Strasznie wolno pracuje mój komp na WŻ wpisuję tekst, i pojawia się on na ekranie dopiero po chwili, czy u Was jest to samo? Ma to miejsce (niefortunne określenie) w godzinach wieczornych. Gdyby to były czasy komuny myślałbym, że cenzura mnie spowalnia. Janek
Chyba niema cenzury, ...jeszcze nikt mi drzwi nie wywalił i nie wrzeszczał: BOR-owki jesteśmy albo ... Agencyjne Biuro Wywrotowe ... Może jak teraz zacznę "wstawiać" coś ich pracodawcach. Buźka ... :-() Janek
Ten maly chlopek, ktory siedzi w komputerze i wybija literki majzelkiem na twardym dysku.. mial wczoraj imieniny i popil sobie...wiec odbilo sie to na jego robocie.. I tak lepiej powoli, niz wcale.... u nas wywalilo prad i komputery sie powylaczaly... a jeden sie zepsul-czesciowo. Musielismy kupic nowa karte zasilajaca siec..i dwa dni kombinowac jak ja zainstalowac...zeby funkcjonowalo... (mysle , ze te male chlopki z naszego komputera strajkowaly... nie chcieli nowego kolegi.. musi bedzie cudzoziemiec jakis? czy co?) :)
Mam podobnie jak Janek,czasami mam ochotę już wziąć się za coś innego..a tu niespodzianka jest.Bardzo długo trwa gdy cos chcę poprawić. Sprawdzę dzisiaj,czy w komputerach znowu będą balangi,jezeli nie zaproszą to sie obrażę...Ale czy ich to będzie obchodziło...
Glum'dziu a nie masz takiego "wyłącznika " zabezpieczającego na wypadek spadku napięcia, czy wyłączenia prądu. Nie wiem jak to się fachowo nazywa (nie stabilizator). Pozwala to na spokojne zamknięcie programu, nawet po całkowitym braku dopływu prądu. Pozdrawiam Janek
Wlasnie, ze takie wlasnie ustrojstwo... bylo wlaczone do sieci, gdzie byl tez podlaczony komputer corki...moj nie ma takiego zabezpieczenia i moj przezyl katastrofe bez szwanku a jej sie rozjechal... a moze on juz stary dziadek jest? jest starszy od mojego ... i serducho go zabolalo! :)
Choć piszemy u siebie na komputerach, to jednak całość zapisywana jest w wirtualnej przestrzeni. i jak za dużo nas próbuje się upchać w tej wirtualności - czytać, pisać, otwierać kończy się to spowolnieniem. Serwer u Pampasa nie wydola.
Moja mózgownica podsuwała mi podobną odpowiedź na ten emat ale lepiej jak potwierdzi to ktoś inny, bardziej oblatany w temacie.Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Janek
to nie moja wiedza - tylko nabyta od mądrzejszych. Ale dzięki niej czekam cierpliwie aż czasami 50 czy 60 elementów powolutku się załaduje i nic nie klikam dodatkowo
Strasznie wolno pracuje mój komp na WŻ wpisuję tekst, i pojawia się on na ekranie dopiero po chwili, czy u Was jest to samo? Ma to miejsce (niefortunne określenie) w godzinach wieczornych. Gdyby to były czasy komuny myślałbym, że cenzura mnie spowalnia.
Janek
A Ty pewnie myslisz, ze zyjesz w demokracji i nie ma cenzury....... Janku, obudz sie !!!!! :)))
Chyba niema cenzury, ...jeszcze nikt mi drzwi nie wywalił i nie wrzeszczał: BOR-owki jesteśmy albo ... Agencyjne Biuro Wywrotowe ...
Może jak teraz zacznę "wstawiać" coś ich pracodawcach.
Buźka ... :-()
Janek
wczoraj miałam ten sam problem ale myślałam ,że to wina mojego kompa ,może jednak ktoś podgląda pozdrawiam - rosa
Ten maly chlopek, ktory siedzi w komputerze i wybija literki majzelkiem na twardym dysku.. mial wczoraj imieniny i popil sobie...wiec odbilo sie to na jego robocie..
I tak lepiej powoli, niz wcale.... u nas wywalilo prad i komputery sie powylaczaly... a jeden sie zepsul-czesciowo. Musielismy kupic nowa karte zasilajaca siec..i dwa dni kombinowac jak ja zainstalowac...zeby funkcjonowalo... (mysle , ze te male chlopki z naszego komputera strajkowaly... nie chcieli nowego kolegi.. musi bedzie cudzoziemiec jakis? czy co?)
:)
Mam podobnie jak Janek,czasami mam ochotę już wziąć się za coś innego..a tu niespodzianka jest.Bardzo długo trwa gdy cos chcę poprawić.
Sprawdzę dzisiaj,czy w komputerach znowu będą balangi,jezeli nie zaproszą to sie obrażę...Ale czy ich to będzie obchodziło...
Glum'dziu a nie masz takiego "wyłącznika " zabezpieczającego na wypadek spadku napięcia, czy wyłączenia prądu. Nie wiem jak to się fachowo nazywa (nie stabilizator). Pozwala to na spokojne zamknięcie programu, nawet po całkowitym braku dopływu prądu.
Pozdrawiam
Janek
Wlasnie, ze takie wlasnie ustrojstwo... bylo wlaczone do sieci, gdzie byl tez podlaczony komputer corki...moj nie ma takiego zabezpieczenia i moj przezyl katastrofe bez szwanku a jej sie rozjechal... a moze on juz stary dziadek jest? jest starszy od mojego ... i serducho go zabolalo! :)
Choć piszemy u siebie na komputerach, to jednak całość zapisywana jest w wirtualnej przestrzeni. i jak za dużo nas próbuje się upchać w tej wirtualności - czytać, pisać, otwierać kończy się to spowolnieniem. Serwer u Pampasa nie wydola.
Moja mózgownica podsuwała mi podobną odpowiedź na ten emat ale lepiej jak potwierdzi to ktoś inny, bardziej oblatany w temacie.Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Janek
to nie moja wiedza - tylko nabyta od mądrzejszych. Ale dzięki niej czekam cierpliwie aż czasami 50 czy 60 elementów powolutku się załaduje i nic nie klikam dodatkowo