To widac i czuc...jak niedobry :-) ale na powaznie nie przechowuje dluzej jak dwa dni po tym czasie przewaznie wyrzucam. Ale u mnie ryz zadko kiedy zostaje a jesli juz wykorzystuje na drugi dzien. Przechowywanie zalezy tez od tego jak byl ryz gotowany - zwykly gotowany na osolonej wodzie i sypki przechowuje sie najdluzej. Gotowany na rosole z dodatkami typu cebula czy czosnek psuje sie szybko...
Ugotowanego ryzu nie powinno sie wogole przechowywac w lodowce bo twardnieje. Mrozenie jest jak najbardziej wskazane,po rozmrozeniu w mikrofalowce jest jak swiezo ugotowany. Tak postepuja gospodynie domowe w krajach gdzie ryz jest podstawa wyzywienia.
mrozenie tez polecam. Swoja droga nigdy mi nie stwardnial w lodowce moze dlatego ze przechowuje krotko i koniecznie przykryte najlepiej folia spozywcza. A moze to zalezy od ryzu ? Na przyklad Aziaci maja taki kleisty ryz byc moze zachowuje sie on troszke inaczej. Ja jak mi zostanie ryz na mleku tez klade go do lodowki i na drugi dziem zapiekam z jablkami. Ale w lecie lubie tez schlodzony z lodowki traktuje go wtedy jak budyn i podaje z musem owocowym czy sokiem...Pozdrawiam serdecznie!
Zawsze jak mi zostawał ryż to go mroziłam .Teraz trafiłam na ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis24568.html i już nie mam problemu .Polecam. I pozdrawiam
Kasze jęczmienną też mroże , ale potem przeważnie dodaję do zup i placków ziemniaczanych .Rozmrażam w woreczku w którym miałam zamrożone( czekam aż same się rozmrożą albo mikrofala)gryczanej jeszcze nie mroziłam, może dlatego że u mnie jej nie lubią.
dzieki! dzieki! widzicie jestem kuicharzem i u mnie w restauracji wprowadzamy ryż. ale dochodzą problemy z przechowywaniem, jak długo i jaki czas? osobiście praże ryż na oliwie, a potem zalewam rosołem. jednak psuje się on zbyt szybko w lodówce. miałem nadzieję, że ktoś mi pomoże, i rzeczywiście. zostaje jak widać zamrożenie. miałem nadzieję, że uda mi się to ominąć i moze ktoś będzie miał jakiś sposób na przechowywanie ryżu inne niż zamrażanie. a to dlatego, że prawdopodobnie trzeba będzie zakupić kolejną zamrażarkę (tym razem do ryżu) ; ). ale dziekuje bardzo, uwielbiam ten serwis i korzystam z niego często, nawet w pracy zawodowej. (trzeba się doksztalcac ; ) ). a nie jedna gospodyni domowa gotuje lepiej niz najlepszy szef kuchni! wiem co mowie. pozdrawiam i dziekuje.
Jolmen, jest jeszcze jedna alternatywa - garnek do gotowania ryzu. Elektryczny, rozne wielkosci, rozni producenci, rozne "bajery". Ja mam ten naprostszy National. Naciskasz tylko przycisk i ryz "sam" sie gotuje. Kiedy ryz jest gotowy, garnek sam sie przelacza na pozycje "keep warm" ,i utrzymuje goracy ryz przez dluzszy okres,moj np. 8 godzin ale sa i na 24 godziny. W garnku tym mozna gotowac kasze gryczana. Garnki nowej generacji maja programowanie np. na godzine,o ktorej chcesz miec ryz gotowy,garnek sam wie kiedy sie wlaczyc i ugotowac ryz, oczywiscie po poprzednim zaprogramowaniu. Niektore mozna wlaczac telefonem, dzwoniac na odpowiedni "garnkowy" numer. Wada tych garnkow jest to, ze sa drogie, szczegolnie w Europie. Kilka lat temu sprowadzalam taki duzy garnek do restauracji, bodajze na 30 porcji ryzu ale do japonskiej restauracji i do specjalnego ryzu, nie wiem jak by sie ugotowal zwykly tani ryz, pewno droga prob doszlo by sie do tego jak ugotowac na sypko bo jak wiesz do sushi uzywa sie ryzu kleistego. Ja gotuje ryz SOS niebieski /na wlasne -potrzeby/, jest b.dobry ale uprzedzam - nie jest sypki a taki chyba jest pozadany w polskich restauracjach.
no wlasnie! chodzi o to, żeby ryż był sypki. fakt: ten garnek calkiem swietna rzecz, ale nie wiem czy to by sie sprawdzilo. dzieki bardzo! rozejrze sie za taka maszynka. ale prawdopodobnie zostaniemy na zamrażaniu... ale dzieki bardzo!
po ugotowaniu ryżu, na sypko i lekko al'dente. jak długo można go przechowywać w lodówce? Czy ktoś mi powie, po jakim czasie traci świeżość?
