Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Rolki

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-30 18:37:00

    postanowiłam się Wam pochwalić - może pomyślicie, że babie odbiło, ale...

    kupiliśmy synowi rolki - jako, że rozmiaru słusznego, do tego znalazłam rozsuwane to jeszcze przed nabyciem zakiełkowała myśl - ja też sobie pojeżdżę (są ciut za duże, ale podobno to nie przeszkadza).
    I przymierzyłam... najpier godzina wędrówek dookoła stołu - żeby wstydu nie było, że to się wywraca. Potem odważylam sie wyjść na podwórko... zaopatrzona w komplet ochraniaczy na kolana, łokcie i nadgarstki - przydałaby się jeszcze puduszka pod siedzenie... Dla dzieciaków to obciach w czymś takim jeździź, ale dla mnie - przynajmniej nie muszę świecić poobdzieraną skórą.
    na podwórku zaczęła się mozolna wędrówka wzdłuż bloku...trochę na rolkach, trochę na kolanach - bo za chiny to ustrojstwo nie chciało jechać. Ale w końcu udało mi się pokonać kilka razy drogę podblokową bez wywrotki. A dzisiaj (druga próba) już nawet pojechałam troszeczkę do przodu... zaliczajac przy tym glebowanie. Ale jadę...

    Refleksja nasuwa sie jedna - szkoda, że nie jestem dzieckiem, bo chyba wtedy nauka przyszłaby mi dużo łatwiej. teraz jest za dużo asekuranctwa i strachu

    Ale ja i tak sie nauczę... Na łyżwach nigdy nie jeździłam.

    Czy wy też może jeździcie i podniesiecie mnie na duchu, że jednak mi nie odbiło (bo chwilami mam takie wrażenie, jak widzę miny sąsiadów)

  • Autor: agol Data: 2007-08-30 18:43:33

    Powodzenia w nauce :)

    Ja, odkąd w wieku 10 lat zaliczyłem wjazd w kontener na śmieci, rolek nie zakładam na nogi.

  • Autor: Mońcia Data: 2007-08-30 18:50:16

    ekkore!!!Gratuluje pomysłu i odwagi !!!Nie zwracaj uwagi na zdziwionych sąsiadów-w naszym kraju musi się zmienić mentalność żeby ludzie łaskawszym okiem spojrzeli na nowoczesne,wysportowane mamy podążające z duchem czasu i postępu.Moja przyjaciółka mieszka w Holandii i tam taki widok jest czymś zupełnie normalnym i nikogo nie dziwi.U nas wciąż pokutuje mit matki polki,dzwigającej zakupy i przesiadującej całymi dniami nad garami.Nie daj się !!!Podziwiam bo sama mimo,że nie uważam się za matke polke nie odważyłabym się wyskoczyć w rolkach na ulice.Nie odbiło Ci kochana-jesteś wielka!!!PS....ale za to jeżdże na łyżwach!

  • Autor: till Data: 2007-08-30 18:54:56

    :)))) Ekko, ja tam jestem z Ciebie dumna...
    Poza tym kilka dni temu odkryliśmy z Mężem ze zdumieniem, że całkiem niedaleko nas jest gdzie jeździć na rolkach i tak nam wjechałaś na ambicję, że kto wie, jak się to skończy :)))))

  • Autor: smakosia Data: 2007-08-30 19:30:40

    Ekkore, ja dziś Cię uściskam za tę wytrwałość i nietuzinkowość w polskiej mentalności. Sama też mam takie zakusy, ale zniechęca mnie brak miejsca do jazdy. Dookoła bloku są takie chodniki, że gdybym miała wyjmowane zęby to kto wie...ale jeszcze mam swoje i trochę mi szkoda. Łyżwy nie są mi obce więc zakładam, że może by nie było tak tragicznie. Muszę chyba jeszcze dojrzeć do tej decyzji. Ty jednak nie poddawaj się. Jesteś wielka!!! Moje gratulacje i podziw. Uśmiechaj się do sąsiadów a zobaczysz jak szybko wpadną w zachwyt, że kobitka ma w sobie tyle "młodości" :-)

