Dzisiejsza data 07.07.07r spowodowała, że postanowiłam zatrzymać się myślami przy cyfrach... Muszę na początek dodać, że należę do ludzi twardo stopających po Ziemi, ale od jakiegoś już czasu dostrzegam wiele powiązań między cyframi a życiem. Coś w tym jest. Nie posiadam wiedzy w tym temacie, więc nie będę się zagłębiać i opisywać Wam swoich wywodów i spostrzeżeń. Napiszę tylko jedno - liczby są nierozerwalnie związane z logiką i po zapoznaniu się z charakterystyką numerologiczną swojej osoby i swoich bliskich jestem przekonana, że w tym coś jest. Ogromnie mnie korci aby bardziej zagłębić się w ten "temat". A co Wy o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia lub przeżycia związane z ezoteryką?
:) a ja już widzę, jak Lucky bierze głęboki wdech i zaczyna opowiadać... ja tylko z ciekawością posłucham...jedyne liczby jakie mnie ostatnio niepokoją, znajdują się na banknotach NBP lub na wyciągach bankowych... może ja zwyczajnie nie współgram z cyframi o większych nominałach???
Czytałam, że tańcuje :), swoją drogą to też bym poszła potańczyć... nawet na wesele... ale jedyne co mi się szykuje, to kinderbal na działce, tak jakby nie te klimaty :)))))))
smakosiu znam sie troszke w temacie i zupelnie sie z Toba zgadzam. Liczby to nie tylko arytmetyka ale tez tzw "kabala" czyli zydowska bardzo, bardzo stara nauka o wlasciwosciach liczb i ich oddzialywaniu na siebie nawzajem i cale otoczenie. Praktycy uwazali i uwazaja ze caly Swiat i Wszechswiat a wiec i proces Stworzenia oparty jest na matematyce gdyz wszystko na Swiecie (zywe badz martwe) ma swoja wlasna formule matematyczna skladajaca sie z energii liczb w niej zawartych. Kazda zmiana na swiecie czy tez w zyciu powoduje powstanie nowych lancuchow liczbowych ktore emanujac ich wlasciwa energia zmieniaja i ksztaltuja otoczenie na zroznicowany okres czasu. Podlug Kaplanow Kabaly istnialo przekonanie ze caly Proces Tworzenia da sie zamknac w otpowiedniej i tylko jemu wlasciwej formule matematycznej.W Bibli rownierz jest opisane ze cos takiego istnieje (zdaje sie ze nazwane jest "Slowem" i diabel chcac zniszczyc Boski Proces Stworzenia stara sie od Wiekow wykrasc Niebu ta formule gdyz to by doprowadzilo do zaglady swiata. Swoja droga wielu ezoterykow uwazalo ze wystarczyloby "dobre" zalkecia i rytualy wymowic odwrotnie aby ich dobry pomocny skutek zamienic w zly, niszczacy. Na przyklad odwrocony krzyz (dla kazdego Chrzescijanina symbol swiety niosacy poslanie ogromnej milosci do czlowieka) jest uzywany w praktykach satanistycznych....ale to juz inna historia.
Ciekawe ze badacze zajmujacy sie badaniem Uniwersum i jego powstania sa rownierz zdanie ze Swiat i Wrzechswiat a raczej jego powstanie mozna sprowadzic do jednej formuly matematycznej ktora dla Ludzkosci jak dotad - zapewne na szczescie - pozostala nieodkryta albo tez dla naszego mozgu zbyt skomplikowana. Na szczescie "Bo gdzie diabel nie moze tam Czlowieka posyla...".
Dorotko liczyłam na Twoją wypowiedź i ściągałam Cię trochę myślami, ale coś czuję, że starasz się być bardzo powściągliwa w tym temacie :-)
Ps. Mam nadzieje, ze dostalaś moj list. Pozdrawiam.
Oj Smakosiu jak sie ciesze! Nie wiedzalam czy dostalas moj list z 26-go kwietnia a potem i u mnie tyle se dzialo..... Ja dopiero od zeszlego tygodnia mam wrescie nowy a co najwazniejsze WLASNY komputer wiec rozwijam pomalu skrzydla. Sciskam cie mocno. Wiadomosc dopiero przeczytalam. Bedzie dobrze! Napisze wiecej...Buziaczki!
A może napiszesz choć ciutkę o swoich pierwszych albo ostatnich doświadczeniach? Wiem, że to "śliski" temat i być może nie do końca do rozmowy na forum...? Mimo wszystko chyba wart naszych refleksji...
