mam pytanie co do masy na bazie masła czy margaryny nie wiem dlaczego poraz drugi tzn najpierw robiłam masło z budyniem masa wyglądała na zważona drugi raz robiłam margarynę z mlekiem skon. i za jednym i drugim razem masa się zważyła . Jaki bład popełniam ?
Goniu, postaram ci się pomóc chociaż troszeczkę :). Po pierwsze - osobiście zawsze używam masła do kremu ( nie margaryny - ta nie chce sie czasem łączyć z resztą), takiego prawdziwego, żadnego miksu. Po drugie - podobna temperatura produktów, z których robisz krem ( o tym zapewne wiesz). Mogę jeszcze dodać, że robiąc krem na bazie budyniu nigdy nie dopuść do tego, żeby dostała sie do niego ślina ( np. kosztując budyń łyżeczką nie wsadzaj jej spowrotem), bo budyń się "rozpuści". Masło na krem najpierw utrzyj z cukrem pudrem, aż zrobi się takie fajne kremowe i puszyste. Potem dodaj łyżkę budyniu, czy czego tam i ucieraj dalej. Chociaż powiem ci, że kremy maślane lubią sie czasami ważyć i nie wiadomo dlaczego. Niby wszystko okej - temperatura ta sama, ucierasz powoli, a mimo to się zważy. Na to już nic nie poradzisz, ale są sposoby na uratowanie takiego kremu - można ucierać krem dalej "na parze" ( tłuszcz się lekko rozpuści i połączy z resztą), albo wlać rozpuszczone ciepłe masło. Tyle że wtedy krem już nie będzie taki puszysty i kremowy jak normalnie, ale przynajmniej się nie zmarnuje. W sumie nie za wiele pomogłam, ale życzę udanych kremów :). Powodzenia.
bardzo Ci dziekuję mam sprawdzoną mase Twoją i żałuję że próbowałam coś zmienić wrrrrrr...wracam do rafaelo tam wszytsko wychodzi znakomicie .Lecę poczytać Twoje przepisy może znów coś smakowitego wypatrzę ! dziekuję
mam pytanie co do masy na bazie masła czy margaryny nie wiem dlaczego poraz drugi tzn najpierw robiłam masło z budyniem masa wyglądała na zważona drugi raz robiłam margarynę z mlekiem skon. i za jednym i drugim razem masa się zważyła . Jaki bład popełniam ?
Goniu, postaram ci się pomóc chociaż troszeczkę :). Po pierwsze - osobiście zawsze używam masła do kremu ( nie margaryny - ta nie chce sie czasem łączyć z resztą), takiego prawdziwego, żadnego miksu. Po drugie - podobna temperatura produktów, z których robisz krem ( o tym zapewne wiesz). Mogę jeszcze dodać, że robiąc krem na bazie budyniu nigdy nie dopuść do tego, żeby dostała sie do niego ślina ( np. kosztując budyń łyżeczką nie wsadzaj jej spowrotem), bo budyń się "rozpuści". Masło na krem najpierw utrzyj z cukrem pudrem, aż zrobi się takie fajne kremowe i puszyste. Potem dodaj łyżkę budyniu, czy czego tam i ucieraj dalej. Chociaż powiem ci, że kremy maślane lubią sie czasami ważyć i nie wiadomo dlaczego. Niby wszystko okej - temperatura ta sama, ucierasz powoli, a mimo to się zważy. Na to już nic nie poradzisz, ale są sposoby na uratowanie takiego kremu - można ucierać krem dalej "na parze" ( tłuszcz się lekko rozpuści i połączy z resztą), albo wlać rozpuszczone ciepłe masło. Tyle że wtedy krem już nie będzie taki puszysty i kremowy jak normalnie, ale przynajmniej się nie zmarnuje. W sumie nie za wiele pomogłam, ale życzę udanych kremów :). Powodzenia.
Jednak "zwarzona".
bardzo Ci dziekuję mam sprawdzoną mase Twoją i żałuję że próbowałam coś zmienić wrrrrrr...wracam do rafaelo tam wszytsko wychodzi znakomicie .Lecę poczytać Twoje przepisy może znów coś smakowitego wypatrzę ! dziekuję
Wszystkie skladniki kremu powinny miec jednakowa temperature, wtedy sie masa nie zwarzy. Potwierdzam wypowiedz kolezanki przedemna!