Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jak skutecznie nawilzyc mieszkanie?

  • Autor: Glumanda Data: 2007-10-21 00:16:58

    Hallo!
    Dwa lata temu ocpieplili nam budynek mieszkalny. Teraz jest tak cieplo, ze w zimie wcale nie odkrecamy kaloryferow. ( w mieszkaniu stala temp. 23°C, wietrzenie pomaga na moment)
    To pozytywne, ze jest cieplo... ale jest i sucho.. Wysusza to sluzowke w moim, i tak juz nadwyrezonym nosie... jak temu zaradzic??
    Czy nawilzacze spelniaja swoje zadanie?? czy tez po czasie tryskaja bakteriami? macie jakies doswiadczenia w tej dziedzinie?
    Susze nieraz pranie w mieszkaniu, to tez lekko nawilza... ale w niedziele nie ma mokrego prania.. a zanim mnie uratujecie, ide znowu spac z mokrym recznikiem ... :(
    Pozdrawiam wszystkich na niedziele i caly tydzien :)) Glumanda

  • Autor: jamajka Data: 2007-10-21 09:56:50

    Ja mam taki sam problem tyle że mnie to akurat nie robi ale mój synek kiedy tylko przychodzi ma straszny katar, takie nawilżacze nakładane na kaloryfer nic nie daja przynajmniej w moim odczuciu trzeba by ich było chyba nałozyć sto, podstwiałam miske z wodę pod łóżeczko i troche pomagało, ale kupiłąm nawilżacz powietrza ultradźwiękowy, w zestawie był rózwnież taki specjalny detergent do czyszczenia go (takie granulki) byłam bardzo z niego zadowolona, ale niestety popsuł mi się, także ledwo podziałał jedną zimę zeszłego roku ;-(. Poszedł transformator którego nie sposób nigdzie kupić. Teraz nie mam nic :-( więc chyba znów wrócę do miski z wodą, a w mieszkaniu przy zakręconych grzejnikach mam 25 st.Także żyjemy jak w piecu ;-(

  • Autor: Glumanda Data: 2007-10-21 10:36:40

    Jak ja bylam dzieckiem, moja Mama zawieszala mi mokry recznik na poreczy lozeczka. Teraz jestem bardzo duza i nie mam lozeczka z porecza!!! Mam moze 1 m do okna, ktore bez przerwy jest otwarte. Myslalam, moze zawieszac mokry recznik na firance, przypinajac go klamerkami do prania?? Kiedys mialam w sypialni, plastikowy pojemnik a w nim wode z sola.
    Wspaniala rzecz, taka izolacja mieszkania.. bo latem nie robi sie w mieszkaniu goraco, gdy sa upaly na dworze, jednak zima jest zbyt cieplo... kurcze ale mam problem.. .. inni marzna... a ja cierpie, ze za cieplo.. no nie!.. Jamajko, sprobuj rozszczelniac okna, to tez pomaga na infiltracje, powietrze sie wymienia i lekko sie odswieza w mieszkaniu. Moze temperatura sie troche obnizy. Najlepsze w tym, to to ze w tym roku musielismy doplacic za ogrzewanie, choc poprzedniej zimy ani razu nie odkrecilismy kaloryfera. Ot, luksus posiadania C.O. :)

  • Autor: jamajka Data: 2007-10-21 11:33:40

    He dobrze powiedziane my też cierpimy za ciepło, chętnie bym kochana rozszczelniła okna gdybym miała plastikowe, ale mam stare okna niestety więc mogę je tylko otwierać :-)POZDRAWIAM!

  • Autor: Ave Data: 2007-10-21 12:29:12

    Ja uzywam w domu Ventę - nawilżacz, który rozpyla  w powietrzu drobiny wody. Do wody dodaję krople olejków zapachowych, w zaleznosci od potrzeb - relaksujace, ułatwiajace oddychanie, energetyzujace itp. Rewelacja to moze nie jest, ale czuje sie zmianę wilgotności powietrza w domu.

  • Autor: bietka Data: 2007-10-21 20:27:32

    Jeżeli chodzi no nawilzacze wieszane na kaloryfery to nasz lekarz zdecydowanie odradza.Ponoć rozmnażaja sie tam grzyby które są bardzo szkodliwe dla dzieci/alergia.

