Witam wszystkich, ktorzy wraz ze mna choruja aktualnie na letnia grype, czy jak nazwac... bol gardla, zatkany kompletnie nos, brak powonienia, ataki kaszel przypominajace jakies spazmy... i to wszytsko w letniej ofercie.... all inclusiv ... tylko antybiotyki i inne lekarswta musialam wykupic za normalna cene, exclusiv :( .... pozdrawiam wszystkich, macie nadzieje ze to sie kiedys skonczy???
GLUMI !!!!!!! tylko nie grypa...!!!!!!!!!ja nie mogę!!!! chorować teraz.... a tak na poważnie współczuję,że jesteś chora życzę zdrowia...szybko wracaj pozdrawiam serdecznie kama
O choroba! Glumandziu ja Ci radzę łap jakiś "okazyjny lot", może promocję czy coś w tym rodzaju i "wracaj" do zdrowia. No to trafiła Ci się wypasiona oferta, nie ma co...
Wiesz, moj syn ma cos podobnego, dzis dzwonil i zameldowal wlasnie bol gardla i zatkany nos.....mowil, ze to moze alergia na nowe mieszkanie :)) cwaniak :)) myslal, ze ja uwierze w takie podpuszczanie.......:)))
witaj ja od 5dni mam wersje super chorujemy z moją 2letnią córka piersze 2dn masakra goraczka ze szok i to najgorsze i nie mogłam spac usnelam okolo 4w nocy i tak przez 2dni a pozniej kiedy myslalam ze sie wyspie zuzia miała to samo i znow 2 nocki zarwane-poezja ale teraz katar kaszel to i tak o niebo lepiej niz było trzymajcie sie cieplo chorujące smakosze i smakoszki
Tez nie moglam dobrze spac, pierwsze dwie noce ... pobudka 0 2giej, oczy jak 5 zlotych, spac sie chce ale sie nie daje... do tego doszly potem skurcze w lydce... na drugi dzien nie moglam chodzic, zeby nie czuc "kluski" po skurczu w lydce.Szybkiego powrotu do zdrowia :)
Współczuje,ja z dziećmi już to w domu przerabiałam i to w te czerwcowe upały.Dziewczyny mi gorączkowały ale oszczędziłam im antybiotyku i podawałam nalewke czosnkową która została mi jeszcze z zimowego okresu na dnie lodówki :) i pomogło.W drugim dniu tego paskudnego chorubska zadzwoniła moja siostra o 7 rano,oczywiście obudziła połowe domowników tym telefonem ale najlepsze było to że jak odebrałam to zdążyłam tylko powiedzieć szeptem "cześć" i straciłam głos.Zdażyło mi się coś takiego pierwszy raz w życiu,chciałam coś powiedzieć i nie dałam rady.Musiałam sie rozłączyć i smsować :) a w domu jaka radocha była -bo o nic się nie czepiałam przez pół dnia.
Gratuluje takiej milej, letniej choroby... co te choroby robia w zimie...jak jest na nie czas?? na pewno sie gdzies wczasuja, po to zeby nas potem w srodku lata dopasc!
Niestety nie udalo mi sie uciec od antybiotyku... mimo ze od samych pierwszych obkawow choroby, zaczelam sie kurowac...wszystko jakby zupelnie bezskutecznie... nic nie pomoglo...glos tez mialam predzej do baletu, niz do opery! Pozdrawiam Glumanda
asiaff, gdzie moge znalezc przepis na taka nalewke czosnkowa? jestem tu nowa. co prawda nie mam juz malych dzieci (raczej czekam na wnuki ) ale podobnie jak Ty, staram sie unikac antybiotykow. tez wlasnie przeszlam letnia grype i ratowalam sie mlekiem z maslem, miodem i czosnkiem. bede wdzieczna za odpowiedz.
Hej, miaukusiu! moze zalozymy klub letniej grypy?? ;) herb: zakichana chusteczka! Ojojojoj... zycze wszystkim zdrowia, nie dawajcie sie bakteriom ani tez zadnym wirusom!
