Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jak sie jedno polepszy....

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-18 16:12:32

    ....to sie drugie spiep.... dokladnie, tak to u mnie dziala. Wczoraj bylam cala w skowronkach, a dzis najchetniej bym kogos zagryzla. Mialam wlasnie z samego rana wyslac pieniadze do mojego brata, wchodze na konto i okazuje sie, ze mam 2 transakcje, ktorych ja nie dokonalam, ani nie autoryzowalam (!!!!!!).
    Zadzwonilam do baku i teraz musze jeszcze do nich isc i zamrozic konto. Przy okazji musialam obdzwonic moje wszystkie konta kart kredytowych, jak narazie dzieki Bogu nic sie chociaz tam nie wydarzylo. Pozostaje mi miec nadzieje, ze to tylko "pomylka" a nie kradziez tozsamosci :((((
    Jesli to tylko "pomylka" to potrwa to ok. miesiaca do dwoch, w przypadku kradziezy tozsamosci - jestem "udupiona" (wybaczcie moje slownictwo) na prawie rok.
    Tak czy inaczej nie mam dostepu do wlasnych pieniedzy :(((( Normalnie sie wsciekam

  • Autor: smakosia Data: 2007-09-18 16:15:10

    O choroba! Daj proszę znać, jak już wrócisz z banku i czegoś się dowiesz. Czekam... :-(

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2007-09-18 16:26:17

    oj Matko z Ojcem, trzymama kciuki by wyszlo jesli nie dobrze (o ile to niemozliwe) to przynajmniej mniejsze zlo

  • Autor: nonka4 Data: 2007-09-18 16:31:42

    Marylko,na pewno wszystkko się wyjaśni,tego Tobie życzę i przesyłam pozytywne fluidy

  • Autor: alidab Data: 2007-09-18 16:37:43

    Marylko, mam nadzieję, że obejdzie się bez większej straty. Rozumiem Twoje oburzenie, sama dokładnie tydzień temu zostałam okradziona i to chyba w jeszcze bardziej okrutny sposób, bo w znanym sobie towarzystwie(tak mi sie wydawało). Trzymam kciuki za najbardziej z mozliwych optymistyczną wersję tego zdarzenia.
     Trzymaj się...:)))

  • Autor: Ifasia Data: 2007-09-18 18:42:13

    Marylko sedecznie wspólczuję, mam nadzieję i głeboko w to wieżę że jest to pomyłka!! sedecznie pozdrawim!!

  • Autor: joking Data: 2007-09-18 18:36:56

    Dzisaj niestety nawet nasze pieniądze w banku nie są bezpieczne. Oj też bym się wściekła i chyba popłakała z bezsilności.

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-18 18:54:40

    No wiec bylam juz w banku i konto jest zamrozone, mam dzwonic do tych co pieniadze zostaly wplacone na ich konta, ponoc jest to potrzebne, zeby zaczac dochodzenie co sie stalo i jak do tego doszlo. Moze to tak jak przewidywalam trwac do 2 miesiecy, ale jesli nic sie nie wyjasni do przyszlego tygodnia to moge otworzyc nowe konto z tych pieniedzy co zostaly ....:( Narazie nic wiecej nie wiem i wcale mnie to nie pociesza, ale jest tak jak jest .... Wrrrrrr!

  • Autor: makusia Data: 2007-09-18 20:19:41

    kurcze nie wiem co powiedzieć :( smutna sprawa , ale mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy , pozdrawiam i trzymam kciuki , buziaczki

  • Autor: marinik Data: 2007-09-21 10:57:00

    Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
    >  mam dzwonic do tych co
    > pieniadze zostaly wplacone na ich konta, ponoc jest to potrzebne, zeby zaczac
    > dochodzenie co sie stalo i jak do tego doszlo.

    No kurna - co to niby ma znaczyc?????? TY masz dzwonic???? Ja bym sie awanturowal - skoro Marylko nie autoryzowalas transakcji - to niechze bank, ktory bierze odpowiedzialnosc za twoja kase sam sobie wyjasnia. No- chyba, ze nie ogarniam moimi myslami czegos tam.

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-21 12:08:06

    Ja tez nie ogarnialam, teraz juz troche wiecej kapuje ;) Problem polega na tym, ze gdyby bank tak sobie zwracal pieniadze kazdemu, kto melduje, ze pojawila sie transakcja bez autoryzacji, to kazdy w sumie moglby powiedziec "ja ......tego nie robilem i prosze mi zworocic" wiec pierwsze stopnie sledztwa powinien zrobic wlasciciel konta, potem dopiero z tym co ten czlowiek zalatwi jest spisany protokol do deparamentu "przestepczosci" (nie mam pojecia jak to nazwac po polsku) i dalej juz pozostaje czekanie na zwrot pieniedzy (2tyg. do 2 mies). Jestem juz w fazie czekania :)) Wiesz, coraz czesciej sie zdarza, ze to co nam mialo ulatwiac zycie wrecz nie daje nam zyc (!!!!) ale taka jest cena techniki i wygody. Dopiero sie teraz dowiedzialam, ze moj syn tez kilka lat temu (zanim sam podjal prace w banku) mial taka sama sytuacje ..... Niestety kradziez tozsamosci i tego wlasnie typu przestepstwa sa najczestszymi (bezkrwawymi) przestespstwami .....bonanza :)))
    A nie dalej jak kilka lat temu wprowadzili nowy kod (trzycyfrowy) dodatkowo do numeru karty bankowej i tez widze niewiele to pomaga.....ot, mamy zdolnych ludzi ....

