Witam , wpadlo mi do glowy by moze ujawnic czy sa wsrod nas zarloczki spodziewajace sie dzidzi:) Ja dumnie oglaszam ze nosze pod serduszkiem kruszynke od 27 tygodni , chetnie poznam brzuchate przyszle mamy , moze powymieniamy sie odczuciami , zawsze mozna sie czegos dodatkowego dowiedziec od siebie nawzajem:) pozdrawiam:)
choc mnie tez nie przypadla do gustu ciezarowka to tak jednak nazywaja kobietki w ciazy :) moze troszke przybylo kilogramow ale zeby od razu od ciezarowek;)hehe
wiem ,że mogłam Cie zrzic jednym komentarzem http://wielkiezarcie.com/przepis25283.html ale przyznaję się bez bicia,żę gapa ze mnie życzę Tobie naprawde wszystkigo naj, a które to dzieciątko z kolei?pierwsze?
daj spokoj :) nie ma o czym mowic, a ciaza pierwsza i dluuugo walczylismy z mezem by miec nasza kruszynke :)takze nie mozemy sie swiat doczekac jak juz bedzie z nami:)
oj na ten czwartek??!! i tak spokojnie o tym piszesz...mnie czeka w grudniu na swieta przywitanie mojej corci i juz jestem przerazona czy dam rade...no prosze tylko brac przyklad z Twojego spokoju:) zycze powodzonka i z niecierpliwoscia czekamy na relacje z porodu :) a gdziezamierzasz rodzic??
rodzic bede w londynie wKingston Hospital. bardziej niz porodu boje ssie tego ze moze nie zrozumiem jk cos beda mowic bo niby dogaduje sie ale w nerwach to roznie bywa. to juz drogie dziecko wiec niby wiem co mnie czeka. pozatym mam juz dosc pytan tyou dlugo jeszcze? obiecuje dac znac jak bedzie po wszystkim. tu jesli urodzisz rano to juz wieczorem wysylaja Cie do domu. po normalnym porodzie lezysz nie wiecej niz 24godz. po cesarce do 3dni. jesli niema komplikacji. pozdrawiam i trzymam kciuki za inne przyszle i obecne mamuski.
Witam u mnie właśnie trwa 24 tydzień wkrótce dowiem się płeć dziecka ,ale mam troszkę podwyższony poziom cukru więc muszę uważać na to co jem,może ktoś z Was zna dokładnie dietę przy podwyższonym cukrze?
jesli chodzi o diete to pewnie duuuzo informacji znajdziesz na ten temat na forum typowo ciazowym, a co do plci my dowiedzielismy sie w 22 tyg , a masz przeczucie kogo mozesz nosic pod serduszkiem?? mi kazdy mowil ze chlopak bo niby dobrze wygladam i tylko maz uparcie obstawial corcie i mial racje :) czekamy na nasza Sarunie:)
Ciężarówkowe... hmm :)Też nie zajarzyłam w czym rzecz.Mnie to juz nie grozi. Przy okazji pochwalę się, ze od dwóch tygodni jestem żoną dziadka malutkiego Antosia :)) W sprawach niemowlęcych jestem na bieżąco. Pozdrawim ciepło wszystkie przyszłe mamunie!
A ja właśnie się na forum pochwaliłam swoją dzidzią, która sobie we mnie rośnie. Gratuluję serdecznie. Wszystkie przyszłe mamy świata łączcie się!!!! Tylko mnie proszę ciężarówką w przyszłości nie nazywać.
Ja w 13. I dziwię się, że tak późno płeć dziecka. dziewczyny się dowiedzieliście. Ja jak pójdę do kontroli z moim krwiaczkiem w 15 tyg. ciąży to liczę na to, że lekarz mi powie. O ile dzidzia ładnie się ułoży
my jak bylismy pierwszy raz na usg w 13 tyg z mezem i poprosilam by jak bedzie widzial to zeby powiedzial to uslyszalam ze nie powie bo jest duuuze prawdopodobienstwo pomylki, wiesz inaczej jesli jest chlopiec to jak widac zaczatki jaderek to trudno o pomylke inaczej w przypadku dziewczynki, zawsze jest mozliwoc ze ptaszek sie powdwinie i takie tam , ale oczywiscie zycze byscie dowiedzieli sie jak najszybciej:)
Moja koleżanka do 8 mies. myślała, że ma syna. Już wszystko kupili, bo zaraz maleństwo miało na świat przyjść, a tu się na kolejnym usg okazało,żę dziewczynka. Pomyłki bywają, wiem,że to nic nie będzie pewnego.Mój ginekolog ma dobre usg w trójwymiarze i podobno szybko określa płeć, więc liczę,żę się szybko uda.
a moja urządziła wszystko na niebiesko bo przez 9-m-cy mówili jej że chłopiec i co?dziewuszka jest ...Sliczna Olga.. przy porodzie rodzinnym przezyła szok co prwawda no właśnie a jak u Was poród rodzinny?
