksamitne w dotyku i mieciutkie. Wyszlo genialne! Zastanawiam sie ile gramm ma kostka margaryny w Polsce? Ja uzylam 250, obwawiam sie, ze chyba powinnam 200..?
alidab w dniu 2006-12-23 napisał(a): Trafiłąś w 10 z wagą margaryny ! W Polsce margaryna ma 250 g,a masło 200g,widzisz,powinnam jednak napisać w przepisie ile g margaryny,bo nie dla wszystkich jest to jasne i oczywiste. Maddaleno,nie wiesz nawet jak się cieszę,że mój makowiec wyszedł poza granice Polski,gdyby nie przygoda z WŻ,to taka przyjemność nie stałaby się jego udziałem i moim. Nie pozostaje mi nic innego,jak trzymać kciuki za makowiec,a Tobie życzę udanych,radosnych świąt i choć troszeczkę polskich...
Maddalena w dniu 2006-12-23 napisał(a): Juz gotowe!! Ciasto jest rewelacyjne:) To ciasto kruche-drozdzowe jest wspaniale, gorna warstwa lekko chrupiaca. Mak spisal sie doskonale, a polaczenie go z konfitura wisniowa jest pyszne. Bardzo bardzo dziekuje:) Nie wiem kto sie bardziej cieszy:) Ja sie ciesze, ze znalazlam Twoj przepis i go wyprobowalam, gwarantuje, ze nikt takiego w mojej rodzinie nigdy nie robil. Ale zablysne:)))
malbec w dniu 2006-12-23 napisał(a): Zrobiłam ciasto wczoraj. Zamiast smazonych wisni, ktorych nie miałam, dałam słoik odsączonych wiśni drylowanych. Wierzch ciasta posmarowałam jajkiem i obficie posypałam płatkami migdałowymi, po czym całośc upiekłam do smakowitego zrumienienia. Wyszedł wspaniały, lekko wilgotny, nie przesłodzony placek. Jestem nim naprawde zachwycona, dziekuję Alidab za wspaniały przepis! Wesołych Świąt!
alidab w dniu 2006-12-24 napisał(a): Super,że jesteś zadowolona z wyboru makowca.Najwazniejsze,że się udał i smakuje .Jestem zadowolona tym bardziej,że przepis nie cieszył się nawet dużą oglądalnością a uważam (teraz już nie tylko ja),że wart jest uwagi. Można z nim kombinować różnie według własnych upodobań - góra z migdałami jest b.ciekawym rozwiązaniem. Dziękuję za komentarz i Życzę Wesołych Świąt !
till w dniu 2007-03-13 napisał(a): Ali...drożdże mam jeszcze niezupełnie oswojone, więc czy mogłabyś mi wyjaśnić, czy te 5 dkg drożdży to po prostu wrzucić razem z innymi składnikami i wyrobić ciasto, czy też wymagają wcześniej jakiegoś specjalnego postępowania? Pozdrawiam ;))))
alidab w dniu 2007-03-13 napisał(a): Till, to nie jest typowo drożdżowe ciasto lecz krucho-drożdżowe i drożdży nie należy traktować na specjalnych prawach tylko jako jeden z wielu składników. Ja siekam margarynę z mąką,następnie robię dołek ,wbijam jajka,daję pokruszone drożdże,cukier ,śmietanę i zagniatam ciasto tak jak np. półkruche. Cieszę się,że przymierzasz się do tego makowca,chciałabym Cię zapewnić,że musiałabyś się wyjątkowo starać,żeby to ciasto nie wyszło. Pozdrawiam. :)))
till w dniu 2007-03-14 napisał(a): Ali...dla mnie to absolutne mistrzostwo świata. Przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Przy okazji zauważyłam, że Twoja typowa prostokątna blacha jest zupełnie innych rozmiarów niż moja typowa prostokątna. Ciasta starczyło mi tylko na dwie warstwy i to z trudem...wiśniowym akcentem był u mnie dżem wiśniowy (Łowicz)...jestem zachwycona, spełniona kulinarnie i bardzo wdzięczna Autorce za TAKI przepis ;)))))))))
alidab w dniu 2007-03-15 napisał(a): Till... dziękuję :))) Co do mistrzostwa świata - taki efekt można osiągnąć tylko ręką mistrza.... Moja typowa forma ma wymiary 35x 24 i może z racji skromnego składu osobowego w mojej rodzinie jest dla mnie "typowa", ale ciasta ma być mało (cienko). Przy większym zapotrzebowaniu i na dużą formę można zrobić z 1 1/2 porcji. Najważniejsze,że przepis Cię nie zawiódł. Pozdrawiam.:))))))))
till w dniu 2007-03-26 napisał(a): Na jutrzejsze imieniny moja Mama dostanie ode mnie między innymi ten makowiec... pięknie wyrósł, pachnie... mmmmm....Ali, jeszcze raz dziękuję!!!
