Nie będzie na drzewie ani jednej morelki w tym roku na mojej działce. Barrdzo mi z tego powodu żal W zeszłym roku zajadliśmy się że hej tyle było ja tak uwielbiam te owoce buuuuuuuuuuuu. A w tym roku nici.
Chyba wymroziło bo drzewko jest zdrowe, miała tyle pięknych kwiatków, miałam nadzieję że kwiat nie zmarzł bo morela kwitnie najwcześniej a nocne przymrozki przyszły później, ale widocznie niestety dostało jej się :-(, czereśni mam też mniej niz w zeszłym roku, za to pełno będzie gruszek i wiśni i to mnie cieszy, ale najbardziej żal mi tych morelek ja tak je uwielbiam.
Mi w tym roku wymroziło wszystkie brzoskwinie,a drzewka tak ładnie zaowocowały.Cieszyłam się że w tym roku sobie pojem.A tu nici.Omroziło mi orzecha włoskiego.czereśnie, śliwki,jabłonie,pigwę.Zostało parę gruszek ,wiśni i winogron który był pod namiotem.
Nie będzie na drzewie ani jednej morelki w tym roku na mojej działce. Barrdzo mi z tego powodu żal W zeszłym roku zajadliśmy się że hej tyle było ja tak uwielbiam te owoce buuuuuuuuuuuu. A w tym roku nici.
Chyba wymroziło bo drzewko jest zdrowe, miała tyle pięknych kwiatków, miałam nadzieję że kwiat nie zmarzł bo morela kwitnie najwcześniej a nocne przymrozki przyszły później, ale widocznie niestety dostało jej się :-(, czereśni mam też mniej niz w zeszłym roku, za to pełno będzie gruszek i wiśni i to mnie cieszy, ale najbardziej żal mi tych morelek ja tak je uwielbiam.
Mi w tym roku wymroziło wszystkie brzoskwinie,a drzewka tak ładnie zaowocowały.Cieszyłam się że w tym roku sobie pojem.A tu nici.Omroziło mi orzecha włoskiego.czereśnie, śliwki,jabłonie,pigwę.Zostało parę gruszek ,wiśni i winogron który był pod namiotem.