"Wiem, że to teraz nie będzie instrukcja do przepisu,ale musze cos napisac.... Wydaje mi sie, że jeśli coś dotyczy przepisu lub czyichś wątpliwości co do danego przepisu to można to umieszczać w komentarzach... Tak samo rady, które ktoś komuś mającemu wątpliwości daje, tak czy nie? A poza tym o ile dobrze sprawdziłem ekkore jest moderatorem forum, więc czemu miesza też w komentarzach dotyczących przepisów?????????" - to słowa Kluko
ekkore jest moderatorem umownie forum - jednak zostało przyjęte, że moderatorzy mają uprawnienia również do przepisów - generalnie do całej strony. Moze trzeba by zmienić w opisie - ale widocznie Pampas nie widział potrzeby.
A skoro mam (jak i inni moderatorzy) pilnować porządku robię jak umiem i jak rozumiem. I nie zamierzam sie z tego tłumaczyć przed użytkownikami - a jeżeli coś bedzie nie tak upomnienie dostanę od właścicieli i z całą pewnością więcej z szeregu sie nie wychylę.
Nigdy nie usuwam komentarzy negatywnych - chyba, że zawierają formy obraźliwe albo mogące zdegustować innych, a nie wnoszą niczego do przepisu. Do dyskutowania jest forum - każdy moze założyć wątek na interesujący go temat. A przepis i komentarze do przepisu mają pomóc go wykonać, a nie zmuszać użytkowników do brnięcia przez gąszcz dyskusji na temat nic nie wnoszący do przepisu. Pogadać dla samego pogadania można sobie na FORUM
Ekkore, skorzystam z okazji i podziękuję Tobie i pozostałym moderatorom za poświęcenie i pracę wkładaną w "WŻ". To "robota po byku" i z pewnością czasami bardzo niewdzięczna, ale Wy się (póki co) na szczęście nie zrażacie i za to wielkie DZIĘKI :-) Fajnie, że Was mamy. Oby jak najdłużej.
Zastanawiam się, Kluko, w czym Cię zawiodłam? Zaś co do bycia moderatorem... cóż... kiedy korzystałam z dobrodziejstw Wielkiego Żarcia jako użytkownik, sporo rozmawiałam na forum, na chacie. Miałam czas na poznawanie nowych ludzi... na wymianę opinii... na żarciki i pogawędki o wszystkim i o niczym. Teraz jeśli wpadam na chat, to głównie po to, żeby się uśmiechnąć, bo na więcej czasu brakuje. Znaczna część z pracy moderatora przebiega w sposób niezauważalny dla użytkowników. Jako moderator mam uprawnienia, z których staram się jak najrzadziej korzystać, choć są sytuacje, w których nie mam wyboru i muszę interweniować bardziej stanowczo, niż bym chciała. Ale uprawnienia to tylko mały czubek dryfującej góry lodowej. Cała reszta, zanurzona w wodzie i niewidoczna, to obowiązki dotyczące całej strony - zarówno forum, jak i zamieszczanych tu przepisów. To z ich powodów tak rzadko uczestniczę w rozmowach na forum. I zdecydowanie nad tym boleję, bo to bardzo sympatyczne miejsce:)))) I na koniec jeszcze jedno: życzyłabym każdemu móc pracować razem z kimś tak odpowiedzialnym, godnym zaufania, mądrym i rozsądnym jak Ekkore.
Masz rację.Czasem przebić sie przez wszystkie komentarze,żeby znaleźć jakis konkret na temat przepisu to walka z wiatrakami.I po to jesteście,żeby uporządkować narobiony przez nas bałagan. A że nie wszystcy to rozumieją? No cóż..............
I ja doloze moje 3 grosze. Moim skromnym zdaniem miejsce pod przepisem powinno zawierac komentarze lub pytania scisle dotyczace przepisu. Ewentualne polemiki mozna prowadzic na forum, po to ono jest. Jesli moja wypowiedz nic nie wniesie do przepisu, to jej tam nie wstawiam. A moderator forum to taka funkcja, ktora rowniez uprawnia do ingerencji w przepisy, ktore umieszczamy. Zakladajac tu konto zgodzilismy sie na to.
Z drugiej strony niech ktoś mnie uświadomi w kwestii następującej: co do przepisu wnoszą komentarze typu "Ląduje w ulubionych". Albo "mniam, ale apetyczne zdjęcie". "Na pewno wypróbuję". albo "właśnie wstawiłam/em zdjęcie ;-)" itd??? ;-) Jakoś nikt się nie bierze za porządkowanie takich komantarzy. IMHO w niczym nie są lepsze od tych które znikają nim się człowiek obejrzy... i to właśnie te komentarze są swoistym spamem, przez który czasami trzeba przebrnąć, żeby przeczytać to co nas interesuje.