alidab w dniu 2007-03-26 napisał(a): Till, bardzo mi miło.... Powiedz mi jeszcze czy udało Ci się podzielić z tej porcji ciasto na 3 części ? Moja bratanica robiła w sobotę w formie większej od mojej i było w sam raz.Ciasta ma być na grubość tyle co w makowcu zawijanym. Czy robiłaś lukier na wierzch ? :)))
Ave w dniu 2007-04-07 napisał(a): makowiec - palce lizać - ciasto mieciutkie. jestem leniuszkiem i zamiast bawić sie makiem wziełam puszkę z makiem juz gotowym, połączyłam tylko z żółtkami i ubitą pianą. Uważam, że do tego ciasta wisnie sa niezbędne. Bez nich to nie będzie ten "smaczek". Wisnie mrożone zostały "potraktowane" cukrem żelującym i zachowały sie w całości. Super przepis. Dzięki Alu.
Tak, tu są moje przepisy a raczej ich tytuły (nazwy). Przepisu jednak nie ma lecz dzięki Twojej podpowiedzi część udało mi się skopiować ale nie wszystkie... Dzięki Tobie i tak odzyskałam sporo. Pozdrawiam serdecznie :)))
alidab - ja mam sporo Twoich przepisów - jak chcesz to jutro pospiduję tytuły i podam , a wtedy łatwiej dojdziesz do nich w googlach!! Jakoś damy radę - a jak trzeba będzie to Ci przepiszę albo jak się nauczę to poskanuję :) Pozdrawiam - Elek
Kochana elek, ja w google mam wszystkie swoje przepisy ale same tytuły - bez treści , niestety. Cały czas siedze i szukam, część udało się znależć a reszta występuje zbiorczo z innymi przepisami (o podobnej nazwie) i wtedy pokazuje się spis z WŻ ale bez jak się kliknie - to wita nas : brak przepisu. Dzięki za pomoc, takie chwile są mimo wszystko bardzo cenne - pokazują, jak wiele dobrych, życzliwych i zwyczajnie koleżeńskich odruchów mamy "pod ręką"... Dzięki za pomoc i serdeczne uściski :)))
Alidab - mam do Ciebie prośbę. Ponieważ nie mogę zadać pytania w komentarzach do przepisu (nie wiem dlaczego), zadam je tutaj, bo widzę że jesteś zalogowana. Chodzi mi Twój "Placek z rabarbarem" - czy na pewno do ciasta daje się 1 ŁYŻKĘ proszku do pieczenia??? Proszę o odpowiedź, bo rabarbar już siedzi w cukrze, a rano jutro mam zrobić to ciasto. Pozdrawiam Alina
Tak Alinko- ja dodaję zawsze 1 łyzkę stołową proszku do pieczenia i wcale nie jest za dużo. To jest ciasto z dużą ilością śmietany i należy mu pomóc rosnąć... Ja też zaraz zabieram się za to ciasto , bo rabarbar jest już gotowy. Może moja odpowiedż jest trochę spóżniona ale dopiero teraz zajrzałam do tego wątku. Pozdrawiam i udanego wypieku życzę :)))
Marylko, jak widzisz moja pomoc nie jest już potrzebna.:)) Swoją drogą m.in. ten przepis jest już w moich przepisach ale przyznaję - powiało grozą. Chrzan gotowany jest także... Pozdrawiam :)))
