Wiesz Gosiu chetnie sie przylacze do tego SIUP na zgode, chociaz uwazam, ze nie bylo w tamtym watku problemu "niezgody" Mysle, ze wlasnie taka wymiana zdan i opinii, jaka nastapila tam uczy nas wszystkich czegos wazniejszego niz poszanowanie prawa do gloszenia wlasnych pogladow, zmusza tez do momentu zadumy nad tym czy warto, o czym warto i jak dyskutowac ......i nie tylko ..... W sumie to ja osobiscie sie ciesze, ze takie "gorace" tematy sie pojawiaja, bo w ten sposob mamy okazje do zastanowienia sie nad troche glebszymi problemami niz tylko 'co dzis na obiad" ......no to SIUP :)))
Gosiu,tez uważam,ze to dobry moment -dobrze,że dyskusja została zażegnana.Trudno nieraz dyskutować na forum i wymieniać swoje poglądy.Fajnie,ze mogłyśmy równiez wymienić swoje spojrzenie na sprawę.NO TO SIUP!!!-beata
napisałam tam jeszcze parę słów. Jestem jaka jestem. I wcale nie ryba bezduszna. Nie lubię się kłócić ale jak mnie ktoś wkurzy to jestem wkurzona. I tyle. Chyba każdy ma się prawo wypowiedzieć. Kurcze... Chcecie mnie upić?
No tak...zlot "moczymordalskich" , jak wpadnę przez Was w nałóg ...to moje Wiedźmy spotkaj ą się z Wami, .....ale byłoby kuna, a może też by ...no nie, odwołuję spotkanie moich Wiedźm z Wami.....nałogi jedne. Janek
Wzywam odpowiednie służby porządkowe aby tę bande pijaków "płeci żeńskiej"(!!!) przywołano do porządku...toż to pijańmstwo i demoralizacja ...luuuuudzie co się dzieje .. .Chłopaki ...może my też zaczniemy w koncu walczyć o równouprawnienie....gdzie wy, chłopaki...Hutong, Jarekb , Maareek...i inni...kuna, babsztyle jak pochleją to striptiza nam odwalą na forum...i zamkna nam "cenzory Popaprane i Sprośne" portala...kuna, ratujmy dobre imię Wyśmienitych Żarłoczyńców/. Pozdrawiam Janek
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości: > Janek a machnij sobie tez setunie i przestan do porzadku nawolywac .....:)) a > propos czy to ma byc porzadek od slowa "porzadek" czy tez > "pozadac" :)))
....ale picujesz...masz(!?!), bo daleko...tyyyyyyyyyyyyyy nnnnnnnnnaaaaaałłłłłlloguuuuuuuuuuuuu, ....ni9e ma jak sprawdzić... zrób szybciorem fotke i wysyłaj toi moze uwierż...tylko nie"fotkuj" wody zabarwionej..
Wolasz to masz :)) Ty Tomaszu niewierny :)))) Pomylilam sie tylko co do ilosci nalewek, bo mam 5 a szosta sie dopiero "robi" .....czy mam jeszcze sfotografowac stojak z winami???? czy juz moge sobie darowac ???? :))))))))) Buziaki dla wszystkich i jeszcze raz zapraszam :))
Nie wiesz napewno co sie moze zdarzyc ???? Gosiu nigdy nie wiadomo co nas i kiedy czeka wiec lepiej zyj otwarta na rozne mozliwosci, zwlaszcza te przyjemne, a jesli sie nadarzy okazja to daj znac .....Popatrz ja w przyszym roku jade do Polski i bede przebywac u ludzi z WZ i caly czas mam nadzieje, ze kiedys los da mi okazje goscic kogos z Was u mnie .....a barek bedzie zaopatrzony.....:)))
I na tym wlasnie polega polska goscinnosc, czego moj maz nie zna i nie ma zielonego pojecia .....Dziekuje za zaproszenie, ale tym razem raczej nie damy rady natomiast kiedys mamy w planie wypad do Pragi i wlasnie wtedy chce poswiecic wiecej czasu na poludnie Polski :)) tak, ze sprawa moze byc otwarta ....