Może to nie na temat ale jeżeli ktoś w komentarzu zadaje pytanie pt a jaka blaszka? albo a w jakiej temperaturze piec itd to niech autor łaskawie nie odpowiada drogą komentarza tylko niech dopisze do przepisu te informacje. Z pozdrowieniami Aga
Użytkownik aga9999 napisał w wiadomości: > Z drugiej strony niech ktoś mnie uświadomi w kwestii następującej: co do > przepisu wnoszą komentarze typu "Ląduje w ulubionych". Albo > "mniam, ale apetyczne zdjęcie". "Na pewno wypróbuję". albo > "właśnie wstawiłam/em zdjęcie ;-)" itd??? ;-)Jakoś nikt się nie > bierze za porządkowanie takich komantarzy. IMHO w niczym nie są lepsze od tych > które znikają nim się człowiek obejrzy... i to właśnie te komentarze są > swoistym spamem, przez który czasami trzeba przebrnąć, żeby przeczytać to co > nas interesuje.Może to nie na temat ale jeżeli ktoś w komentarzu zadaje > pytanie pt a jaka blaszka? albo a w jakiej temperaturze piec itd to niech > autor łaskawie nie odpowiada drogą komentarza tylko niech dopisze do przepisu > te informacje. Z pozdrowieniami Aga
Zgadzam się z aga9999 na temat komentarzy dotyczących np blaszek czy tem. pieczenia niech autor wstawi to do przepisu, bo drukując przepis nie mam komentarzy i dalej przepis jest nieścisły Ulam
Podłączę się pod całą treścią obu wypowiedzi ... jednym tylko słowem: WŁAŚNIE ale tylko jako zarzut pod adresem Autorów przepisów. A co do takich właśnie komentarzy, to faktycznie spamy. Niedawno, niektóre z osób uważały, że przepis zawierający dużo komentarzy wart jest zastosowania, okazało sie, że często są to przepisy ciekawe, to fakt, ale niedopracowywane przez Autorów, mimo częstych pytań zadawanych na ten sam temat. Czyżby rozmyślnie, żeby mieć multum komentarzy..??? Co myślę otakich Autorach i przepisach przez nich publikowanych, ...to już moja sprawa. Nie wymagajmy od Moderatorów by kasowali takie "komentarze", bo na ile znam ;-)))) życie, to zaraz Autorzy tych przepisów zrobia karczemną awanturę o dyskryminację i czort wie co jeszcze. My, po prostu nie "zaśmiecajmy" naszych stron, to jest chyba łatwiejsze. Pozdrawiam Janek
Ani ja, ani Ekko nie jesteśmy zwolenniczkami "spamowych" komentarzy. Nie wiem, co wnosi do przepisu informacja, że komuś podoba się zdjęcie, lub zapewnienie, że zdjęcie się pojawi w nieokreślonej przyszłości... i specjalnie nie interesuje mnie, co kto chowa w swoich Ulubionych... I gdyby było jednoznacznie ustalone, że ma takich komentarzy nie być, to z całą pewnością nie byłoby ich. Należy jednak pamiętać, że są osoby, dla których takie wiadomości są miłe, czy wynikają z potrzeby serca i właśnie ze względu na nie, oraz na brak na naszej stronie wiadomości prywatnej, póki co nie zamierzamy się do tego dotykać...
Dokładnie tak jak napisałaś. Od zawsze jestem przeciwniczką "pustych" komentarzy Bo dla mnie jest oczywiste, że jeżeli udostępniłam przepis to chcę, aby inni z niego skorzystali i cieszy mnie każde udane wykonanie - to rozumie się samo przez się - więc po co po każdym komentarzu pisać?
No właśnie zdecydowanie Cię Aga popieram, bo trudno to nazwać komentarzam..... Może należy podać definicję komentarza /bo jak widać zdecydowanie nie jest to dla wielu oczywiste/?????