Mój mąż jest najkochańszym i najtroskliwszym mężem na świecie, ale poród rodzinny nie wchodzi w grę.Oczywiście mogłabym postawić na swoim i zmusić go, ale przecież to nie ma sensu. Zresztą powiem szczerze, że zanim zaszłam w ciążę to niw wyobrażałam sobie żeby mężą nie było przy mnie, teraz mam wątpliwości i sama nie wiem czy bym chciała. Poród rodzinny pewnie będzie, ale będę rodzić z mamą. Jest położną i będę się czuła bezpiecznie kiedy będzie przy mnie tak bliska fachowa pomoc.
ja chodziłam z mężem i wiecie co? n ie wyobrażam sobie porodu bez niego-chodziliśmy razem na szkołę rodzenia i wiedział co ma robić(czyt nie przeszkadzać) A potem j..ak Jaga(ok 3 -m-cy) była mała to ciągle ja adorował i spała "brzuszkiem" do jego "brzuszka" i do dziś się tym chwali oczywiście nie zawsze tak musi być, poprostu "facet" musi chcieć
wlasnie doczytalam ze to 14 tydzien , pamietaj nie przemeczaj sie i w pierwszym trymestrze lepiej byc troszke nadwrazliwym ze tak powiem. to bardzo wazny okres dla Was a przedewszystkim dla Waszego Malenstwa takze duuuzo witamin i masz okazje poleniuszkowac :) pozdrawiam
oj rozumiem Cie doskonale.. ja pierwszy przez pierwszy trymestr myslalam ze umieram;) doslownie , nic nie moglam jesc, nic nie gotowalam i mężuś mi schudl :) ale prawie kazda z nas musi przez ten okres przejsc choc zazdroszcze tym ktore wogole nie maja nudnosci podczas ciazy. ja pilam duuuzo sokow owocowych i jakos dawalam rade, ale wiedz , ze czeka Cie wspanialy drugi trymestr i bedziesz jak nowo narodzona :)a wtedy bedziesz dumnie obnosic sie z brzuszkiem i pelni cieszyc z bycia w ciazy:)
O jak fajnie, ja 13. Przykro mi z powodu Twoich dolegliwości. Ja to chyba jestem stworzona do rodzenia dzieci, a przynajmniej do ciąży, bo nic mi nie jest. Nerwus tylko diabelny byłam i cierpiałam na zaparcia, ale już mi przechodzą. No i przez to, że tak dobrze sie czułam, to sobie na zbyt wiele w pracy i domu pozwalałam. Efekt- zwolnienie i przymusowe lenistwo.
Każda ciąża jest inna - przy poprzedniej też czułam się znakomicie...Pierwsza była również bardzo męcząca - i był synek (to zamawiałam ;)). Potem zamawiałam córcię - i jest. A teraz ma być chłopak - no i wszystko się zgadza - ledwo żyję. Po prostu - faceci bardziej dają w tyłek, ot co. p.