Marylko, jesli w międzyczasie zdążysz przekonać się do kotów, to ja chętnie będę Was gościć u siebie. Mój kot jak się go nie zaczepia (nawet pod pretekstem przyśpieszonego kursu przyjażni) - nie robi żadnej krzywdy. Nie ma możliwości żeby kot zmienił lokum, bo zrobiłam to raz z konieczności i nigdy więcej. Uwierz mi jednak że bez oznak niechęci ze strony człowieka kot nie zrobi żadnej krzywdy - przynajmniej mój. Przemyśl, proszę...:)))
Alu, nawet przez moment nie mialam watpliwosci co do tego, ze gdyby byla mozliwosc to chcialabys sie z nami zobaczyc, bo ja bardzo bym chciala.....:)) Niestety tak sie sklada, ze tym razem juz nie damy rady, ale tak jak juz wczesniej gdzies pisalam, Charlie chce sie w przyszlosci wybrac do Pragi i wtedy zaatakujemy poludnie Polski, w tym byc moze Rzeszow..... W przyszlym roku niestety juz wykreslilam Wroclaw a tam mam rodzine, wiec i tak bedzie problem :( Nawet nie masz pojecia ile razy zagladam na Twoje Ustawienia z nadzieja, ze moze wstawilas jakis kontakt (gg, email) ale jak narazie nic :( a tak czasem mam ochote "pogawedzic" z Toba "prywatnie" ..... Jesli mozesz i chcesz to moze napisz do mnie moje kontakty sa dostepne w Ustawieniach.......byloby mi bardzo przyjemnie :))) pozdrawiam - maryla
...za daleko mieszkasz miła za daleko mieszkasz i dlatego masz butelki, takie pełne jeszcze. Daleko jeszcze i do tego gdzieś za morzem daleko i rozdzela jeszcze woda nas, lech gdy spotkamy się za roczek "umoczyć ryła "przyjdzie czas ....
Masz pychola ...oj za rok to będzie, aż ...strach sie bać Janek
Tak sobie myślę, zamykając wątek pępków (najlepsze wyjście) po maluchu :))
:)
No to cyk, tegoroczną wisnióweczką!
Mniam, mniam wisnióweczka... ja mam kupną niestety ale tez smaczna. Mniam, mniam. Na zgodę !!!!
Nie pijcie za szybko bo muszę dziecko odebrac z półkolonii :))
I tu pojawia sie wątpliwość. Czy tę okazję można nazwać pępkówką?
zaraz zaraz jak to TEGOROCZNA????
Dyc wisnie dopiero sie zaczynaja pojawiac a u ciebie juz naleweczka gotowa????????
Dobrze,że juz po 13.00 też łyknę kieliszek wiśniówki.Ja mam jeszcze ociupinkę zeszłorocznej.
A wiśni w tym roku jeszcze nie jadłam.
Szybko sie robi i szybko sie pije :).To ta wiśniowo- liściowa. Mniaaam...
Wiesz Gosiu chetnie sie przylacze do tego SIUP na zgode, chociaz uwazam, ze nie bylo w tamtym watku problemu "niezgody"
Mysle, ze wlasnie taka wymiana zdan i opinii, jaka nastapila tam uczy nas wszystkich czegos wazniejszego niz poszanowanie prawa do gloszenia wlasnych pogladow, zmusza tez do momentu zadumy nad tym czy warto, o czym warto i jak dyskutowac ......i nie tylko .....
W sumie to ja osobiscie sie ciesze, ze takie "gorace" tematy sie pojawiaja, bo w ten sposob mamy okazje do zastanowienia sie nad troche glebszymi problemami niz tylko 'co dzis na obiad" ......no to SIUP :)))
NO TO SIUP!!!