"Wiem, że to teraz nie będzie instrukcja do przepisu,ale musze cos napisac.... Wydaje mi sie, że jeśli coś dotyczy przepisu lub czyichś wątpliwości co do danego przepisu to można to umieszczać w komentarzach... Tak samo rady, które ktoś komuś mającemu wątpliwości daje, tak czy nie? A poza tym o ile dobrze sprawdziłem ekkore jest moderatorem forum, więc czemu miesza też w komentarzach dotyczących przepisów?????????" - to słowa Kluko
ekkore jest moderatorem umownie forum - jednak zostało przyjęte, że moderatorzy mają uprawnienia również do przepisów - generalnie do całej strony. Moze trzeba by zmienić w opisie - ale widocznie Pampas nie widział potrzeby.
A skoro mam (jak i inni moderatorzy) pilnować porządku robię jak umiem i jak rozumiem. I nie zamierzam sie z tego tłumaczyć przed użytkownikami - a jeżeli coś bedzie nie tak upomnienie dostanę od właścicieli i z całą pewnością więcej z szeregu sie nie wychylę.
Nigdy nie usuwam komentarzy negatywnych - chyba, że zawierają formy obraźliwe albo mogące zdegustować innych, a nie wnoszą niczego do przepisu. Do dyskutowania jest forum - każdy moze założyć wątek na interesujący go temat. A przepis i komentarze do przepisu mają pomóc go wykonać, a nie zmuszać użytkowników do brnięcia przez gąszcz dyskusji na temat nic nie wnoszący do przepisu. Pogadać dla samego pogadania można sobie na FORUM
To ciag dalszy usuniętej twórczości Kluko:

Kluko w dniu 2007-10-08 napisał(a):
Gratuluje ekkore!
Kluko w dniu 2007-10-08 napisał(a):
No i w sumie dzięki Tobie ekkore zawiodłem się na tej stronie.....
Kluko w dniu 2007-10-08 napisał(a):
A raczej na moderatorach...... Lub na pokrętnych zasadach....
Ekkore, skorzystam z okazji i podziękuję Tobie i pozostałym moderatorom za poświęcenie i pracę wkładaną w "WŻ". To "robota po byku" i z pewnością czasami bardzo niewdzięczna, ale Wy się (póki co) na szczęście nie zrażacie i za to wielkie DZIĘKI :-) Fajnie, że Was mamy. Oby jak najdłużej.
Zastanawiam się, Kluko, w czym Cię zawiodłam?
Zaś co do bycia moderatorem... cóż... kiedy korzystałam z dobrodziejstw Wielkiego Żarcia jako użytkownik, sporo rozmawiałam na forum, na chacie. Miałam czas na poznawanie nowych ludzi... na wymianę opinii... na żarciki i pogawędki o wszystkim i o niczym.
Teraz jeśli wpadam na chat, to głównie po to, żeby się uśmiechnąć, bo na więcej czasu brakuje.
Znaczna część z pracy moderatora przebiega w sposób niezauważalny dla użytkowników.
Jako moderator mam uprawnienia, z których staram się jak najrzadziej korzystać, choć są sytuacje, w których nie mam wyboru i muszę interweniować bardziej stanowczo, niż bym chciała.
Ale uprawnienia to tylko mały czubek dryfującej góry lodowej. Cała reszta, zanurzona w wodzie i niewidoczna, to obowiązki dotyczące całej strony - zarówno forum, jak i zamieszczanych tu przepisów. To z ich powodów tak rzadko uczestniczę w rozmowach na forum. I zdecydowanie nad tym boleję, bo to bardzo sympatyczne miejsce:))))
I na koniec jeszcze jedno: życzyłabym każdemu móc pracować razem z kimś tak odpowiedzialnym, godnym zaufania, mądrym i rozsądnym jak Ekkore.
Masz rację.Czasem przebić sie przez wszystkie komentarze,żeby znaleźć jakis konkret na temat przepisu to walka z wiatrakami.I po to jesteście,żeby uporządkować narobiony przez nas bałagan. A że nie wszystcy to rozumieją? No cóż..............
np jak moj przepis co wywolal kontrowersje wsrod uzytkownikow :) ja sie ciesze ze zostalo to przeniesione na forum :) pozdr.. i tak dalej!!!!
I ja doloze moje 3 grosze. Moim skromnym zdaniem miejsce pod przepisem powinno zawierac komentarze lub pytania scisle dotyczace przepisu. Ewentualne polemiki mozna prowadzic na forum, po to ono jest. Jesli moja wypowiedz nic nie wniesie do przepisu, to jej tam nie wstawiam. A moderator forum to taka funkcja, ktora rowniez uprawnia do ingerencji w przepisy, ktore umieszczamy. Zakladajac tu konto zgodzilismy sie na to.
