Jesteśmy z mężem po rozwodzie, mąż ma wyrok za znęcanie się psychiczne nad rodziną jednak nie byłam w stanie go wymeldować z mieszkania, mieszkanie nie jest własnościowe, ja byłam głównym lokatorem ( po ślubie to mąz wprowadził się do mnie, potem zamieniliśmy mieszkanie na większe), mąż dalej psychicznie się nade mną znęcał, więc zrzekłam się głównego logatorstwa na rzecz byłego męża żeby nie płacić czynszu i wyprowadziłam się do syna, teraz mąż chce mnie wymeldować i złożył zawiadomienie w urzędzie miasta, że nie mieszkam pod tym adresem. Czy ma prawo mnie wymeldować?
Agnieszko wydaję mi się,że ma prawo poniewaz jesteście po rozwodzie i nie zamieszkujesz z nim. Bardzo zrobiłaś nieroztropnie zrzekając się praw głównego lokatora. Poradź się adwokata w tej sprawie, bo z tytułu, że posiadałas wczesniej mieszkanie powinno należec Ci się zwrot kosztów tamtego mieszkania i podział majatku, który nabyliście będąc w zwiazku małżenskim. Nie zaniedbaj tego. Myślę, że masz wszystkie dowody na to, że byłaś główną lokatorką mieszkania zanim pobraliście się i kto płacił wkład mieszkaniowy /członkowstwo/ Jeżeli w tym Twoim mieszkaniu były meble i sprzet RTV i masz paragony zakupu to też nalezy Ci sie zwrot. Walcz dziewczyno o swoje. Tym bardziej, że rozwód jest z jego winy. Tak zrozumiałam. Powodzenia ABA
z tego co zrozumiałam to wyprowadziłaś i opuściłaś mieszkanie dobrowolnie??? czy zostałaś zmuszona do opuszczenia tego lokalu? Jeżeli dobrowolnie opuściłaś lokal i wyprowadziłaś się do syna to w świetle przepisów o ewidencji ludności mąż może Ciebie wymeldować udowadniając,że tam nie mieszkasz .Chcę nadmienić Agnieszko,że organ ewidencji ludności będzie brał pod uwagę faktyczny stan twojego zamieszkania obecnie, bowiem ewidencja ludności rejestruje obecny stan Twego zamieszkania . Jeżeli zaś udowodnisz,że zostałaś zmuszona do opuszczenia tego lokalu / muszą być świadkowie na ta okoliczność/ ,to sprawa się komplikuje, ponieważ w przepisach o ewidencji ludności jest jasno powiedziane, że to musi być dobrowolne opuszczenie mieszkania. Acha nic nie piszesz, czy zabrałaś swoje rzeczy osobiste, meble bo to też rzutuje na stan twego dobrowolnego czy pod przymusem opuszczenia lokalu pozdrawiam kama
to nie ma znaczenia czy zostałą zmuszona. Wyprowqadziła sie a jesli policja potwierdzi,że nie zrobiła nic w kierunku ponownego zamieszkania będzie to będzie to uznane za dobrowolne wyprowadzenie sie
jako najemca lokalu ma prawo mymeldować osobę , kóra nie zamieszkuje przez okres co najmniej 6 miesięcy w lokalu.Jest to uregulowane ustawa o ewidencji ludności i nic na to nie poradzisz.Przeprowadzona jest postepowanie wyjasniające, policja sprawdza czy faktycznie nie mieszkasz,przepytują sąsiadów.W takim postępowaniu równiez Ty musisz złozyc wyjasnienia. Jesli faktycznie tam nie zamieszkujesz, zostaniesz wymeldowana.jest to czynnośc formana i nic na to nie poradzisz.
