Mam, prosze bardzo! 180 g ugotowanej fasoli, zmielonej lub przetartej przez sito 180 g cukru 3 jajka 1 lyzka rumu 1 cukier waniliowy 3 lyzki przesianej bulki tartej
Zoltka utrzec z polowa cukru, dodac rum i cukier waniliowy. Dodac zmielona fasole. Z bialek ubic piane, wmieszac reszte cukru i delikatnie wymieszac z masa fasolowa, jednoczesnie dodajac tarta bulke. Piec 45 minut a po wystygnieciu przelozyc kakaowym kremem a na wierzchu polac kakaowa polewa.
Nie pieklam tego ciasta nigdy, nie wiem w jakiej temperaturze piec i w jak duzej tortownicy. Jak przepis "kupilam" tak "sprzedaje". Gdybys robila to napisz jak Ci wyszlo! Pozdrawiam.
Moja ś.p. ciocia piekła tort fasolowy, ale niestety nie mam przepisu. Pamietam tylko, że ugotowaną na twrdo fasolę gorącą obierała z łupin. Po ostudzeniu część siekała (jak orzechy włoskie) a część mieliła w młynku do orzechów. Dodawała do biszkoptu w ilości jak orzechy. Do tego tortu była też masa fasolowa: mielona fasola dodawana do roztartego z cukrem pudrem masła i przyprawiona aromatem migdałowym i spirytusem. Taki fałszywy marcepan. Proporcji nie znam. Kiedyś robiłam taka masę na wyczucie i była dobra: za sprawa fasoli zupełnie nowy smak. Te składniki nie są drogie, więc można spróbować. Gdyby tej mielonej fasoli było za dużo, to można zamrozić w pojemniczku.Życzę udaneego eksperymentu :)
Szukam od jakiegos czasu przepisu na tort fasolowy (biszkopt robiony z fasolki).Moze ktos ma w swoich zasobach?
Mam, prosze bardzo!
180 g ugotowanej fasoli, zmielonej lub przetartej przez sito
180 g cukru
3 jajka
1 lyzka rumu
1 cukier waniliowy
3 lyzki przesianej bulki tartej
Zoltka utrzec z polowa cukru, dodac rum i cukier waniliowy. Dodac zmielona fasole. Z bialek ubic piane, wmieszac reszte cukru i delikatnie wymieszac z masa
fasolowa, jednoczesnie dodajac tarta bulke. Piec 45 minut a po wystygnieciu przelozyc kakaowym kremem a na wierzchu polac kakaowa polewa.
Nie pieklam tego ciasta nigdy, nie wiem w jakiej temperaturze piec i w jak duzej tortownicy.
Jak przepis "kupilam" tak "sprzedaje".
Gdybys robila to napisz jak Ci wyszlo! Pozdrawiam.
Bardzo dziekuje:) Jak zrobie podziele sie wrazeniami;) juz wkrótce:)
Moja ś.p. ciocia piekła tort fasolowy, ale niestety nie mam przepisu. Pamietam tylko, że ugotowaną na twrdo fasolę gorącą obierała z łupin. Po ostudzeniu część siekała (jak orzechy włoskie) a część mieliła w młynku do orzechów. Dodawała do biszkoptu w ilości jak orzechy. Do tego tortu była też masa fasolowa: mielona fasola dodawana do roztartego z cukrem pudrem masła i przyprawiona aromatem migdałowym i spirytusem. Taki fałszywy marcepan. Proporcji nie znam. Kiedyś robiłam taka masę na wyczucie i była dobra: za sprawa fasoli zupełnie nowy smak. Te składniki nie są drogie, więc można spróbować. Gdyby tej mielonej fasoli było za dużo, to można zamrozić w pojemniczku.Życzę udaneego eksperymentu :)
Hehe :) Najwyzej moj mąz powie jak to zazwyczaj mowi"trzebabylo kupic kobieto"eheh ale i tak zrobie!:)