dzien dobry mam pytanie jak sobie radzicie z przecinaniem biszkopta bo dla mnie jest to barzo duzy problem oczywiscie z tortownica nie mam problemu ale gdy biszkopt jest w blaszce to istny koszmar
Nadiu, Oloj chodziło raczej o sposób przecinania biszkopta pieczonego w blaszce, a nie o jego wyciaganie z blaszki :) Niestety ja nie umiem pomóc, bo z takim zadaniem jeszcze sie nie zmierzyłam :)
Jezeli pieke biszkopt w blaszcze to ja dobrze natluszczam. Po upieczeniu wystudzam cisto a potem delikatnie podwazam je "lopatka" do tortow, z kazdej strony oczywiscie. Gdy juz caly sie odkleil od spodu blaszki, klade na niego mniejsza blaszke (dnem na ciasto) i odwracam na druga strone i ciasto laduje w calosci na dnie mniejszej blaszki. Wtedy biore dlugi i ostry noz i zaczynam przecinac starajac sie nie ruszac zbytnio reka. Mozna uzyc specjalnej nitki do ciecia biszkopta, ale to tez wymaga zwinnej reki.
proponuje przecinac biszkopt bardzo ostrym nozem, najpierw delikatnie ponacinac go z boku (na glebokosc kilku cm) a na koncu zaglebic noz i jednym ruchem przeciac tylko sam srodek. mozna tez przeciac biszkopt zylka, ale to wymaga wprawy. pamietaj zeby biszkopt przecinac gdy jest zimny. Cieple i letnie ciasto moze sie kruszyc, lamac i z cieciem jest wiecej problemow.
Witam . Przecinam biszkopt nicią .Nasiągam nić i tnę tak jak tnie się piłą .Tnie się fajnie i nie jest pokruszony ,ale najlepiej z pomoca drugiej osoby.
Na pewno przecinać biszkopt po wyjęciu z blachy. Poza tym łatwiej przecina się biszkopt na drugi dzień po upieczeniu. I na koniec - można sobie kupić specjalny przyrząd do przecinania ciast - coś w rodzaju kulinarnej piłki włosówki.
Ja najpierw wkoło biszkoptu robię nożem lekkie nacięcie na ok. 0,5 cm. Następnie przecinam nitką pociągając ją na boki, wtedy nitka przecina tort równo/ dzięki nacięciom na brzegach ciasta/.
dzien dobry mam pytanie jak sobie radzicie z przecinaniem biszkopta bo dla mnie jest to barzo duzy problem oczywiscie z tortownica nie mam problemu ale gdy biszkopt jest w blaszce to istny koszmar
Najlepiej piec na papierze do pieczenia, wtedy latwo si wyciagnie biszkopt z blaszki. Pozdrawiam :)
Nadiu, Oloj chodziło raczej o sposób przecinania biszkopta pieczonego w blaszce, a nie o jego wyciaganie z blaszki :) Niestety ja nie umiem pomóc, bo z takim zadaniem jeszcze sie nie zmierzyłam :)
Rozumiem, ale jak sie upiecze na papierze, wtedy mozna elegancko wyjac i potem przeciac dlugim ostrym nozem....
Jezeli pieke biszkopt w blaszcze to ja dobrze natluszczam. Po upieczeniu wystudzam cisto a potem delikatnie podwazam je "lopatka" do tortow, z kazdej strony oczywiscie. Gdy juz caly sie odkleil od spodu blaszki, klade na niego mniejsza blaszke (dnem na ciasto) i odwracam na druga strone i ciasto laduje w calosci na dnie mniejszej blaszki.
Wtedy biore dlugi i ostry noz i zaczynam przecinac starajac sie nie ruszac zbytnio reka. Mozna uzyc specjalnej nitki do ciecia biszkopta, ale to tez wymaga zwinnej reki.
piekę dwa cieńsze biszkopty - i nie muszę sie męczyć z krojeniem
proponuje przecinac biszkopt bardzo ostrym nozem, najpierw delikatnie ponacinac go z boku (na glebokosc kilku cm) a na koncu zaglebic noz i jednym ruchem przeciac tylko sam srodek.
mozna tez przeciac biszkopt zylka, ale to wymaga wprawy.
pamietaj zeby biszkopt przecinac gdy jest zimny. Cieple i letnie ciasto moze sie kruszyc, lamac i z cieciem jest wiecej problemow.
Ja przecinam duzym nozem z zabkami lub cienka nitka no oczywiscie biszkop najlepiej upiec dzien wczesniej.
Witam . Przecinam biszkopt nicią .Nasiągam nić i tnę tak jak tnie się piłą .Tnie się fajnie i nie jest pokruszony ,ale najlepiej z pomoca drugiej osoby.
dzieki za dobre rady po raz kolejny sporube go przeciac a jesli znow mi nie wyjdzie to sprobuje upiec dwa mniejsze
Na pewno przecinać biszkopt po wyjęciu z blachy. Poza tym łatwiej przecina się biszkopt na drugi dzień po upieczeniu. I na koniec - można sobie kupić specjalny przyrząd do przecinania ciast - coś w rodzaju kulinarnej piłki włosówki.
pozdrawiam
Wkn
Ja najpierw wkoło biszkoptu robię nożem lekkie nacięcie na ok. 0,5 cm. Następnie przecinam nitką pociągając ją na boki, wtedy nitka przecina tort równo/ dzięki nacięciom na brzegach ciasta/.