Nie ma sie czego bac Kochana. Wielu "Laikow" uwaza ze wrozby typu Tarot czy Astrologia czy tez Numerologia to jakas wiedza magiczna jakies prawdy nieodwracalne...Pewnie, przez wieki starali sie i nadal sie staraja przerozni Szarlatani ludzi od siebie uzaleznic odpowiednimi przepowiedniami. Ale nie tedy droga. Ktos kto sie odpowiedzialnie zajmuje tymi sprawami moze pomoc a na pewno nie bedzie szkodzil. Ale takich trzeba dobrze szukac.
Wiesz, w zyciu i Uniwersum istnieje jedna z praw glownych - nic nie jest "niezmienne" i "na zawsze" gdzies tam zaklepane. My naszymi czynami, myslami i pragnieniami ale tez obawami ksztaltujemy "nasz" swiat. Jedynym ograniczeniem sa nasze predyspozycje, charakter, czasem zdrowie psychiczne badz fizyczne i swiat oraz czas w ktorym przyszlo nam zyc. Chyba jedyna prawda w zyciu jest swiadomosc ciaglych zmian i przemian. I wlasciwie tylko to jest pewnoscia...
Ktoś mi kiedyś powiedział, że dobra bym była jako medium...i wiecie przeraziłam się,ale mam namacalne dowody,że gdybym się bardzo wgłębiła w tainiki, kto wie kto wie na razie omijam ten temat szzzzzzzzzzeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrooooookkkkkkkkkkiiiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmmmmmm KOŁEM pozdrawiam cieplutko
Od jakiegoś czasu i przez jakiś czas prześladowały mnie cyfry 21.37. Nie wspomnę, ile razy właśnie tę godzinę widziałam na zegarkach i w telefonie i w różnych innych miejscach. Nawet weszłam na taką stronę ( bo takowa jest, czyli 2137), ale niczego sie nie dowiedziałam, poza tym, że jest coś, co powinnam zmienić i ktoś tam z góry daje mi to do zrozumienia. Nadmieniam, że nie jestem jakoś szczególnie praktykująca, choć wierząca. Nie śmiejcie się ze mnie, to nie moja chora wyobraźnia. Przez jakiś czas nawet się tego bałam.
Z pewnością nie ma w tym nic do śmiechu. Sądzę, że wielu z nas miało w swoim życiu dziwne sytuacje i różne z tym związane skojarzenia. Czasami zwyczajnie nie opowiadamy o tym, bo boimi się, że będziemy się wydawać śmieszni, albo co gorsza "dziwni" :-)
To zobaczcie film "Egzorcyzmy Emily Rose". Tam jest straaaaaaaaaaaaaaaaasznie numerologicznie... brrr... A jak ktoś oglądał to ... niech zgadnie... po obejrzeniu filmu-o której godzinie się obudziłam następnej nocy ... łłłłooo matko... :(((
No tak zgodnie z tym co napisala Till, wzielam gleboki oddech ....:)) Podoba mi sie wywod Doroty zza Plota na temat zydowskiej Kabaly, ale Kabala a Numerologia to chyba jednak dwie rozne sprawy..... Numrerologia to sprowadzanie liczby wielocyfrowej do jednocyfrowej np. data 27.11.1967r moze byc sprowadzona przez proste dodawanie 2+7+1+1+1+9+6+7=34 i teraz dodajemy 3+4=7 czyli liczba "znaczaca" w tym wypadku bedzie liczba 7. i w zaleznosci czego poszukujemy nalezy sie skupic na znaczeniu "sodemki" .... Mozna w ten sposob odczytywac daty urodzenia, jak i inne wazne daty i w ten sposob mozna dowiedziec sie wielu rzeczy o czyjejs osobowosci, predyspozycjach itd. itp. Numerologia tez odnosi sie do nazw i nazwisk oraz innych np. tytulow pisanych alfabetem, a dziala to w ten sposob, ze kazda litera alfabetu ma "przypisana" liczbe od 1-9 i rozpatrujac np. czyjes nazwisko znow dodajemy wszystkie liczby jakimi sa oznakowane konkretne litery i znow sprowadzamy je do liczby jednocyfrowej ..... Jest to numerologia w najprostszym wydaniu, Kabala jest nauka bardziej mistyczna i powiem szczerze nigdy sie nie interesowalam Kabala. Numerologia bawilam sie dosc dawno temu i nie powiem ma to sens. Kobiety wychodzac zamaz zmieniaja nazwisko i w zwiazku z tym nastepuje tez lekka zmiana pewnych cech charakteru. Pamietam kiedys poradzono mi zeby dodac do mojego nazwiska literke H, ktora wlasnie wyrzucilam :))) tak sie zlozylo, ze lata pozniej udalo mi sie przez ostatnie malzenstwo "odzyskac" moja literke H :))) Oprocz liczb 1-9 sa jeszcze liczby nietypowe (ze specjalnym znaczeniem) i do takich naleza 11, 22, i......nie