Tak sobie pomyślałam, że nasze nicki często nas charakteryzują pod jakimś względem. Może się powtarzam, ale napiszcie, dlaczego właśnie "tak, a nie inaczej"?
Moj jest malo orginalny,kiedys nie lubilam swojego imieni teraz to sie zmienilo.Imie choc pospolite jest bardzo piekne./ Napewnow pewien sposob charakteryzuja nas nasze niki i staramy sie cos przeznie przekazac drugiej osobie.Choc zdarza sie ze to przypadkowy wybor.
Ani od piegów ( nie mam ani jednego), ani od nazwiska ( jest niepodobne pod każdym względem i nawet nie na tę literę). Otóż mój mąż ( też nie piegowaty) taki sobie nick wymyślił od Marka Piegusa. Kiedy nie mogłam się zalogować jako renata, podsunął mi pomysł 'piegusowa" jako żona piegusa. No i spodobało mi się. Ot, i cała historia.
Nasze imiona tez w pewien sposob odzwierciedlaj nasz charakter choc nie sa wybierane przeznas.Ciekawe jak to jes moze rozice kieruja sie podswiadomoscia lub inna sila wyzsza?
Dziekuje ,choc jak piszecie nie wybieralam tego imienia ale mysle ze do mnie pasuje albo ja sie do niego dopasowalam . A w mlodosci nie lubilam jak ktos tak mnie nazywal ...a teraz wprost przeciwnie .
Mój nick gosiek to taka ksywka przylepa ciągnie sie juz za mna od podstawówki - zdrobnienie od Małgorzaty chociaz nie znosze pełnego imienia wole zdrobnienia :))
A moj nick od dawien dawna byl Lucky, bo uwazam sie za bardzo szczesliwa osobe, a moj obecny maz stwierdzil kiedys, ze ja nie tylko jestem Lucky, ale moje szczescie promieniuje na innych i zrobil z tego Luckystar czyli szczesliwa gwiazda ..... Dla mnie to troche za dlugie, ale jak sie logowalam na WZ to Lucky juz byla "zajeta" wiec zostalo Luckystar :)))
Moje to pospolite / w internecie na Goglach tylko 48 tys razy/ La to początek nazwiska Jan wiadomo/ wrażliwy, towarzyski, spokojny oddany domowi i rodzinie. Dobry doradca, kulturalny z dużą ogładą towarzyską. hahahahahahahahaha
Moje to 100 % ortograficzna wiewiórka. Tak mówił do mnie mąż (oczywiście nie ortograficzna tylko ekkore) w czasach jeszcze przedmałżeńskich spodobało mi się. I wszędzie gdzie się da (a raczej daje, bo to niespotykane) i gdzie używa się nicka zawsze jestem ekkore. A po latach okazało się, że wiewiórka to ekorre, więc jestem taka wiewiurka - ale na pewno nie farbowana.
A mój nick pochodzi od ksywki jaką mam czyli Mysza albo Mycha a ksywka wzięła się od nazwiska mojego męża.U niego w rodzinie wszyscy tak mówimy na siebie.Tyle że z myszami na necie też się spotkałam więc połączyłam dwie ksywki..Ale tak naprawdę to nie jestem taką szarą myszką..
Historia mojego nicka sięga czasów zamierzchłych, kiedy miałam 2-3 latka. Była w telewizji ponoć taka dobranocka, w której postacią rysunkowa była/był Pietrucha. Zadarty nosek, kilka piegów, ponoć sympatyczny gość. Przylgnęło do mnie, bo wypisz-wymaluj byłam podobna do tej postaci. Chyba tylko rodzice mówili od tego czasu do mnie po imieniu. A że urosłam i zrobiła się ze mnie całkiem, całkiem kobitka zostałam Petrą. Do dziś nie wyobrażam sobie, żeby moi najbliźsi mówili do mnie inaczej. Nieznoszę swojego imienia, dostaję dreszczy jak ktoś je zdrabnia, wole forme podstawową. Ale nie każdemu wolno do mnie mówic Petra, to zarezerwowane dla najbliższych. Dla Was też moi drodzy. Pozdrawiam! Petra - Irena
Kama - rzeka w Rosji. Kama - pragnienie, pożądanie Kama w hinduizmie bóg miłości --- opiekunka ogniska rodzinnego
szerzej o sobie napisałam w swoim wierszu ...................
taka jest kama nic na to nie poradzę, jedynie pragnę być pomocną dla innych, życzliwą dla innych a xyz dodałam tak dla pewności że kama tak do szpiku od x do z a jak wchodziłam tu do naszej WZ rodzinki i kiedy trzeba było wybrać "nick"--- nie zastanawiałam się nad wyborem..ot tak jakoś mi się wpisało i tak niech już zostanie Pozdrawiam szczerze wszystkich tak do szpiku kości fajnie że jesteście
Bój się boga,Baśka-to z filmu który w młodości oglądałam n-razy.Byłam już Bajką,Bajeczką teraz przyszła pora na Baśkę.Też lubię jak ktos zwraca się do mnie moim prawdziwym imieniem.Nas Baś jest na WŻ baaardzo dużo.
