Dorotko znajdziesz je tutaj: http://magiczneswieta.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?3
Na końcu, pod przepisem ktoś podał link do ciasta i widnieje adres WŻ" więc mam nadzieję, że to będzie to. Oczywiście jak się otworzy ten link, to widnieje już zupełnie inny przepis (ale to zrozumiałe po awarii serwera).
Tak, ja wspomniałam powyżej, że nie można brać pod uwage tego linka z podanym autorem. Po awarii serwera numery przepisów zaginionych pojawiły się na nowo, ale już przy innych "dziełach". Tak jest właśnie w przypadku Lidki i jej ciasta. Ja tak to rozumiem. Jedno jest pewne - "Ciasto bożonarodzeniowe", które tam jest pochodzi z "WŻ" i mam nadzieję, że to dokładnie to, którego szuka Dorota.
Ps. Dziekuje za zniebieszczenie.
A kurcze! Cos tam sie u mnie miesza z tymi linkami więc wkleje przepis i już:
Christstollen czyli ciasto Bozonarodzeniowe
SKLADNIKI
500g maki
kostka swiezych drozdzy (takich na kilo maki) u nas wazy taka kostka 42 gramy.
150g masla lub dobrej margaryny
szczypta soli
1/8 litra mleka (filizanka)
75g cukru
2 zoltka
skorka starta z jednej wyparzonej cytryny(Bez bialej czesci!)
1/3 lyzeczki zmielonego kardamonu
175g obranych z lusek i posiekanych migdalow
125g rodzynek
125g kandyzowanej skoki cytrynowej i pomaranczowej
200g bakalii (daktyle, figi, suszone owoce drobniutko pokrojone).
ORAZ DODATKOWO
150g masla
Cukier puder
WYKONANIE
Na godzine przed pieczeniem wyjac jajka z lodowki.
Oddzielic zoltka. Bialka uzyc do innego wypieku..
Make przesiac (mozna miske z maka postawic na piecu lub kaloryferze by ja ogrzac) .
Zrobic reka wglebienie w mace i w to wglebienie wkruszyc drozdze, posypac je lyzka cukru i zalac filizanka letniego lecz nie goracego mleka..
Lekko mieszac lyzka od brzegu do srodka zbierajac w ten sposob make z brzegu "krateru" az utworzy sie taka papka.
Na wierzchu popruszyc maka.
Przykryc sciereczka i zostawic w cieple do wyrosniecia..
Ja mam piekarnik elektyczny wiec wstawiam miske z ciastem do letniego piekarnika na okolo pol godziny..
Jak zaczyn urosnie (podwoi objetosc) dodac wyrabiajac mikserem (hakiem) cukier, szczypte soli, skorke otarta z cytryny, 150g rozpuszczonego letniego masla lub margaryny oraz zoltka..
Wyrabiac dalej (na malych obrotach) dodac przyprawy (kardamon, smazona drobniutko posiekana skorke z cytrusow, oraz drobno siekane bakalie, rodzynki oraz migdaly) .
Wyrabiac jeszcze z 10 minut na gladkie, ciezkie ciasto az bedzie ono odchodzic od miski i haka.
Piekarnik lekko nagrzac (50°C). Ciasto lekko rozwalkowac na papierze do pieczenia na prostokat o grubosci 4 cm..
Przelozyc z papierem na blaszke.
Dluzszy brzeg (ale tylko jednostronie) ciasta wywinac na gore. Jak przy robieniu omletu kiedy zakrywamy czesc nadzienia spodem.
Poprawic ksztalt formujac wypiek na ksztalt owalnego "bochenka"i tworzac z wywinietego ciasta cos w rodzaju "walka" na gorze ciasta..
Blaszke z ciastem wlozyc do nagrzanego (50°C) piekarnika na srodkowy poziom. Przykryc czysta sciereczka i zostawic do wyrosniecia..
Jak wyrosnie (przynamniej o polowe a nawet podwoi swa wielosc) zdjac sciereczke i podkrecic piekarnik do (190°C)..