To ja się zapisuję... Nieletnie przywlokły do domu zarazę, która je złożyła na tydzień. W dzień były ledwie żywe, za to w nocy koncert na dwa kaszlące gardła i lament w tle. Teraz oczywiście weszły w fazę zdrowienia, demolują dom (właśnie zeskrobałam kawałek ciasta z wiśniami ze ściany w przedpokoju... ), biegają z pieśnią na ustach, rysują na cztery ręce i wszędzie gubią kredki, domagają się wyjścia na dwór (co z tego, że ulewa, przecież mają tęczowe kaloszki), próbują samodzielnie zreanimować DVD, które doznało urazu mechanicznego, tłuką się i godzą na zmianę, chcą robić pranie, myć okna, jeździć po strychu na rowerkach, jajecznicę i kąpiel z dużą ilością piany... ... a ja w tym wszystkim trzeci dzień walczę z już moją własną infekcją i chce mi się... hmmm... coś zgoła innego niż Nieletnim. R A T U N K U U U U U .....
Mysle, ze po tym opisie przysluguje Ci sie, kierownictwo naszego klubu ;) !!! u mnie nikt nie biega, niczym scian nie smaruje, a ja jestem taka do niczego, ze plakac sie chce. Jednak moge sie polozyc i odpoczac a Ty?, biedactwo? nie ma tam jakiejs Babci w pogotowiu? czy przyszywanej Ciotki? zebys sobie odpoczela?? wracaj do zdrowia! hmm...a ja juz zjadlam polowe antybiotykow.. i ciagle mam goraczke! buuuuuuuuuuu........
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam wszystkich, ktorzy wraz ze mna choruja aktualnie na letnia grype, czy jak nazwac... bol gardla, zatkany kompletnie nos, brak powonienia, ataki kaszel przypominajace jakies spazmy... i to wszytsko w letniej ofercie.... all inclusiv ... tylko antybiotyki i inne lekarswta musialam wykupic za normalna cene, exclusiv :( .... pozdrawiam wszystkich, macie nadzieje ze to sie kiedys skonczy???
GLUMI !!!!!!! tylko nie grypa...!!!!!!!!!ja nie mogę!!!! chorować teraz...
.
a tak na poważnie współczuję,że jesteś chora życzę zdrowia...szybko wracaj
pozdrawiam serdecznie kama
O choroba! Glumandziu ja Ci radzę łap jakiś "okazyjny lot", może promocję czy coś w tym rodzaju i "wracaj" do zdrowia. No to trafiła Ci się wypasiona oferta, nie ma co...
Wiesz, moj syn ma cos podobnego, dzis dzwonil i zameldowal wlasnie bol gardla i zatkany nos.....mowil, ze to moze alergia na nowe mieszkanie :)) cwaniak :)) myslal, ze ja uwierze w takie podpuszczanie.......:)))
No pięknie! On już tęskni więc spadła mu odporność :-) A Ty też uważaj na siebie, bo niby nic a przecież też tęsknisz.
witaj
ja od 5dni mam wersje super chorujemy z moją 2letnią córka piersze 2dn masakra goraczka ze szok i to najgorsze i nie mogłam spac usnelam okolo 4w nocy i tak przez 2dni a pozniej kiedy myslalam ze sie wyspie zuzia miała to samo i znow 2 nocki zarwane-poezja ale teraz katar kaszel to i tak o niebo lepiej niz było
trzymajcie sie cieplo chorujące smakosze i smakoszki
Tez nie moglam dobrze spac, pierwsze dwie noce ... pobudka 0 2giej, oczy jak 5 zlotych, spac sie chce ale sie nie daje... do tego doszly potem skurcze w lydce... na drugi dzien nie moglam chodzic, zeby nie czuc "kluski" po skurczu w lydce.Szybkiego powrotu do zdrowia :)
Współczuje,ja z dziećmi już to w domu przerabiałam i to w te czerwcowe upały.Dziewczyny mi gorączkowały ale oszczędziłam im antybiotyku i podawałam nalewke czosnkową która została mi jeszcze z zimowego okresu na dnie lodówki :) i pomogło.W drugim dniu tego paskudnego chorubska zadzwoniła moja siostra o 7 rano,oczywiście obudziła połowe domowników tym telefonem ale najlepsze było to że jak odebrałam to zdążyłam tylko powiedzieć szeptem "cześć" i straciłam głos.Zdażyło mi się coś takiego pierwszy raz w życiu,chciałam coś powiedzieć i nie dałam rady.Musiałam sie rozłączyć i smsować :) a w domu jaka radocha była -bo o nic się nie czepiałam przez pół dnia.