Na mnie przez wiele lat , aż do śmierci , tak mówiła babcia męża , Wackowa - bo mąż Wacław , a że imię Ewa jest tu dość popularne wiec na cześć sznowanej i lubianej przezemnie babci jest jak jest .
Geneza mojego nicka jest następująca: Trzy pierwsze literki mojego imienia x2 oraz rok urodzenia :) A dlaczego pau 2 razy? Ponieważ bardzo lubię mangę oraz anime. Dawno, dawno temu byłam fanką "Czarodziejki z Księżyca" (oraz pochodnych). Była tam taka malutka, słodziutka dziewczynka o imieniu Chibi Chibi (czyt. "czibi"). I pau_pau jakoś tak mi się skojarzyło z tym imieniem. Trochę to dziecinne :) ale przecież każdy z nas ma w sobie odrobinę z dziecka.
Hej czibi-czibiusa! a ja jestem Glumanda - z Pokemonow ( w PL to byl Charmander) :) moja corka, odkad pamietam rysuje.... jest specjalistka od manga i anime, nawet daje kursy rysowania. Pozdrawiam mangowo :)
ja jestem bodek od boguslaw -- zaczalem uzywac ten nick juz dawno na innym forum z wzial sie ze mialem bogdana kolege w podstawowce i jakos od tamtej pory zostalo -- mam nawet bodek na certyfikacie malzenstwa, poniewaz pani w uzedzie w anglii powiedziala ze jesli uzywam inne imie jest lepiej jak mam napisane poniewaz jakas poczta czy dokumenty, to jest latwiej -- i jako ze taki nick nie istnial wiec udalo mi sie zalogowac -- no i nawet moi rodzice tak do mnie mowia wiec sie przyzwyczaili ..... pozdr.....
Mój nick jest bardzo banalny...:))) To pierwsze trzy litery imienia i nazwiska i wyszedł taki bezpłciowy twór alidab :))) Za to w realu nie może być wątpliwości w tej kwestii...:)))
Alu, ten Twoj alidab wcale nie jest bezplciowy ....:) jakos tak sie sklada, ze Twoj nick jest jednym z pierwszych, kotry zapamietalam i nigdy nie musialam sprawdzac literowania i jakos od poczatku mimo, ze wogole nic o Tobie nie wiedzialam, bardzo cieplo mi sie kojarzyl :))) jakos gdzies tam serce mi cos szeptalo .......i ..............posluchalam......jesli masz ochote to prosze napisz do mnie (moje dane w Ustawieniach)
Marylko, miło mi to czytać...:))) Oczywiście, że mam ochotę i z pewnością napiszę do Ciebie w najbliższych dniach. Teraz mam spory " korek " w pracy przed urlopem ale to minie... Jeśli wcześniej chciałabyś się napisać do mnie, to bardzo proszę - mój adres e-meilowy jest w ustawieniach. Po awarii go wywiało... Buziaki..:)) Ala
No wlasnie tak mi sie zdawalo, ze wczesniej juz kiedys widzialam Twoj adres, a teraz go nie bylo ..... ciesze sie, ze juz jest spowrotem i napisze w najblizszych dniach :)))
moj maz kota na punkcie kotow, a ja czasem jak cos chce to wg niego nie jecze tylko miaucze :):):) wogole jakos tak kocie slownictwo mamy na co dzien w uzyciu. Nie mamy rąk tylko łapki, nie twarze a pyszczki ..itd
Mój nick pochodzi od imienia - miało być "gosiek" - tak mówią do mnie znajomi - ale było już zajęte - no i został "gosik" - udało mi się jeszcze bez cyferek - byłam pierwsza
Yoyo? Moje wywołanie przez radio. Kiedyś rozmawiałem z przewodnikiem nad amazonką, facet próbował mi tłumaczyć w języku europejsko-amerykańskim. Była to mieszanka angielskiego, niemieckiego i keczuańskiego. Niemiecki sprowadzał sie do słowa jo (tak) , ja chcąc byc miłym odpowiadałem mu równiez jo, jo, pech chciał ze włączony był nadajnik w obozie i te moje jo jo poleciało w eter. I tak zostałem od 19 lat Yoyo.