Alu, chrzan, cytrynowke, babke cytrynowa i te ktore juz robilam to mam wydrukowane, bo tak latwiej z kartka do kuchni....ale ogarnelo mnie przerazenie jak zobaczylam, ze nie ma ani jednego z Twoich przepisow....a oczywiscie, ze mnie sie geba nie zamyka to juz sie pochwalilam Tesciowi jakie smakolyki przygotuje na Jego przyjazd (23 maja) no i sie balam, ze moge nie miec mozliwosci.....Po prostu zwyczajnie wpadlam w lekka panike... Ale jak to dobrze, ze juz prawie wszystko jest a przynajmniej mozliwosci do odszukania...:))
Alidab, pamiętasz ile miałaś swoich przepisów? Pod Twoim nickiem w google należy kliknąć na "kopia" znajdują się wszystkie przepisy ale tylko tytuły. Aby je odzyskać należy wpisać tytuł danej potrawy w google i zaznaczyć "kopia" w ten sposób pojawi się cały przepis. Możesz je od razu skopiować do swojej "książki" klikają najpierw na tekst w "produktach" i przenieść je do ramki w "dodaj przepis", a następnie tekst zawarty w drugiej ramce "wykonanie" i wkleić w "dodaj przepis"/wykonanie itd. Jest to dość łatwy i szybki sposób odzyskania przepisów, gdyby każdy mógł tak zrobić ze swoimi przepisami nie byłoby tak dużego zamieszania...
Woila, serdeczne dzięki za podpowiedż :))) Nie mam problemu z kopiowaniem przepisów na WŻ z kopii ze strony google... Robię dokładnie tak jak to opisałaś. Mam problem ( w niektórych przypadkach z odzyskaniem wszystkich komentarzy , albo ich niema albo są niekompletne). Moje wszystkie tytuły przepisów "przed katastrofą" są mi znane i dostępne w google jako przepisy alidab, teraz trzeba tylko znależć chwilę czasu i dobrych chęci i będzie prawie jak przed awarią. Jeszcze raz dziękuję i bardzo ciepło pozdrawiam :)))
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Alu, zniknely wszystkie Twoje wspaniale przepisy.....:(( Wiekszosci nawet nie udalo mi sie wyprobowac, a przeciez wszystkie byly w ulubionych...buuu buuuu
Ale mam wielka prosbe taka "na teraz" Za tydzien bede miala gosci i tak sobie "wymarzylam" ze zrobie to Twoje ciasto poldrozdzowe z makiem i wisniami ....Nie pamietam dokladnie nazwy. Nie wiem czy to bedzie dla Ciebie ogromny klopot.....ale czy moglabys wklepac ten przepis na nowo, lub chociaz tymczasowo przeslac mi go na moj email adres jest w ustawieniach, ale dla ulatwienia podaje jeszcze tutaj luckyme3@wp.pl .
Jesli nie masz na to czasu teraz to ja rozumiem, bo wkoncu to taka troche awaryjna sytuacja, ale gdybys mogla to bardzo bylabym wdzieczna ;)))
Pozdrawiam Maryla.
Placek makowy krucho-drożdżowy
1/2 kg mąki
5 dkg drożdży
2 jaja
8 dkg cukru
3 łyżki smietany
Masa makowa: 1/2 litra maku
1 szklanka cukru
2- 3 jaja
bakalie
1 słoik smażonych drylowanych wiśni (najlepiej domowe).Jak nie mamy,to trudno...obejdziemy się.
