Forum

Rozmowy wolne i frywolne

ja to mam pecha-az wstyd sie przyznac

  • Autor: marcia2003 Data: 2007-10-11 17:10:20

    Witajcie znowu.Poszlam sobie dorobić.Szyłam bluzy polarowe.Mojej szefowej cos sie nie spodobalo i mi podziękowala.Ok. rozumiem.Stwierdziła ze popsułam-zniszczylam 4 polary.ok.potraciła mi zanie pieniadze ale nie dala mi ich bo powiedziala ze wyrzucila.Ja wiem ze one byly dobre.Dlaczego mi ich nie zwróciła.Da sie cos zrobic.

  • Autor: krysia64 Data: 2007-10-11 17:31:35

    Marcia ..........powiedz mi tylko jedno ......czy zapłaciłaś za bluzy tylko za tkaninę .........czy za bluzy  całkowite , bo to jest róznica ,jezeli za tkanine to cóż przepadlo....bluzy są szefowej .
    Lecz  jezeli została Ci potracona cena za bluzę (koszt całkowity owej bluzy) ....to bluzy są  Twoją właśnoscią , tak jak byś je sobie kupiła .
    pozdrawiam

  • Autor: marcia2003 Data: 2007-10-11 17:45:10

    O w morde nie wiem jak ona to policzyla bo one byly niewykonczone tylko skrojone i zszyte

  • Autor: fabia Data: 2007-10-11 19:36:12

    szyję tyle lat ale nie zdarzyło mi sie żeby zwracać za towar to musi być chyba przykre współczuje

  • Autor: Ave Data: 2007-10-11 23:10:39

    Szefowa chyba odliczyła Ci za szycie ? a nie za całe bluzy. Materiał zakupiono, ktos go wczesniej skroił, węc były to koszty, które poniosła szefowa - wiec mogła Ci nie oddawać bluz i nie zapłacić tylko za szycie. Jesli potrąciła Ci wiecej (za całą bluzę) powinna Ci oddać te "zepsute" egzemplarze. Gadanie o wyrzuceniu , świadczy w takim przypadku, że bluzy były "ok" a Ty byłaś darmową siłą roboczą. Przyjdzie następna naiwna i uszyje kolejne "darmowe" bluzy, a zysk - do kieszeni właścicielki. Takie praktyki są niedopuszczalne, ale dość często się zdarzają, niestety. Sama dałam się wmanewrować w podobne praktyki (ale w innej dziedzinie), ale to ja podziekowałam po 1-szym dniu "pracy" jak zapytałam, jak bedzie wyglądała zapłata, jesli okaże się, ze nie zostanę przyjęta na stałe i jakie ewentualnie koszty poniosę. Warto o takie rzeczy pytać na samym początku, wtedy uniknie się wykorzystywania i straty czasu, który mozna przeznaczyc na szukanie uczciwego pracodawcy.

  • Autor: marcia2003 Data: 2007-10-12 09:03:15

    Ja je kroiłam i zszyłam byly przygotowane do przymiarki.Przymiarka byla ok,nagle sie okazało ze bluzy sa niedobre -tak nagle bo upomnialam sie o swoje pieniazki a byla to kwota 120 zl za 2 tyg. Załosne ale mam nauczke na przyszłosć.

  • Autor: Ave Data: 2007-10-12 11:04:35

    Bardzo mi przykro , ze Cie to spotkało :(((  Na przyszłość bądź czujniejsza.

  • Autor: marcia2003 Data: 2007-10-12 11:17:29

    Dziękuje za wsparcie i dzis sprawe zgłosilam do państwowej inspekcji pracy.Pani mi powiedziała ze pracodawca powinien mi   okazac zniszczone bluzy.

Przejdź do pełnej wersji serwisu