mielismy tego pelno w domu-- ale iza spryskala caly dom jak jechalismy do pracy -- i juz wiecej sie nie pokazaly -- mam nadzieje ze nie wroca.... spryskala rajdem na owady :)
Sprawdz najpierw dobrze czy nie masz gdzies zgnilych owocow. Ja tez mialam taki problem. Tam gdzie sie najbardziej pojawialy postawilam szklanke z octem albo winem.Potopily sie biedaczki. Sa tez specjalne butelki gdzie sie wlewa ocet lub inny napoj do ktorego muszki leca a jak juz wleca to nie moga sie wydostac. Powodzenia, Kaska
Nalac na dno sloika troche octu owocowego oraz wrzucic mozna jakis zepsuty owoc . Zrobic lejek z papieru z malenkim otworkiem, wlozyc do sloika i dokladnie obkleic, Lejek ma byc wstawiony do sloika tak : V . Muszki wejda do sloika ale nie beda mogly znalezc wyjscia.
Trzeba ugotować jajko na twardo i wziąć jedną porcję boraksu na 9 porcji żółtka i umieścić koło gniazd i na trasach wędrówek mrówek. Można powiesić na ścianie małe rożki z worka foliowego napełnionego tą mieszanką. Całe sznury mrówek idą do tego i niosą do gniazda. Jest oczywistym, że jeżeli ma się w domu dzieci należy tak umieścić ten boraks by było niemożliwym aby dziecko się dorwało do tego. To samo dotyczy zwierząt domowych.
Znalazłam jeszcze coś takiego: http://www.e-hortico.pl/go/_category/?idc=9&producer_id=51&order=-2 .Kłopot w tym, że to duże opakowanie, ale być może bywają i mniejsze.
Tak, muszki to problem. Fakt, trzeba sprawdzić czy gdzieś nie ma nadpsutych owoców lub warzyw. Poza tym ja w okresie kiedy muszki się pojawiają zawsze bardzo starannie pozbywam się wszelkich odpadków po owocach. Nigdy nie wrzucam do kosza zanim wcześniej nie zawinę w jakiś np woreczek foliowy. Poza tym codziennie wyrzucam śmieci. To proste działania ale pomagają.
Dziekuje Wam wszystkim za podpowiedzi. Muszki te nawiedzily moja kolezanke w Belgii i pomyslalam, ze kto jak kto, ale Wy na pewno cos poradzicie na ta plage. Problem wzial sie z tego, ze w Belgii raz na tydzien mozna wyrzucac smieci...a te co stoja w domu, jak sa z resztkamo owocow to robia takie paskudztwa! Fajnie, ze zawsze mozna na Was liczyc :) pozdrawiam wszystkich - Glumanda!
Wystarczy zwykły lep na muchy, który kosztuje 0,50 gr ale wygląda nieestetycznie, pomaga również płytka na komary, muchy, mrówki itp owady która kosztuje 11 zł i można ja postawic w niewidocznym specjalnie miejscu a muszki padają trupem. Worki trzeba mocno zawiązywać a jeżeli się nie ma garażu albo piwnicy do ich tygodniowego składania przed wyrzuceniem to najlepiej włożyć związany worek do drugiego i również mocno związać. takie podwójne zabezpieczenie powinno uchronić przed inwazją muszek owocówek.
Macie jakies sposoby jak sie pozbyc muszek owocowek??? ratunkuuuuuuuuuuuu!!!
mielismy tego pelno w domu-- ale iza spryskala caly dom jak jechalismy do pracy -- i juz wiecej sie nie pokazaly -- mam nadzieje ze nie wroca.... spryskala rajdem na owady :)
Sprawdz najpierw dobrze czy nie masz gdzies zgnilych owocow.
Ja tez mialam taki problem. Tam gdzie sie najbardziej pojawialy postawilam szklanke z octem
albo winem.Potopily sie biedaczki. Sa tez specjalne butelki gdzie sie wlewa ocet lub inny napoj
do ktorego muszki leca a jak juz wleca to nie moga sie wydostac.
Powodzenia, Kaska
poczekać aż minie ich czas - same znikną
Nalac na dno sloika troche octu owocowego oraz wrzucic mozna jakis zepsuty owoc . Zrobic lejek z papieru z malenkim otworkiem, wlozyc do sloika i dokladnie obkleic, Lejek ma byc wstawiony do sloika tak : V . Muszki wejda do sloika ale nie beda mogly znalezc wyjscia.
A coś na mrówki faraonki :( mam takich gości nieproszonych i nie mogę się ich pozbyć .
Trzeba ugotować jajko na twardo i wziąć jedną porcję boraksu na 9 porcji żółtka i umieścić koło gniazd i na trasach wędrówek mrówek. Można powiesić na ścianie małe rożki z worka foliowego napełnionego tą mieszanką. Całe sznury mrówek idą do tego i niosą do gniazda. Jest oczywistym, że jeżeli ma się w domu dzieci należy tak umieścić ten boraks by było niemożliwym aby dziecko się dorwało do tego. To samo dotyczy zwierząt domowych.
Dziękuję za porady narazie pryskam środkiem przeciw owadom.
Znalazłam jeszcze coś takiego: http://www.e-hortico.pl/go/_category/?idc=9&producer_id=51&order=-2 .Kłopot w tym, że to duże opakowanie, ale być może bywają i mniejsze.
Tak, muszki to problem. Fakt, trzeba sprawdzić czy gdzieś nie ma nadpsutych owoców lub warzyw. Poza tym ja w okresie kiedy muszki się pojawiają zawsze bardzo starannie pozbywam się wszelkich odpadków po owocach. Nigdy nie wrzucam do kosza zanim wcześniej nie zawinę w jakiś np woreczek foliowy. Poza tym codziennie wyrzucam śmieci. To proste działania ale pomagają.
Dziekuje Wam wszystkim za podpowiedzi. Muszki te nawiedzily moja kolezanke w Belgii i pomyslalam, ze kto jak kto, ale Wy na pewno cos poradzicie na ta plage. Problem wzial sie z tego, ze w Belgii raz na tydzien mozna wyrzucac smieci...a te co stoja w domu, jak sa z resztkamo owocow to robia takie paskudztwa!
Fajnie, ze zawsze mozna na Was liczyc :) pozdrawiam wszystkich - Glumanda!
W tym roku jeszcze ich nie mam...i cieszę się z tego. W zeszłym roku były od czerwca do września.
Bahus
Wystarczy zwykły lep na muchy, który kosztuje 0,50 gr ale wygląda nieestetycznie, pomaga również płytka na komary, muchy, mrówki itp owady która kosztuje 11 zł i można ja postawic w niewidocznym specjalnie miejscu a muszki padają trupem. Worki trzeba mocno zawiązywać a jeżeli się nie ma garażu albo piwnicy do ich tygodniowego składania przed wyrzuceniem to najlepiej włożyć związany worek do drugiego i również mocno związać. takie podwójne zabezpieczenie powinno uchronić przed inwazją muszek owocówek.