Witam, chciałem sie dowiedzieć jak uprawiać takie pomidorki , może ktoś z Was zna tą odymiane i może coś napisać na ten temat, albo zna jakieś strony poświęcone temu zagadnieniu . Byłbym wdzięczny za porady i linki do stron . Pozdrawiam
W tamtym roku zrobiłam rozsadę tych pomidorków. Polecam - są plenne, odporne na choroby i ślicznie wyglądają. Nie trzeba ich nawet koniecznie palikować. I do tego jak raz posadzisz to co roku same się wysiewają (pod warunkiem, że nie są wszystkie skrzętnie wyzbierane).
Z tym palikowaniem to zależy chyba od odmiany, ja też mam koraliki i moje nie są samokończące, są bardzo wysokie, więc trzeba wiązać, ja mam pod folią na sznurkach. Faktycznie piękna odmiana, i super smaczna. u mnie sadzenie wyglądało tak: najpierw przekopaliśmy ziemię z nawozem, potem kopiąc dołek jeszcze troche nawozu do środka i na to sadzonkę, po pierwsze liście. ładnie wyrosły, więc sposób jest ok. Potem trzeba pilnować żeby im obrywać wyrastające dodatkowe pędy, bo potrafią sie rozrosnąć jak głupie na boki, i pomidorki są wtedy mizerne. Podlewamy mniej więcej co drugi dzień odstaną wodą, podlałam je też raz hummusem. tyle :)
Witam, chciałem sie dowiedzieć jak uprawiać takie pomidorki , może ktoś z Was zna tą odymiane i może coś napisać na ten temat, albo zna jakieś strony poświęcone temu zagadnieniu . Byłbym wdzięczny za porady i linki do stron . Pozdrawiam
tu coś znajdziesz http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/pomidory.html pozdrawiam -rosa
W tamtym roku zrobiłam rozsadę tych pomidorków. Polecam - są plenne, odporne na choroby i ślicznie wyglądają. Nie trzeba ich nawet koniecznie palikować. I do tego jak raz posadzisz to co roku same się wysiewają (pod warunkiem, że nie są wszystkie skrzętnie wyzbierane).
Pozdrawiam!
Z tym palikowaniem to zależy chyba od odmiany, ja też mam koraliki i moje nie są samokończące, są bardzo wysokie, więc trzeba wiązać, ja mam pod folią na sznurkach. Faktycznie piękna odmiana, i super smaczna. u mnie sadzenie wyglądało tak: najpierw przekopaliśmy ziemię z nawozem, potem kopiąc dołek jeszcze troche nawozu do środka i na to sadzonkę, po pierwsze liście. ładnie wyrosły, więc sposób jest ok. Potem trzeba pilnować żeby im obrywać wyrastające dodatkowe pędy, bo potrafią sie rozrosnąć jak głupie na boki, i pomidorki są wtedy mizerne. Podlewamy mniej więcej co drugi dzień odstaną wodą, podlałam je też raz hummusem. tyle :)