Mam prosbe o podpowiedzi jak wlasnie obsypac boki tortu zeby ladnie wygladaly.Poniewaz niedlugo szykuje sie kilka imprez przydaja mi sie takie podpowiedzi,bo mam z tym maly problem.Nie zawsze udaje mi sie fajnie boki tortu obsypac chodzi mi np.o siekane orzechy badz siekane platki migdalow badz ogolnie czymklwiek.o tak jak tutaj http://wielkiezarcie.com/przepis22233.html i tutaj http://wielkiezarcie.com/przepis16376.html i dalej http://wielkiezarcie.com/przepis25869.html Mnie to jakos nie wychodzi zawsze mam puste miejsca i denerwuje mnie to.Moze jest na to jakis trik.Jesli ktos moze pomoc prosze o podpowiedzi.
Olcia ja ci podpowiem ja robie tak jak juz mam torte przelozona kremem to na stol kolo torty nasypie kokos lub cos innego ,torte obracama i nozem obsypuje bok.Jak co zadzwon to ci wytlumacze
Robię to tak: zanim wyleję polewę lub rozsmaruję masę na wierzchu sklejonego już tortu, kładę go na papierze. Posypkę nabieram na łopatkę lub szeroki nóż i ruchem od dołu do góry "pocieram" boki tortu. To co się nie przyklei do boków zbieram znowu i czynność powtarzam. Potem dopiero przekładam tort na paterę czy podstawkę i wieńczę dzieło dekoracją wierzchu. Powodzenia :))!
Dziekuje za podpowiedzi myslalam ze moze jest jakis trik na to ,bo ja zawsze mam kuchnie zapackana i i nasmiecona wlasnie tym czym obsypuje tort ale i nie zawsze mi to jakos rowno wychodzi.
To się robi tak:
Gotowy tort należy podważyć dużym i możliwie szerokim nożem, tak wysoko, aby pod środek spodu można było włożyć całą dłoń.
Palce dłoni maksymalnie rozszerzyć i podnieść cały tort do góry. Nie ma obawy, jeżeli spód toru wykonany jest z solidnego biszkoptu, nic się nie stanie. Wtedy przenieść go nad duży półmisek z posypką. Drugą dłonią obsypywać tort dookoła. Nadmiar posypki będzie spadać do półmiska, a obracać go można powoli, pomagając sobie drugą dłonią.
Na począek potrzeba nieco odwagi. Później rutyna przychodzi sama.
Wariant drugi. Tort umieścić na siatce i podnieść go razem z siatką. Dalej postępować jw
Powodzenia
lubczyk 69 Ty to jestes niezastapiony! Acha i dobrze zesie pokazales gdyz chcialam Ci podziekowac za Twoj przepis na tort Schwardzwaldzki. Zrobilam juz w styczniu na urodziny syna (to jego ulubiony) wyszedl wysmienity! Robilam juz niejednokrotnie ale ten byl najlepszy. Pozdrawiam serdecznie!
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> lubczyk 69 Ty to jestes niezastapiony! Acha i dobrze zesie pokazales gdyz
> chcialam Ci podziekowac za Twoj przepis na tort Schwardzwaldzki. Zrobilam juz
> w styczniu na urodziny syna (to jego ulubiony) wyszedl wysmienity! Robilam juz
> niejednokrotnie ale ten byl najlepszy. Pozdrawiam serdecznie!
"Drobnocha" :-)
Jeśli Ci kiedy będzie potrzebna porada to śmiało pisz na: konfekt@poczta.fm
To jest mój prywatny adres.
Nie zawsze odpowiem natychmiast, bo często wyjeżdżam (np. planuję być na krakowskim spotkaniu 10 XI)
Mam prosbe o podpowiedzi jak wlasnie obsypac boki tortu zeby ladnie wygladaly.Poniewaz niedlugo szykuje sie kilka imprez przydaja mi sie takie podpowiedzi,bo mam z tym maly problem.Nie zawsze udaje mi sie fajnie boki tortu obsypac chodzi mi np.o siekane orzechy badz siekane platki migdalow badz ogolnie czymklwiek.o tak jak tutaj http://wielkiezarcie.com/przepis22233.html i tutaj http://wielkiezarcie.com/przepis16376.html i dalej http://wielkiezarcie.com/przepis25869.html Mnie to jakos nie wychodzi zawsze mam puste miejsca i denerwuje mnie to.Moze jest na to jakis trik.Jesli ktos moze pomoc prosze o podpowiedzi.
Olcia ja ci podpowiem ja robie tak jak juz mam torte przelozona kremem to na stol kolo torty nasypie kokos lub cos innego ,torte obracama i nozem obsypuje bok.Jak co zadzwon to ci wytlumacze
Robię to tak: zanim wyleję polewę lub rozsmaruję masę na wierzchu sklejonego już tortu, kładę go na papierze. Posypkę nabieram na łopatkę lub szeroki nóż i ruchem od dołu do góry "pocieram" boki tortu. To co się nie przyklei do boków zbieram znowu i czynność powtarzam. Potem dopiero przekładam tort na paterę czy podstawkę i wieńczę dzieło dekoracją wierzchu. Powodzenia :))!
Dziekuje za podpowiedzi myslalam ze moze jest jakis trik na to ,bo ja zawsze mam kuchnie zapackana i i nasmiecona wlasnie tym czym obsypuje tort ale i nie zawsze mi to jakos rowno wychodzi.
To się robi tak: Gotowy tort należy podważyć dużym i możliwie szerokim nożem, tak wysoko, aby pod środek spodu można było włożyć całą dłoń. Palce dłoni maksymalnie rozszerzyć i podnieść cały tort do góry. Nie ma obawy, jeżeli spód toru wykonany jest z solidnego biszkoptu, nic się nie stanie. Wtedy przenieść go nad duży półmisek z posypką. Drugą dłonią obsypywać tort dookoła. Nadmiar posypki będzie spadać do półmiska, a obracać go można powoli, pomagając sobie drugą dłonią. Na począek potrzeba nieco odwagi. Później rutyna przychodzi sama. Wariant drugi. Tort umieścić na siatce i podnieść go razem z siatką. Dalej postępować jw Powodzenia
lubczyk 69 Ty to jestes niezastapiony! Acha i dobrze zesie pokazales gdyz chcialam Ci podziekowac za Twoj przepis na tort Schwardzwaldzki. Zrobilam juz w styczniu na urodziny syna (to jego ulubiony) wyszedl wysmienity! Robilam juz niejednokrotnie ale ten byl najlepszy. Pozdrawiam serdecznie!
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> lubczyk 69 Ty to jestes niezastapiony! Acha i dobrze zesie pokazales gdyz
> chcialam Ci podziekowac za Twoj przepis na tort Schwardzwaldzki. Zrobilam juz
> w styczniu na urodziny syna (to jego ulubiony) wyszedl wysmienity! Robilam juz
> niejednokrotnie ale ten byl najlepszy. Pozdrawiam serdecznie!
"Drobnocha" :-) Jeśli Ci kiedy będzie potrzebna porada to śmiało pisz na: konfekt@poczta.fm To jest mój prywatny adres. Nie zawsze odpowiem natychmiast, bo często wyjeżdżam (np. planuję być na krakowskim spotkaniu 10 XI)
Dziekuje serdecznie! I zyczem wszystkim ktorzy dotra do Krakowa milej zabawy.
Bardzo dziekuje za podpowiedzi lubczyku sprobuje tak zrobic jak bede niedlugo wlasnie piekla tort,zobaczymy czy mi sie uda.