Zlepic ciasto,podzielić na 3 części.Włożyć do lodówki.
W tym czasie przygotować masę makową.
Mak sparzyć,ostudzić, dwukrotnie zemleć.
Żółtka utrzeć z cukrem dodać mak,skórkę pomarańczową ,rodzynki oraz odrobinę zapachu migdałowego i startą skórkę z cytryny.
Na końcu dać ubitą pianę z białek. Delikatnie wymieszać.
Przygotować typową prostokątną formę na ciasto,posmarować tłuszczem wyłożyć pergaminem.Rozwałkować pierwszą część ciasta.Na ciasto "porozrzucać" wiśnie,wyłożyć połowę maku,na to
drugą część ciasta. Czynność powtórzyć: wiśnie,mak i na wierzch ciasto. Przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok.1,5 godziny. Piec ok.1 godz. w piekarniku w temp.1600C (na termoobiegu).
Po wystudzeniu polukrować. Ciasto jest naprawdę pyszne, piekę je dość często w sezonie zimowym,na Święta obowiązkowo.
Maddalena w dniu 2006-12-17 napisał(a):
czy mozna do tego ciasta dodac gotowego maku z puszki? i wtedy dodac zoltka i piane z bialek?
alidab w dniu 2006-12-17 napisał(a):
Maddaleno,nie potrafię Ci odpowiedzieć.Nigdy nie używałam maku z puszki i szczerze mówiąc nie wiem nawet jaką ma konsystencję.Nie maszynki do mielenia,gdybyś mieszkała bliżej chętnie zmieliłabym ten mak.Jeżeli masz maszynkę,to naprawdę nie jest to duży problem.
Ciasto polecam,bo jest naprawdę dobre i warto się na nie skusić. Pozdrawiam :))
Maddalena w dniu 2006-12-18 napisał(a):
nie mam maszynki do mielenia, ale mam mak w puszce. hmm, chyba zaryzykuje! Jeszcze dopytam, czy zamiast konfitur z wisni, moga byc wisnie z kompotu? Wiem, ze to jest pytanie z serii, czy moge zrobic makowiec bez maku,haha, ale kto pyta nie bladzi. Dodam, ze ja robie np. plesniaka z wisniami z kompotu i ten trik sprawdza sie znakomicie, plesniak jest pyszny. a przeciez wg.przepisu powinna byc konfitura, czy dzem. co do maku, to ma dosc gesta konsystencje, mam ochote zaryzykowac! a jezeli sie skusze to napisze jak mi wyszlo, bo to bylby moj 1 makowiec:) "przeszlam" przes sernik, przejde i przez makowiec, no nie?:)
alidab w dniu 2006-12-19 napisał(a):
Maddaleno,a może masz sąsiadów z maszynką do mielenia? Jeśli nie,to niech się dzieje wola nieba...ale mam nadzieję,że ciasto to juz zrobisz "po bożemu" ???Trzymam kciuki i życzę powodzenia :))
Maddalena w dniu 2006-12-23 napisał(a):
ojejku, mam nadzieje, ze sasiedzi nie maja tej maszynki, bo ja nie znosze mielic, czegokolwiek:) placuszek jest wlasnie w piekarniku, i niech sie dzieje...Wola:)) Zamiast wisni uzylam prawdziwej konfitury jednak:) Ciasto drozdzowe (w wersji surowej) jest aksamitne w dotyku i mieciutkie. Wyszlo genialne! Zastanawiam sie ile gramm ma kostka margaryny w Polsce? Ja uzylam 250, obwawiam sie, ze chyba powinnam 200..?
alidab w dniu 2006-12-23 napisał(a):
Trafiłąś w 10 z wagą margaryny ! W Polsce margaryna ma 250 g,a masło 200g,widzisz,powinnam jednak napisać w przepisie ile g margaryny,bo nie dla wszystkich jest to jasne i oczywiste. Maddaleno,nie wiesz nawet jak się cieszę,że mój makowiec wyszedł poza granice Polski,gdyby nie przygoda z WŻ,to taka przyjemność nie stałaby się jego udziałem i moim. Nie pozostaje mi nic innego,jak trzymać kciuki za makowiec,a Tobie życzę udanych,radosnych świąt i choć troszeczkę polskich...