bea kochana teraz już nie musi być 0,5 roku nie zamieszkiwania może być krócej , co do złożenia odpowiednich wyjaśnień przez obie strony zgadzam się tak to musi być przeprowadzone postępowanie administracyjne, a więc przesłuchanie stron, świadków, protokół z oględzin mieszkania dlatego ważne jest w jakich okolicznościach ktoś opuszcza lokal, czy to jest dobrowolne czy się jest zmuszonym do opuszczenia mieszkania Bardzo ważnym elementem tego wszystkiego jest,że osoba która została zmuszona do opuszczenia lokalu może w ciągu jednego roku od zajścia tej sytuacji zwrócic się do danego Sądu o przywrócenie prawa do zamieszkiwania, a do prokuratury należy wnieść sprawę na osobę ze skargą na uniemożliwianie zamieszkania. Urzędnik który będzie prowadził tę sparwę o wymeldowanie winien uświadomić,że należy dokonać tego co wyżej napisałam
nie zabrałam zadnych rzeczy tylko to co należało do syna, a z tego co wiem to mąż już ma podpisy swiadków że tam nie przebywam więc to tylko foramlość żeby mnie wymeldował:( ale bede walczyć o połowe wkładów mieszkaniowych!
podpisy świadków to nic musi być sporządzony protokół przesłuchania swiadków, Ty musisz też być obecna przy tym jak świadkowie będą przesłuchiwani pod odpowiedzialnością karną nie przegap tego agnieszko, moim zdaniem nie tak łatwo będzie Ciebie wymeldować..chyba że potwierdzisz że sama dobrowolnie opuściłaś lokal Wiesz agnieszko prowadziłam tego typu sprawy wiele lat w Urzędzie walcz też o przywrócenie prawa do zamieszkiwania takie sprawy nie wiele kosztują
zawsze może poprosić policję żeby wejść do mieszkania bo jeszcze jest tam zameldowana, ale skoro jej mąż już złożył wniosek do urzędu o wymeldowanie to podejrzewam,że policja nie będzie brała udziału aby wprowadzic ją do mieszkania, bo może mąż już zdążył zmienić zamki do drzwi o tym agnieszka nie pisze..a do Sadu i Prokuratury jak pisałam nie trzeba policji sama wnosi pozew o przywrócenie zamieszkania w tym lokalu i skargę do Prokuratury o uniemożliwenie pobytu w tym mieszkaniu
Jesteśmy z mężem po rozwodzie, mąż ma wyrok za znęcanie się psychiczne nad rodziną jednak nie byłam w stanie go wymeldować z mieszkania, mieszkanie nie jest własnościowe, ja byłam głównym lokatorem ( po ślubie to mąz wprowadził się do mnie, potem zamieniliśmy mieszkanie na większe), mąż dalej psychicznie się nade mną znęcał, więc zrzekłam się głównego logatorstwa na rzecz byłego męża żeby nie płacić czynszu i wyprowadziłam się do syna, teraz mąż chce mnie wymeldować i złożył zawiadomienie w urzędzie miasta, że nie mieszkam pod tym adresem. Czy ma prawo mnie wymeldować?
Agnieszko wydaję mi się,że ma prawo poniewaz jesteście po rozwodzie i nie zamieszkujesz z nim.
Bardzo zrobiłaś nieroztropnie zrzekając się praw głównego lokatora. Poradź się adwokata w tej sprawie, bo z tytułu, że posiadałas wczesniej mieszkanie powinno należec Ci się zwrot kosztów tamtego mieszkania i podział majatku, który nabyliście będąc w zwiazku małżenskim. Nie zaniedbaj tego. Myślę, że masz wszystkie dowody na to, że byłaś główną lokatorką mieszkania zanim pobraliście się i kto płacił wkład mieszkaniowy /członkowstwo/
Jeżeli w tym Twoim mieszkaniu były meble i sprzet RTV i masz paragony zakupu to też nalezy Ci sie zwrot.
Walcz dziewczyno o swoje. Tym bardziej, że rozwód jest z jego winy. Tak zrozumiałam.
Powodzenia ABA
z tego co zrozumiałam to wyprowadziłaś i opuściłaś mieszkanie dobrowolnie??? czy zostałaś zmuszona do opuszczenia tego lokalu?
