W zeszłym roku posadziliśmy kilka krzaków porzeczek.Teraz na jednym z krzaków białej listki brązowieją(a od spodu na listkach siedzą jakieś robaczki). Mam w domu Karete,ale nie mam pojęcia czy on coś w tym wypadku pomoże?A szkoda by mi było,bo owoców już ma dużo.Za wszelką pomoc bardzo dziękuję.
Dziękuję za natychmiastową odpowiedz!Obok niej rośnie czarna porzeczka i ta ma śliczne zielone listki.W instrukcji do tego preparatu Karate jest informacja:stosować na przezierniki i pryszczarki,ale nie mam pojęcia czy to są rzeczywiście one i czy ten oprysk będzie skuteczny?Nie chciałabym stosować za dużo chemii.
Możesz psiknąć . Ja do krzewów pryskania używam rozpylacza po płynach (np. do szyb), [po to nawet by nie rozpylać po całej działce a tylko na krzewy. Łatwiej jest operować, tylko długie rękawy, rekawiczki (gumowe cienkie wystarczą) no i okulary, takie z boczna osłoną(!) mozna kupić w sklepach BHP i ogrodniczych, wówczas i maseczka na trwarz (jako maseczka wystarczy kilka 5-6 dużych płatków gazy zszytych brzegami na wzór masek używanych przy operacjach. Można teżzrobić taką masko-kieszeń i włożyć dwie trzy warstwy fizeliny ( potem wyprać do nastepnego użycia),najważniejsze: nie należy ustawiać się pod wiatr nawet najlżejszy podczas używania chemii.. Pozdrawiam Janek
Aż mnie ciarki przeszły, gdy sobie wyobraziłem jegomościa w goglach i gumowych rękawicach, opatulonego bandażem, zerkajacego pod listek. Taka malusia mszyca może zawału dostać.
@Janek: najważniejsze: nie należy ustawiać się pod wiatr nawet najlżejszy podczas używania chemii..
Święta racja, psikanie pod wiatr źle się kończy ;)
Fakt wesoło to nie wygladałoby ale kolega lekceważąc zasady: "...co taki pyłek może zrobić", ....przeleżał w szpitalu prawie dwa miesiące w tym na ocznym oddziale trochę czasu i ma do dziś problem ze wzrokiem. minęło sześć lat. Tak wiec lepiej żeby początkujący (czy tylko?!) działkowicz był za ostrożny niż "za luzacki". Ale, może nie mam racji, ... To tak żartem. Pozdrawiam Janek
P.S. Między sikaniem, a psikaniem jest różnica, nie tylko w pisowni J.
Nie gniewaj się, to tylko żarty. Shoffix znając Twoje poczucie humoru lubi sie droczyć Przynajmniej ja to tak odebrałam, dlatego dostał pycholka. A co do ostroznosci przy opryskach to masz 100% racji.
asia1975: W instrukcji do tego preparatu Karate jest informacja:stosować na przezierniki i pryszczarki,ale nie mam pojęcia czy to są rzeczywiście one i czy ten oprysk będzie skuteczny? Nie chciałabym stosować za dużo chemii.
Preparat jest pyretroidem, więc najwyższa skuteczność oprysku przy temperaturze do +18 st C; na suche krzaczki. Należy opryskać dokładnie całą roślinę, pod liście.
To nie są te żyjątka o których wyczytałaś z ulotki. Jeszcze nie pora na nie. Twoje porzeczki zaatakowała mszyca porzeczkowo-czyściecowa (tak by wynikało z pierwszego postu i pory).
Przed zastosowaniem środka przeczytaj uważnie ulotkę. Zapisz w zeszycie dane dotyczące oprysku.
Asiu zajrzyj jeszcze do postu niżej - Mszyce po awarii - jest tam link do strony na której znajdziesz bardzo dużo porad w sprawie preparatów naturalnych pomocnych w zwalczaniu mszyc i innych szkodników
zasiegnelam opini i dowiedzialam sie ze to trzeba jak najszybciej nspsikac czyms a jak nie podziala albo bedzie za pozno to poziomki do wywalenia:([pozdrawiam
Dziękuję za pomoc!Ale miałaś na myśli poziomki czy porzeczki?Tak czy siak mam nadzieję,że jutro już wiatr nie będzie tak mocno wiał i będziemy je mogli spokojnie popsikać.Pozdrawiam
Karate jest bardzo skuteczne na wszelkie robactwo. Ja używam tego srodka od dawna. Można nim pryskać krzewy, drzewa owocowe jak i rośliny ozdobne, ale trzeba pryskać wieczorem. Po pierwsze zeby nie zatruć pszczół, po drugie żeby nie zniszczyć roślin. w wysokiej temp. środki chemiczne są bardziej jakby to określić "żrące"
W zeszłym roku posadziliśmy kilka krzaków porzeczek.Teraz na jednym z krzaków białej listki brązowieją(a od spodu na listkach siedzą jakieś robaczki).
Mam w domu Karete,ale nie mam pojęcia czy on coś w tym wypadku pomoże?A szkoda by mi było,bo owoców już ma dużo.Za wszelką pomoc bardzo dziękuję.
moze daj cos na mszyce?jak sie kogos dopytam to cCi podpowiem a to moze byc tez przez to ze wszystko pomarzlo przez te przymrozki majowe:(
Dziękuję za natychmiastową odpowiedz!Obok niej rośnie czarna porzeczka i ta ma śliczne zielone listki.W instrukcji do tego preparatu Karate jest informacja:stosować na przezierniki i pryszczarki,ale nie mam pojęcia czy to są rzeczywiście one i czy ten oprysk będzie skuteczny?Nie chciałabym stosować za dużo chemii.
