witam, robiłam dzisiaj po raz pierwszy marcepan, przepis brzmi bardzo ciekawie i zachęcająco.Ale mój marcepan kruszy się, czy to znaczy że dałam za dużo cukru (dokładnie 0,5kg-tak jak w przepisie) czy wręcz przeciwnie, bardzo proszę oszybka odpowiedż, bo chciałabym na piątek udekorować tort, dziekuję za odpowiedzi, pozdrawiam
Witam ,,ja robiilam w poniedzialek marcepan ,rowniez z tego przepisu wyszedl mi idealny ,plastyczny , tylko mam watpliwosci , czy nie skruszeje w lodowce do piatku, oczywiscie jest zapakowany w foli. Pare rozyczek juz zrobilam ,a do reszty szukam barwnikow i nigdzie nie moge ich dostac.
Jeżeli chodzi o przechowywanie , to jak jest zawinięty w woreczku foliowym i jest w lodówce nic mu nie będzie nie wyschnie, ja trzymałam chyba ze 2 tygodnie i nadaL BYł PLASTYCZNY, POZDRTAWIAM.
Również jak Natka radzę dodać trochę tłuszczu, Jeżeli w lodówce troszke wyschnie, to również nieco margaryny wgnieść. Mój marcepan barwiłam łyżeczka soku z buraków. Wuszedł piekny róż majtkowy na rózyczki. Na liście dałam do masy posiekanej i zmiażdżonej mięty - mam w słoiczku w zamrażarce. Nie były bardzo zielone, więc dodałam jeszcze trochę kropli mietowych, jednak to rozrzedziło masę i trzeba było wgnieść troche cukru. Polewę robiłam jasną. Ale na ciemnej kontrast byłby lepszy.
Jeżeli marcepan się kruszy to za dużo cukru, w komentarzach pisałam, że cukier puder jest różny, jednego trzeba więcej ,a drugiego mniej dodać. Kiedyś jak robiłam marcepan to zawsze dawałam równe 1/2 kg i zawsze wychodził super, a teraz nie wiem co robią z tym cukrem, mam wrażenie że w dużo sklepach jest to stary ponownie zmielony cukier i dlatego są takie problemy.
Użytkownik ewelinasarnecka napisał w wiadomości: > to powiedzcie jeszcze czy wychodzi podobny do tych sklepowych?jestem potwornym > marcepanojadem i mogłabym jeść go na kilogramy =)
Hm, żeby wyszedł podobny do tych sklepowych, musiałabyś raczej zrobić go z obranych i zmielonych migdałów oraz cukru pudru z dodatkiem alkoholi, takich jak dobry rum czy amaretto. Gotowy marcepan najlepiej polać rozpuszczoną gorzką czekoladą. Rozmarzyłam się. Moje migdały już czekają. Przepis zamieściłam na stronie dawno temu http://wielkiezarcie.com/przepis309.html , wykonanie jest niestety dość drogie, ale moim zdaniem warto, choć są i tacy, którzy jednak zdecydowanie wolą sklepowy.
Użytkownik Wkn napisał w wiadomości: > Użytkownik ewelinasarnecka napisał w wiadomości:> to powiedzcie jeszcze czy > wychodzi podobny do tych sklepowych?jestem potwornym> marcepanojadem i > mogłabym jeść go na kilogramy =)Hm, żeby wyszedł podobny do tych sklepowych, > musiałabyś raczej zrobić go z obranych i zmielonych migdałów oraz cukru > pudru z dodatkiem alkoholi, takich jak dobry rum czy amaretto. Gotowy marcepan > najlepiej polać rozpuszczoną gorzką czekoladą. Rozmarzyłam się. Moje migdały > już czekają. Przepis zamieściłam na stronie dawno temu > http://wielkiezarcie.com/przepis309.html , wykonanie jest niestety > dość drogie, ale moim zdaniem warto, choć są i tacy, którzy jednak > zdecydowanie wolą sklepowy.Wkn
Ten rewelacyjny przepis jest moim "przekleństwem" Muszę go stosunkowo często robić gdyż rodzina za tymi smakołykami wręcz przepada...a niestety, składniki do tanich nie należą. Bahus
witam, robiłam dzisiaj po raz pierwszy marcepan, przepis brzmi bardzo ciekawie i zachęcająco.Ale mój marcepan kruszy się, czy to znaczy że dałam za dużo cukru (dokładnie 0,5kg-tak jak w przepisie) czy wręcz przeciwnie, bardzo proszę oszybka odpowiedż, bo chciałabym na piątek udekorować tort, dziekuję za odpowiedzi, pozdrawiam
jak ci sie kruszy to dodaj troszke wiecej margaryny lub wody powinno pomoc
Dodaj trochę białka z jajka. Działa jak trzeba... :)).