Maddalena w dniu 2006-12-23 napisał(a):
Juz gotowe!! Ciasto jest rewelacyjne:) To ciasto kruche-drozdzowe jest wspaniale, gorna warstwa lekko chrupiaca. Mak spisal sie doskonale, a polaczenie go z konfitura wisniowa jest pyszne. Bardzo bardzo dziekuje:) Nie wiem kto sie bardziej cieszy:) Ja sie ciesze, ze znalazlam Twoj przepis i go wyprobowalam, gwarantuje, ze nikt takiego w mojej rodzinie nigdy nie robil. Ale zablysne:)))
malbec w dniu 2006-12-23 napisał(a):
Zrobiłam ciasto wczoraj. Zamiast smazonych wisni, ktorych nie miałam, dałam słoik odsączonych wiśni drylowanych. Wierzch ciasta posmarowałam jajkiem i obficie posypałam płatkami migdałowymi, po czym całośc upiekłam do smakowitego zrumienienia. Wyszedł wspaniały, lekko wilgotny, nie przesłodzony placek. Jestem nim naprawde zachwycona, dziekuję Alidab za wspaniały przepis! Wesołych Świąt!
alidab w dniu 2006-12-24 napisał(a):
Super,że jesteś zadowolona z wyboru makowca.Najwazniejsze,że się udał i smakuje .Jestem zadowolona tym bardziej,że przepis nie cieszył się nawet dużą oglądalnością a uważam (teraz już nie tylko ja),że wart jest uwagi. Można z nim kombinować różnie według własnych upodobań - góra z migdałami jest b.ciekawym rozwiązaniem. Dziękuję za komentarz i Życzę Wesołych Świąt !
till w dniu 2007-03-13 napisał(a):
Ali...drożdże mam jeszcze niezupełnie oswojone, więc czy mogłabyś mi wyjaśnić, czy te 5 dkg drożdży to po prostu wrzucić razem z innymi składnikami i wyrobić ciasto, czy też wymagają wcześniej jakiegoś specjalnego postępowania? Pozdrawiam ;))))
alidab w dniu 2007-03-13 napisał(a):
Till, to nie jest typowo drożdżowe ciasto lecz krucho-drożdżowe i drożdży nie należy traktować na specjalnych prawach tylko jako jeden z wielu składników.
Ja siekam margarynę z mąką,następnie robię dołek ,wbijam jajka,daję pokruszone drożdże,cukier ,śmietanę i zagniatam ciasto tak jak np. półkruche.
Cieszę się,że przymierzasz się do tego makowca,chciałabym Cię zapewnić,że musiałabyś się wyjątkowo starać,żeby to ciasto nie wyszło. Pozdrawiam. :)))
till w dniu 2007-03-14 napisał(a):
Ali...dla mnie to absolutne mistrzostwo świata. Przerosło moje najśmielsze oczekiwania!
Przy okazji zauważyłam, że Twoja typowa prostokątna blacha jest zupełnie innych rozmiarów niż moja typowa prostokątna. Ciasta starczyło mi tylko na dwie warstwy i to z trudem...wiśniowym akcentem był u mnie dżem wiśniowy (Łowicz)...jestem zachwycona, spełniona kulinarnie i bardzo wdzięczna Autorce za TAKI przepis ;)))))))))
alidab w dniu 2007-03-15 napisał(a):
Till... dziękuję :))) Co do mistrzostwa świata - taki efekt można osiągnąć tylko ręką mistrza....
Moja typowa forma ma wymiary 35x 24 i może z racji skromnego składu osobowego w mojej rodzinie jest dla mnie "typowa", ale ciasta ma być mało (cienko).
