Wiem że wpisałam temat bez treści ale mam dziecko na kolanach i jednym kliknieciem wiadomosc poszła.Przepraszam.Chodziło mi nawoz który można samemu sporządzic.
Od czasu do czasu sporządzam taki nawóz. Do jego wytworzenia wykorzystuję pokrzywy. Pokrzywy tnę na mniejsze kawałki i umieszczam w pojemniku, np. dużym słoju, a następnie zalewam wodą i przykrywam. Trzymam kilka do kilkunastu dni na balkonie. Koniecznie gdzieś na zewnątrz, a nie w domu - bo fetor niemiłosierny. Kiedy już te pokrzywy przefermentują wykorzystuję powstały płyn jako nawóz. Ważna sprawa - ten nawóz koniecznie trzeba rozcieńczyć i druga sprawa nie mniej istotna. Koniecznie nalezy kwiaty wynieść na balkon , podlać i dopiero po kilku godzinach wnieść do mieszkania, bo jak wspomniałam fetor się utrzymuje jakiś czas. Za to kwiaty rosną b. dobrze i taki nawóz im służy.
Bioflorin
Wiem że wpisałam temat bez treści ale mam dziecko na kolanach i jednym kliknieciem wiadomosc poszła.Przepraszam.Chodziło mi nawoz który można samemu sporządzic.
Od czasu do czasu sporządzam taki nawóz. Do jego wytworzenia wykorzystuję pokrzywy. Pokrzywy tnę na mniejsze kawałki i umieszczam w pojemniku, np. dużym słoju, a następnie zalewam wodą i przykrywam. Trzymam kilka do kilkunastu dni na balkonie. Koniecznie gdzieś na zewnątrz, a nie w domu - bo fetor niemiłosierny. Kiedy już te pokrzywy przefermentują wykorzystuję powstały płyn jako nawóz. Ważna sprawa - ten nawóz koniecznie trzeba rozcieńczyć i druga sprawa nie mniej istotna. Koniecznie nalezy kwiaty wynieść na balkon , podlać i dopiero po kilku godzinach wnieść do mieszkania, bo jak wspomniałam fetor się utrzymuje jakiś czas. Za to kwiaty rosną b. dobrze i taki nawóz im służy.