Hej czy ktos moze mi łopatologicznie wyjasnic jak sie robi powyzsze ciasteczka. Nabylam szpryce. Zrobilam ciasto. Schlodzilam. Wypchalam schlodzonym ciastem szpryce. Wyciskam...a to do ciastka niepodobne.... Owszem moge zrobic paluszki ta metoda, ale na pewno nie zgrabne azurowe ciasteczka :-( Pomocy!
Dorotko, chodzilo mi o szpryce jak do kremu. Nie bylo instrukcji dolaczonej, ale wpadlam na to ze trzeba te szpryce przystawic do blaszki i wyciskac.. :-P
Witaj Ago te szpricki sa przewaznie za slabe i albo sie zatykaja albo "pluja " ciastem. Trudno spowodowac rownomierny nacisk. Trudno bo jesli ciasto za twarde to zapxcha za wolne sie rozplywa i nie trzyma formy.Jezeli masz taka mozliwosc to zdecydowanie polecam maczynke. W ostatecznosci solidny worek do wyciskania sa silniejsze od szprycki ale nieraz przez nacisk potrafi koncowka odpadac i ciasto sie wylewa...
Dorotko, ja zrozumiałam,że chodzi o taką specjalną szprycę do wyciskania ciaseczek różnego rodzaju. Ja tak przynajmniej zrozumiałam.Sama kiedyś 'bawiłam"się w wyrabianie takich ciasteczek. Właśnie się zastanawiam, gdzie to ustrojstwo sie podziało.... Jak zlokalizuję, to zrobię zdjęcie ...ale bardzo dawno tego w domu nie widziałam. Mój syn miał wielką frajdę (będąc dzieckiem) jak wyciskał tą szprycą ciasto i "sam" robił ciastka na choinkę... Moja szpryca pochodziła z pewnością od przyjaciół z byłego ZSRR...:)))))))))
alidab wlasnie rozmawialam dzis z aga na chatcie i...masz zupelna racje. To ja zle zrozumialam. Gdzies tez to mam ale zupelnie o tym zapomnialam no wiec nie przyszlomi do glowy i namieszalam.
Hej czy ktos moze mi łopatologicznie wyjasnic jak sie robi powyzsze ciasteczka.
Nabylam szpryce.
Zrobilam ciasto.
Schlodzilam.
Wypchalam schlodzonym ciastem szpryce.
Wyciskam...a to do ciastka niepodobne....
Owszem moge zrobic paluszki ta metoda, ale na pewno nie zgrabne azurowe ciasteczka :-(
Pomocy!
o rany juz wiem o co chodzi z tymi ciasteczkami...
:-)
ale one przecierz takie wychodza...Masz na mysli szpryce jaka sie naklada na maszynke do miea? Czy taka zwykla jak do kremu?
do takiej do kremu moze byc ciasto za geste badz za twarde.
Dorotko, chodzilo mi o szpryce jak do kremu. Nie bylo instrukcji dolaczonej, ale wpadlam na to ze trzeba te szpryce przystawic do blaszki i wyciskac..
:-P
Witaj Ago te szpricki sa przewaznie za slabe i albo sie zatykaja albo "pluja " ciastem. Trudno spowodowac rownomierny nacisk. Trudno bo jesli ciasto za twarde to zapxcha za wolne sie rozplywa i nie trzyma formy.Jezeli masz taka mozliwosc to zdecydowanie polecam maczynke. W ostatecznosci solidny worek do wyciskania sa silniejsze od szprycki ale nieraz przez nacisk potrafi koncowka odpadac i ciasto sie wylewa...
Dorotko, ja zrozumiałam,że chodzi o taką specjalną szprycę do wyciskania ciaseczek różnego rodzaju. Ja tak przynajmniej zrozumiałam.Sama kiedyś 'bawiłam"się
w wyrabianie takich ciasteczek. Właśnie się zastanawiam, gdzie to ustrojstwo sie podziało.... Jak zlokalizuję, to zrobię zdjęcie ...ale bardzo dawno tego w domu nie widziałam. Mój syn miał wielką frajdę (będąc dzieckiem) jak wyciskał tą szprycą ciasto i "sam" robił ciastka na choinkę... Moja szpryca pochodziła z pewnością od przyjaciół z byłego ZSRR...:)))))))))
alidab wlasnie rozmawialam dzis z aga na chatcie i...masz zupelna racje. To ja zle zrozumialam. Gdzies tez to mam ale zupelnie o tym zapomnialam no wiec nie przyszlomi do glowy i namieszalam.