Przy większym zapotrzebowaniu i na dużą formę można zrobić z 1 1/2 porcji. Najważniejsze,że przepis Cię nie zawiódł. Pozdrawiam.:))))))))
till w dniu 2007-03-26 napisał(a):
Na jutrzejsze imieniny moja Mama dostanie ode mnie między innymi ten makowiec... pięknie wyrósł, pachnie... mmmmm....Ali, jeszcze raz dziękuję!!!
alidab w dniu 2007-03-26 napisał(a):
Till, bardzo mi miło.... Powiedz mi jeszcze czy udało Ci się podzielić z tej porcji ciasto na 3 części ? Moja bratanica robiła w sobotę w formie większej od mojej i było
w sam raz.Ciasta ma być na grubość tyle co w makowcu zawijanym. Czy robiłaś lukier na wierzch ? :)))
Ave w dniu 2007-04-07 napisał(a):
makowiec - palce lizać - ciasto mieciutkie. jestem leniuszkiem i zamiast bawić sie makiem wziełam puszkę z makiem juz gotowym, połączyłam tylko z żółtkami i ubitą pianą. Uważam, że do tego ciasta wisnie sa niezbędne. Bez nich to nie będzie ten "smaczek". Wisnie mrożone zostały "potraktowane" cukrem żelującym i zachowały sie w całości. Super przepis. Dzięki Alu.
Marylko - tutaj znajdziesz przepisy Alidab :
http://209.85.135.104/search?q=cache:XdJSqxqc5rIJ:wielkiezarcie.com/przepisy.php%3Fuser_id%3D116086+alidab&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl
Tak, tu są moje przepisy a raczej ich tytuły (nazwy). Przepisu jednak nie ma lecz dzięki Twojej podpowiedzi część udało mi się skopiować ale nie wszystkie...
Dzięki Tobie i tak odzyskałam sporo. Pozdrawiam serdecznie :)))
alidab - ja mam sporo Twoich przepisów - jak chcesz to jutro pospiduję tytuły i podam , a wtedy łatwiej dojdziesz do nich w googlach!!
Jakoś damy radę - a jak trzeba będzie to Ci przepiszę albo jak się nauczę to poskanuję :)
Pozdrawiam - Elek
Kochana elek, ja w google mam wszystkie swoje przepisy ale same tytuły - bez treści , niestety. Cały czas siedze i szukam, część udało się znależć a reszta występuje zbiorczo z innymi przepisami (o podobnej nazwie) i wtedy pokazuje się spis z WŻ ale bez jak się kliknie - to wita nas : brak przepisu.
Dzięki za pomoc, takie chwile są mimo wszystko bardzo cenne - pokazują, jak wiele dobrych, życzliwych i zwyczajnie koleżeńskich odruchów mamy "pod ręką"...
Dzięki za pomoc i serdeczne uściski :)))
alidab - ja wiem ,ze bez treści , ale masz tytuły - więc je skopiuj i wklejaj w google - to wyskoczą Ci kopie - ale pamiętaj : klikaj : kopia
a i jeszcze jedno - kopiuj bez obrazka aparatu - wtedy wyskakuje prawidłowo !!
http://209.85.135.104/search?q=cache:mNht_qKRE4EJ:wielkiezarcie.com/przepis_do_druku.php%3Fid%3D22124+Ciastka+siekane+p%C3%B3%C5%82
francuskie+z+cukrem+alidab&hl=pl&ct=clnk&cd=2&gl=pl
napisz z jakim przepisem masz trudności - moze coś zaradzimy razem :))))))))))))
Alidab - mam do Ciebie prośbę. Ponieważ nie mogę zadać pytania w komentarzach do przepisu (nie wiem dlaczego), zadam je tutaj, bo widzę że jesteś zalogowana. Chodzi mi Twój "Placek z rabarbarem" - czy na pewno do ciasta daje się 1 ŁYŻKĘ proszku do pieczenia??? Proszę o odpowiedź, bo rabarbar już siedzi w cukrze, a rano jutro mam zrobić to ciasto. Pozdrawiam Alina
Tak Alinko- ja dodaję zawsze 1 łyzkę stołową proszku do pieczenia i wcale nie jest za dużo. To jest ciasto z dużą ilością śmietany i należy mu pomóc rosnąć...