Mój nick jest hołdem pewnego życia które wywarło na mnie duży wpływ.Osobowości której nigdy nie zapomnę.I tak zostanie,tego życia już nie ma,ale coś zostało.Za przewrotną ,niepokorną naturę ,wielką miłość i to że nigdy nie będziesz zapomniana,za siłę ,za spokój,za pazur kiedy ktoś chciał więcej niż ty chciałaś dać.Vera dla ciebie.
Mój nick pochodzi od jednej z ulubionych piosenek :,, Mówili na nią słońce" - wykonawca Rozi Rozmus ( jestem romantyczką, a ta piosenka przypomina młodzieńczą miłość i pewną osobę, która za zawsze będzie bliska memu sercu).
Mój nick ...hmmmm ...nic szczególnego ...poprostu moje imię i tyle. A że były wszystkie Krysie zajete ......no to musiałam dodać te dwie szalone cyferki . Nie chciałm wymyślać innego nicku poza swoim imieniem ....bo mój nick / imię to ja ...
Witam wszystkich bardzo malo sie tu udzielam, ale jestem z Wami trochę....chciałabym poznać znaczenie mojego nicku,ja tylko do tej pory znalazłam tylko afery,a nicku uzywam juz od 5 lat,nawet nie wiem jak mi wpadłł w "ucho"
Mój nick to moje prawdziwe imię i miasto, w którym mieszkam od kilku lat. Kiedy podjęłam decyzje o zalogowaniu sie na tej stronie od razu stwierdziłam, że taki nick będę miała. Wyczuwałam podświadomie, że wśród Was będę czuła się bezpiecznie- tak jest do dnia dzisiejszego. Pozdrawiam serdecznie - Kasia
Mam na imię, Ewelina nic szczególnego w latach 80 gdy byłam nastolatka , bardzo chciałam mieć "ksywkę" po angielsku , przyjaciólka była Magy (Magda) a ja ?? więc wymysliłysmy Eyta. No i tak się loguję Ewelin(ek) pełno wszędzie a Eyta jedyna:)
Ja mam na imie Klaudia .Moja siostrzenica nie mogla wymowic mojego imienia wiec nazwala mnie kacia.Od tego czasu wszyscy w rodzinie mowia do mnie kacia i tak tez sie zalogowalam
Tak sobie pomyślałam, że nasze nicki często nas charakteryzują pod jakimś względem.
Może się powtarzam, ale napiszcie, dlaczego właśnie "tak, a nie inaczej"?
Moj jest malo orginalny,kiedys nie lubilam swojego imieni teraz to sie zmienilo.Imie choc pospolite jest bardzo piekne./
Napewnow pewien sposob charakteryzuja nas nasze niki i staramy sie cos przeznie przekazac drugiej osobie.Choc zdarza sie ze to przypadkowy wybor.
A ty czym kierowalas sie przy wyborze swojego?
Anna Maria to piękne imię. Pospolite? Absolutnie nie. Moje jest pospolite - Renata. Takie bez głębi.
A czy twoj nick to od piegow czy nazwiska ? Bo fajnie brzmi ...
Ani od piegów ( nie mam ani jednego), ani od nazwiska ( jest niepodobne pod każdym względem i nawet nie na tę literę).
Otóż mój mąż ( też nie piegowaty) taki sobie nick wymyślił od Marka Piegusa. Kiedy nie mogłam się zalogować jako renata, podsunął mi pomysł 'piegusowa" jako żona piegusa. No i spodobało mi się. Ot, i cała historia.
Ale super ,sama kiedys ogladalam Marka Piegusa ... fajnie to wykombinowaliscie
A jak w skrucie mozna do ciebie pisac ...czy piegusku bedzie ok.
Ok, podoba mi się, już Janek tak do mnie pisze.
anna maria jest pieknie .Od razu kojarzy mi sie piosenka anna maria smutna ma twarz .