Nie badzmy niecierpliwi takie ciezkie ciasto potrzebuje czasu (nawet do godziny!) by wyrosnac..
Na spodzie piekarnika postawic miseczke (metalowa badz inna zaroodporna) wypelniona woda. Para tworzaca sie w piekarniku w czasie pieczenia nawilzy ciasto..
Piec okolo godziny (proba patyczka)..
Rozpuscic druga czesc masla..
Po upieczeniu jeszcze gorace ciasto smarowac pedzelkiem (az do wyczerpania) rozpuszczonym cieplym ale nie goracym maslem.
Maslo wsiakajac pomalu w ciasto konserwuje wypiek.
Nastepnie gotowa stolle bardzo grubo posypac cukrem pudrem i zostawic do calkowitego wystygniecia. .
Zimne ciasto przechowywac w szczelnej puszce albo zawiniete w papier i folie aluminiowa w woreczku foliowym. Naturalnie w calosci. .
Ciasto powinno tak przynajmniej tydzien polezec by stalo sie aromatyczne i wilgotne..
Tak zapakowane trzyma sie swieze do 6 tygodni..
Podajac kroimy Christstollen w cienkie "kromki" i delektujemy sie smakiem
źródło: http://wielkiezarcie.com/przepis22357.html
No to jeszcze raz wkleję, ale już bardziej czytelnie:
Christstollen czyli ciasto Bozonarodzeniowe
SKLADNIKI
500g maki kostka swiezych drozdzy (takich na kilo maki) u nas wazy taka kostka 42 gramy.
150g masla lub dobrej margaryny
szczypta soli
1/8 litra mleka (filizanka)
75g cukru 2 zoltka skorka starta z jednej wyparzonej cytryny(Bez bialej czesci!)
1/3 lyzeczki zmielonego kardamonu
175g obranych z lusek i posiekanych migdalow
125g rodzynek
125g kandyzowanej skoki cytrynowej i pomaranczowej
200g bakalii (daktyle, figi, suszone owoce drobniutko pokrojone). ORAZ DODATKOWO
150g masla
Cukier puderWYKONANIE
Na godzine przed pieczeniem wyjac jajka z lodowki.
Oddzielic zoltka. Bialka uzyc do innego wypieku..
Make przesiac (mozna miske z maka postawic na piecu lub kaloryferze by ja ogrzac) .
Zrobic reka wglebienie w mace i w to wglebienie wkruszyc drozdze, posypac je lyzka cukru i zalac filizanka letniego lecz nie goracego mleka..
Lekko mieszac lyzka od brzegu do srodka zbierajac w ten sposob make z brzegu "krateru" az utworzy sie taka papka. Na wierzchu popruszyc maka.
Przykryc sciereczka i zostawic w cieple do wyrosniecia..
Ja mam piekarnik elektyczny wiec wstawiam miske z ciastem do letniego piekarnika na okolo pol godziny..
Jak zaczyn urosnie (podwoi objetosc) dodac wyrabiajac mikserem (hakiem) cukier, szczypte soli, skorke otarta z cytryny, 150g rozpuszczonego letniego masla lub margaryny oraz zoltka..
Wyrabiac dalej (na malych obrotach) dodac przyprawy (kardamon, smazona drobniutko posiekana skorke z cytrusow, oraz drobno siekane bakalie, rodzynki oraz migdaly) .
Wyrabiac jeszcze z 10 minut na gladkie, ciezkie ciasto az bedzie ono odchodzic od miski i haka.
Piekarnik lekko nagrzac (50°C). Ciasto lekko rozwalkowac na papierze do pieczenia na prostokat o grubosci 4 cm..
Przelozyc z papierem na blaszke.
Dluzszy brzeg (ale tylko jednostronie) ciasta wywinac na gore. Jak przy robieniu omletu kiedy zakrywamy czesc nadzienia spodem.
Poprawic ksztalt formujac wypiek na ksztalt owalnego "bochenka"i tworzac z wywinietego ciasta cos w rodzaju "walka" na gorze ciasta..