  • Autor: irator Data: 2007-09-18 20:16:23

    Na poprawe nastroju:TRZY DOWCIPY O PIENIADZACH
    Ojciec do syna :
    "Dawno ,dawno temu byli biedni i bogaci.To sie przyjelo i tak juz zostalo"
    "Pamietaj synu,ze pieniadze w zyciu to nie wszystko....Nalezy takze posiadac nieruchomosci,bizuterie,dziela sztuki, akcje i obligacje"
    "Pieniadze w zyciu nie sa najwazniejsze.Jest duzo,naprawde duzo wazniejszych rzeczy-problem tylko polega na tym,ze sa one cholernie drogie"
    Pozdrawiam !

  • Autor: Elek Data: 2007-09-18 20:19:41

    Marylko - mam nadzieję ,że w końcu wszystko się wyjaśni i ........ wyprostuje :)))
    tego Ci z całego serca życzę :))) !!!!
    Pozdrawiam - Elek

  • Autor: appetita Data: 2007-09-18 20:24:24

    Rzeczywiście taka sytuacja ma prawo wyprowadzić człowieka z równowagi, mam jednak nadzieje i wierzę w to, że wkrótce wszystko sie wyjaśni, czego Ci z całego serca życzę!!!! Pozdrawiam. K

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-18 20:42:51

    Dziekuje Wam, za wspieranie mnie i pocieszanie, wiem, ze nic groznego nie moze sie wydarzyc, bo konto jest zamrozone, odzyskanie tych pieniedzy moze trwac do 2 miesiecy. Najbardziej uciazliwe jest to, ze teraz bede musiala przez ten czas monitorowac moje wszytkie konta i karty kredytowe codziennie, zeby miec pewnosc, ze ktos czegos nie kupil sobie na  moj kredyt..... wtedy w gre wchodzilaby kradziez tozsamosci, a to jest naprawde zmora i moze sie wlec w nieskonczonosc .....nawet nie chce myslec o takiej ewentualnosci ....

  • Autor: nadia Data: 2007-09-18 21:14:39

    Informuj nas na biezaco co i jak? A my bedziemy za Ciebie trzymac kciuki,zeby sie wszystko dobrze skonczylo...

  • Autor: Baśka Data: 2007-09-18 21:32:17

    A wydawać by sie mogło ,że kradzieze tozsamości wymyślone są na użytek filmów.
    Marylko,trzeba tylko miec nadzieje,że nikt sie pod ciebie nie podszywa.Znowu ślę  do Ciebie moc dobrych mysli.
      Basia

  • Autor: miauka Data: 2007-09-18 22:41:48

    Marylko babolku, trzym sie dzielnie a ja trzymam kciuki zeby to nie byla ta kradziez tozsamosci, chcoc nie bardzo rozumiem co to.

  • Autor: jasia Data: 2007-09-18 23:04:50

    Mój syn mieszka dwa lata w Anglii i juz dwa razy okradli mu konto przez internet.
    Pieniądze swoje odzyskał, za kazdym razem trwało to mniej więcej około miesiaca.
    Dla mnie , to i tak czarna magia, ale wiem, że bank może odróżnic zakupy właściciela konta , od kradzieży.
    Tak więc Marylko uszy do góry, bez paniki...a wszystko ułoży się dobrze.
    Ale co ja będę ci mówić, ty i tak lepiej się znasz na tych sprawach bankowo - internetowych, a w szczególności
    kart kredytowych ( o czym ja wogóle nie mam pojecia), mam jedna kartę do bankomatu, a i tak myślę, że jestem nowoczesna,
    bo robię zakupy placąc kartą. Niektóre moje młodsze kolezanki, po wyplacie ida do banku i wybierają wszystkie pieniążki, bo co w ręku, to w ręku.
    pozdrawiam jasia

  • Autor: Rosa Data: 2007-09-19 06:26:47

    no a mówią, że prowadzenie konta przez internet jest takie bezpieczne,myślę że wszystko się dobrze zakończy czego Ci bardzo życzę -rosa

  • Autor: Izuś Data: 2007-09-19 12:06:15

    Lucky! Trzymam paluchy, żeby sie jednak rozeszło po kościach. Raz nam zeżarło kartę do bankomatu, to Małżonek prawie zamieszkał w banku na 3 dni, a kasę musielismy pożyczyć od rodziców. Teraz jak wypłacam, to przynajmniej jest okazja do zmówienia paciorka (Panie Boże! Proszę, żeby nie zeżarło. Będę grzeczna, żeby tylko nie zeżarło....).