Też jestem Ania
A dlaczego mam nik Wanilia91?bo sama nazwa kojarzy mi sie z czyms slodkim i przyjemnym :)
Moj nick to rowniez moje imie ... lubie je i chce zeby kazdy wiedzial ze rozmawia wlasnie z monika
Nasze imiona tez w pewien sposob odzwierciedlaj nasz charakter choc nie sa wybierane przeznas.Ciekawe jak to jes moze rozice kieruja sie podswiadomoscia lub inna sila wyzsza?
dlaczego tak sadzisz Renata to takie twarde imie napewno jestes pewna siebie,stanowcz i zawsze osiagasz wyznaczony cel
Monia to fajny skrót od Moniki. Mam koleżankę o takim imieniu, jest fajna.
Monia bardzo sympatycznie brzmi
Dziekuje ,choc jak piszecie nie wybieralam tego imienia ale mysle ze do mnie pasuje albo ja sie do niego dopasowalam .
A w mlodosci nie lubilam jak ktos tak mnie nazywal ...a teraz wprost przeciwnie .
małgoska bo małgoska lubie kiedy tak do mnie mowia bardziej niz goska zdecydowanie bardziej
Mój nick gosiek to taka ksywka przylepa ciągnie sie juz za mna od podstawówki - zdrobnienie od Małgorzaty chociaz nie znosze pełnego imienia wole zdrobnienia :))
Moj nick to poprostu moje imie i rok urodzenia
A moj nick od dawien dawna byl Lucky, bo uwazam sie za bardzo szczesliwa osobe, a moj obecny maz stwierdzil kiedys, ze ja nie tylko jestem Lucky, ale moje szczescie promieniuje na innych i zrobil z tego Luckystar czyli szczesliwa gwiazda ..... Dla mnie to troche za dlugie, ale jak sie logowalam na WZ to Lucky juz byla "zajeta" wiec zostalo Luckystar :)))
Ktoś kiedyś mi powiedział ,że tak wcześnie jak ja to tylko rosa na trawie wstaje - i tak już zostało , pozdrawiam - rosa
Moje to pospolite / w internecie na Goglach tylko 48 tys razy/ La to początek nazwiska Jan wiadomo/ wrażliwy, towarzyski, spokojny oddany domowi i rodzinie. Dobry doradca, kulturalny z dużą ogładą towarzyską. hahahahahahahahaha
Znam Cię mało,ale takie robisz wrażenie.Jednak jeżeli się z tego śmiejesz ,jaki jesteś naprawdę?
Taki jestem jak piszę, bez tego hahahahahaha.
Co się odwlecze to nie uciecze...no i fajnie ...doczekałam sie odpowiedzi...wiedziałam,że kokietujesz...
Myslałam,że Twoj nick to raczej róża niz rosa ;)
Ja rowniez myslalam ze Rosa to roza .
Moje to 100 % ortograficzna wiewiórka. Tak mówił do mnie mąż (oczywiście nie ortograficzna tylko ekkore) w czasach jeszcze przedmałżeńskich spodobało mi się. I wszędzie gdzie się da (a raczej daje, bo to niespotykane) i gdzie używa się nicka zawsze jestem ekkore.
A po latach okazało się, że wiewiórka to ekorre, więc jestem taka wiewiurka - ale na pewno nie farbowana.
A ja mam na imię Maja więc ja majka - czyli na to wychodzi że mój nick to moje prawdziwe Ja hihihihihiih
A moj to oczywiście appetita dlaczego??? Bo wciąż mam na coś apetyta...
Historia mojego nicka sięga czasów zamierzchłych, kiedy miałam 2-3 latka. Była w telewizji ponoć taka dobranocka, w której postacią rysunkowa była/był Pietrucha. Zadarty nosek, kilka piegów, ponoć sympatyczny gość. Przylgnęło do mnie, bo wypisz-wymaluj byłam podobna do tej postaci. Chyba tylko rodzice mówili od tego czasu do mnie po imieniu. A że urosłam i zrobiła się ze mnie całkiem, całkiem kobitka zostałam Petrą. Do dziś nie wyobrażam sobie, żeby moi najbliźsi mówili do mnie inaczej. Nieznoszę swojego imienia, dostaję dreszczy jak ktoś je zdrabnia, wole forme podstawową. Ale nie każdemu wolno do mnie mówic Petra, to zarezerwowane dla najbliższych. Dla Was też moi drodzy. Pozdrawiam!
Petra - Irena
a ja kama witajcie
Kama - rzeka w Rosji.
