Witajcie kochani .... Po raz pierwszy podoba mi sie że sklepy są zamknięte w swieto ......fakt jako kupujący pewnie mniej ..... Lecz wczułam sie w role kobiet, które pracują w owych sklepach przysłowiowy świątek piątek i niedziele ......sa pewnie szczesliwe ze mogą po raz pierwszy wyjść wspólnie całymi rodzinami odwiedzić groby bliskich . Ciekawa jestem waszego zdania kochani na ten temat ......zawsze zal mi było kobiet które nawet w wigilię pracowały do ,,ostatka"---to nie ludzkie ... .i nie miały juz sił zeby z uśmiechem siedziec przy stole ....i pewnie każdy sie pytał dlaczego sie nie uśmiecha,......przecież to wigilia ...........????????????/ pozdrawiam
Ja pracuję w supermarkecie.U nas zawsze akurat 1 listopad jest wolny.Wigilia niestety nie, do 16 pracujemy,pierwszy drugi dzień świąt wolny.I 1,2,3 maja pracowaliśmy zawsze co było totalnym koszmarem tak samo jak praca 1-ego stycznia.Bardzo się cieszę z tych wolnych dni.Uważam że wyjdzie to na korzyść nie tylko nam, pracownikom sklepów ale i wszystkim ludziom bo w święta należy spędzać czas z rodziną,pogrążyć się w zadumie,pomyśleć o sprawach mniej przyziemnych a nie chodzić po sklepach.Ja może z racji tego że pracuję w sklepie nigdy nie robię zakupów w święta i niedzielę.No może zdarza się że wyskoczę po jedną rzecz jeśli akurat mi zabraknie.A niektórzy robią tak ogromne zakupy że głowa boli.W Niemczech w niedzielę sklepy są otwarte może przez godzinkę albo dwie i to takie małe prywatne sklepiki gdzie można dostać pieczywo i chleb.A potem można coś jeszcze dokupić na stacji.Uważam że u nas też tak powinno być.
W Niemczech sklepy w niedziele i swieta sa zamkniete ,chyba ze tak jak piszesz te male ale u mnie i te male sa pozamykane oprocz piekarni , ktora ma tylko wczesnie rano w niedziele otwarte mniej wiecej od 7-10 i szefowa sprzedaje pieczywo w niedziele a nie zaden pracownik.Pozatym u nas przynajmniej u mnie w Hessen dzisiaj nie ma swieta niestety,ale juz tutaj w miasteczku doslownie obok maja swieto ale to juz jest Bayern.
witam ja rowniez jestem zadowolona ze w koncu w w Polsce sa sklepy zamniete w niedziele i swieta ( u mnie w niemczech to normalne) naprawde mi jest ciezko zrozumiec ludzi ktorzy uwazaja ze sklepy powinny byc otwarte przez 24-y h 7 dni w tygodniu oboje z mezem pracujemy, a mimo wszystko znajdujemy czas na zrobienie zakupow w tygodniu. Ta jedna niedziele co mamy wolna chcemy zawsze spedzic tylko ze soba, odciac sie od wzystkich zamrtwien i trosk.tym bardziej ze te place tych kobiet na kasach sa tak marne a prace maja ciezka (moze nie fizycznie ale psychicznie ) jestem jak najbardziej 3x za za za Mam tylko nadzieje ze nowy rzad tego nie zmieni pozdrawiam wszystkich
Niestety tylko święta u nas będą wolne.. w niedzielę nadal sklepy będą otwarte.Też mam taką nadzieję że nowy rząd nie zmieni tej ustawy.Ludzie którzy chcą żeby sklepy były otwarte w święta i niedzielę naprawdę nie zdają sobie sprawy jak ciężka jest w te dni praca w sklepie.I fizycznie i psychicznie.Posadziłabym takiego jednego klienta na kasie żeby wiedział jak to jest kiedy w ciągu 7-8 godzin masz utarg 20 tys.Poprostu padamy na centralnie na pyski.