Blaszke z ciastem wlozyc do nagrzanego (50°C) piekarnika na srodkowy poziom. Przykryc czysta sciereczka i zostawic do wyrosniecia..
Jak wyrosnie (przynamniej o polowe a nawet podwoi swa wielosc) zdjac sciereczke i podkrecic piekarnik do (190°C)..
Nie badzmy niecierpliwi takie ciezkie ciasto potrzebuje czasu (nawet do godziny!) by wyrosnac..
Na spodzie piekarnika postawic miseczke (metalowa badz inna zaroodporna) wypelniona woda. Para tworzaca sie w piekarniku w czasie pieczenia nawilzy ciasto..
Piec okolo godziny (proba patyczka)..
Rozpuscic druga czesc masla..
Po upieczeniu jeszcze gorace ciasto smarowac pedzelkiem (az do wyczerpania) rozpuszczonym cieplym ale nie goracym maslem.
Maslo wsiakajac pomalu w ciasto konserwuje wypiek. Nastepnie gotowa stolle bardzo grubo posypac cukrem pudrem i zostawic do calkowitego wystygniecia. .
Zimne ciasto przechowywac w szczelnej puszce albo zawiniete w papier i folie aluminiowa w woreczku foliowym. Naturalnie w calosci. .
Ciasto powinno tak przynajmniej tydzien polezec by stalo sie aromatyczne i wilgotne..
Tak zapakowane trzyma sie swieze do 6 tygodni..
Podajac kroimy Christstollen w cienkie "kromki" i delektujemy sie smakiem
Zniknelo po awarii moje cuasto Bozonarodzeniowe ze zdjeciem holly. Moze ktos ma w swoim zbiorze?
Dorotko znajdziesz je tutaj: http://magiczneswieta.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?3 Na końcu, pod przepisem ktoś podał link do ciasta i widnieje adres WŻ" więc mam nadzieję, że to będzie to. Oczywiście jak się otworzy ten link, to widnieje już zupełnie inny przepis (ale to zrozumiałe po awarii serwera).
http://magiczneswieta.blox.pl/html/1310721,262146,169.html podaje go na niebiesko
Jeszcze raz bo go zle zaznaczyłam z tym że to jest ciasto Ireny Sikory http://magiczneswieta.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?3
http://magiczneswieta.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?271754 ja znalazłam ten link z tym że tam nie jest napisane czy to twoje ciato. pod przepisem jest drugi link ale wyskakuje ciasto lidki 74
Tak, ja wspomniałam powyżej, że nie można brać pod uwage tego linka z podanym autorem. Po awarii serwera numery przepisów zaginionych pojawiły się na nowo, ale już przy innych "dziełach". Tak jest właśnie w przypadku Lidki i jej ciasta. Ja tak to rozumiem. Jedno jest pewne - "Ciasto bożonarodzeniowe", które tam jest pochodzi z "WŻ" i mam nadzieję, że to dokładnie to, którego szuka Dorota. Ps. Dziekuje za zniebieszczenie.