Kama - pragnienie, pożądanie
Kama w hinduizmie bóg miłości --- opiekunka ogniska rodzinnego
szerzej o sobie napisałam w swoim wierszu ...................
taka jest kama nic na to nie poradzę, jedynie pragnę być pomocną dla innych, życzliwą dla innych
a xyz dodałam tak dla pewności że kama tak do szpiku od x do z
a jak wchodziłam tu do naszej WZ rodzinki i kiedy trzeba było wybrać "nick"--- nie zastanawiałam się nad wyborem..ot tak jakoś mi się wpisało i tak niech już zostanie
Pozdrawiam szczerze wszystkich tak do szpiku kości fajnie że jesteście
Moja historia jest podobna do piegusowej :) Mój mąż to Misiu (dla wszystkich od wielu lat), więc ja siłą rzeczy jestem Misiową :)
Bój się boga,Baśka-to z filmu który w młodości oglądałam n-razy.Byłam już Bajką,Bajeczką teraz przyszła pora na Baśkę.Też lubię jak ktos zwraca się do mnie moim prawdziwym imieniem.Nas Baś jest na WŻ baaardzo dużo.
Na mnie przez wiele lat , aż do śmierci , tak mówiła babcia męża , Wackowa - bo mąż Wacław , a że imię Ewa jest tu dość popularne wiec na cześć sznowanej i lubianej przezemnie babci jest jak jest .
Eithel to wytrzasnelam od J.R.R. Tolkiena.to w jezyku elfow oznacza źródło:)
Magda+L, L to następna literka mojego imienia,ale również moje nazwisko zaczyna się na literę L
hehe..ja tez jestem Magda(lena)
I jeśli dobrze pamiętam,to chyba tez z Gdańska?
Geneza mojego nicka jest następująca: Trzy pierwsze literki mojego imienia x2 oraz rok urodzenia :) A dlaczego pau 2 razy? Ponieważ bardzo lubię mangę oraz anime. Dawno, dawno temu byłam fanką "Czarodziejki z Księżyca" (oraz pochodnych). Była tam taka malutka, słodziutka dziewczynka o imieniu Chibi Chibi (czyt. "czibi"). I pau_pau jakoś tak mi się skojarzyło z tym imieniem. Trochę to dziecinne :) ale przecież każdy z nas ma w sobie odrobinę z dziecka.
Hej czibi-czibiusa! a ja jestem Glumanda - z Pokemonow ( w PL to byl Charmander) :) moja corka, odkad pamietam rysuje.... jest specjalistka od manga i anime, nawet daje kursy rysowania. Pozdrawiam mangowo :)
ja jestem bodek od boguslaw -- zaczalem uzywac ten nick juz dawno na innym forum z wzial sie ze mialem bogdana kolege w podstawowce i jakos od tamtej pory zostalo -- mam nawet bodek na certyfikacie malzenstwa, poniewaz pani w uzedzie w anglii powiedziala ze jesli uzywam inne imie jest lepiej jak mam napisane poniewaz jakas poczta czy dokumenty, to jest latwiej -- i jako ze taki nick nie istnial wiec udalo mi sie zalogowac -- no i nawet moi rodzice tak do mnie mowia wiec sie przyzwyczaili
..... pozdr.....
Mam na imie Ewa, a ze czasami robie rózne dziwne rzeczy... to Ewa czytana wspak to Ave
:))))) a ja się cały czas zastanawiałam czy mam to Ave czytać bardziej kościelnie czy historycznie :))))))
Till, a moze nam zdradzisz tajemnice Twojego nicka ????
No mówiłam , ze przewrotna Stwora jestem :))))) Ave Till :)))) (historycznie hihihi)
Mój nick jest bardzo banalny...:))) To pierwsze trzy litery imienia i nazwiska i wyszedł taki bezpłciowy twór alidab :))) Za to w realu nie może być wątpliwości w tej kwestii...:)))
Alu, ten Twoj alidab wcale nie jest bezplciowy ....:) jakos tak sie sklada, ze Twoj nick jest jednym z pierwszych, kotry zapamietalam i nigdy nie musialam sprawdzac literowania i jakos od poczatku mimo, ze wogole nic o Tobie nie wiedzialam, bardzo cieplo mi sie kojarzyl :))) jakos gdzies tam serce mi cos szeptalo .......i ..............posluchalam......jesli masz ochote to prosze napisz do mnie (moje dane w Ustawieniach)
Marylko, miło mi to czytać...:))) Oczywiście, że mam ochotę i z pewnością napiszę do Ciebie w najbliższych dniach. Teraz mam spory " korek " w pracy przed urlopem ale to minie... Jeśli wcześniej chciałabyś się napisać do mnie, to bardzo proszę - mój adres e-meilowy jest w ustawieniach. Po awarii go wywiało...