Możesz psiknąć . Ja do krzewów pryskania używam rozpylacza po płynach (np. do szyb), [po to nawet by nie rozpylać po całej działce a tylko na krzewy. Łatwiej jest operować, tylko długie rękawy, rekawiczki (gumowe cienkie wystarczą) no i okulary, takie z boczna osłoną(!) mozna kupić w sklepach BHP i ogrodniczych, wówczas i maseczka na trwarz (jako maseczka wystarczy kilka 5-6 dużych płatków gazy zszytych brzegami na wzór masek używanych przy operacjach. Można teżzrobić taką masko-kieszeń i włożyć dwie trzy warstwy fizeliny ( potem wyprać do nastepnego użycia),najważniejsze: nie należy ustawiać się pod wiatr nawet najlżejszy podczas używania chemii..
Pozdrawiam
Janek
Aż mnie ciarki przeszły, gdy sobie wyobraziłem jegomościa w goglach i gumowych rękawicach, opatulonego bandażem, zerkajacego pod listek.
Taka malusia mszyca może zawału dostać.
@Janek: najważniejsze: nie należy ustawiać się pod wiatr nawet najlżejszy podczas używania chemii..
Święta racja, psikanie pod wiatr źle się kończy ;)
pozdrawiam,
shiludek
/. .\
--o00- \ -00o--
shoffix
* * * * * * * *
Shiludku masz pychola
Fakt wesoło to nie wygladałoby ale kolega lekceważąc zasady: "...co taki pyłek może zrobić", ....przeleżał w szpitalu prawie dwa miesiące w tym na ocznym oddziale trochę czasu i ma do dziś problem ze wzrokiem. minęło sześć lat.
Tak wiec lepiej żeby początkujący (czy tylko?!) działkowicz był za ostrożny niż "za luzacki".
Ale, może nie mam racji, ...
To tak żartem.
Pozdrawiam
Janek
P.S.
Między sikaniem, a psikaniem jest różnica, nie tylko w pisowni
J.
Nie gniewaj się, to tylko żarty. Shoffix znając Twoje poczucie humoru lubi sie droczyć Przynajmniej ja to tak odebrałam, dlatego dostał pycholka. A co do ostroznosci przy opryskach to masz 100% racji.
Ave, ja to wiem, szkoda, że tylko czasem ...udaje mi sie Shiludka sprowokować... do wpisów.
Pozdrawiam
Janek
asia1975:
W instrukcji do tego preparatu Karate jest informacja:stosować na przezierniki i pryszczarki,ale nie mam pojęcia czy to są rzeczywiście one i czy ten oprysk będzie skuteczny? Nie chciałabym stosować za dużo chemii.
Preparat jest pyretroidem, więc najwyższa skuteczność oprysku przy temperaturze do +18 st C; na suche krzaczki. Należy opryskać dokładnie całą roślinę, pod liście.
To nie są te żyjątka o których wyczytałaś z ulotki. Jeszcze nie pora na nie. Twoje porzeczki zaatakowała mszyca porzeczkowo-czyściecowa (tak by wynikało z pierwszego postu i pory).
Przed zastosowaniem środka przeczytaj uważnie ulotkę. Zapisz w zeszycie dane dotyczące oprysku.
pozdrawiam,
shiludek
/. .\
--o00- \ -00o--
shoffix
* * * * * * * *
Dziękuję za pomoc i również pozdrawiam!
może to się przyda http://free4web.pl/3/2,98323,248490,5899327,Thread.html;jsessionid=650C6A7F336EA4AE3C5CDCBD2C89EBE5
ślicznie Wam dziękuję!!!!Pozdrawiam
Asiu zajrzyj jeszcze do postu niżej - Mszyce po awarii - jest tam link do strony na której znajdziesz bardzo dużo porad w sprawie preparatów naturalnych pomocnych w zwalczaniu mszyc i innych szkodników
Dziękuję!Nie wiedziałam,że z"tym czymś" można tak samo walczyć jak z mszycą!
zasiegnelam opini i dowiedzialam sie ze to trzeba jak najszybciej nspsikac czyms a jak nie podziala albo bedzie za pozno to poziomki do wywalenia:([pozdrawiam
Dziękuję za pomoc!Ale miałaś na myśli poziomki czy porzeczki?Tak czy siak mam nadzieję,że jutro już wiatr nie będzie tak mocno wiał i będziemy je mogli spokojnie popsikać.Pozdrawiam
a szkoda byłoby tych owoców,bo to pierwszy zbiór-nawet jeśli mały ,ale własny
Dziękuję Wam za wszystkie porady,z których skorzystałam,a porzeczka ma się duuużo lepiej.Wszystkich serdecznie pozdrawiam
Karate jest bardzo skuteczne na wszelkie robactwo. Ja używam tego srodka od dawna.
Można nim pryskać krzewy, drzewa owocowe jak i rośliny ozdobne, ale trzeba pryskać wieczorem.
Po pierwsze zeby nie zatruć pszczół, po drugie żeby nie zniszczyć roślin. w wysokiej temp. środki chemiczne są
bardziej jakby to określić "żrące"