Z drugiej strony niech ktoś mnie uświadomi w kwestii następującej: co do przepisu wnoszą komentarze typu "Ląduje w ulubionych". Albo "mniam, ale apetyczne zdjęcie". "Na pewno wypróbuję". albo "właśnie wstawiłam/em zdjęcie ;-)" itd??? ;-)
Jakoś nikt się nie bierze za porządkowanie takich komantarzy. IMHO w niczym nie są lepsze od tych które znikają nim się człowiek obejrzy... i to właśnie te komentarze są swoistym spamem, przez który czasami trzeba przebrnąć, żeby przeczytać to co nas interesuje.
Może to nie na temat ale jeżeli ktoś w komentarzu zadaje pytanie pt a jaka blaszka? albo a w jakiej temperaturze piec itd to niech autor łaskawie nie odpowiada drogą komentarza tylko niech dopisze do przepisu te informacje.
Z pozdrowieniami
Aga
Użytkownik aga9999 napisał w wiadomości:
> Z drugiej strony niech ktoś mnie uświadomi w kwestii następującej: co do
> przepisu wnoszą komentarze typu "Ląduje w ulubionych". Albo
> "mniam, ale apetyczne zdjęcie". "Na pewno wypróbuję". albo
> "właśnie wstawiłam/em zdjęcie ;-)" itd??? ;-)Jakoś nikt się nie
> bierze za porządkowanie takich komantarzy. IMHO w niczym nie są lepsze od tych
> które znikają nim się człowiek obejrzy... i to właśnie te komentarze są
> swoistym spamem, przez który czasami trzeba przebrnąć, żeby przeczytać to co
> nas interesuje.Może to nie na temat ale jeżeli ktoś w komentarzu zadaje
> pytanie pt a jaka blaszka? albo a w jakiej temperaturze piec itd to niech
> autor łaskawie nie odpowiada drogą komentarza tylko niech dopisze do przepisu
> te informacje. Z pozdrowieniami Aga
Zgadzam się z aga9999 na temat komentarzy dotyczących np blaszek czy tem. pieczenia niech autor wstawi to do przepisu, bo drukując przepis nie mam komentarzy i dalej przepis jest nieścisły Ulam
Podłączę się pod całą treścią obu wypowiedzi ... jednym tylko słowem:
WŁAŚNIE
ale tylko jako zarzut pod adresem Autorów przepisów.
A co do takich właśnie komentarzy, to faktycznie spamy. Niedawno, niektóre z osób uważały, że przepis zawierający dużo komentarzy wart jest zastosowania, okazało sie, że często są to przepisy ciekawe, to fakt, ale niedopracowywane przez Autorów, mimo częstych pytań zadawanych na ten sam temat. Czyżby rozmyślnie, żeby mieć multum komentarzy..???
Co myślę otakich Autorach i przepisach przez nich publikowanych, ...to już moja sprawa.
Nie wymagajmy od Moderatorów by kasowali takie "komentarze", bo na ile znam ;-)))) życie, to zaraz Autorzy tych przepisów zrobia karczemną awanturę o dyskryminację i czort wie co jeszcze. My, po prostu nie "zaśmiecajmy" naszych stron, to jest chyba łatwiejsze.
Pozdrawiam
Janek
Ani ja, ani Ekko nie jesteśmy zwolenniczkami "spamowych" komentarzy. Nie wiem, co wnosi do przepisu informacja, że komuś podoba się zdjęcie, lub zapewnienie, że zdjęcie się pojawi w nieokreślonej przyszłości... i specjalnie nie interesuje mnie, co kto chowa w swoich Ulubionych...
I gdyby było jednoznacznie ustalone, że ma takich komentarzy nie być, to z całą pewnością nie byłoby ich.
Należy jednak pamiętać, że są osoby, dla których takie wiadomości są miłe, czy wynikają z potrzeby serca i właśnie ze względu na nie, oraz na brak na naszej stronie wiadomości prywatnej, póki co nie zamierzamy się do tego dotykać...
Dokładnie tak jak napisałaś. Od zawsze jestem przeciwniczką "pustych" komentarzy Bo dla mnie jest oczywiste, że jeżeli udostępniłam przepis to chcę, aby inni z niego skorzystali i cieszy mnie każde udane wykonanie - to rozumie się samo przez się - więc po co po każdym komentarzu pisać?
No właśnie zdecydowanie Cię Aga popieram, bo trudno to nazwać komentarzam.....
Może należy podać definicję komentarza /bo jak widać zdecydowanie nie jest to dla wielu oczywiste/?????