Jeżeli dobrowolnie opuściłaś lokal i wyprowadziłaś się do syna to w świetle przepisów o ewidencji ludności mąż może Ciebie wymeldować udowadniając,że tam nie mieszkasz
.Chcę nadmienić Agnieszko,że organ ewidencji ludności będzie brał pod uwagę faktyczny stan twojego zamieszkania obecnie, bowiem ewidencja ludności rejestruje obecny stan Twego zamieszkania . Jeżeli zaś udowodnisz,że zostałaś zmuszona do opuszczenia tego lokalu / muszą być świadkowie na ta okoliczność/ ,to sprawa się komplikuje, ponieważ w przepisach o ewidencji ludności jest jasno powiedziane, że to musi być dobrowolne opuszczenie mieszkania. Acha nic nie piszesz, czy zabrałaś swoje rzeczy osobiste, meble bo to też rzutuje na stan twego dobrowolnego czy pod przymusem opuszczenia lokalu
pozdrawiam kama
to nie ma znaczenia czy zostałą zmuszona. Wyprowqadziła sie a jesli policja potwierdzi,że nie zrobiła nic w kierunku ponownego zamieszkania będzie to będzie to uznane za dobrowolne wyprowadzenie sie
bea kochana
napisałam pod Twoim postem co nalezy zrobić w tym wypadku
jako najemca lokalu ma prawo mymeldować osobę , kóra nie zamieszkuje przez okres co najmniej 6 miesięcy w lokalu.Jest to uregulowane ustawa o ewidencji ludności i nic na to nie poradzisz.Przeprowadzona jest postepowanie wyjasniające, policja sprawdza czy faktycznie nie mieszkasz,przepytują sąsiadów.W takim postępowaniu równiez Ty musisz złozyc wyjasnienia.
Jesli faktycznie tam nie zamieszkujesz, zostaniesz wymeldowana.jest to czynnośc formana i nic na to nie poradzisz.
bea kochana teraz już nie musi być 0,5 roku nie zamieszkiwania może być krócej , co do złożenia odpowiednich wyjaśnień przez obie strony zgadzam się tak to musi być przeprowadzone postępowanie administracyjne, a więc przesłuchanie stron, świadków, protokół z oględzin mieszkania dlatego ważne jest w jakich okolicznościach ktoś opuszcza lokal, czy to jest dobrowolne czy się jest zmuszonym do opuszczenia mieszkania
Bardzo ważnym elementem tego wszystkiego jest,że osoba która została zmuszona do opuszczenia lokalu może w ciągu jednego roku od zajścia tej sytuacji zwrócic się do danego Sądu o przywrócenie prawa do zamieszkiwania, a do prokuratury należy wnieść sprawę na osobę ze skargą na uniemożliwianie zamieszkania. Urzędnik który będzie prowadził tę sparwę o wymeldowanie winien uświadomić,że należy dokonać tego co wyżej napisałam
Kama nie gniewaj sie siedzę w temacie zawodowo od lat :)
o to witaj
nie zabrałam zadnych rzeczy tylko to co należało do syna, a z tego co wiem to mąż już ma podpisy swiadków że tam nie przebywam więc to tylko foramlość żeby mnie wymeldował:( ale bede walczyć o połowe wkładów mieszkaniowych!
podpisy świadków to nic
musi być sporządzony protokół przesłuchania swiadków, Ty musisz też być obecna przy tym jak świadkowie będą przesłuchiwani pod odpowiedzialnością karną nie przegap tego agnieszko, moim zdaniem nie tak łatwo będzie Ciebie wymeldować..chyba że potwierdzisz że sama dobrowolnie opuściłaś lokal
Wiesz agnieszko prowadziłam tego typu sprawy wiele lat w Urzędzie
walcz też o przywrócenie prawa do zamieszkiwania
takie sprawy nie wiele kosztują
o to musi niestety poprosic policję,żęby wprowadziłą ją do mieszkania, a potem sąd
zawsze może poprosić policję żeby wejść do mieszkania bo jeszcze jest tam zameldowana, ale skoro jej mąż już złożył wniosek do urzędu o wymeldowanie to podejrzewam,że policja nie będzie brała udziału aby wprowadzic ją do mieszkania, bo może mąż już zdążył zmienić zamki do drzwi o tym agnieszka nie pisze..a do Sadu i Prokuratury jak pisałam nie trzeba policji sama wnosi pozew o przywrócenie zamieszkania w tym lokalu i skargę do Prokuratury o uniemożliwenie pobytu w tym mieszkaniu