Ja też zaraz zabieram się za to ciasto , bo rabarbar jest już gotowy. Może moja odpowiedż jest trochę spóżniona ale dopiero teraz zajrzałam do tego wątku.
Pozdrawiam i udanego wypieku życzę :)))
Elek i Alelen tak sie ciesze !!!!!!!! Uratowalyscie moje marzenia o tym ciescie, to wspaniale, ze bede mogla go zrobic.
Super, super, super !!!!!
to dzięki alelen możemy odnaleźć zaginione przepisy !!
No coz ze tak powiem mam we tym interes;)) Potrzebuje rowniez wasze przepisy:))
Marylko, jak widzisz moja pomoc nie jest już potrzebna.:)) Swoją drogą m.in. ten przepis jest już w moich przepisach ale przyznaję - powiało grozą.
Chrzan gotowany jest także... Pozdrawiam :)))
Alu, chrzan, cytrynowke, babke cytrynowa i te ktore juz robilam to mam wydrukowane, bo tak latwiej z kartka do kuchni....ale ogarnelo mnie przerazenie jak zobaczylam, ze nie ma ani jednego z Twoich przepisow....a oczywiscie, ze mnie sie geba nie zamyka to juz sie pochwalilam Tesciowi jakie smakolyki przygotuje na Jego przyjazd (23 maja) no i sie balam, ze moge nie miec mozliwosci.....Po prostu zwyczajnie wpadlam w lekka panike...
Ale jak to dobrze, ze juz prawie wszystko jest a przynajmniej mozliwosci do odszukania...:))
Alidab, pamiętasz ile miałaś swoich przepisów? Pod Twoim nickiem w google należy kliknąć na "kopia" znajdują się wszystkie przepisy ale tylko tytuły. Aby je odzyskać należy wpisać tytuł danej potrawy w google i zaznaczyć "kopia" w ten sposób pojawi się cały przepis. Możesz je od razu skopiować do swojej "książki" klikają najpierw na tekst w "produktach" i przenieść je do ramki w "dodaj przepis", a następnie tekst zawarty w drugiej ramce "wykonanie" i wkleić w "dodaj przepis"/wykonanie itd. Jest to dość łatwy i szybki sposób odzyskania przepisów, gdyby każdy mógł tak zrobić ze swoimi przepisami nie byłoby tak dużego zamieszania...
http://wielkiezarcie.com/przepisy.php?user_id=116086 to jest obecna stronka z Twoimi przepisami, a tak wyglądało przed "katastrofą" : http://209.85.135.104/search?q=cache:XdJSqxqc5rIJ:wielkiezarcie.com/przepisy.php%3Fuser_id%3D116086+alidab&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl&lr=lang_pl - teraz łatwiej znaleźć pozostałe przepisy i tylko uzupełnić wpisując tytuł poszukiwanego w google i kliknąć "kopia".
Woila, serdeczne dzięki za podpowiedż :))) Nie mam problemu z kopiowaniem przepisów na WŻ z kopii ze strony google... Robię dokładnie tak jak to opisałaś.
Mam problem ( w niektórych przypadkach z odzyskaniem wszystkich komentarzy , albo ich niema albo są niekompletne).
Moje wszystkie tytuły przepisów "przed katastrofą" są mi znane i dostępne w google jako przepisy alidab, teraz trzeba tylko znależć chwilę czasu i dobrych chęci i będzie prawie jak przed awarią. Jeszcze raz dziękuję i bardzo ciepło pozdrawiam :)))