"Jak wlazłam między wrony,
będę krakac jak i one"
Zeby tutaj zgoda była /niemam wiśnióweczki -mam Malibu tegoroczne/
No to ja już się chyba upiłam
Lecę po drugą butelkę pępkówki!
Gosiu,tez uważam,ze to dobry moment -dobrze,że dyskusja została zażegnana.Trudno nieraz dyskutować na forum i wymieniać swoje poglądy.Fajnie,ze mogłyśmy równiez wymienić swoje spojrzenie na sprawę.NO TO SIUP!!!-beata
napisałam tam jeszcze parę słów. Jestem jaka jestem. I wcale nie ryba bezduszna. Nie lubię się kłócić ale jak mnie ktoś wkurzy to jestem wkurzona. I tyle.
Chyba każdy ma się prawo wypowiedzieć.
Kurcze... Chcecie mnie upić?
No tak...zlot "moczymordalskich" , jak wpadnę przez Was w nałóg ...to moje Wiedźmy spotkaj ą się z Wami, .....ale byłoby kuna, a może też by ...no nie, odwołuję spotkanie moich Wiedźm z Wami.....nałogi jedne.![](/emoticons/annoyed.gif)
Janek
Janek Ty Chytrusie, dawaj te swoje Wiedźmy, my się z nimi z chęcia zaprzyjaźnimy przy kieliszku wisnióweczki...
Nie tchórz,chyba że boisz się,że dowiemy się czegoś ciekawego o Tobie.
No to pijemy dalej
Muszę zajrzeć do barku co tam jeszcze mam.
Chyba,że mnie ktoś zaprosi???
Dawaj. Zapraszam. Nawet z obiadem jako wstawka
Dzięki...moi panowie będą w takim razie sami sobie gotować.
a ja mam labę......
Ja mam tylko rybę :)
Stwierdzę oryginalnie i odkrywczo, iż rybka lubi ......
Wzywam odpowiednie służby porządkowe aby tę bande pijaków "płeci żeńskiej"(!!!) przywołano do porządku...toż to pijańmstwo i demoralizacja ...luuuuudzie co się dzieje ..
.Chłopaki ...może my też zaczniemy w koncu walczyć o równouprawnienie....gdzie wy, chłopaki...Hutong, Jarekb , Maareek...i inni...kuna, babsztyle jak pochleją to striptiza nam odwalą na forum...i zamkna nam "cenzory Popaprane i Sprośne" portala...kuna, ratujmy dobre imię Wyśmienitych Żarłoczyńców/.
Pozdrawiam
Janek
Janek a machnij sobie tez setunie i przestan do porzadku nawolywac .....:)) a propos czy to ma byc porzadek od slowa "porzadek" czy tez "pozadac" :)))
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
> Janek a machnij sobie tez setunie i przestan do porzadku nawolywac .....:)) a
> propos czy to ma byc porzadek od slowa "porzadek" czy tez
> "pozadac" :)))
....i na to, też masz "głoda"...no, no, no...
Kto leci do sklepu???? Alkohol się kończy
Ja mam pelny barek - zapraszam i 6 nalewek wlasnej roboty .....
....ale picujesz...masz(!?!), bo daleko...tyyyyyyyyyyyyyy nnnnnnnnnaaaaaałłłłłlloguuuuuuuuuuuuu, ....ni9e ma jak sprawdzić... zrób szybciorem fotke i wysyłaj toi moze uwierż...tylko nie"fotkuj" wody zabarwionej..
Ja mogę zrobić fote pustej butli. ha ha ha
Wolasz to masz :)) Ty Tomaszu niewierny :))))
Pomylilam sie tylko co do ilosci nalewek, bo mam 5 a szosta sie dopiero "robi" .....czy mam jeszcze sfotografowac stojak z winami???? czy juz moge sobie darowac ???? :)))))))))
Buziaki dla wszystkich i jeszcze raz zapraszam :))
Rezerwuję bilet do NY na już :)
Dawaj i masz pozwolenie na zajecie sie tym, bo wiekszosc stoi tak od miesiecy, a moze i roku .....a my od czasu do czasu saczymy lampke wina ....
