Wy macie zawsze wiele pomysłów i dobrych sposobów tak wiec bardzo prosze o pomoc, kurtka ta wisiala dosyc dlugo w szafie i zrobila sie taka "sucha" i ma tez taki nalot w niektórych miejscach chyba poczatki plesni da sie cos z tym zrobić???
Małgośka, jeśli kurtka jest fajna i zależy Ci na tym, żeby jeszcze trochę służyła, to najlepiej oddać ją do farbowania i czyszczenia. Jest to koszt ok. 60 zł ale (przynajmniej w Rzeszowie) robią to rewelacyjnie. Korzystałam z usług tego punktu niejednokrotnie i ręczę, że nawet "starucha' po takim liftingu trudno poznać...:)))
Alidab, gdzie to robią? bo właśnie mam do czyszczenia skórzaną kurtkę i zastanawiam się gdzie się z nią udać? będę zobowiązana za wskazanie gdzie się mieści taki punkt. Pozdrawiam.
Alman, ten punkt to Usługowy zakład Renowacji i Odnawiania Wyrobów Skórzanych . Mieści się w bramie przy Placu Wolności 15 za małą księgarnią i sklepem ortopedycznym - wchodzi się w taką starą bramę i wita nas obskurne podwórko i jako pierwszy po prawej jest właśnie ten punkt (wejście po kilku schodkach). Lokalizacja jest mało zachęcająca ale czyszczą i farbują bardzo dobrze. Właścicielem jest pani Grażyna Szczygielska, która zna się na skórach, doradzi i co najważniejsze zrobi to dobrze. Punkt jest czynny od wtorku do piątku od godz.12 - 16 a soboty od 10-13-tej. W poniedziałki jest nieczynne. Mogę Ci podać tel. kom. 0 502 225 378 - możesz zadzwonić i zapytać jak długi jest termin oczekiwania, bo pora jest raczej sprzyjająca tego typu zamówieniom. Z tego, co wiem - jest to jedyny tego typu Z-d w Rzeszowie.Pozdrawiam...:)))
Mozesz wyprobowac taki sposob: delikatnie pocierac zwilżoną w ciepłej wodzie miekka szmatka albo gąbką (ale musi byc dobrze odcisnieta z wody) i wycierac do sucha druga szmatką. Dla odżywienia skóry mozna natłuścić material woskową pastą do obuwia (oczywiscie nie nakladajac tak jak na buty) i wypolerować wełnianą szmatką. Można też nacierać skórę mieszaniną denaturatu i gliceryny (2 łyżki spirytusu, 1 łyżka gliceryny). Gdzies czytalam ze terpentyna tez jest dobra. Ale wszystko zlaezy od stopnia zabrudzenia. Z plesnia (jesli to faktycznie plesn) i mocnym zabrudzeniem radze oddac ubranie w fachowe rece bo szkoda samemu zniszczyc kurtke.
dziekuje dziewczynki z apomoc na was zawsze mozna liczyc, poniewaz w moim wielkim miescie mozna tylko pomarzyc o takim miejscu gdzie renowuja takie rzeczy wiec zaopatrzylam sie juz w gliceryne i denaturat i zabieram sie do dziela, dzieki jeszcze raz
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Wy macie zawsze wiele pomysłów i dobrych sposobów tak wiec bardzo prosze o pomoc, kurtka ta wisiala dosyc dlugo w szafie i zrobila sie taka "sucha" i ma tez taki nalot w niektórych miejscach chyba poczatki plesni da sie cos z tym zrobić???
Małgośka, jeśli kurtka jest fajna i zależy Ci na tym, żeby jeszcze trochę służyła, to najlepiej oddać ją do farbowania i czyszczenia.
Jest to koszt ok. 60 zł ale (przynajmniej w Rzeszowie) robią to rewelacyjnie. Korzystałam z usług tego punktu niejednokrotnie i ręczę, że nawet "starucha' po takim liftingu trudno poznać...:)))
Alidab, gdzie to robią? bo właśnie mam do czyszczenia skórzaną kurtkę i zastanawiam się gdzie się z nią udać? będę zobowiązana za wskazanie gdzie się mieści taki punkt. Pozdrawiam.
Alman, ten punkt to Usługowy zakład Renowacji i Odnawiania Wyrobów Skórzanych . Mieści się w bramie przy Placu Wolności 15 za małą księgarnią i sklepem ortopedycznym - wchodzi się w taką starą bramę i wita nas obskurne podwórko i jako pierwszy po prawej jest właśnie ten punkt (wejście po kilku schodkach). Lokalizacja jest mało zachęcająca ale czyszczą i farbują bardzo dobrze. Właścicielem jest pani Grażyna Szczygielska, która zna się na skórach, doradzi i co najważniejsze zrobi to dobrze.
Punkt jest czynny od wtorku do piątku od godz.12 - 16 a soboty od 10-13-tej. W poniedziałki jest nieczynne.
Mogę Ci podać tel. kom. 0 502 225 378 - możesz zadzwonić i zapytać jak długi jest termin oczekiwania, bo pora jest raczej sprzyjająca tego typu zamówieniom. Z tego, co wiem - jest to jedyny tego typu Z-d w Rzeszowie.Pozdrawiam...:)))
Alidab, dzięki serdeczne
Mozesz wyprobowac taki sposob: delikatnie pocierac zwilżoną w ciepłej wodzie miekka szmatka albo gąbką (ale musi byc dobrze odcisnieta z wody) i wycierac do sucha druga szmatką. Dla odżywienia skóry mozna natłuścić material woskową pastą do obuwia (oczywiscie nie nakladajac tak jak na buty) i wypolerować wełnianą szmatką. Można też nacierać skórę mieszaniną denaturatu i gliceryny (2 łyżki spirytusu, 1 łyżka gliceryny). Gdzies czytalam ze terpentyna tez jest dobra.
Ale wszystko zlaezy od stopnia zabrudzenia. Z plesnia (jesli to faktycznie plesn) i mocnym zabrudzeniem radze oddac ubranie w fachowe rece bo szkoda samemu zniszczyc kurtke.
dziekuje dziewczynki z apomoc na was zawsze mozna liczyc, poniewaz w moim wielkim miescie mozna tylko pomarzyc o takim miejscu gdzie renowuja takie rzeczy wiec zaopatrzylam sie juz w gliceryne i denaturat i zabieram sie do dziela, dzieki jeszcze raz
http://www.biust.pl/pranie/usuwanie_plam.htm#P może cos z tego sie przyda ?