Może nie jak ciężarówka ale coś bliżej niezdarnej słonicy :). 38 tydzień się zaczął. Córcia może być w każdej chwili a może za trzy tygodnie. Najbardziej dokucza mi schylanie i wstawanie gdy kucnę. Chyba mi kolanka nawalają. A mały wiecznie zabawki rozrzuca. Niunia na szczęście ograniczyła się do ruchów rozpychających. Już mnie nie zaskakuje kuksańcami . Energia mnie rozpiera. Wczoraj wyprałam dywanik a jak będzie ładnie to może okna pomyje. Chyba jem za dużo słodyczy heheheeee
hehe co do slodyczy to ja tez sobie nie zaluje , choc staram sie nie przesadzac. no tak to juz koncowka ciazy, fajnie, a z drugiej strony mowia ze ponoc bedzie pozniej brakowac brzucholka :) u mnie corcia straszne koziolki fika i co rano ok 5 budzi mnie ostrymi kopniaczkami:) choc troszke dokuczaja i tak jest to najpiekniejsze uczucie jakie mozna sobie wyobrazic:) sluszalam ze mycie okien i ostre porzadki moga wplynac na przyspieszenie porodu takze uwazaj moja droga:)
brzuchatki dolaczam link gdzie mozna poczytac i razem od fasolki przejsc przez ten wspanialy czas do naszych upragnionych pociech:) http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html
witam przyszle i obecne mamy. ja jestem wlasnie dzien po terminie i nic sie nie zapowiada zeby to mialo byc dzis. zaczynam sie powoli denerwowac. juz posprzatalam dzis lazienke i pokoje bo podobno ruch przspiesza porod a tu nic. czekanie jest najgorsze. odezwe sie jeszcze a wy trzymajcie kciuki zeby to bylo jak najszybcciej. pozdrawiam.
Pomyśl sobie, że tyle czekałaś, to teraz dasz radę nawet jakby trzeba było dodać jeszcze jeden tydzień. Uśmiechnij się a maleństwo zrobi Ci miłą niespodziankę. Ty będziesz rozluźniona, to i ono zacznie się ciekawić "co to takiego fajnego jest po tamtej stronie...?" Pisz do nas. czekamy razem z Tobą. Buźka! :-)
nie martw sie kochana , wszystko bedzie ok , widocznie Twojej kruszynce jest tak dobrze w brzuszku ze jeszcze troszke chce w nim byc:) napewno juz wkrotce bedziesz tulic Swoje Serduszko:) pozdrawiam i czekamy na wiesci:)
hej! ja jestem w 26 tyg .Termin mam na 27 grudnia!! bedzie to dziewczynka (juz dwukrotnie mi powiedziano na usg). Czuje sie bardzo dobrze!! Pozdrawiam wszystkie "ciezarowki" hahahah
hej hej ,a to ty juz sobei urodzilas?fajne. Ja pewno ze odpoczywam za bardzo nawet wychodzic z domu mi sie nie chce. Wiesz mam wyzsze cisneinie to tym bardziej. Do tego mieszkam w anglii i tutaj bede rodzic i jak na razie na zadna opieke narzekac nie moge bo mam wszytsko co by mi sie zamarzylo. Wiec mam nadzieje ze jakochs pojdzie tym bardziej, ze polozne tutaj sa bardzo mile przyjacielskie i nawet mamy juz polki wiec praktycznie czuje sie tutaj jak w domu a nie na jakiejchs emigracji. Ide wciagnac jakichs jogurcik.
ja się też melduję jestem w 26 tygodniowym dwupakiem. Prawdopodobnie będzie chłopak ale 100% jeszcze nie wiemy. termin mam na 23 stycznia. Pozdrawiam wszystkie ciężarówki.....
Witam, przyszedl czas i na mnie:-)Wstepuje do grona ciezarowek.Jestem w 8 tygodniu.Wczoraj bylam na usg, chlop jak dab 9 mm:-).Mowie chlop, bo mam juz dwie babeczki i przydal by sie teraz facet.tak dla rownowagi:-).Od dwoch dni wiem ze zyje na nowo, 6 i 7 tydzien to katastrofa i mam nadzieje ze nie bede juz sie tak czula.Ciesze sie, bo zawsze chcialam miec trojke przed trzydziestka.Na tym koniec.Jedyne czego naprawde sie obawiam to trzeciej cesarki, ale staram sie o tym nie myslec.Bedzie dobrze.Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamuski:-)
Użytkownik Kasia cz napisał w wiadomości: > Aga a wytrzymasz tak ponad pol roku je trzymac:-) czy to tylko tak chwilowo > hehehe Potrzymam zwlaszcza za to zeby nie bylo cesarki, chco z drugiej strony masz jzu doswiadczenie :-)
Użytkownik Kasia cz napisał w wiadomości: > Agus to juz pusc te kciuki i tak bedzie cesarka, inaczej nie da rady:-(.Dzieki > za takie doswiadczenie:-)
Oj, no jak ja cos palne. Nie stresuj sie Kasiu, rowniez mam cesarzowa i jak kiedys nastepna fasolka sie zagniezdzi to tez pewnie cysorz bedzie :-) Trzeba sie cieszyc ze zyjemy w takich czasach gdy to zaden problem. Pozdrawiam cieplutko aga9999
Witam , wpadlo mi do glowy by moze ujawnic czy sa wsrod nas zarloczki spodziewajace sie dzidzi:) Ja dumnie oglaszam ze nosze pod serduszkiem kruszynke od 27 tygodni , chetnie poznam brzuchate przyszle mamy , moze powymieniamy sie odczuciami , zawsze mozna sie czegos dodatkowego dowiedziec od siebie nawzajem:) pozdrawiam:)
oj na pewno są,choć nie ja ..Gratulacje
A ja sie zastanawiałam o co chodzi z tymi ciężarówkami......