Buziaki..:)) Ala
No wlasnie tak mi sie zdawalo, ze wczesniej juz kiedys widzialam Twoj adres, a teraz go nie bylo ..... ciesze sie, ze juz jest spowrotem i napisze w najblizszych dniach :)))
moj maz kota na punkcie kotow, a ja czasem jak cos chce to wg niego nie jecze tylko miaucze :):):) wogole jakos tak kocie slownictwo mamy na co dzien w uzyciu. Nie mamy rąk tylko łapki, nie twarze a pyszczki ..itd
no i jestem miauka :D:D:D
Powiem Ci Miauka, że jak sobie rozwinęłam to "...itd"...to... nie, jednak nie powiem;)))))))))))) ale śmiać się będę przez tydzień :)))))))))
till żmijko a rozwijaj sobie ile chcesz i smiej sie jeszcze wiecej :):):):):)
Dzisiaj przeczytałam,że ci co nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu byli myszami.
Ja nie byłam myszą.Basia
ja na 100% bylam myszka, bo sie panicznie boje kotow :))))
Mój nick pochodzi od imienia - miało być "gosiek" - tak mówią do mnie znajomi - ale było już zajęte - no i został "gosik" - udało mi się jeszcze bez cyferek - byłam pierwsza
Fajne te historie, związane z nickami.
Dzięki za rozwinięcie wątku!!
Moje: Jan-ewentualnie Kazik , czyli ...
Jan-e-k
Yoyo?
Moje wywołanie przez radio.
Kiedyś rozmawiałem z przewodnikiem nad amazonką, facet próbował mi tłumaczyć w języku europejsko-amerykańskim.
Była to mieszanka angielskiego, niemieckiego i keczuańskiego.
Niemiecki sprowadzał sie do słowa jo (tak) , ja chcąc byc miłym odpowiadałem mu równiez jo, jo, pech chciał ze włączony był nadajnik w obozie i te moje jo jo poleciało w eter.
I tak zostałem od 19 lat Yoyo.
He he, niezłe..
a to bardzo ciekawe ...
i tajemnicze pozdrawiam kamaxyz
Ja jestem po prostu jasia...
chociaż wcale nie mam tak na imię
Mój nick pochodzi od jednej z ulubionych piosenek :,, Mówili na nią słońce" - wykonawca Rozi Rozmus ( jestem romantyczką, a ta piosenka przypomina młodzieńczą miłość i pewną osobę, która za zawsze będzie bliska memu sercu).
Mój nick ...hmmmm ...nic szczególnego ...poprostu moje imię i tyle.
A że były wszystkie Krysie zajete ......no to musiałam dodać te dwie szalone cyferki .
Nie chciałm wymyślać innego nicku poza swoim imieniem ....bo mój nick / imię to ja ...
Witam wszystkich
bardzo malo sie tu udzielam, ale jestem z Wami trochę....chciałabym poznać
znaczenie mojego nicku,ja tylko do tej pory znalazłam tylko afery,a nicku uzywam juz od 5 lat,nawet nie wiem jak mi wpadłł w "ucho"
Mój nick to moje prawdziwe imię i miasto, w którym mieszkam od kilku lat. Kiedy podjęłam decyzje o zalogowaniu sie na tej stronie od razu
stwierdziłam, że taki nick będę miała. Wyczuwałam podświadomie, że wśród Was będę czuła się bezpiecznie- tak jest do dnia dzisiejszego.
Pozdrawiam serdecznie - Kasia
W szkole wołali na mnie nona(od iwona-jakos tak na skróty),
a że na WŻ nick taki był zajęty to jestem nonka4,bo zwykła nonka też była zajęta
Mój nick od nazwiska a 92 to od roku mojego ślubu,a więc nie mam 16 lat ,a bardzo bym chciala:)
Mam na imię, Ewelina nic szczególnego w latach 80 gdy byłam nastolatka , bardzo chciałam mieć "ksywkę" po angielsku , przyjaciólka była Magy (Magda) a ja ?? więc wymysliłysmy Eyta. No i tak się loguję Ewelin(ek) pełno wszędzie a Eyta jedyna:)
Ja mam na imie Klaudia .Moja siostrzenica nie mogla wymowic mojego imienia wiec nazwala mnie kacia.Od tego czasu wszyscy w rodzinie mowia do mnie kacia i tak tez sie zalogowalam