To widac i czuc...jak niedobry :-) ale na powaznie nie przechowuje dluzej jak dwa dni po tym czasie przewaznie wyrzucam. Ale u mnie ryz zadko kiedy zostaje a jesli juz wykorzystuje na drugi dzien. Przechowywanie zalezy tez od tego jak byl ryz gotowany - zwykly gotowany na osolonej wodzie i sypki przechowuje sie najdluzej. Gotowany na rosole z dodatkami typu cebula czy czosnek psuje sie szybko...
Jeśli nie wykorzystam to mrożę.
Ugotowanego ryzu nie powinno sie wogole przechowywac w lodowce bo twardnieje. Mrozenie jest jak najbardziej wskazane,po rozmrozeniu w mikrofalowce jest jak swiezo ugotowany. Tak postepuja gospodynie domowe w krajach gdzie ryz jest podstawa wyzywienia.
mrozenie tez polecam. Swoja droga nigdy mi nie stwardnial w lodowce moze dlatego ze przechowuje krotko i koniecznie przykryte najlepiej folia spozywcza. A moze to zalezy od ryzu ? Na przyklad Aziaci maja taki kleisty ryz byc moze zachowuje sie on troszke inaczej. Ja jak mi zostanie ryz na mleku tez klade go do lodowki i na drugi dziem zapiekam z jablkami. Ale w lecie lubie tez schlodzony z lodowki traktuje go wtedy jak budyn i podaje z musem owocowym czy sokiem...Pozdrawiam serdecznie!
Zawsze jak mi zostawał ryż to go mroziłam .Teraz trafiłam na ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis24568.html i już nie mam problemu .Polecam. I pozdrawiam
a czy mozna tez zamrazac kasze gryczana i jeczienna jak zostanie ugotowana z obiadu? i potem jak? nad parę ją albo do mikrofali tak?
Kasze jęczmienną też mroże , ale potem przeważnie dodaję do zup i placków ziemniaczanych .Rozmrażam w woreczku w którym miałam zamrożone( czekam aż same się rozmrożą albo mikrofala)gryczanej jeszcze nie mroziłam, może dlatego że u mnie jej nie lubią.
Ja gryczaną też mrożę,nic się z nią nie dzieje
http://wielkiezarcie.com/przepis24568.html -no to na niebiesko
dzieki! dzieki! widzicie jestem kuicharzem i u mnie w restauracji wprowadzamy ryż. ale dochodzą problemy z przechowywaniem, jak długo i jaki czas? osobiście praże ryż na oliwie, a potem zalewam rosołem. jednak psuje się on zbyt szybko w lodówce. miałem nadzieję, że ktoś mi pomoże, i rzeczywiście. zostaje jak widać zamrożenie. miałem nadzieję, że uda mi się to ominąć i moze ktoś będzie miał jakiś sposób na przechowywanie ryżu inne niż zamrażanie. a to dlatego, że prawdopodobnie trzeba będzie zakupić kolejną zamrażarkę (tym razem do ryżu) ; ). ale dziekuje bardzo, uwielbiam ten serwis i korzystam z niego często, nawet w pracy zawodowej. (trzeba się doksztalcac ; ) ). a nie jedna gospodyni domowa gotuje lepiej niz najlepszy szef kuchni! wiem co mowie. pozdrawiam i dziekuje.
Jolmen, jest jeszcze jedna alternatywa - garnek do gotowania ryzu. Elektryczny, rozne wielkosci, rozni producenci, rozne "bajery". Ja mam ten naprostszy National. Naciskasz tylko przycisk i ryz "sam" sie gotuje. Kiedy ryz jest gotowy, garnek sam sie przelacza na pozycje "keep warm" ,i utrzymuje goracy ryz przez dluzszy okres,moj np. 8 godzin ale sa i na 24 godziny. W garnku tym mozna gotowac kasze gryczana. Garnki nowej generacji maja programowanie np. na godzine,o ktorej chcesz miec ryz gotowy,garnek sam wie kiedy sie wlaczyc i ugotowac ryz, oczywiscie po poprzednim zaprogramowaniu. Niektore mozna wlaczac telefonem, dzwoniac
na odpowiedni "garnkowy" numer. Wada tych garnkow jest to, ze sa drogie, szczegolnie w Europie. Kilka lat temu sprowadzalam taki duzy garnek do restauracji, bodajze na 30 porcji ryzu ale do japonskiej restauracji i do specjalnego ryzu, nie wiem jak by sie ugotowal zwykly tani ryz, pewno droga prob doszlo by sie do tego jak ugotowac na sypko bo jak wiesz do sushi uzywa sie ryzu kleistego. Ja gotuje ryz SOS niebieski /na wlasne -potrzeby/, jest b.dobry ale uprzedzam - nie jest sypki a taki chyba jest pozadany w polskich restauracjach.
no wlasnie! chodzi o to, żeby ryż był sypki. fakt: ten garnek calkiem swietna rzecz, ale nie wiem czy to by sie sprawdzilo. dzieki bardzo! rozejrze sie za taka maszynka. ale prawdopodobnie zostaniemy na zamrażaniu... ale dzieki bardzo!