Czy ktoś mi powie dlaczego niektóre z Was osoby piszą o sobie że są starymi ramolami ?To jest takie pogardliwe słowo i nie pasuje do osób w wieku 30-40-50 lat .Wyobrażam sobie niedołężnego starego faceta który chodzi rozkraczką .Strasznie nie podoba mi się jak w ten sposób mówicie o sobie a nawet o innych , przecież można zupełnie inaczej i sympatyczniej się nazwać .
Monia, moim zadniem to tylko zarty, taki zartobliwy epitet. Ja tez nie raz mowie, "ale juz ze mnie staruszka" a mam dopiero 30 lat. Przymknij oko i sie nie przejmuj. A swoja droga "Ramol" wcale nie jest dla mnie pogardliwym slowem, znaczy tyle co:
"mężczyzna postarzały, zniedołężniały na ciele i umyśle"
Moniu, z moich obserwacji wynika, ze najbardziej zalosnie wygladaja te "ramole", ktore na sile chca byc "nastolatkami"... Uwazam, ze kazdy wiek jest piekny, nie zamienilabym tych moich 53 lat zycia na inne "mlodsze"... mialam wspaniala mlodosc, nie mam powodu patrzec z cieniem zazdrosci na mlode pokolenie, bo ja mialam moj czas mlodosci, wiec teraz pora na innych.... Bardzo czesto, mowie wlasnie o sobie "bo w moim wieku" czy tez cos podobnego .... jest to z reguly albo zartobliwe czyli wlasnie do tej kategori zaliczylabym "ramola" albo wlasnie podkreslenie, ze jestem zadowolona z mojego wieku, nie mam powodu go ukrywac, jestem zadowolona z tego okresu w moim zyciu wiec dlaczego mialabym sie wstydzic ??? Nigdy nie ukrywalam moich lat i nie bede tego robic, bo osobiscie uwazam, ze jest to znow zalosne, bo jesli wygladam na wiecej niz mam to zle, a jesli wygladam na mniej niz mam, to tylko moge byc z tego dumna ....Nie mam co prawda corki, ale jakos smiesznie dla mnie wygladaja mamy, ktore za wszelka cene chca podkreslic, ze ktos uznal je za siostry wlasnych corek ..... dla mnie to taka naiwna wiara w tani komplement. Jestem kobieta dojrzala, mam doswiadczenie zyciowe, a co za tym idzie madrosc i czego sie tu wypierac jak zaba blota ?? ;))))
Jeśli ktoś na kogoś mówi "stary ramol" z nienawiścią w oczach, to jest obraźliwe. Ale jeśli z uśmiechem i iskrami humoru w oczach to jest to raczej zwrot pieszczotliwy, z przymrużeniem oka traktujący tego, kogo nazywa "ramolem"
Ja też mam już 57 lat i nieraz mówię o sobie "starsza pani" lub "zgrzybiała dama" gdy nie mogę czegoś zrobić. A przecież cieszę się ze swojego życia. Jest piękne. Przeżyliśmy z mężem wspaniałych 38 lat. Teraz mamy wnuki (dwóch naraz) - bliźniaki. Mają po 16 miesięcy.Więc wymagają stałej opieki i poświęcenia im całej swojej uwagi. Jestem więc w ciągłym ruchu, bo jeden biegnie w prawo, a drugi chce biec w lewo. Nie czuję że mam 57 lat, nie tęsknę za pracą (emerytka), jestem potrzebna mojej rodzinie, czuję się spełniona. i jest pięknie.
Ja tez staruszeczka jestem:)) Nie masz trocha dzemiku dziecko?;))) Jejku jak lubie ten moj wiek:)) tak jak poprzedniczki nie bardzo chcialabym byc mlodsza... Z polapu pol wieku mysle ze to najpiekniesze lata zycia sa. A zmarszczen, coz troche mozna jeszcze poprawic to i owo, potrzymac diete i robic miminki dla samopoczucia na chwile spogladania w lustro. Chociaz nie jest to tym, co naprawde sprawia radosc. Mimo ze czlowiekowi lat przybywa caly swiat nie stracil nic ze swoich urokow. Jak zwykle jesienia swiat zachywca pelnia barw, jak zwykle czekam na pierwszy snieg, jak zwykle pod powiekami jeszcze mam kwitnace wiosna jablonie, krople deszczu na galazkach brzoz i tysiace innych zachwycen. I Im wiecej lat tym wiecej widzi sie to piekno.
