Pragnę przedstawić Wam moją sunie rasy cocker spaniel angielski.Ma 2 miesiące a z nami jest od tygodnia. Ma na imie Korsa,jest cudowną,wesołą,pełną radości istotą.Wszyscy domownicy zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia.
Sliczna psinka. Ja uwielbiam psy, ale niestety nie mam zadnego od kiedy mieszkam za oceanem. Moj piesio zostal w Polsce u mojej siostry. Ma sie tam dobrze. Pozdrawiam
Moja mama uparła się, że chce mieć psa. Myslimy z tatą by zrobić jej niespodziankę na imieniny i kupić spaniela. Dlatego chciałabym się Mońciu zapytać gdzie kupiliście Waszego pieska- z ogłoszenia, od jakiś znajomych, w schronisku? Jestem kompletnie zielona w tym temacie. I ile taki spanielek kosztuje (głupio mi w przypadku żywego stworzenia zadawać takie pytania, no ale mam nadzieję, że się nie obrazisz)?
A Korsa super, spanielki to najpiękniejsze pieski na świecie :)
Kungunia- a co ma wspólnego przeprowadzka z psem ???Jak można zostawić albo oddać PRZYJACIELA ???? Ja wzięłam psa ze soba mimo przeprowadzki do innego miasta... Czy Ty wyjeżdzasz za granicę ????
pomiziałam.Ona ma w sobie tyle energii,że jestem wykończona zabawą z nią a ona wciąż nie ma dośc.Najgorsze,że dopóki nie będzie miała pełnych szczepień nie moge wychodzić z nią na dwór i na spacery-jeszcze cały miesiąc!!!W plenerze zawsze to zabawy byłyby ciekawsze i bardziej urozmaicone.Martwi mnie też kwestia załatwiania się...jeszcze miesiąc będe pozwalać na sikanie w domu a potem nagle zabronie?Pomijam już,że do tego czasu będę mieć pewnie w domu stajnie Augiasza
Jeszcze ten miesiąc się przemęcz naprawdę nie warto ryzykować spacerów bez pełnych szczepień ja z moim Cezarem nie mogłam wychodzić ok.3 mies. bo był taki malutki jak go kupiłam 5 lat temu to mieścił sią na dłoni. A z sikaniem staraj się ją pilnować i w odpowiednim momencie na gazetę Cezar po 2 tyg. sam się nauczył i jak nie było gazety to piszczał i kręcił się w tym miejscu gdzie powinna być gazeta.
Zgadzam się z Tobą magoo,że nie warto ryzykować i naprawde nie zamierzam wychodzić z Korsą na dwór do czasu gdy nie będzie miała pełnych szczepień.Nie wybaczyłabym sobie gdyby coś jej się stało!A Twój Cezar też jest boski-jak na cezara przystało.To chyba sznaucerek?Widziałam w galerii,że załączyłaś sporo zdjęć zwierzaczków,to wszystkie Twoje czworonogi?Wyglądają na bardzo szczęśliwe.Pozdrawiam!
Sznaucer pieprz-sól czsami się śmieje że całkowicie dostosował swój charakter do swojego imienia i zachowuje się jak na prawdziwego Cezara przystało. W galerii są zdjęcia zwierząt byłych i obecnych. Nie ma jedynie zdjęcia Maksia foksa, którego miałam przed Cezarem ale żył on tylko 8 tyg. w tym 1 tydzień u mnie. Kupiłam go od hodowcy niestety po 2 dniach okazało się, że choruje na parwowirozę i nie udało się go uratować. Zal tylko, że w tak krótkim życie tak się namęczył. Ale po półrocznej karencji pojawił się urwipołeć Cezar i zawładnął całym moim światem.
Słodkie śliczności. Bardzo smutna jest historia Twojego Maxa. Słyszałam wiele historii na temat psów kupowanych od hodowców i dlatego ja nigdy takiego nie będę miała. Jest tyle nieszczęśników - także rasowych - w schroniskach. Pozdrawiam.
Właśnie tylko pies kupiony od prawdziwego hodowcy daje Ci gwarancje,że czworonóg jest zdrowy,nie obciążony dziedzicznie,bez dysplazji i z rodowodem.Jedynym minusem jest to,że taki pies sporo kosztuje.Nie powinno się kupywać zwierząt od pseudo hodowców i na giełdach zoologicznych,choć ja sama swojego szczeniaczka kupiłam właśnie na giełdzie.Jest zdrowa,mamy wspaniałego weterynarza i jestem pewna,że wyrośnie z niej cudowny,100% cocker spaniel.