  • Autor: aga1 Data: 2007-08-30 19:39:34

    Brawo za odwagę.Ja niestety na rolkach nie jeżdżę,za to moja córka sobie świetnie radzi.Jak czasami na nią patrzę to mi ciarki przechodzą...:)

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-30 20:22:42

    jak patrzę na moją córkę to też mam podobne odczucia. ale ona już na rolkach jeździła w wieku 4 lat...szkoda, że nie ma jakiejś szkoły dla rolkarzy gdzieś w poblizu - bo może ma talent... W każdym razie na podwórku najmłodsza, ale najlepiej jeździ

  • Autor: till Data: 2007-08-30 20:32:54

    A ona się nie urodziła z rolkami na nogach???
    Śmiga niesamowicie....

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-30 20:34:08

    kopała solidnie, ale z brzucha wyskoczyla bez butów... chyba, przynajmniej pokazali dziecko bosostope

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-30 20:20:24

    Problemem jest faktycznie brak miejsc do jeżdżenia. U nas pod blokiem jest kostka - i dla mnie raczkującego zawodnika to problem - boję się mocniej odepchnąć, a przy mojej "prędkości" rolki haczą o przerwy między kostkowe, co powoduje utratę równowagi

  • Autor: sabia Data: 2007-08-30 19:50:28

    Moja siostra, rok ode mnie młodsza razem ze swoim synem (14 lat)potrafi całe miasto wokół przejechać na rolkach. Mnie to raczej nie bierze. Wolę wszędzie chodzić pieszo albo przejechać się rowerem ;).

  • Autor: aga1 Data: 2007-08-30 20:57:48

    U nas pod blokiem też jest kostka ale mamy bliziutko szkołę a tam już zrobili miejsce do jazdy na rolkach ze specjalną rampą.

  • Autor: Ave Data: 2007-08-30 21:02:10

    Jedź, Ekko, jedź............... i nie przejmuj sie minami zramolałych sasiadów. W duchu napewno Ci zazdroszczą :))))))))

  • Autor: nonka4 Data: 2007-08-30 21:20:14

    Ekko! Ja też jeżdżę z córką na rolkach. Kondycja się poprawia no i odchudzają! bo to przecież sport.Nie rezygnuj.Moja mama też jeździła raz ale na powórku i przypomniła sobi e stare dziecinne czasy kiedy mieli porobione domowymi sposobami wrotko-rolki.

  • Autor: ABA Data: 2007-08-30 21:35:28

    Ekko, wspaniały pomysł. Ostatnio jestem taka zasiedziała. Jak przeczytałam Twoją wiadomiość to też nabrałam ochoty na taką jazdę.
    Jutro chyba pożyczę sobie rolki od wnuka i spróbuję pojeździć na osiedlowej szosie. Aby było weselej poproszę wnuczkę o naukę jazdy. Zobaczysz ilu będzie chętnych, by mi pokazać sposoby jeżdzenia. Na sąsiadów nawet nie będę zwracała uwagi. Wszystkim gapom wmówię, ze to zalecenie od lekarza na bóle reumatyczne.
    Ubiorę się cieplej, bym do Wrocławia dotarła w miarę cała.

  • Autor: ekkore Data: 2007-08-31 09:27:57

    dzieciaki są bardzo chętne do instruktażu - tyle, że każdy pokaz techniki kończy się tym, że ja zostaję z tyłu - oni dwa odepchnięcia i fruuu... Pokonanie całej długości bloku (6 klatek) w dwie strony zajmuje tym lepszym dzieciakom niecałe 30 sekund.

  • Autor: monia00 Data: 2007-08-30 21:37:32

    Gratuluje pomyslu , odwagi i cierpliwosci ...
    Tutaj w Chicago bylabys jedna z wielu ktorzy jezdza na rolkach . Mysle nawet ze wiecej tutaj jezdzi doroslych niz dzieci .
    Dlatego tez jeszcze raz podziwiam i zycze wytrwalosi ...monika

Przejdź do pełnej wersji serwisu