pamietam jaka jeszcze, ale to tylko w przypadku dat i tych liczb nie sprowadza sie do jednocyfrowych - one maja swoje wlasne znaczenie..... Data 07.07.07 jest faktycznie nietypowa i ma duzo wieksze znaczenie niz poprzednie 04.04.04 czy 06.06.06. czy tez przyszloroczne 08.08.08 bo wiaze sie z trzema sodemkami czyli tzw, w hazardzie "jackpot" dlatego tez ten dzien byl chyba najbardziej popularnym dniem do zawiazania zwiazku malzenskiego i caly swiat zwariowal ..... Wesele, na ktorym bylismy odbylo sie o 10tej rano, bo panstwo mlodzi nie mogli juz znalezc innej godziny a przeciez rezerwowali date i lokal na ponad rok wczesniej ..... Najsmieszniejsze w tym jest to, ze wlasnie ta data ze wzgledow astrologicznych jest bardzo niekorzystna bo Merkury jest retrograte (nie wiem jak to sie po polsku nazywa, moze ktos pomoze) i jest to bardzo niekorzystny czas na podpisywanie roznych kontraktow, a malzenstwo jest przeciez kontraktem. Ci, ktorzy znaja sie na astrologi probowali ominac to podpisujac licencje malzenska na 3 tygodnie wczesniej (ten stan Merkurego trwa 3 tygodnie) bo w dniu slubu tutaj i tak sie nic nie podpisuje, wszystkie dokumenty sa podpisane wczesniej ......czy to pomoze ????? Pozyjemy - zobaczymy :)))
Dzisiejsza data 07.07.07r spowodowała, że postanowiłam zatrzymać się myślami przy cyfrach... Muszę na początek dodać, że należę do ludzi twardo stopających po Ziemi, ale od jakiegoś już czasu dostrzegam wiele powiązań między cyframi a życiem. Coś w tym jest. Nie posiadam wiedzy w tym temacie, więc nie będę się zagłębiać i opisywać Wam swoich wywodów i spostrzeżeń. Napiszę tylko jedno - liczby są nierozerwalnie związane z logiką i po zapoznaniu się z charakterystyką numerologiczną swojej osoby i swoich bliskich jestem przekonana, że w tym coś jest. Ogromnie mnie korci aby bardziej zagłębić się w ten "temat". A co Wy o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia lub przeżycia związane z ezoteryką?
:) a ja już widzę, jak Lucky bierze głęboki wdech i zaczyna opowiadać... ja tylko z ciekawością posłucham...jedyne liczby jakie mnie ostatnio niepokoją, znajdują się na banknotach NBP lub na wyciągach bankowych... może ja zwyczajnie nie współgram z cyframi o większych nominałach???
Też jestem ciekawa Jej wypowiedzi :-) Jednak na to trzeba będzie trochę poczekać, bo Marylka dziś tańcuje na weselu.
Czytałam, że tańcuje :), swoją drogą to też bym poszła potańczyć... nawet na wesele... ale jedyne co mi się szykuje, to kinderbal na działce, tak jakby nie te klimaty :)))))))
smakosiu znam sie troszke w temacie i zupelnie sie z Toba zgadzam. Liczby to nie tylko arytmetyka ale tez tzw "kabala" czyli zydowska bardzo, bardzo stara nauka o wlasciwosciach liczb i ich oddzialywaniu na siebie nawzajem i cale otoczenie. Praktycy uwazali i uwazaja ze caly Swiat i Wszechswiat a wiec i proces Stworzenia oparty jest na matematyce gdyz wszystko na Swiecie (zywe badz martwe) ma swoja wlasna formule matematyczna skladajaca sie z energii liczb w niej zawartych. Kazda zmiana na swiecie czy tez w zyciu powoduje powstanie nowych lancuchow liczbowych ktore emanujac ich wlasciwa energia zmieniaja i ksztaltuja otoczenie na zroznicowany okres czasu. Podlug Kaplanow Kabaly istnialo przekonanie ze caly Proces Tworzenia da sie zamknac w otpowiedniej i tylko jemu wlasciwej formule matematycznej.W Bibli rownierz jest opisane ze cos takiego istnieje (zdaje sie ze nazwane jest "Slowem" i diabel chcac zniszczyc Boski Proces Stworzenia stara sie od Wiekow wykrasc Niebu ta formule gdyz to by doprowadzilo do zaglady swiata. Swoja droga wielu ezoterykow uwazalo ze wystarczyloby "dobre" zalkecia i rytualy wymowic odwrotnie aby ich dobry pomocny skutek zamienic w zly, niszczacy. Na przyklad odwrocony krzyz (dla kazdego Chrzescijanina symbol swiety niosacy poslanie ogromnej milosci do czlowieka) jest uzywany w praktykach satanistycznych....ale to juz inna historia.