Wiem ,ze sie będe powtarzała , ale : prześliczna jest ta Twoja Korsa !!!! Kiedyś jako dziecko marzyła mi sie taka właśnie psineczka !! Byłam zauroczona właśnie cocker spanielami sąsiadów ,ale niestety w moim rodzinnym domu nie mogłam mieć psinki:( Pozdrawiam serdecznie Ciebie , a Korsunie "" podrapunciaj "" ode mnie :))
Użytkownik Mońcia napisał w wiadomości: > Elek,może rzeczywiście czas posłuchać córy,spanielki to rzeczywiście piękne i > słodkie psiulki.A to specjalnie dla Ciebie nowe > zdjęcia:
Ale super zdjęcia - dzięki Ci piękne !! Ale mi się moja ................"mordka" uśmiechnęła do Korsuni , a i ........łepek tak samo mi sie skręcił jak i Korsy na tym czwartym zdjeciu hi hi hi hi hi
Mońcia - zafundować sobie czworonoznego przyjaciela to jest łatwo , tylko później sa problemy ! Ja ze względu na dosyć częste wyjazdy na rehabilitację ni bardzo mogę sobie na to pozwolić , bo tylko bym skrzywdziła takiego cudownego zwierzaczka !! Natomiast z wielką przyjemnoscia będę śledziła jak rosnie Twoja Korsa, no i czytała to co o niej bedziesz nam tu pisała !! Pozdrawiam - Elek
Pragnę przedstawić Wam moją sunie rasy cocker spaniel angielski.Ma 2 miesiące a z nami jest od tygodnia.
Ma na imie Korsa,jest cudowną,wesołą,pełną radości istotą.Wszyscy domownicy zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia.
Sliczna psinka. Ja uwielbiam psy, ale niestety nie mam zadnego od kiedy mieszkam za oceanem. Moj piesio zostal w Polsce u mojej siostry. Ma sie tam dobrze. Pozdrawiam
Ojej! Jaka jestem slicna psinecka!!!Jaka słodka!!!Pozdrawiam Mariolakocham wszystkie psinki
bardzo słodka psiunia-chciało by się ją przytulać
cudna ta niunia, gratulacje
A Twoja niunia nie tęskni za mamusią?Zwłaszcza dzisiaj.
No nie dziwie sie ze zakochaliscie sie w tym psiaczku . Ja tez sie zakochalam w waszej Korsuni ... jest slodziutka
Moja mama uparła się, że chce mieć psa. Myslimy z tatą by zrobić jej niespodziankę na imieniny i kupić spaniela. Dlatego chciałabym się Mońciu zapytać gdzie kupiliście Waszego pieska- z ogłoszenia, od jakiś znajomych, w schronisku? Jestem kompletnie zielona w tym temacie. I ile taki spanielek kosztuje (głupio mi w przypadku żywego stworzenia zadawać takie pytania, no ale mam nadzieję, że się nie obrazisz)? A Korsa super, spanielki to najpiękniejsze pieski na świecie :)
inga,jeśli masz do mnie pytania to odezwij się mailem lub na gg-te informacje masz podane w moim profilu.
a to jest mojej mamy majluszek strasznie kochany psiak rasy pit bull bardzo łagodny
chciałam dodać że mam do oddania sunie dwu letnią rasy tosa inu może ktoś ją pokocha ja niestety z powodu przeprowadzki nie mogę już jej mieć:-((
Kungunia- a co ma wspólnego przeprowadzka z psem ???Jak można zostawić albo oddać PRZYJACIELA ???? Ja wzięłam psa ze soba mimo przeprowadzki do innego miasta... Czy Ty wyjeżdzasz za granicę ????
no po prostu śliczości piękności pomiziaj ją ode mnie po brzuszku
pomiziałam.Ona ma w sobie tyle energii,że jestem wykończona zabawą z nią a ona wciąż nie ma dośc.Najgorsze,że dopóki nie będzie miała pełnych szczepień nie moge wychodzić z nią na dwór i na spacery-jeszcze cały miesiąc!!!W plenerze zawsze to zabawy byłyby ciekawsze i bardziej urozmaicone.Martwi mnie też kwestia załatwiania się...jeszcze miesiąc będe pozwalać na sikanie w domu a potem nagle zabronie?Pomijam już,że do tego czasu będę mieć pewnie w domu stajnie Augiasza
Jeszcze ten miesiąc się przemęcz naprawdę nie warto ryzykować spacerów bez pełnych szczepień ja z moim Cezarem nie mogłam wychodzić ok.3 mies. bo był taki malutki jak go kupiłam 5 lat temu to mieścił sią na dłoni. A z sikaniem staraj się ją pilnować i w odpowiednim momencie na gazetę Cezar po 2 tyg. sam się nauczył i jak nie było gazety to piszczał i kręcił się w tym miejscu gdzie powinna być gazeta.