choc mnie tez nie przypadla do gustu ciezarowka to tak jednak nazywaja kobietki w ciazy :) moze troszke przybylo kilogramow ale zeby od razu od ciezarowek;)hehe
ale to taka słodka ciężarówka..
w moim regionie tak się mówi ...po prostu...ciężarówka,...Życzę powodzenia-iwona
nie dziekuje :) tak ponoc sie mowi:)
wiem ,że mogłam Cie zrzic jednym komentarzem
http://wielkiezarcie.com/przepis25283.html
ale przyznaję się bez bicia,żę gapa ze mnie
życzę Tobie naprawde wszystkigo naj,
a które to dzieciątko z kolei?pierwsze?
daj spokoj :) nie ma o czym mowic, a ciaza pierwsza i dluuugo walczylismy z mezem by miec nasza kruszynke :)takze nie mozemy sie swiat doczekac jak juz bedzie z nami:)
no to naparwdę trzymajcie się cieplutko!
gratuluję , ja osobiscie to już czekam na wnuki ( w przyszłosci ) hahahaa , ale watek super i będę go śledzić , może cos doradzę :))
no witam. ja mam termin na ten czwartek. juz nie moge sie doczekac. pozdrawiam inne brzuchate mamy.
oj na ten czwartek??!! i tak spokojnie o tym piszesz...mnie czeka w grudniu na swieta przywitanie mojej corci i juz jestem przerazona czy dam rade...no prosze tylko brac przyklad z Twojego spokoju:) zycze powodzonka i z niecierpliwoscia czekamy na relacje z porodu :) a gdziezamierzasz rodzic??
rodzic bede w londynie wKingston Hospital. bardziej niz porodu boje ssie tego ze moze nie zrozumiem jk cos beda mowic bo niby dogaduje sie ale w nerwach to roznie bywa. to juz drogie dziecko wiec niby wiem co mnie czeka
. pozatym mam juz dosc pytan tyou dlugo jeszcze? obiecuje dac znac jak bedzie po wszystkim. tu jesli urodzisz rano to juz wieczorem wysylaja Cie do domu. po normalnym porodzie lezysz nie wiecej niz 24godz. po cesarce do 3dni. jesli niema komplikacji. pozdrawiam i trzymam kciuki za inne przyszle i obecne mamuski.
Nie martw się na zapas. Jak masz bliskich koło siebie, to już nic nie jest ważne. Będziemy trzymać kciuki i czekać na wieści :-)
Trzymamy kciuki!!!!
O matko z ojcem!!!! To juz w ten czwartek???????? Daj mi znac jak cos zacznie sie dziac...Jakby co, to zawsze moge pomoc Ci w czyms?
dam znac po wszystkim. dziekuje za propozycje. zapraszam po wszyskim na odwiedziny teraz bedzie trodnoCi sie wymigac.
Podobno kobiecie w ciazy sie nie odmawia ;)
Trzymaj sie cieplutko!!!!!!!!! :)))
Witam u mnie właśnie trwa 24 tydzień wkrótce dowiem się płeć dziecka ,ale mam troszkę podwyższony poziom cukru więc muszę uważać na to co jem,może ktoś z Was zna dokładnie dietę przy podwyższonym cukrze?
jesli chodzi o diete to pewnie duuuzo informacji znajdziesz na ten temat na forum typowo ciazowym, a co do plci my dowiedzielismy sie w 22 tyg , a masz przeczucie kogo mozesz nosic pod serduszkiem?? mi kazdy mowil ze chlopak bo niby dobrze wygladam i tylko maz uparcie obstawial corcie i mial racje :) czekamy na nasza Sarunie:)
Ciężarówkowe... hmm :)Też nie zajarzyłam w czym rzecz.Mnie to juz nie grozi. Przy okazji pochwalę się, ze od dwóch tygodni jestem żoną dziadka malutkiego Antosia :)) W sprawach niemowlęcych jestem na bieżąco. Pozdrawim ciepło wszystkie przyszłe mamunie!