Ciekawe ze badacze zajmujacy sie badaniem Uniwersum i jego powstania sa rownierz zdanie ze Swiat i Wrzechswiat a raczej jego powstanie mozna sprowadzic do jednej formuly matematycznej ktora dla Ludzkosci jak dotad - zapewne na szczescie - pozostala nieodkryta albo tez dla naszego mozgu zbyt skomplikowana. Na szczescie "Bo gdzie diabel nie moze tam Czlowieka posyla...".
Dorotko liczyłam na Twoją wypowiedź i ściągałam Cię trochę myślami, ale coś czuję, że starasz się być bardzo powściągliwa w tym temacie :-) Ps. Mam nadzieje, ze dostalaś moj list. Pozdrawiam.
Oj Smakosiu jak sie ciesze! Nie wiedzalam czy dostalas moj list z 26-go kwietnia a potem i u mnie tyle se dzialo..... Ja dopiero od zeszlego tygodnia mam wrescie nowy a co najwazniejsze WLASNY komputer wiec rozwijam pomalu skrzydla. Sciskam cie mocno. Wiadomosc dopiero przeczytalam. Bedzie dobrze! Napisze wiecej...Buziaczki!
Cos mi się zdaje, że niestety Twoja wiadomość z 26-go kwietnia do mnie nie dotarła :-(
Juz posylam jeszcze raz Buzka. Poszla!
Hahahhahah Till masz racje :))
smakosiu dobry wątek...ja też troszeczkę w tym się grzebię..ale nie tak do końca czasami przeraża mnie to wszystko
A może napiszesz choć ciutkę o swoich pierwszych albo ostatnich doświadczeniach? Wiem, że to "śliski" temat i być może nie do końca do rozmowy na forum...? Mimo wszystko chyba wart naszych refleksji...
smakosiu może kiedyś napiszę
a tak serio...wolałabym na gg
Tak czułam... :-)
Nie ma sie czego bac Kochana. Wielu "Laikow" uwaza ze wrozby typu Tarot czy Astrologia czy tez Numerologia to jakas wiedza magiczna jakies prawdy nieodwracalne...Pewnie, przez wieki starali sie i nadal sie staraja przerozni Szarlatani ludzi od siebie uzaleznic odpowiednimi przepowiedniami. Ale nie tedy droga. Ktos kto sie odpowiedzialnie zajmuje tymi sprawami moze pomoc a na pewno nie bedzie szkodzil. Ale takich trzeba dobrze szukac.
...
Wiesz, w zyciu i Uniwersum istnieje jedna z praw glownych - nic nie jest "niezmienne" i "na zawsze" gdzies tam zaklepane. My naszymi czynami, myslami i pragnieniami ale tez obawami ksztaltujemy "nasz" swiat. Jedynym ograniczeniem sa nasze predyspozycje, charakter, czasem zdrowie psychiczne badz fizyczne i swiat oraz czas w ktorym przyszlo nam zyc. Chyba jedyna prawda w zyciu jest swiadomosc ciaglych zmian i przemian. I wlasciwie tylko to jest pewnoscia
Ktoś mi kiedyś powiedział, że dobra bym była jako medium...i wiecie przeraziłam się,ale mam namacalne dowody,że gdybym się bardzo wgłębiła w tainiki, kto wie kto wie na razie omijam ten temat szzzzzzzzzzeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrooooookkkkkkkkkkiiiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmmmmmm KOŁEM
pozdrawiam cieplutko
Od jakiegoś czasu i przez jakiś czas prześladowały mnie cyfry 21.37. Nie wspomnę, ile razy właśnie tę godzinę widziałam na zegarkach i w telefonie i w różnych innych miejscach. Nawet weszłam na taką stronę ( bo takowa jest, czyli 2137), ale niczego sie nie dowiedziałam, poza tym, że jest coś, co powinnam zmienić i ktoś tam z góry daje mi to do zrozumienia. Nadmieniam, że nie jestem jakoś szczególnie praktykująca, choć wierząca. Nie śmiejcie się ze mnie, to nie moja chora wyobraźnia. Przez jakiś czas nawet się tego bałam.