A kurcze! Cos tam sie u mnie miesza z tymi linkami więc wkleje przepis i już: Christstollen czyli ciasto Bozonarodzeniowe SKLADNIKI 500g maki kostka swiezych drozdzy (takich na kilo maki) u nas wazy taka kostka 42 gramy. 150g masla lub dobrej margaryny szczypta soli 1/8 litra mleka (filizanka) 75g cukru 2 zoltka skorka starta z jednej wyparzonej cytryny(Bez bialej czesci!) 1/3 lyzeczki zmielonego kardamonu 175g obranych z lusek i posiekanych migdalow 125g rodzynek 125g kandyzowanej skoki cytrynowej i pomaranczowej 200g bakalii (daktyle, figi, suszone owoce drobniutko pokrojone). ORAZ DODATKOWO 150g masla Cukier puder WYKONANIE Na godzine przed pieczeniem wyjac jajka z lodowki. Oddzielic zoltka. Bialka uzyc do innego wypieku.. Make przesiac (mozna miske z maka postawic na piecu lub kaloryferze by ja ogrzac) . Zrobic reka wglebienie w mace i w to wglebienie wkruszyc drozdze, posypac je lyzka cukru i zalac filizanka letniego lecz nie goracego mleka.. Lekko mieszac lyzka od brzegu do srodka zbierajac w ten sposob make z brzegu "krateru" az utworzy sie taka papka. Na wierzchu popruszyc maka. Przykryc sciereczka i zostawic w cieple do wyrosniecia.. Ja mam piekarnik elektyczny wiec wstawiam miske z ciastem do letniego piekarnika na okolo pol godziny.. Jak zaczyn urosnie (podwoi objetosc) dodac wyrabiajac mikserem (hakiem) cukier, szczypte soli, skorke otarta z cytryny, 150g rozpuszczonego letniego masla lub margaryny oraz zoltka.. Wyrabiac dalej (na malych obrotach) dodac przyprawy (kardamon, smazona drobniutko posiekana skorke z cytrusow, oraz drobno siekane bakalie, rodzynki oraz migdaly) . Wyrabiac jeszcze z 10 minut na gladkie, ciezkie ciasto az bedzie ono odchodzic od miski i haka. Piekarnik lekko nagrzac (50°C). Ciasto lekko rozwalkowac na papierze do pieczenia na prostokat o grubosci 4 cm.. Przelozyc z papierem na blaszke. Dluzszy brzeg (ale tylko jednostronie) ciasta wywinac na gore. Jak przy robieniu omletu kiedy zakrywamy czesc nadzienia spodem. Poprawic ksztalt formujac wypiek na ksztalt owalnego "bochenka"i tworzac z wywinietego ciasta cos w rodzaju "walka" na gorze ciasta.. Blaszke z ciastem wlozyc do nagrzanego (50°C) piekarnika na srodkowy poziom. Przykryc czysta sciereczka i zostawic do wyrosniecia.. Jak wyrosnie (przynamniej o polowe a nawet podwoi swa wielosc) zdjac sciereczke i podkrecic piekarnik do (190°C).. Nie badzmy niecierpliwi takie ciezkie ciasto potrzebuje czasu (nawet do godziny!) by wyrosnac.. Na spodzie piekarnika postawic miseczke (metalowa badz inna zaroodporna) wypelniona woda. Para tworzaca sie w piekarniku w czasie pieczenia nawilzy ciasto.. Piec okolo godziny (proba patyczka).. Rozpuscic druga czesc masla.. Po upieczeniu jeszcze gorace ciasto smarowac pedzelkiem (az do wyczerpania) rozpuszczonym cieplym ale nie goracym maslem. Maslo wsiakajac pomalu w ciasto konserwuje wypiek. Nastepnie gotowa stolle bardzo grubo posypac cukrem pudrem i zostawic do calkowitego wystygniecia. . Zimne ciasto przechowywac w szczelnej puszce albo zawiniete w papier i folie aluminiowa w woreczku foliowym. Naturalnie w calosci. . Ciasto powinno tak przynajmniej tydzien polezec by stalo sie aromatyczne i wilgotne.. Tak zapakowane trzyma sie swieze do 6 tygodni.. Podajac kroimy Christstollen w cienkie "kromki" i delektujemy sie smakiem źródło: http://wielkiezarcie.com/przepis22357.html
No to jeszcze raz wkleję, ale już bardziej czytelnie:
500g maki
kostka swiezych drozdzy (takich na kilo maki) u nas wazy taka kostka 42 gramy.
150g masla lub dobrej margaryny
szczypta soli
1/8 litra mleka (filizanka)
75g cukru
2 zoltka
skorka starta z jednej wyparzonej cytryny(Bez bialej czesci!)
1/3 lyzeczki zmielonego kardamonu
175g obranych z lusek i posiekanych migdalow
125g rodzynek
125g kandyzowanej skoki cytrynowej i pomaranczowej
200g bakalii (daktyle, figi, suszone owoce drobniutko pokrojone).
ORAZ DODATKOWO
150g masla
Cukier puderWYKONANIE
Na godzine przed pieczeniem wyjac jajka z lodowki.