wiem .....że tak jest i myśle że to sie zmieni .......w koncu do licha mozna zrobić zakupy na weekend ...........niech kobiety też poczuja sie kobietami ...matkami .....i żonami ......moze to sie przyczyni do lepszegpo rozwoju rodziny i mniejszej ilosci rozwodów .........i dzieci bedą widziąły mamę wreszcie uśmiechniętą
Mnie sie wydaje ze sklepy ogolnie handel powinien miec wolne w niedziele powinno byc zamkniete i juz,male sklepiki rowniez(jesli chca miec male sklepiki otwarte to niech wlasciciele w nich siedza w niedziele).Przeciez kobiety tak naprawde tylko w ten dzien moga spedzic z dziecmi w calosci i poswiecic im uwage.wiem cos na ten temat bo sama pracowalam w swieta ,niedziele itd.Pracowalam w kwiaciarni ktora byla zawsze otwarta od rana do 18tej.Jedynie miala zamkniete 3 dni w roku-Nowy Rok,pierwsze Swieto Bozego Narodzenia i pierwsze Swieto Wielkanocne.Wiem sama jak jest ciezko ,jak ludzie w Swieta odwiedzaja bliskich a ja musialam siedziec w pracy np.w drugi dzien Swiat Bozego Narodzenia albo w lany poniedzialek.w Wigilie tez przewaznie bylam do 16stej a w sylwestra czasem nawet do 18stej.Pamietam tez jak kiedys pracowalam od poczatku maja do polowy sierpnia bez jednego dnia wolnego ,bylam tak przemeczona ze mnie nawet w drugiej polowie sierpnia urlop nie cieszyl.Ale ogolnie prace w kwiaciarni wspominam milo ,tylko niestety pracowalam sama z szefowa ,bo drugiego pracownika nie bylo ,mysle ze to tez z powodu kosztow utrzymania pracownika wlasnie.Jesli bylyby inne koszty mysle ze wtedy wiecej prywatnych wlascicieli zatrudnialiby wiecej ludzi,byloby mniej bezrobotnych itd.Ale nasz rzad jak narazie wymysla sobie ustawy takie a nie inne i efekty sa takie jakie sa..
Witajcie kochani ....
Po raz pierwszy podoba mi sie że sklepy są zamknięte w swieto ......fakt jako kupujący pewnie mniej .....
Lecz wczułam sie w role kobiet, które pracują w owych sklepach przysłowiowy świątek piątek i niedziele ......sa pewnie szczesliwe ze mogą po raz pierwszy wyjść wspólnie całymi rodzinami odwiedzić groby bliskich .
Ciekawa jestem waszego zdania kochani na ten temat ......zawsze zal mi było kobiet które nawet w wigilię pracowały do ,,ostatka"---to nie ludzkie ...
.i nie miały juz sił zeby z uśmiechem siedziec przy stole ....i pewnie każdy sie pytał dlaczego sie nie uśmiecha,......przecież to wigilia ...........????????????/
pozdrawiam
.
Ja pracuję w supermarkecie.U nas zawsze akurat 1 listopad jest wolny.Wigilia niestety nie, do 16 pracujemy,pierwszy drugi dzień świąt wolny.I 1,2,3 maja pracowaliśmy zawsze co było totalnym koszmarem tak samo jak praca 1-ego stycznia.Bardzo się cieszę z tych wolnych dni.Uważam że wyjdzie to na korzyść nie tylko nam, pracownikom sklepów ale i wszystkim ludziom bo w święta należy spędzać czas z rodziną,pogrążyć się w zadumie,pomyśleć o sprawach mniej przyziemnych a nie chodzić po sklepach.Ja może z racji tego że pracuję w sklepie nigdy nie robię zakupów w święta i niedzielę.No może zdarza się że wyskoczę po jedną rzecz jeśli akurat mi zabraknie.A niektórzy robią tak ogromne zakupy że głowa boli.W Niemczech w niedzielę sklepy są otwarte może przez godzinkę albo dwie i to takie małe prywatne sklepiki gdzie można dostać pieczywo i chleb.A potem można coś jeszcze dokupić na stacji.Uważam że u nas też tak powinno być.