Witam ,,ja robiilam w poniedzialek marcepan ,rowniez z tego przepisu wyszedl mi idealny ,plastyczny ,
tylko mam watpliwosci , czy nie skruszeje w lodowce do piatku, oczywiscie jest zapakowany w foli.
Pare rozyczek juz zrobilam ,a do reszty szukam barwnikow i nigdzie nie moge ich dostac.
Jeżeli chodzi o przechowywanie , to jak jest zawinięty w woreczku foliowym i jest w lodówce nic mu nie będzie nie wyschnie, ja trzymałam chyba ze 2 tygodnie i nadaL BYł PLASTYCZNY, POZDRTAWIAM.
Również jak Natka radzę dodać trochę tłuszczu, Jeżeli w lodówce troszke wyschnie, to również nieco margaryny wgnieść. Mój marcepan barwiłam łyżeczka soku z buraków. Wuszedł piekny róż majtkowy na rózyczki. Na liście dałam do masy posiekanej i zmiażdżonej mięty - mam w słoiczku w zamrażarce. Nie były bardzo zielone, więc dodałam jeszcze trochę kropli mietowych, jednak to rozrzedziło masę i trzeba było wgnieść troche cukru. Polewę robiłam jasną. Ale na ciemnej kontrast byłby lepszy.
Na zółto mozna zółtkiem zabarwić.
Jeżeli marcepan się kruszy to za dużo cukru, w komentarzach pisałam, że cukier puder jest różny, jednego trzeba więcej ,a drugiego mniej dodać. Kiedyś jak robiłam marcepan to zawsze dawałam równe 1/2 kg i zawsze wychodził super, a teraz nie wiem co robią z tym cukrem, mam wrażenie że w dużo sklepach jest to stary ponownie zmielony cukier i dlatego są takie problemy.
już zrobiłam marcepan, dodałam odrobinkę wody, zabarwiłam go, dzieci miały niezłą zabawę z lepieniem kwiatków, dzięki za pomoc
to powiedzcie jeszcze czy wychodzi podobny do tych sklepowych?
jestem potwornym marcepanojadem i mogłabym jeść go na kilogramy =)
Ewelinko, to podróba, ale super w smaku.Wypróbuj i sama się przekonasz :))
Użytkownik ewelinasarnecka napisał w wiadomości:
> to powiedzcie jeszcze czy wychodzi podobny do tych sklepowych?jestem potwornym
> marcepanojadem i mogłabym jeść go na kilogramy =)
Hm, żeby wyszedł podobny do tych sklepowych, musiałabyś raczej zrobić go z obranych i zmielonych migdałów oraz cukru pudru z dodatkiem alkoholi, takich jak dobry rum czy amaretto. Gotowy marcepan najlepiej polać rozpuszczoną gorzką czekoladą. Rozmarzyłam się. Moje migdały już czekają. Przepis zamieściłam na stronie dawno temu http://wielkiezarcie.com/przepis309.html , wykonanie jest niestety dość drogie, ale moim zdaniem warto, choć są i tacy, którzy jednak zdecydowanie wolą sklepowy.
Wkn
Użytkownik Wkn napisał w wiadomości:

> Użytkownik ewelinasarnecka napisał w wiadomości:> to powiedzcie jeszcze czy
> wychodzi podobny do tych sklepowych?jestem potwornym> marcepanojadem i
> mogłabym jeść go na kilogramy =)Hm, żeby wyszedł podobny do tych sklepowych,
> musiałabyś raczej zrobić go z obranych i zmielonych migdałów oraz cukru
> pudru z dodatkiem alkoholi, takich jak dobry rum czy amaretto. Gotowy marcepan
> najlepiej polać rozpuszczoną gorzką czekoladą. Rozmarzyłam się. Moje migdały
> już czekają. Przepis zamieściłam na stronie dawno temu
> http://wielkiezarcie.com/przepis309.html , wykonanie jest niestety
> dość drogie, ale moim zdaniem warto, choć są i tacy, którzy jednak
> zdecydowanie wolą sklepowy.Wkn
Ten rewelacyjny przepis jest moim "przekleństwem" Muszę go stosunkowo często robić gdyż rodzina za tymi smakołykami wręcz przepada...a niestety, składniki do tanich nie należą.
Bahus
Witam a ja mam takie pytanie ile musze zrobic tego marcepanu aby pokrył mi tort o srednicy 30cm i wysokosci 15 cm
dziekuję
dziękuję:) teraz to już napewno muszę wypróbowac przepis. MOże zrobie na święta.. chociaż pewnie nie doczekam do świąt ;)
pozdrawiam !