Zgadzam się z Tobą magoo,że nie warto ryzykować i naprawde nie zamierzam wychodzić z Korsą na dwór do czasu gdy nie będzie miała pełnych szczepień.Nie wybaczyłabym sobie gdyby coś jej się stało!A Twój Cezar też jest boski-jak na cezara przystało.To chyba sznaucerek?Widziałam w galerii,że załączyłaś sporo zdjęć zwierzaczków,to wszystkie Twoje czworonogi?Wyglądają na bardzo szczęśliwe.Pozdrawiam!
Sznaucer pieprz-sól czsami się śmieje że całkowicie dostosował swój charakter do swojego imienia i zachowuje się jak na prawdziwego Cezara przystało. W galerii są zdjęcia zwierząt byłych i obecnych. Nie ma jedynie zdjęcia Maksia foksa, którego miałam przed Cezarem ale żył on tylko 8 tyg. w tym 1 tydzień u mnie. Kupiłam go od hodowcy niestety po 2 dniach okazało się, że choruje na parwowirozę i nie udało się go uratować. Zal tylko, że w tak krótkim życie tak się namęczył. Ale po półrocznej karencji pojawił się urwipołeć Cezar i zawładnął całym moim światem.
Słodkie śliczności. Bardzo smutna jest historia Twojego Maxa. Słyszałam wiele historii na temat psów kupowanych od hodowców i dlatego ja nigdy takiego nie będę miała. Jest tyle nieszczęśników - także rasowych - w schroniskach. Pozdrawiam.
Właśnie tylko pies kupiony od prawdziwego hodowcy daje Ci gwarancje,że czworonóg jest zdrowy,nie obciążony dziedzicznie,bez dysplazji i z rodowodem.Jedynym minusem jest to,że taki pies sporo kosztuje.Nie powinno się kupywać zwierząt od pseudo hodowców i na giełdach zoologicznych,choć ja sama swojego szczeniaczka kupiłam właśnie na giełdzie.Jest zdrowa,mamy wspaniałego weterynarza i jestem pewna,że wyrośnie z niej cudowny,100% cocker spaniel.
Piękna - istna przytulanka. Pogłaskaj ją ode mnie. Pozdrawiam.
Wiem ,ze sie będe powtarzała , ale : prześliczna jest ta Twoja Korsa !!!!
Kiedyś jako dziecko marzyła mi sie taka właśnie psineczka !!
Byłam zauroczona właśnie cocker spanielami sąsiadów ,ale niestety w moim rodzinnym domu nie mogłam mieć psinki:(
Pozdrawiam serdecznie Ciebie , a Korsunie "" podrapunciaj "" ode mnie :))
to moze teraz sobie spraw takiego słodkiego psiaka :)
śliczna psinka :)
Elek,może rzeczywiście czas posłuchać córy,spanielki to rzeczywiście piękne i słodkie psiulki.A to specjalnie dla Ciebie nowe zdjęcia:
Użytkownik Mońcia napisał w wiadomości:
> Elek,może rzeczywiście czas posłuchać córy,spanielki to rzeczywiście piękne i
> słodkie psiulki.A to specjalnie dla Ciebie nowe
> zdjęcia:
Ale super zdjęcia - dzięki Ci piękne !!
Ale mi się moja ................"mordka" uśmiechnęła do Korsuni ,
a i ........łepek tak samo mi sie skręcił jak i Korsy na tym czwartym zdjeciu hi hi hi hi hi
Mońcia - zafundować sobie czworonoznego przyjaciela to jest łatwo , tylko później sa problemy !
Ja ze względu na dosyć częste wyjazdy na rehabilitację ni bardzo mogę sobie na to pozwolić ,
bo tylko bym skrzywdziła takiego cudownego zwierzaczka !!
Natomiast z wielką przyjemnoscia będę śledziła jak rosnie Twoja Korsa, no i czytała to co o niej bedziesz nam tu pisała !!
Pozdrawiam - Elek
Wcale sie nie dziwię ze domownicy sie w niej zakochali bo po prostu jest rozkoszna
śliczny piesek , ma bardzo ładną mordke