Czy ktos z Was moglby mi poradzic jak przechowywac dature zima? Nie mam ani piwnicy, ani zadnego innego "zaplecza" oprocz tarasu. I jeszcze drugie pytanie: kiedy nalezy zasiac malwe? Z gory dziekuje.
Mam daturę dosyć dużą juz i przechowuje ją w piwnicy ale wiem że można również w domu, tylko nie powinna przebywac w bardzo ciepłym pomieszczeniu, możesz zaryzykować jeżeli nie będzie mrozów i na tarasie - owiniętą gazetami (podobno najlepiej osłania się nimi przed przemarznieciem) ale to troche ryzykowne, pozdrawiam danka
Mozna przechowywać nawet w przedpokoju,pod warunkiem że jest ciemny.Ale pewnie doniczka by przeszkadzała,więc mozna ja postawić np.za szafą lub innym meblem w pomieszczaniu niezbyt ogrzewanym.Albo po prostu-poprosić uczynnych sąsiadów!
Dziekuje za pomysl, akurat za meblem moge, ale czy nalezy podlewac, czy zostawic ja w spokoju do calkowitego uschniecia. Jak postepujesz kiedy "odstawiasz" ja do piwnicy. Serdecznie pozdrawiam. Sprawa malwy juz sie wyjasnila dzieki Zosi.
Podlewam daturę ale bardzo rzadko, tzn raz w miesiącu i w niewielkich ilościach. Wiosną swoją daturę wystawię wcześniej do mieszkania i zacznę nawozić i podlewać częściej bo w tym roku późno zaczęła kwitnąć ( chcę żeby zakwitła już np. w czerwcu), jeszcze stoi w ogrodzie i ma pełno pąków, pozdrawiam danka
Zimą to daj jej spokój z nawożeniem .Gdy wstawisz donicę do wewnatrz,to zetnij boczne pędy i pozostaw ten główny ,chyba ze chcesz w przyszłym roku "pędzić" daturę krzaczaście.wtedy wszystkie skróć dosyć krótko - ok.30 cm nad ziemią.Należy wtedy opryskać na wszelkie grzyby i pleśnie i na ewentualne szkodniki.Ztym podlewaniem to też nie za często,najwyzej 1 raz na 2 - 3 miesiące,aby za szybko nie wypuszczała pędów.
Jezeli już nie będziesz miała wyjścia to zetnij pędy datury i wstaw je do dużego wazonu, dzbanka czy jakiegoś pojemnika i postaw to na parapecie okiennym, gdzieś z boku żeby nie zasłaniały świata. W marcu posadź do doniczki i pozostaw w mieszkaniu aż do wyniesienia na balkon, taras itd - tzn. po ustąpieniu przymrozków. Tak postępuje moja kuzynka która nie ma gdzie przechować dorosłej rośliny.
Widze, ze dzieki dzialkowiczom, nie tylko "ostanie" mi sie glowne drzewko, to jeszcze bedziemy sie rozmnazac ku uciesze przyszlych obdarowanych. Ogromnie Wam dziekuje za rady i serdecznie pozdrawiam.
Czy ktos z Was moglby mi poradzic jak przechowywac dature zima? Nie mam ani piwnicy, ani zadnego innego "zaplecza" oprocz tarasu.
I jeszcze drugie pytanie: kiedy nalezy zasiac malwe?
Z gory dziekuje.
Mam daturę dosyć dużą juz i przechowuje ją w piwnicy ale wiem że można również w domu, tylko nie powinna przebywac w bardzo ciepłym pomieszczeniu, możesz zaryzykować jeżeli nie będzie mrozów i na tarasie - owiniętą gazetami (podobno najlepiej osłania się nimi przed przemarznieciem) ale to troche ryzykowne, pozdrawiam danka
Mozna przechowywać nawet w przedpokoju,pod warunkiem że jest ciemny.Ale pewnie doniczka by przeszkadzała,więc mozna ja postawić np.za szafą lub innym meblem w pomieszczaniu niezbyt ogrzewanym.Albo po prostu-poprosić uczynnych sąsiadów!
Dziekuje za pomysl, akurat za meblem moge, ale czy nalezy podlewac, czy zostawic ja w spokoju do calkowitego uschniecia.
Jak postepujesz kiedy "odstawiasz" ja do piwnicy.
Serdecznie pozdrawiam.
Sprawa malwy juz sie wyjasnila dzieki Zosi.
Podlewam daturę ale bardzo rzadko, tzn raz w miesiącu i w niewielkich ilościach. Wiosną swoją daturę wystawię wcześniej do mieszkania i zacznę nawozić i podlewać częściej bo w tym roku późno zaczęła kwitnąć ( chcę żeby zakwitła już np. w czerwcu), jeszcze stoi w ogrodzie i ma pełno pąków, pozdrawiam danka
A czym i jak podlewasz te dature , jesli nawoz kupny i plynny, to jaki i w jakich proporcjach?
Wielkie podziekowania za porady Danusiu.
Zimą to daj jej spokój z nawożeniem .Gdy wstawisz donicę do wewnatrz,to zetnij boczne pędy i pozostaw ten główny ,chyba ze chcesz w przyszłym roku "pędzić" daturę krzaczaście.wtedy wszystkie skróć dosyć krótko - ok.30 cm nad ziemią.Należy wtedy opryskać na wszelkie grzyby i pleśnie i na ewentualne szkodniki.Ztym podlewaniem to też nie za często,najwyzej 1 raz na 2 - 3 miesiące,aby za szybko nie wypuszczała pędów.
Jezeli już nie będziesz miała wyjścia to zetnij pędy datury i wstaw je do dużego wazonu, dzbanka czy jakiegoś pojemnika i postaw to na parapecie okiennym, gdzieś z boku żeby nie zasłaniały świata. W marcu posadź do doniczki i pozostaw w mieszkaniu aż do wyniesienia na balkon, taras itd - tzn. po ustąpieniu przymrozków. Tak postępuje moja kuzynka która nie ma gdzie przechować dorosłej rośliny.
Widze, ze dzieki dzialkowiczom, nie tylko "ostanie" mi sie glowne drzewko, to jeszcze bedziemy sie rozmnazac ku uciesze przyszlych obdarowanych.
Ogromnie Wam dziekuje za rady i serdecznie pozdrawiam.
a co to jest datura? Działkę mam dopiero dwa sezony i nie wszystko jeszcze wiem.
Bahus