Ja też mam krzewy mahonii ale czytałam kiedyś różne zdania na temat jadalności tych owoców i dałam sobie spokój .... Być może nie nie miałam racji - w niektórych publikacjach jednoznacznie jest napisane, że są jadalne. Z całą pewnością mają działanie przeczyszczające...:( Może odezwie się ktoś, kto przetwarzał i jadł.....:))))
Kiedyś jadłam deser gdzie jednym ze skladników byla galaretka z mahonii. Nie wiem jak się ją robi, ale myślę, że podobnie jak galaretkę z porzeczek. Owoce mahonii są dość kwaśne, trzeba byłoby poeksperymentować z ilością cukru. Jestem sama bardzo ciekawa, chociaż nie mam mahonii. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów.
Wyczytalam na necie, ze owocow uzywa sie do "kolorowania" win i sokow, zakwaszania przetworow owocowych i tak jak wyzej do przyrzadzania galaretek ale przepisu zadnego nie znalazlam.
W poradniku dla rodzicow o niebezpieczenstwach czyhajacych na male dzieci w domu i ogrodzie pisze sie o tych owocach,ze sa grozne tylko po zjedzeniu duzej ilosci, u dzieci do trzech lat robi sie plukanie zoladka dopiero po zjedzeniu 50 sztuk, owoce sa kwasne i w sumie niesmaczne wiec jak dziecko zje 2-3 jagody to najwyzej dostanie rozwolnienia - nie jest potrzebna wizyta u lekarza! Wiec z ta trucizna zawarta w tych owocach jest chyba przesada. Ale lepiej nie probowac, prawda?
Witam. czy zna ktoś jakieś przepisy, w których można wykorzystać owoce mahonii? Podobno są jadalne, więc nie chciałabym, żeby się zmarnowały.
Ja też mam krzewy mahonii ale czytałam kiedyś różne zdania na temat jadalności tych owoców i dałam sobie spokój .... Być może nie nie miałam racji - w niektórych publikacjach jednoznacznie jest napisane, że są jadalne. Z całą pewnością mają działanie przeczyszczające...:( Może odezwie się ktoś, kto przetwarzał i jadł.....:))))
Kiedyś jadłam deser gdzie jednym ze skladników byla galaretka z mahonii. Nie wiem jak się ją robi, ale myślę, że podobnie jak galaretkę z porzeczek. Owoce mahonii są dość kwaśne, trzeba byłoby poeksperymentować z ilością cukru. Jestem sama bardzo ciekawa, chociaż nie mam mahonii. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów.
Wyczytalam na necie, ze owocow uzywa sie do "kolorowania" win i sokow, zakwaszania przetworow owocowych i tak jak wyzej do przyrzadzania galaretek ale przepisu zadnego nie znalazlam.
Z tego co ja wiem, owoce te są trujące!!!
W poradniku dla rodzicow o niebezpieczenstwach czyhajacych na male dzieci w domu i ogrodzie pisze sie o tych owocach,ze sa grozne tylko po zjedzeniu duzej ilosci, u dzieci do trzech lat robi sie plukanie zoladka dopiero po zjedzeniu 50 sztuk, owoce sa kwasne i w sumie niesmaczne wiec jak dziecko zje 2-3 jagody to najwyzej dostanie rozwolnienia - nie jest potrzebna wizyta u lekarza! Wiec z ta trucizna zawarta w tych owocach jest chyba przesada. Ale lepiej nie probowac, prawda?