Przygody - proszę bardzo... Podczas robienia biszkoptu okazało się, że piekarnik się zepsuł.... na szczęście mój mąż go zdąrzył naprawić, Zwarzył nam się krem, musiałysmy go ratować (do kremu dodaje się przetarte maliny + galaretkę malinowa lub truskawkową). Na wierzch miały być truskawki zalane galaretką ale dzieci się "poczęstowały" i zdarzyłam im wydrzeć parę sztuk zaledwie....Było trochę nerwów, potem śmiechu a na drugi dzień konsumpcja. Grunt, że smakował....
Oto tort, który piekłyśmy (z przygodami) z moją teściową na Dzień Matki. Bardzo wszystkim smakował.
Wyglada smakowicie. Moze dodaj przepis to ktos powieli twoje dzielo. A o jakich przygodach mowa?
Przygody - proszę bardzo... Podczas robienia biszkoptu okazało się, że piekarnik się zepsuł.... na szczęście mój mąż go zdąrzył naprawić, Zwarzył nam się krem, musiałysmy go ratować (do kremu dodaje się przetarte maliny + galaretkę malinowa lub truskawkową). Na wierzch miały być truskawki zalane galaretką ale dzieci się "poczęstowały" i zdarzyłam im wydrzeć parę sztuk zaledwie....Było trochę nerwów, potem śmiechu a na drugi dzień konsumpcja. Grunt, że smakował....
No to faktycznie "tort z przygodami" a tak niewinnie wygląda...
No to faktycznie sie zestresowalyscie. Grunt ze efekt rewelacyjny!!!!
Przepis zamieszczę jak go "wydrę" od Teściowej bo nie pamiętam dokładnie proporcji....
Tort prezentuje sie pieknie i pewnie byl bardzo smaczny . Gratuluje wypieku ...