podobno srednia wieku sie wydluza ale zaobserwowalam ze mlodzi ludzie szybko się starzeją i,, ramoleją,, W mojej bylej firmie 2-3 razy do roku organizowane byly imprezy tzw. sprawozdawczo rozrywkowe: i w części rozrywkowej zawsze bawili sie ludzie w eieku 40+ 9Najstarsza pani miala 72 lata. i to do bialego rana a tych mlodych trudno bylo wyciagnac na parkiet. Owszem brali czynny udzial w konsumpcji i ok 11 byli juz wykonczeni i szli spac. a stare ramole bawili sie do bialego rana.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Czy ktoś mi powie dlaczego niektóre z Was osoby piszą o sobie że są starymi ramolami ?To jest takie pogardliwe słowo i nie pasuje do osób w wieku 30-40-50 lat .Wyobrażam sobie niedołężnego starego faceta który chodzi rozkraczką .Strasznie nie podoba mi się jak w ten sposób mówicie o sobie a nawet o innych , przecież można zupełnie inaczej i sympatyczniej się nazwać .
Monia, moim zadniem to tylko zarty, taki zartobliwy epitet. Ja tez nie raz mowie, "ale juz ze mnie staruszka" a mam dopiero 30 lat. Przymknij oko i sie nie przejmuj.
A swoja droga "Ramol" wcale nie jest dla mnie pogardliwym slowem, znaczy tyle co:
a ja czasem jestem Ramol a czasem jestem i za kazdym razem jest to zartobliwe bo ze mnie ani jedno ani drugie :):):):)
Moniu, z moich obserwacji wynika, ze najbardziej zalosnie wygladaja te "ramole", ktore na sile chca byc "nastolatkami"... Uwazam, ze kazdy wiek jest piekny, nie zamienilabym tych moich 53 lat zycia na inne "mlodsze"... mialam wspaniala mlodosc, nie mam powodu patrzec z cieniem zazdrosci na mlode pokolenie, bo ja mialam moj czas mlodosci, wiec teraz pora na innych.... Bardzo czesto, mowie wlasnie o sobie "bo w moim wieku" czy tez cos podobnego .... jest to z reguly albo zartobliwe czyli wlasnie do tej kategori zaliczylabym "ramola" albo wlasnie podkreslenie, ze jestem zadowolona z mojego wieku, nie mam powodu go ukrywac, jestem zadowolona z tego okresu w moim zyciu wiec dlaczego mialabym sie wstydzic ??? Nigdy nie ukrywalam moich lat i nie bede tego robic, bo osobiscie uwazam, ze jest to znow zalosne, bo jesli wygladam na wiecej niz mam to zle, a jesli wygladam na mniej niz mam, to tylko moge byc z tego dumna ....Nie mam co prawda corki, ale jakos smiesznie dla mnie wygladaja mamy, ktore za wszelka cene chca podkreslic, ze ktos uznal je za siostry wlasnych corek ..... dla mnie to taka naiwna wiara w tani komplement. Jestem kobieta dojrzala, mam doswiadczenie zyciowe, a co za tym idzie madrosc i czego sie tu wypierac jak zaba blota ?? ;))))
Ja tam o sobie mówię stara baba - dobrze mi z tym. To takie miłe usprawiedliwienie mojego lenistwa...no bo ja stara baba jestem...
Ja tez staruszeczka jestem:)) Nie masz trocha dzemiku dziecko?;))) Jejku jak lubie ten moj wiek:))
tak jak poprzedniczki nie bardzo chcialabym byc mlodsza... Z polapu pol wieku mysle ze to najpiekniesze lata zycia sa.
A zmarszczen, coz troche mozna jeszcze poprawic to i owo, potrzymac diete i robic miminki dla samopoczucia na chwile spogladania w lustro.
Chociaz nie jest to tym, co naprawde sprawia radosc. Mimo ze czlowiekowi lat przybywa caly swiat nie stracil nic ze swoich urokow.
Jak zwykle jesienia swiat zachywca pelnia barw, jak zwykle czekam na pierwszy snieg, jak zwykle pod powiekami jeszcze mam kwitnace wiosna jablonie,
krople deszczu na galazkach brzoz i tysiace innych zachwycen. I Im wiecej lat tym wiecej widzi sie to piekno.
podobno srednia wieku sie wydluza ale zaobserwowalam ze mlodzi ludzie szybko się starzeją i,, ramoleją,, W mojej bylej firmie 2-3 razy do roku organizowane byly imprezy tzw. sprawozdawczo rozrywkowe: i w części rozrywkowej zawsze bawili sie ludzie w eieku 40+ 9Najstarsza pani miala 72 lata. i to do bialego rana a tych mlodych trudno bylo wyciagnac na parkiet. Owszem brali czynny udzial w konsumpcji i ok 11 byli juz wykonczeni i szli spac. a stare ramole bawili sie do bialego rana.