Oddzielic zoltka. Bialka uzyc do innego wypieku..
Make przesiac (mozna miske z maka postawic na piecu lub kaloryferze by ja ogrzac) .
Zrobic reka wglebienie w mace i w to wglebienie wkruszyc drozdze, posypac je lyzka cukru i zalac filizanka letniego lecz nie goracego mleka..
Lekko mieszac lyzka od brzegu do srodka zbierajac w ten sposob make z brzegu "krateru" az utworzy sie taka papka.
Na wierzchu popruszyc maka.
Przykryc sciereczka i zostawic w cieple do wyrosniecia..
Ja mam piekarnik elektyczny wiec wstawiam miske z ciastem do letniego piekarnika na okolo pol godziny..
Jak zaczyn urosnie (podwoi objetosc) dodac wyrabiajac mikserem (hakiem) cukier, szczypte soli, skorke otarta z cytryny, 150g rozpuszczonego letniego masla lub margaryny oraz zoltka..
Wyrabiac dalej (na malych obrotach) dodac przyprawy (kardamon, smazona drobniutko posiekana skorke z cytrusow, oraz drobno siekane bakalie, rodzynki oraz migdaly) .
Wyrabiac jeszcze z 10 minut na gladkie, ciezkie ciasto az bedzie ono odchodzic od miski i haka.
Piekarnik lekko nagrzac (50°C). Ciasto lekko rozwalkowac na papierze do pieczenia na prostokat o grubosci 4 cm..
Przelozyc z papierem na blaszke.
Dluzszy brzeg (ale tylko jednostronie) ciasta wywinac na gore. Jak przy robieniu omletu kiedy zakrywamy czesc nadzienia spodem.
Poprawic ksztalt formujac wypiek na ksztalt owalnego "bochenka"i tworzac z wywinietego ciasta cos w rodzaju "walka" na gorze ciasta..
Blaszke z ciastem wlozyc do nagrzanego (50°C) piekarnika na srodkowy poziom. Przykryc czysta sciereczka i zostawic do wyrosniecia..
Jak wyrosnie (przynamniej o polowe a nawet podwoi swa wielosc) zdjac sciereczke i podkrecic piekarnik do (190°C)..
Nie badzmy niecierpliwi takie ciezkie ciasto potrzebuje czasu (nawet do godziny!) by wyrosnac..
Na spodzie piekarnika postawic miseczke (metalowa badz inna zaroodporna) wypelniona woda. Para tworzaca sie w piekarniku w czasie pieczenia nawilzy ciasto..
Piec okolo godziny (proba patyczka)..
Rozpuscic druga czesc masla..
Po upieczeniu jeszcze gorace ciasto smarowac pedzelkiem (az do wyczerpania) rozpuszczonym cieplym ale nie goracym maslem.
Maslo wsiakajac pomalu w ciasto konserwuje wypiek.
Nastepnie gotowa stolle bardzo grubo posypac cukrem pudrem i zostawic do calkowitego wystygniecia. .
Zimne ciasto przechowywac w szczelnej puszce albo zawiniete w papier i folie aluminiowa w woreczku foliowym. Naturalnie w calosci. .
Ciasto powinno tak przynajmniej tydzien polezec by stalo sie aromatyczne i wilgotne..
Tak zapakowane trzyma sie swieze do 6 tygodni..
Podajac kroimy Christstollen w cienkie "kromki" i delektujemy sie smakiem
Smakosiu sciskam cie bardzo serdecznie i dziekuje slicznie! Uratowalas mnie Buziaczki! Naprawde serdecznie dziekuje wam wszystkim za pomoc
szukaj tu na goglach http://www.google.pl/search?q=+site:wielkiezarcie.com+dorota+za+plota+przepis&hl=pl&lr=&inlang=pl&ie=UTF-8&start=0&sa=N
Bardzo dziekuje Natko 64
Jak zwykle nie masz za co dziękować. To przyjemność móc coś pomóc odnaleźć, prawda Natko?