Przy okazji zakupów wstąpiliśmy na małe-słodkie-co-nieco do Ikeowej restauracji. Do kawy można wziąć oprócz jabłecznika torcik czekoladowy. Nie jestem fanką czekolady i orzechów, ale ten mnie zaciekawił. Na mój gust - a mylić się jest rzeczą ludzką - to warstwy cieniuteńkich placuszków (w pierwszym momencie wzięłam je za wafle od andruta ) przełożonych kremem czekoladowym bardzo podobnym do Nutelli, mniej słodkim, a w przedostatniej warstwie jest coś, jakby biała czekolada. Zaś bezpośrednio pod polewą znajdują się spore drobinki orzechów, chyba laskowych. Wszelkie sugestie i pomysły mile widziane ! Pozdrawiam weekendowo. Paola
Psiakość, dobre to było. Tort jest bardzo cienki - stąd skojarzenie z przekładanym kremem andrutem. Wysokość do 1,5 cm. Orzechowe. Pod wierzchem warstwa biała. Drobiny orzechów pod wierzchnią ciemną polewą. Wiem o McDonaldsowych konotacjach Ikei : każdemu rynkowi według zapotrzebowania, bo taki target ;) Pojadę znów na zakupy, postaram się zaszpiclować komórką. Pozdrawiam :) Paola
Paola, bylam w Ikea 2 razy w ciagu ostatniego tygodnia i za kazdym razem pamietalam o tym torcie, z tym tylko, ze nic takiego "czekoladowego" nie znalazlam, jest jeden czekoladowy, ale to normalny przekladaniec z czarnego biszkopta z ciemnym musem czekoladowym (bomba kaloryczna), jest tez orzechowy, a wlasciwie migdalowy (mielone migdaly) i wlasnie takie jakby cieniutenkie ("andruty") przekladane tymi migdalami ..... wiesz teraz jak piszesz o tej polewie, ale ona jest raczej koloru czekolady mlecznej.... nie jadlam wiec nie wiem co to??? jest tez kolejny "cieniak" ponizej 2cm torcik i nazywa sie demi czy cos takiego .... Traba jestem, bo za obydwoma wizytami zapomnialam aparatu i nie moglam zrobic zdjecia :(( Poza tym jest wysokie ciasto z jablkami polane jakimis sosem, jablka wygladaja jak sprasowane, wyglada co calkiem apetycznie ;)) i do tego sa jeszcze dwa "cieniaki" owocowe jeden z jakims musem owocowym i cienka warstwa galaretki i jeden z taka masa owocowa .... Takie zaopatrzenie widze za kazdym razem jak jade do Ikea w Stanach .... ale, jezdze tam rzadko (raz na rok) tylko teraz mialam wyjatkowa potrzebe :))) A meble ich lubie bo sa proste i funkcjonalne, ja nie znosze zadnych "ozdobek" zbierajacych kurz i nic poza tym :)))
Przy okazji zakupów wstąpiliśmy na małe-słodkie-co-nieco do Ikeowej restauracji. Do kawy można wziąć oprócz jabłecznika torcik czekoladowy. Nie jestem fanką czekolady i orzechów, ale ten mnie zaciekawił.
Na mój gust - a mylić się jest rzeczą ludzką - to warstwy cieniuteńkich placuszków (w pierwszym momencie wzięłam je za wafle od andruta ) przełożonych kremem czekoladowym bardzo podobnym do Nutelli, mniej słodkim, a w przedostatniej warstwie jest coś, jakby biała czekolada. Zaś bezpośrednio pod polewą znajdują się spore drobinki orzechów, chyba laskowych. Wszelkie sugestie i pomysły mile widziane ! Pozdrawiam weekendowo. Paola
Psiakość, dobre to było. Tort jest bardzo cienki - stąd skojarzenie z przekładanym kremem andrutem. Wysokość do 1,5 cm. Orzechowe. Pod wierzchem warstwa biała.
Drobiny orzechów pod wierzchnią ciemną polewą.
Wiem o McDonaldsowych konotacjach Ikei : każdemu rynkowi według zapotrzebowania, bo taki target ;)
Pojadę znów na zakupy, postaram się zaszpiclować komórką. Pozdrawiam :) Paola
Paola, bylam w Ikea 2 razy w ciagu ostatniego tygodnia i za kazdym razem pamietalam o tym torcie, z tym tylko, ze nic takiego "czekoladowego" nie znalazlam, jest jeden czekoladowy, ale to normalny przekladaniec z czarnego biszkopta z ciemnym musem czekoladowym (bomba kaloryczna), jest tez orzechowy, a wlasciwie migdalowy (mielone migdaly) i wlasnie takie jakby cieniutenkie ("andruty") przekladane tymi migdalami ..... wiesz teraz jak piszesz o tej polewie, ale ona jest raczej koloru czekolady mlecznej.... nie jadlam wiec nie wiem co to??? jest tez kolejny "cieniak" ponizej 2cm torcik i nazywa sie demi czy cos takiego .... Traba jestem, bo za obydwoma wizytami zapomnialam aparatu i nie moglam zrobic zdjecia :(( Poza tym jest wysokie ciasto z jablkami polane jakimis sosem, jablka wygladaja jak sprasowane, wyglada co calkiem apetycznie ;)) i do tego sa jeszcze dwa "cieniaki" owocowe jeden z jakims musem owocowym i cienka warstwa galaretki i jeden z taka masa owocowa .... Takie zaopatrzenie widze za kazdym razem jak jade do Ikea w Stanach .... ale, jezdze tam rzadko (raz na rok) tylko teraz mialam wyjatkowa potrzebe :))) A meble ich lubie bo sa proste i funkcjonalne, ja nie znosze zadnych "ozdobek" zbierajacych kurz i nic poza tym :)))