Dobra dobra.... Wiesz, że nie przyjadę :)))
Nie wiesz napewno co sie moze zdarzyc ???? Gosiu nigdy nie wiadomo co nas i kiedy czeka wiec lepiej zyj otwarta na rozne mozliwosci, zwlaszcza te przyjemne, a jesli sie nadarzy okazja to daj znac .....Popatrz ja w przyszym roku jade do Polski i bede przebywac u ludzi z WZ i caly czas mam nadzieje, ze kiedys los da mi okazje goscic kogos z Was u mnie .....a barek bedzie zaopatrzony.....:)))
Do mnie po drodze też możecie wpaść. Zwłaszcza że.... dom śląski zawsze otwarty na gości :))
I na tym wlasnie polega polska goscinnosc, czego moj maz nie zna i nie ma zielonego pojecia .....Dziekuje za zaproszenie, ale tym razem raczej nie damy rady natomiast kiedys mamy w planie wypad do Pragi i wlasnie wtedy chce poswiecic wiecej czasu na poludnie Polski :)) tak, ze sprawa moze byc otwarta ....
Kota nie mamy. Tylko psa, obszczekującego sąsiadów.
Marylko, jesli w międzyczasie zdążysz przekonać się do kotów, to ja chętnie będę Was gościć u siebie. Mój kot jak się go nie zaczepia (nawet pod pretekstem przyśpieszonego kursu przyjażni) - nie robi żadnej krzywdy. Nie ma możliwości żeby kot zmienił lokum, bo zrobiłam to raz z konieczności i nigdy więcej.
Uwierz mi jednak że bez oznak niechęci ze strony człowieka kot nie zrobi żadnej krzywdy - przynajmniej mój. Przemyśl, proszę...:)))
Alu, nawet przez moment nie mialam watpliwosci co do tego, ze gdyby byla mozliwosc to chcialabys sie z nami zobaczyc, bo ja bardzo bym chciala.....:)) Niestety tak sie sklada, ze tym razem juz nie damy rady, ale tak jak juz wczesniej gdzies pisalam, Charlie chce sie w przyszlosci wybrac do Pragi i wtedy zaatakujemy poludnie Polski, w tym byc moze Rzeszow..... W przyszlym roku niestety juz wykreslilam Wroclaw a tam mam rodzine, wiec i tak bedzie problem :(
Nawet nie masz pojecia ile razy zagladam na Twoje Ustawienia z nadzieja, ze moze wstawilas jakis kontakt (gg, email) ale jak narazie nic :( a tak czasem mam ochote "pogawedzic" z Toba "prywatnie" ..... Jesli mozesz i chcesz to moze napisz do mnie moje kontakty sa dostepne w Ustawieniach.......byloby mi bardzo przyjemnie :))) pozdrawiam - maryla
Cholera, parafrazując słowa znanej piosenki;
...za daleko mieszkasz miła za daleko mieszkasz
i dlatego masz butelki, takie pełne jeszcze.
Daleko jeszcze i do tego gdzieś za morzem
daleko i rozdzela jeszcze woda nas,
lech gdy spotkamy się za roczek
"umoczyć ryła "przyjdzie czas ....
Masz pychola ...oj za rok to będzie, aż ...strach sie bać
Janek
A nic sie nie bedzie dzialo ..... ja mam zwiedzac a nie latac w "piajanym widzie" po kraju .....:))))
ja pikole, Marylko, lecę po bilety ....
O rany!!! A u mnie już barek prawie pusty została tylko nalewka z aronii, ale co tam jakby brakło to poratujesz cooo? Ojczyzna w potrzebie!
oczywiście a od kamy nalewka malinowa ubiegłoroczna ...jaka smaczna chetnie podzielę się z moimi przyjaciółmi WŻ