  • Autor: Ola1979 Data: 2007-09-19 12:55:21

    Mam nadzieję że wszystko sie dobrze wyjaśni i że odzyskasz swoje pieniadze. Pozdrawiam

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-19 13:50:12

    Izus, wyglada na to, ze ja tez chyba zamieszkam w banku :)) dzisiaj znow ide, ale tym razem "uzbrojona" w informacje, ktore sa dostepne dla mnie (osoby prywatnej) a dalej to juz niech sobie bank radzi od tego maja tzw. department fraud (nie wiem jak to nazwac po polsku) to jest taka specjalna komorka, ktora zajmuje sie wlasnie tego typu przestepstwami. Moj syn pracuje w banku jako doradca finansowy i wlasnie podszkolil mnie w kwestii co bank moze zrobic, a co ja powinnam .....
    Nie bedzie zle, jest to tylko uciazliwe, ale mysle, ze sie dobrze skonczy....

  • Autor: anna-gu Data: 2007-09-19 13:59:26

    Uciążliwe jest i kilometry lecą, ale Marylko jakoś będzie. Wszak życie to nie sielanka, nie?

  • Autor: Ave Data: 2007-09-19 18:28:00

    Całe szczęście, że masz syna, który może podszkolić Matkę-Pechowca :)))) teraz w banku chyba "pogadają" z Tobą inaczej (czyt. powazniej i lepiej - bo klient uświadomiony - co mu sie nalezy - to Klient nasz pan :)))

  • Autor: piq Data: 2007-09-21 11:10:00

    No wiecie ludzie ???? Oczy zrobiłam jak spodki jak to przeczytałam !!!! ja tez nie mam zaufania do banku a juz PKO BP przyprawia mnie o szewska pasję. Niestety mam w nim wspólne konto z mężem i za kazdym razem jestem chora jak muszę coś załatwić.Ostatnio robiłam przelew z konta na konto - trwało to 40 minut bo baba w okienku się stale myliła... Najpierw mi wypłaciła gotówkę (zamiast ja przyjąć), potem nie wiedziała jak anulować transakcję, potem zamiast 200 zł wpisała 2000 !!!!!! Horror !!!!!  Najbardziej nie mogę zrozumieć, że jest on zamknięty w soboty !!!! A wcale nie mieszkam w takim małym mieście....

    Marylko- trzymam kciuki za powodzenie w załatwieniu tej sprawy - nie daj się chamom !!!!1

  • Autor: ekkore Data: 2007-09-21 12:18:39

    Ja w PKO BP miałam zrobić przelew zagraniczny.Zaniosłam do banku zlecenie, spokojna o los zapłaty za książki..Jakoś nie miałam czasu kilka dni iść po wyciągi (to jeszcze z czasów, gdy w internecie nie można było sprawdzać), w międzyczasie termin płatnosci minął...Jakie było moje zdziwienie, gdy pani poinformowała mnei wtedy, że przelewu nei puściła (tylko schowała do szuflady), bo...nie mogła znaleźć banku korespondencyjnego (przekazujacego dalej), przez który przekazałaby te pieniądze. jakby telefony nie istniały i nie mogła mnie o tym poinformować... Pieniądze wysłałam listem poleconym, przepraszajac za nieplanowane opóźnienie. I zmieniłam bank...

    A za Ciebie Marylko - trzymam kciuki i pozytywne załatwienie wszystkiego

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-25 16:26:45

    Hej melduje, ze mam pierwsza dobra wiadomosc !!! Dostalam wlasnie zwrot jednej transakcji :)) jeszcze czekam na te druga ..... bedzie dobrze :)))

  • Autor: smakosia Data: 2007-09-25 18:16:33

    To faktycznie dobra wiadomość! Super! Nawet nie myślałam, że tak szybko będą te dobre wieści. Widac los sie do Ciebie nieustająco uśmiecha. Ja też :-)))

  • Autor: miauka Data: 2007-09-27 06:44:03

    to sie ciesze :):) Czyli tozsamosci nie ukradli

    a jak adaptacja nowego lokalu ? Marylko ?

  • Autor: luckystar Data: 2007-09-27 12:22:43

    Miaukus, wyglada na to, ze ja jestem taki wstretny typ, ze nawet tozsamosci mojej nikt nie chce :))) Kocie, z lokalem narazie czekam na klucze, ktore dostane dopiero w poniedzialek (1.10) wiec czekam cierpliwie :))

  • Autor: Kasia cz Data: 2007-09-27 21:43:24

    Marylko z tym wstretnym typem to przesadzilas:-(.Ale ciesze sie ze jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej.Pozdrawiam buziaki.

Przejdź do pełnej wersji serwisu