A ja właśnie się na forum pochwaliłam swoją dzidzią, która sobie we mnie rośnie. Gratuluję serdecznie. Wszystkie przyszłe mamy świata łączcie się!!!!
Tylko mnie proszę ciężarówką w przyszłości nie nazywać.
gratulacje!! to w ktorym tyg ciazy jestes??a o ciezarowce bede pamietac;)
Ja w 13. I dziwię się, że tak późno płeć dziecka. dziewczyny się dowiedzieliście. Ja jak pójdę do kontroli z moim krwiaczkiem w 15 tyg. ciąży to liczę na to, że lekarz mi powie. O ile dzidzia ładnie się ułoży
my jak bylismy pierwszy raz na usg w 13 tyg z mezem i poprosilam by jak bedzie widzial to zeby powiedzial to uslyszalam ze nie powie bo jest duuuze prawdopodobienstwo pomylki, wiesz inaczej jesli jest chlopiec to jak widac zaczatki jaderek to trudno o pomylke inaczej w przypadku dziewczynki, zawsze jest mozliwoc ze ptaszek sie powdwinie i takie tam , ale oczywiscie zycze byscie dowiedzieli sie jak najszybciej:)
Moja koleżanka do 8 mies. myślała, że ma syna. Już wszystko kupili, bo zaraz maleństwo miało na świat przyjść, a tu się na kolejnym usg okazało,żę dziewczynka.
Pomyłki bywają, wiem,że to nic nie będzie pewnego.Mój ginekolog ma dobre usg w trójwymiarze i podobno szybko określa płeć, więc liczę,żę się szybko uda.
a moja urządziła wszystko na niebiesko bo przez 9-m-cy mówili jej że chłopiec
i co?dziewuszka jest ...Sliczna Olga..
przy porodzie rodzinnym przezyła szok co prwawda
no właśnie a jak u Was poród rodzinny?
Mój mąż jest najkochańszym i najtroskliwszym mężem na świecie, ale poród rodzinny nie wchodzi w grę.Oczywiście mogłabym postawić na swoim i zmusić go, ale przecież to nie ma sensu. Zresztą powiem szczerze, że zanim zaszłam w ciążę to niw wyobrażałam sobie żeby mężą nie było przy mnie, teraz mam wątpliwości i sama nie wiem czy bym chciała. Poród rodzinny pewnie będzie, ale będę rodzić z mamą. Jest położną i będę się czuła bezpiecznie kiedy będzie przy mnie tak bliska fachowa pomoc.
ja chodziłam z mężem i wiecie co? n
ie wyobrażam sobie porodu bez niego-chodziliśmy razem na szkołę rodzenia i wiedział co ma robić(czyt nie przeszkadzać)
A potem j..ak Jaga(ok 3 -m-cy) była mała to ciągle ja adorował i spała "brzuszkiem" do jego "brzuszka" i do dziś się tym chwali
oczywiście nie zawsze tak musi być, poprostu "facet" musi chcieć
wlasnie doczytalam ze to 14 tydzien , pamietaj nie przemeczaj sie i w pierwszym trymestrze lepiej byc troszke nadwrazliwym ze tak powiem. to bardzo wazny okres dla Was a przedewszystkim dla Waszego Malenstwa takze duuuzo witamin i masz okazje poleniuszkowac :)
pozdrawiam
Właśnie zaczęłam 12. tydzień. Na razie czuję się wciąż beznadziejnie (choć już niby było lepiej...). To będzie trzecie - i mam nadzieję - ostatnie.
p.
oj rozumiem Cie doskonale.. ja pierwszy przez pierwszy trymestr myslalam ze umieram;) doslownie , nic nie moglam jesc, nic nie gotowalam i mężuś mi schudl :) ale prawie kazda z nas musi przez ten okres przejsc choc zazdroszcze tym ktore wogole nie maja nudnosci podczas ciazy. ja pilam duuuzo sokow owocowych i jakos dawalam rade, ale wiedz , ze czeka Cie wspanialy drugi trymestr i bedziesz jak nowo narodzona :)a wtedy bedziesz dumnie obnosic sie z brzuszkiem i pelni cieszyc z bycia w ciazy:)
O jak fajnie, ja 13. Przykro mi z powodu Twoich dolegliwości. Ja to chyba jestem stworzona do rodzenia dzieci, a przynajmniej do ciąży, bo nic mi nie jest. Nerwus tylko diabelny byłam i cierpiałam na zaparcia, ale już mi przechodzą. No i przez to, że tak dobrze sie czułam, to sobie na zbyt wiele w pracy i domu pozwalałam. Efekt- zwolnienie i przymusowe lenistwo.
