szlafrok to przeciez jest szlafrok do dzis dzien.Ubiera sie to na pizamke lub koszulke nocna jak sie przed snem lub o poranku wstaje i idzie np otworzyc drzwi, bo ktos zadzwonil i nie ma czasu na ubranie sie.
Moja babcia robiła tzw. szlafroczki, nie wiem czy to-to samo... były to połówki papierówek w cieście naleśnikowym smażone na głębokim tłuszczu.... Kurczę..... jak tęsknię za Bukowiną.... <<jeszcze miesiąc ....>>> dzięki za przypomnienie :))
Dorotko, po czesku to "jablko v županu", cale jablko z wydrazonym gniazdem nasiennym w miejsce ktorego wklada sie gesty dzem i orzechy, "zapakowane" w ciasto francuskie. Pycha! Przetlumaczone zywcem z niemieckiego bo starzy ludzie uzywaja nazywy "jablko w szlafroku" ale zgodnie ze slownikiem poprawnej czeszczyzny szfafrok zmieniono za župan. Pozdrawiam.
ANUTSCHA brawo wygrałas główną nagrodę!, szlafroki to plastry jabłek (z dziurką) w cieście korona dla zwycieżczyni, jako, że byłaś pierwsza, ale możesz ją przekazać dalej:) bo i innym też sie udało
schlafrok to fonetycznie po niemiecku cos w rodzaju "neglizu dla panow" czyli plaszcza kapielowego choc jest to stare slowo i zapewne kiedys - wykonane z eleganckich tkanin - nie bylo doslownym odpowiednikien tegoz
magulon -coś okropnie niesmaczne bryzgane ruskie pierogi-pierogi opryskane śmietaną ale bezpośrednio z ust. zupa nic-cieniutka zupka z kaszą manną ceres co podnosi interes -zrozumiałe bez tlumaczenia
Ja kiedyś byłam częstowana, ale nazywało się to guny bryzguny - czyli kartofle bryzgane zsiadłym mlekiem z .... ust. Też podziękowałam, już nic nie tknęłam dłuuugo.
Jak ktos cos glupio opowiadal to sie mu mowilo: "A Hugo i Lorenz" (Do dzis dzien nie wiem o ktorych to chodizilo) Mozna bylo tez powiedziec o kims takim : "Pierdola saski" Jak dziewczyna miala glupie pomysly mowilo sie: "Kaska Myrdelonka"
Dlugo myslalam co to za slowo i co znaczy "Mojesciewy" Jako dziecko slowo to mnie fascynowalo bo sasiadka zawsze tak mowila mojesciewy i mojesciey , dzis doszlam do wniosku ze chodzi o: "mojescie wy"
"Zakiklac"- zawiazac
"popyrtany" - cieple znaczenia slowa pomylony, zartobliwie
jak sobie przypomne wiecej to napisze. Wyroslam na gwarze ale to juz tak dawno....
polece w te dyrdy - znaczylo chyba cos mniej wiecej, ze predko polece ale z przekąsem. podolek - zawiniety fartuch w ktory mozna bylo uzbierac jablek gruszek itp galasić upitłać ino - tylko
Drobizg;)) lubie ten temat. Gdzies tam z mrokow pamieci czasem cos mi sie przypomni. Babcia i dziadek ktorzy mnie wychowywali mowili gwara. Potem bardzo sie starano bym zapomniala, wiadomo szkola i to w Krakowie. Kolejne slowka: mymdlać okidrać.
Kiedyś założyłam tak wątek na forum, fajnie bawiliśmy się wpisywanie śmiesznych nazw lub gwary reginalnej![](/emoticons/guitarist.gif)
![](/emoticons/drummer.gif)
proponuję, proszę wpisujcie Wasze powiedzonka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
na początek
podpierdalanka - rodzaj zupy zalewajki tj woda+ziemniaczki+ cebulka podsmażana na oleju
pozdrawiam kamaxyz
kamuś po krótkim użytkowaniu oddajemy Ci już na ręce pierwsze skrzypce
o gwarze nic sobie nie przypominam, może później coś dorzuce :)
o gadzino kochana!!!!!!!!!
no nie.....
grajcie sobie grajcie a ja powtóruję
ciapki ----kapcie
kiedys na kaszubach widzialam w menu ruchanki ale niestety nie udalo mi sie sprobowac wiec nie wiem coz to
Moja teściowa gotowała zupe zagraj
moja teściowa przygotowywała dla dzieci szlafroki może ktoś zgadnie co to takiego?:)
Chyba nikt nie zgadnie, tajemnicze te szlafroki a ja bardzom ich ciekawa. Co to jest?
szlafrok to przeciez jest szlafrok do dzis dzien.Ubiera sie to na pizamke lub koszulke nocna jak sie przed snem lub o poranku wstaje i idzie np otworzyc drzwi, bo ktos zadzwonil i nie ma czasu na ubranie sie.