Z pewnością nie ma w tym nic do śmiechu. Sądzę, że wielu z nas miało w swoim życiu dziwne sytuacje i różne z tym związane skojarzenia. Czasami zwyczajnie nie opowiadamy o tym, bo boimi się, że będziemy się wydawać śmieszni, albo co gorsza "dziwni" :-)
To zobaczcie film "Egzorcyzmy Emily Rose". Tam jest straaaaaaaaaaaaaaaaasznie numerologicznie... brrr... A jak ktoś oglądał to ... niech zgadnie... po obejrzeniu filmu-o której godzinie się obudziłam następnej nocy ... łłłłooo matko... :(((
No tak zgodnie z tym co napisala Till, wzielam gleboki oddech ....:)) Podoba mi sie wywod Doroty zza Plota na temat zydowskiej Kabaly, ale Kabala a Numerologia to chyba jednak dwie rozne sprawy..... Numrerologia to sprowadzanie liczby wielocyfrowej do jednocyfrowej np. data 27.11.1967r moze byc sprowadzona przez proste dodawanie 2+7+1+1+1+9+6+7=34 i teraz dodajemy 3+4=7 czyli liczba "znaczaca" w tym wypadku bedzie liczba 7. i w zaleznosci czego poszukujemy nalezy sie skupic na znaczeniu "sodemki" .... Mozna w ten sposob odczytywac daty urodzenia, jak i inne wazne daty i w ten sposob mozna dowiedziec sie wielu rzeczy o czyjejs osobowosci, predyspozycjach itd. itp. Numerologia tez odnosi sie do nazw i nazwisk oraz innych np. tytulow pisanych alfabetem, a dziala to w ten sposob, ze kazda litera alfabetu ma "przypisana" liczbe od 1-9 i rozpatrujac np. czyjes nazwisko znow dodajemy wszystkie liczby jakimi sa oznakowane konkretne litery i znow sprowadzamy je do liczby jednocyfrowej ..... Jest to numerologia w najprostszym wydaniu, Kabala jest nauka bardziej mistyczna i powiem szczerze nigdy sie nie interesowalam Kabala. Numerologia bawilam sie dosc dawno temu i nie powiem ma to sens. Kobiety wychodzac zamaz zmieniaja nazwisko i w zwiazku z tym nastepuje tez lekka zmiana pewnych cech charakteru. Pamietam kiedys poradzono mi zeby dodac do mojego nazwiska literke H, ktora wlasnie wyrzucilam :))) tak sie zlozylo, ze lata pozniej udalo mi sie przez ostatnie malzenstwo "odzyskac" moja literke H :))) Oprocz liczb 1-9 sa jeszcze liczby nietypowe (ze specjalnym znaczeniem) i do takich naleza 11, 22, i......nie pamietam jaka jeszcze, ale to tylko w przypadku dat i tych liczb nie sprowadza sie do jednocyfrowych - one maja swoje wlasne znaczenie..... Data 07.07.07 jest faktycznie nietypowa i ma duzo wieksze znaczenie niz poprzednie 04.04.04 czy 06.06.06. czy tez przyszloroczne 08.08.08 bo wiaze sie z trzema sodemkami czyli tzw, w hazardzie "jackpot" dlatego tez ten dzien byl chyba najbardziej popularnym dniem do zawiazania zwiazku malzenskiego i caly swiat zwariowal ..... Wesele, na ktorym bylismy odbylo sie o 10tej rano, bo panstwo mlodzi nie mogli juz znalezc innej godziny a przeciez rezerwowali date i lokal na ponad rok wczesniej ..... Najsmieszniejsze w tym jest to, ze wlasnie ta data ze wzgledow astrologicznych jest bardzo niekorzystna bo Merkury jest retrograte (nie wiem jak to sie po polsku nazywa, moze ktos pomoze) i jest to bardzo niekorzystny czas na podpisywanie roznych kontraktow, a malzenstwo jest przeciez kontraktem. Ci, ktorzy znaja sie na astrologi probowali ominac to podpisujac licencje malzenska na 3 tygodnie wczesniej (ten stan Merkurego trwa 3 tygodnie) bo w dniu slubu tutaj i tak sie nic nie podpisuje, wszystkie dokumenty sa podpisane wczesniej ......czy to pomoze ?????
Pozyjemy - zobaczymy :)))