Powitalnia i życzeniodajnia

...wypoczynek tygodniowy w głębi lasów, tylko zwierzaki czasem dawaly znać o sobie. Jezioro, rybki ...wypoczynek pełną piersią. Nawet radia nie miałem ani zegarka.
Jestem w y p o c z ę t y.
Janek

milo cie widziec Janku. Fajnieze udalo ci sie odpoczac.

Aż nie do wiary że jeszcze są takie miejsca. Ja też właśnie taki wypoczynek preferuję. A te wszystkie kurorty i zatłoczone plaże przyprawiają o ból głowy. Zazdroszczę Ci.

Witaj Dzikusie, Robinsonie :))) Masz racje to jedyna forma pelnego wypoczynku.....tylko pozazdroscic.

ech.... aż Ci zazdroszczę ....

zazdroszcze....ja juz od jakiegos czasu marze o takiej dziczy....pozdrawiam i witaj!!!

Oooo, siedziałeś w dziczy??? a ja się już zastanawiałam co się stało, czemuś taki milczący... no fajnie że już jesteś!
A na marginesie - co się dzieje z Kamą /kamaxyz/? też się gdzieś zaszyła?

Janku powiedz mi na ucho gdzie znalazłeś tę dzicz. Taki romantyk na pewno nie wrócił z tamtąd bez pięknego wiersza.
Moze ja też w którymś momencie tak ucieknę od gwaru miasta?
ABA

Niestety nie mogą zdradzić miejsca (niezbyt legalnie byłem, dzięki znajomości ze służbą leśną) ale w Puszczy Nadnoteckiej.

witaj w pełni sił