viloa68 tak sobie własnie pomyślałam jedząc dzis bober (też uwielbiam), że chyba sam w sobie nie jest kaloryczny ale te ilości soli potrzebne do ugotowania to już są napewno tuczące bo przecież sól wiąże wodę w organiźmie... hhmmm, no ale cóż jakoś to ten miesiąc wytrzymamy prawda?
Ech, lubicie się katować a to ilością soli, a to kalorycznością. Bobek.... mniaaammmmm.... Więc po co odbierać sobie radość jego smakowania? Mrozić można po krótkim zblanszowaniu i ostudzeniu. W zimie się wrzuca na osolony wrzątek i jest jak w środku sezonu bobowego.
witam!!!!!!
proszę napiszcie mi czy bób jest kaloryczny czy można jesc go na dietce
pozdrawiam viola68
http://www.zdrowemiasto.pl/ogrod/index.php?art=16
zerknij tu moze to cos ci powie.
Ja uwazam ze mozna wszystko tylko z umiarkowaniem.
Pozdro Kaska
Bob jest tak krotko ze nie ma co sobie odmawiac przyjemnosci ...
Ja uwielbiam bob i opycham sie nim nawet zamiast obiadu . Pozdrawiam ...monika
Właśnie, jest tak krótko... za krótko a czy jakoś go mrozicie? no i czy po rozmrożeniu ma taki sam smak?
viloa68 tak sobie własnie pomyślałam jedząc dzis bober (też uwielbiam), że chyba sam w sobie nie jest kaloryczny ale te ilości soli potrzebne do ugotowania to już są napewno tuczące bo przecież sól wiąże wodę w organiźmie... hhmmm, no ale cóż jakoś to ten miesiąc wytrzymamy prawda?
no własnie dlatego nie będe sobie go odmawiać
macie dziewczyny racje ha ha ha
Ech, lubicie się katować a to ilością soli, a to kalorycznością. Bobek.... mniaaammmmm.... Więc po co odbierać sobie radość jego smakowania? Mrozić można po krótkim zblanszowaniu i ostudzeniu. W zimie się wrzuca na osolony wrzątek i jest jak w środku sezonu bobowego.