ja musze sie pochwalić że obecnie mam zapalenie oskrzeli...... niema to jak lato he he he
Wspolczuje i zycze powrotu do zdrowia( ja jestem zdrowa ale przydalo by mi sie kilka dni wolnego moze posymuluje)
Gratuluje takiej milej, letniej choroby... co te choroby robia w zimie...jak jest na nie czas?? na pewno sie gdzies wczasuja, po to zeby nas potem w srodku lata dopasc!
Niestety nie udalo mi sie uciec od antybiotyku... mimo ze od samych pierwszych obkawow choroby, zaczelam sie kurowac...wszystko jakby zupelnie bezskutecznie... nic nie pomoglo...glos tez mialam predzej do baletu, niz do opery! Pozdrawiam Glumanda
asiaff, gdzie moge znalezc przepis na taka nalewke czosnkowa? jestem tu nowa. co prawda nie mam juz malych dzieci (raczej czekam na wnuki
) ale podobnie jak Ty, staram sie unikac antybiotykow. tez wlasnie przeszlam letnia grype i ratowalam sie mlekiem z maslem, miodem i czosnkiem. bede wdzieczna za odpowiedz.
Glumando ja tez swoje chorobsko mam, tylko, ze juz z niego wychodze :) ale tez full wypas bylo
trzymaj sie cieplutko i dzielnie
Hej, miaukusiu! moze zalozymy klub letniej grypy?? ;) herb: zakichana chusteczka! Ojojojoj... zycze wszystkim zdrowia, nie dawajcie sie bakteriom ani tez zadnym wirusom!
To ja się zapisuję... Nieletnie przywlokły do domu zarazę, która je złożyła na tydzień. W dzień były ledwie żywe, za to w nocy koncert na dwa kaszlące gardła i lament w tle. Teraz oczywiście weszły w fazę zdrowienia, demolują dom (właśnie zeskrobałam kawałek ciasta z wiśniami ze ściany w przedpokoju... ), biegają z pieśnią na ustach, rysują na cztery ręce i wszędzie gubią kredki, domagają się wyjścia na dwór (co z tego, że ulewa, przecież mają tęczowe kaloszki), próbują samodzielnie zreanimować DVD, które doznało urazu mechanicznego, tłuką się i godzą na zmianę, chcą robić pranie, myć okna, jeździć po strychu na rowerkach, jajecznicę i kąpiel z dużą ilością piany...
... a ja w tym wszystkim trzeci dzień walczę z już moją własną infekcją i chce mi się... hmmm... coś zgoła innego niż Nieletnim.
R A T U N K U U U U U .....
Mysle, ze po tym opisie przysluguje Ci sie, kierownictwo naszego klubu ;) !!! u mnie nikt nie biega, niczym scian nie smaruje, a ja jestem taka do niczego, ze plakac sie chce. Jednak moge sie polozyc i odpoczac a Ty?, biedactwo? nie ma tam jakiejs Babci w pogotowiu? czy przyszywanej Ciotki? zebys sobie odpoczela?? wracaj do zdrowia! hmm...a ja juz zjadlam polowe antybiotykow.. i ciagle mam goraczke! buuuuuuuuuuu........
till biedna Ty żmijeczko malutka. Nieletnie pośłij gdzieś gdzie sie da. Babcia, ciocia, dziadek gdziekolwiek. :)
Dzielna bądź,zdrowiej!