W Niemczech sklepy w niedziele i swieta sa zamkniete ,chyba ze tak jak piszesz te male ale u mnie i te male sa pozamykane oprocz piekarni , ktora ma tylko wczesnie rano w niedziele otwarte mniej wiecej od 7-10 i szefowa sprzedaje pieczywo w niedziele a nie zaden pracownik.Pozatym u nas przynajmniej u mnie w Hessen dzisiaj nie ma swieta niestety,ale juz tutaj w miasteczku doslownie obok maja swieto ale to juz jest Bayern.
witam ja rowniez jestem zadowolona ze w koncu w w Polsce sa sklepy zamniete w niedziele i swieta ( u mnie w niemczech to normalne) naprawde mi jest ciezko zrozumiec ludzi ktorzy uwazaja ze sklepy powinny byc otwarte przez 24-y h 7 dni w tygodniu oboje z mezem pracujemy, a mimo wszystko znajdujemy czas na zrobienie zakupow w tygodniu. Ta jedna niedziele co mamy wolna chcemy zawsze spedzic tylko ze soba, odciac sie od wzystkich zamrtwien i trosk.tym bardziej ze te place tych kobiet na kasach sa tak marne a prace maja ciezka (moze nie fizycznie ale psychicznie )
jestem jak najbardziej 3x za za za Mam tylko nadzieje ze nowy rzad tego nie zmieni
pozdrawiam wszystkich
Niestety tylko święta u nas będą wolne.. w niedzielę nadal sklepy będą otwarte.Też mam taką nadzieję że nowy rząd nie zmieni tej ustawy.Ludzie którzy chcą żeby sklepy były otwarte w święta i niedzielę naprawdę nie zdają sobie sprawy jak ciężka jest w te dni praca w sklepie.I fizycznie i psychicznie.Posadziłabym takiego jednego klienta na kasie żeby wiedział jak to jest kiedy w ciągu 7-8 godzin masz utarg 20 tys.Poprostu padamy na centralnie na pyski.
wiem .....że tak jest i myśle że to sie zmieni .......w koncu do licha mozna zrobić zakupy na weekend ...........niech kobiety też poczuja sie kobietami ...matkami .....i żonami ......moze to sie przyczyni do lepszegpo rozwoju rodziny i mniejszej ilosci rozwodów .........i dzieci bedą widziąły mamę wreszcie uśmiechniętą
Mnie sie wydaje ze sklepy ogolnie handel powinien miec wolne w niedziele powinno byc zamkniete i juz,male sklepiki rowniez(jesli chca miec male sklepiki otwarte to niech wlasciciele w nich siedza w niedziele).Przeciez kobiety tak naprawde tylko w ten dzien moga spedzic z dziecmi w calosci i poswiecic im uwage.wiem cos na ten temat bo sama pracowalam w swieta ,niedziele itd.Pracowalam w kwiaciarni ktora byla zawsze otwarta od rana do 18tej.Jedynie miala zamkniete 3 dni w roku-Nowy Rok,pierwsze Swieto Bozego Narodzenia i pierwsze Swieto Wielkanocne.Wiem sama jak jest ciezko ,jak ludzie w Swieta odwiedzaja bliskich a ja musialam siedziec w pracy np.w drugi dzien Swiat Bozego Narodzenia albo w lany poniedzialek.w Wigilie tez przewaznie bylam do 16stej a w sylwestra czasem nawet do 18stej.Pamietam tez jak kiedys pracowalam od poczatku maja do polowy sierpnia bez jednego dnia wolnego ,bylam tak przemeczona ze mnie nawet w drugiej polowie sierpnia urlop nie cieszyl.Ale ogolnie prace w kwiaciarni wspominam milo ,tylko niestety pracowalam sama z szefowa ,bo drugiego pracownika nie bylo ,mysle ze to tez z powodu kosztow utrzymania pracownika wlasnie.Jesli bylyby inne koszty mysle ze wtedy wiecej prywatnych wlascicieli zatrudnialiby wiecej ludzi,byloby mniej bezrobotnych itd.Ale nasz rzad jak narazie wymysla sobie ustawy takie a nie inne i efekty sa takie jakie sa..