Mnie sie szlafroki kojarza z porannikami (ale pewnie nie o to chodzi) ;)
Inne zwroty z gwary to:
ryczka - taboret
szlauch - waz ogrodowy
szrober - szczotka do szorowania podlogi
kejter - pies
katana - kurtka
a na kolacje proponuje ''zimne nozki'' - czyli galarcik
Moja babcia robiła tzw. szlafroczki, nie wiem czy to-to samo... były to połówki papierówek w cieście naleśnikowym smażone na głębokim tłuszczu.... Kurczę..... jak tęsknię za Bukowiną.... <<jeszcze miesiąc ....>>> dzięki za przypomnienie :))
no czyli jablka ubrane wiec w szlafroku hihi
Dorotko, po czesku to "jablko v županu", cale jablko z wydrazonym gniazdem nasiennym w miejsce ktorego wklada sie gesty dzem i orzechy, "zapakowane" w ciasto francuskie. Pycha! Przetlumaczone zywcem z niemieckiego bo starzy ludzie uzywaja nazywy "jablko w szlafroku" ale zgodnie ze slownikiem poprawnej czeszczyzny szfafrok zmieniono za župan. Pozdrawiam.
Mari......zrobię sobie takie jabłuszko na drugie sniadanko albo do kawusi potrannej
ANUTSCHA brawo wygrałas główną nagrodę!, szlafroki to plastry jabłek (z dziurką) w cieście
korona dla zwycieżczyni, jako, że byłaś pierwsza, ale możesz ją przekazać dalej:) bo i innym też sie udało
schlafrok to fonetycznie po niemiecku cos w rodzaju "neglizu dla panow" czyli plaszcza kapielowego choc jest to stare slowo i zapewne kiedys - wykonane z eleganckich tkanin - nie bylo doslownym odpowiednikien tegoz
magulon -coś okropnie niesmaczne
bryzgane ruskie pierogi-pierogi opryskane śmietaną ale bezpośrednio z ust.
zupa nic-cieniutka zupka z kaszą manną
ceres co podnosi interes -zrozumiałe bez tlumaczenia
Słyszłam o tych bryzganych ruskich pierogach-uwielbiam pierogi,ale za takie dziekuje.....
Czy jeszcze podaja takie pierogi??????????
Ja kiedyś byłam częstowana, ale nazywało się to guny bryzguny - czyli kartofle bryzgane zsiadłym mlekiem z .... ust. Też podziękowałam, już nic nie tknęłam dłuuugo.
Ja jadłam zupę podobną do rosołu o nazwie siuśki
Jak ktos cos glupio opowiadal to sie mu mowilo: "A Hugo i Lorenz" (Do dzis dzien nie wiem o ktorych to chodizilo)
Mozna bylo tez powiedziec o kims takim : "Pierdola saski"
Jak dziewczyna miala glupie pomysly mowilo sie: "Kaska Myrdelonka"
Dlugo myslalam co to za slowo i co znaczy "Mojesciewy" Jako dziecko slowo to mnie fascynowalo
bo sasiadka zawsze tak mowila mojesciewy i mojesciey , dzis doszlam do wniosku ze chodzi o:
"mojescie wy"
"Zakiklac"- zawiazac
"popyrtany" - cieple znaczenia slowa pomylony, zartobliwie
jak sobie przypomne wiecej to napisze. Wyroslam na gwarze ale to juz tak dawno....
hoj co - bądz co
kiejby - gdyby
zryktowac - przyszykowac
katanka - wierzchnia bluzka
kaj leziesz - gdzie idziesz
haw - tu
pedosz - mowisz
zawrzyj - zamknij
kuśtyfołki opowiadaszki - zartujesz sobie
oładki----placki ziemniaczane![](/emoticons/blush.gif)
gdzie podziała się nasza cudna mowa...gwarowa mowa
witam
u nas na placki ziemniaczane mówi się plendze.
Kolejne ktore mi sie przypomnialy:
polece w te dyrdy - znaczylo chyba cos mniej wiecej, ze predko polece ale z przekąsem.
podolek - zawiniety fartuch w ktory mozna bylo uzbierac jablek gruszek itp
galasić
upitłać
ino - tylko
alen...dzięki, że wątek w górze
zieziulka - kukułka
zajzajer - lwas , coś brdzo kwaśnego
Drobizg;)) lubie ten temat. Gdzies tam z mrokow pamieci czasem cos mi sie przypomni.
Babcia i dziadek ktorzy mnie wychowywali mowili gwara. Potem bardzo sie starano bym zapomniala, wiadomo szkola
i to w Krakowie.
Kolejne slowka: mymdlać okidrać.
Pamiętam z dzieciństwa sznekę z glancem (drożdżówka z lukrem).
krupy - kasza /suche ziarenka/ i chyba od krup pochodzi nazwa zupy - krupnik
smiac sie jak glupi do sera ( czemu akurat do sera? )
ale szprycha - fajna,ladna dziewczyna
tyle co kot naplakal
Po krakowsku - wez-ze ,daj-ze ,zrob-ze , choc-ze ( nad -ze kropka )
a na śniadanie proponuję
jajka w śniadku --- czyli jajka na miękko ledwo ścięte