Każda ciąża jest inna - przy poprzedniej też czułam się znakomicie...Pierwsza była również bardzo męcząca - i był synek (to zamawiałam ;)). Potem zamawiałam córcię - i jest. A teraz ma być chłopak - no i wszystko się zgadza - ledwo żyję. Po prostu - faceci bardziej dają w tyłek, ot co.
p.
Może nie jak ciężarówka ale coś bliżej niezdarnej słonicy :). 38 tydzień się zaczął. Córcia może być w każdej chwili a może za trzy tygodnie. Najbardziej dokucza mi schylanie i wstawanie gdy kucnę. Chyba mi kolanka nawalają. A mały wiecznie zabawki rozrzuca. Niunia na szczęście ograniczyła się do ruchów rozpychających. Już mnie nie zaskakuje kuksańcami
. Energia mnie rozpiera. Wczoraj wyprałam dywanik a jak będzie ładnie to może okna pomyje. Chyba jem za dużo słodyczy heheheeee
Z tymi oknami to może się raczej wstrzymaj - chyba, że chcesz mieć koniecznie jeszcze Pannę...
p.
Ocho, zwidzę,że zaczęło się tzw. wicie gniazda.
Kobiety przed porobem zawsze mają przypływ sił witalnych
hehe co do slodyczy to ja tez sobie nie zaluje , choc staram sie nie przesadzac. no tak to juz koncowka ciazy, fajnie, a z drugiej strony mowia ze ponoc bedzie pozniej brakowac brzucholka :) u mnie corcia straszne koziolki fika i co rano ok 5 budzi mnie ostrymi kopniaczkami:) choc troszke dokuczaja i tak jest to najpiekniejsze uczucie jakie mozna sobie wyobrazic:) sluszalam ze mycie okien i ostre porzadki moga wplynac na przyspieszenie porodu takze uwazaj moja droga:)
Hmmm... Lata temu mówiono na nas kangury. Serdecznie pozdrawiam przyszłe mamusie.h
brzuchatki dolaczam link gdzie mozna poczytac i razem od fasolki przejsc przez ten wspanialy czas do naszych upragnionych pociech:)
http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html
Ponieważ w ciąży trzeba się dobrze odżywiać, jeść dużo produktów z białkiem itp. mam piękny zapas lodów w lodówce. Ehh.. życie jest piękne
hahaha dobre:)
witam przyszle i obecne mamy. ja jestem wlasnie dzien po terminie i nic sie nie zapowiada zeby to mialo byc dzis. zaczynam sie powoli denerwowac. juz posprzatalam dzis lazienke i pokoje bo podobno ruch przspiesza porod a tu nic. czekanie jest najgorsze. odezwe sie jeszcze a wy trzymajcie kciuki zeby to bylo jak najszybcciej. pozdrawiam.
Pomyśl sobie, że tyle czekałaś, to teraz dasz radę nawet jakby trzeba było dodać jeszcze jeden tydzień. Uśmiechnij się a maleństwo zrobi Ci miłą niespodziankę. Ty będziesz rozluźniona, to i ono zacznie się ciekawić "co to takiego fajnego jest po tamtej stronie...?" Pisz do nas. czekamy razem z Tobą. Buźka! :-)
Ja czekałam po terminie 2 tygodnie. Wszystko było ok rodziłam normalnie tak więc powodzenia i trzymaj się! Myśl pozytywnie!!!!!!!!!!!!!!
nie martw sie kochana , wszystko bedzie ok , widocznie Twojej kruszynce jest tak dobrze w brzuszku ze jeszcze troszke chce w nim byc:) napewno juz wkrotce bedziesz tulic Swoje Serduszko:)
pozdrawiam i czekamy na wiesci:)
hej! ja jestem w 26 tyg .Termin mam na 27 grudnia!! bedzie to dziewczynka (juz dwukrotnie mi powiedziano na usg). Czuje sie bardzo dobrze!! Pozdrawiam wszystkie "ciezarowki" hahahah
No to bedzie very Merry Christmas Madziorku !!!! super bedzie corcia i siostrzyczka dla synka ....
nieboj sie bedzie dobrze. odpoczywaj teraz poki mozesz bo pozniej bedzie ciezko ja od 3tyg. wiem cos otym
. trzymam kciuki.
jak tam Krysiu urodzilas juz?Jak sie czujecie?