  • Autor: kurkuma Data: 2007-10-22 01:06:07

    Problem który poruszyłaś zaczął się i w Polsce. Bardzo wielu ludzi dąży teraz do docieplania całych budynków. Naciski sa tak duże, że żadne racjonalne argumenty do wielu osób nie docierają. Znam nieco ten problem z autopsji (pracuję w spółdzielni mieszkaniowej). Takie całkowite docieplenie budynków, szczególnie styropianem,  daje efekt "termosu", po prostu ściany nie oddychają. Za moment ten problem może być jeszcze poważniejszy, gdyż na zewnętrznych ścianach mogą rozwinąć się grzyby pleśniowe. Mieszkańcy wstawiają szczelne okna (bez aeratorów czyli wietrzaków) co najwyżej z funkcją rozszczelniania,  z której notabene nie zawsze korzystają. Pogoń za oszczędzaniem ciepła przybiera wręcz kuriozalne rozmiary. Coraz częściej spotykamy się z sytuacją zawilgacania mieszkań i rozwojem pleśni, z czym jeszcze kilka lat temu wogóle nie było problemu. Wracając jednak do rzeczy. W takiej sytuacji trzeba zadbać o kilka elementów. Po pierwsze należy zapewnić idealnie sprawną wentylację, po drugie byłoby bardzo wskazane zamontować w oknach wietrzaki (ręczne bądź automatyczne) które zapewnią dodatkoweą wentylację mieszkania (samo rozszczelnianie okna może okazać się niewystarczające) i trzecia sprawa, to wg mnie zakup dobrego jakościowo jonizatora. Jonizator taki miałby za zadanie likwidację wolnych rodników i wytwarzanie jonów ujemnych czyli takiej atmosfery w mieszkaniu jaką można znaleźć w pobliżu jezior czy wodospadów. Sama mam taki jonizator od 4 miesięcy. Trudno mi ocenić czy inne są lepsze czy gorsze. Ten który mam nie jest zły, tyle tylko, że trochę słychać jak pracuje, ale w mojej ocenie powietrze jest znacznie lepsze, no i coś za coś.

  • Autor: Glumanda Data: 2007-10-22 18:45:53

    Hallo Kurkumo!
    Fakt, ze ocieplane budynki stwarzaja cieplarniane warunki. Nic niestety nie jestem w stanie na to poradzic. Decyzje o tym podjela administracja, budynek zostal ocieplony wata mineralna, nie styropianem.
    W koncowym wyniku sluzy to oszczednosci materialow  grzewczych, tym samym mysli sie o srodowisku. Nikt chyba nie mysli jednak o ludziach... szczegolnie o tych, ktorzy nigdy nie wietrza.. i hoduja sobie w domu "grzybki". Nasz budynek jest wentylowany od srodka. Mamy wywietrzniki, ktorych nikt nie zakleja tapetami czy kartonami i one funkcjonuja bez zarzutu. Rury, ktore doprowadzaja nam ciepla wode do centralnego ogrzewania, polozone sa w podlodze i mimo, ze my nie odkrecamy kaloryferow jest cieplo. Dodatkowo w lazience, pod wanna jest jeden kaloryfer, ktory jest zawsze zalaczony ( w sezonie grzewczym) aby w lazience bylo cieplo i nie bylo wilgoci, za ten palci sie czy sie go uzywa, czy nie. Rozgladne sie za jonizatorem powietrza, poki co mokry recznik musi mi pomoc.
    Moich lekarstw homeopatycznych nadal nie mam... ale sam kaszel zaczyna jakby ustepowac, powolutku... zolwim tempem.. ale sobie idzie... w koncu dostane lekarstwa jak bede zdrowa :(
    Pozdrawiam Glumanda :*

  • Autor: Mari Data: 2007-10-22 10:40:29

    Najlepszy jest mokry recznik frotte polozony na kaloryferze, wymieniany w miare wysychania. Nawilzaczom NIE, lekarze odradzaja stanowczo, stanowia wylegarnie chorob. Czeste wietrzenie w ciagu dnia, doslownie na - minuty. Tez susze pranie w mieszkaniu choc mam suszarnie. Inne pomysly?

Przejdź do pełnej wersji serwisu