Hehe:) Podobny wątek na WŻ w okolicach stycznia założyła eNka. Nazwała go wtedy "Ciężarówki WŻ łączcie się" czy jakoś tak... Nawet chciałam go odgrzebać, ale pewnie przepadł w czasie Wielkiej Awarii. Wspominam go z rozrzewnieniem, bo udzielałam się wtedy jako ciężarna wówczas wużecianka. Czas leci i proszę - mój syn jak dąb:-)
No, ale piękniejszy przed Tobą:)
A co do nazwy - to bardzo ją lubiłam i z chęcią nazywałam się ciężarówką. W którymś sklepie z odzieżą ciążową widziałam nawet bluzkę dla przyszłej mamy z nadrukiem ciężarówki:) Poważnie się zastanawiałam, czy sobie takiej nie sprawić:)
Jeny! Ale on sliczny! Az by sie chcialo przytulic tego brzdaca. Tylko pozazdroscic :-)
oj chlopisko-panisko!A jaki szarmancki i elegancki!
słodki brzdącek
Dziękujemy
ja się też melduję
jestem w 26 tygodniowym dwupakiem. Prawdopodobnie będzie chłopak
ale 100% jeszcze nie wiemy. termin mam na 23 stycznia. Pozdrawiam wszystkie ciężarówki.....
Witam, przyszedl czas i na mnie:-)Wstepuje do grona ciezarowek.Jestem w 8 tygodniu.Wczoraj bylam na usg, chlop jak dab 9 mm:-).Mowie chlop, bo mam juz dwie babeczki i przydal by sie teraz facet.tak dla rownowagi:-).Od dwoch dni wiem ze zyje na nowo, 6 i 7 tydzien to katastrofa i mam nadzieje ze nie bede juz sie tak czula.Ciesze sie, bo zawsze chcialam miec trojke przed trzydziestka.Na tym koniec.Jedyne czego naprawde sie obawiam to trzeciej cesarki, ale staram sie o tym nie myslec.Bedzie dobrze.Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamuski:-)
Gratulacje!!! Moja fasolka albo groszek ma już ok 10 cm.
Gratulacje i dla Ciebie:-), ktory to tydzien?
dziękuję , a tydzień 17
gratuluję serdecznie :)) ale jesteście szczesliwe ;))
Dzieki makusiu, pewnie ze szczesliwe:-)
Dziewczyny gratulacje! Trzymam kciuki :-)
Aga a wytrzymasz tak ponad pol roku je trzymac:-) czy to tylko tak chwilowo hehehe
Użytkownik Kasia cz napisał w wiadomości:
> Aga a wytrzymasz tak ponad pol roku je trzymac:-) czy to tylko tak chwilowo
> hehehe
Potrzymam zwlaszcza za to zeby nie bylo cesarki, chco z drugiej strony masz jzu doswiadczenie :-)
Agus to juz pusc te kciuki i tak bedzie cesarka, inaczej nie da rady:-(.Dzieki za takie doswiadczenie:-)
Użytkownik Kasia cz napisał w wiadomości:
> Agus to juz pusc te kciuki i tak bedzie cesarka, inaczej nie da rady:-(.Dzieki
> za takie doswiadczenie:-)
Oj, no jak ja cos palne.
Nie stresuj sie Kasiu, rowniez mam cesarzowa i jak kiedys nastepna fasolka sie zagniezdzi to tez pewnie cysorz bedzie :-)
Trzeba sie cieszyc ze zyjemy w takich czasach gdy to zaden problem.
Pozdrawiam cieplutko
aga9999
Bedzie dobrze:-)Ja rowniez pozdrawiam Cie serdecznie.:-)
A to szczesciary!!!
Niebiosa Was lubia i podarowaly cenne "fasolki"
Gratuluje z calego serca.
Mnie to chyba nad wyraz szczegolnie hehe :-)trzecie w przeciagu 5 lat:-))