To tort, który udało mi się upiec na 40 urodziny męża, inspiracja były wypieki kilku Wużetowiczek:) "dziewczyna" może nie jest zbyt zgrabna ale zrobiła duże wrażenie nie tylko na solenizancie:)
naprawdę warto:) ja zrobiłam trzy różne blaty biszkoptowe( zwykły, z kakao i z wiórkami czekolady) między blaty krem waniliowy z brzoskwiniami, krem czekoladowy z czekoladą:) ale można też zrobić poprostu inne ciasto, któraś wużetowiczka zrobiła zdaje się miodownik
Glumando pękne te Twoje mulatki, niby podobne ale każda inna, biusty imponujące:) ja te części ciała zrobiłam z pokruszonego biszkoptu ( troche mi nie wyrósł więc się nadawał:)) wymieszanego z kremem bo z galaretki sie bałam robić. Bardzo fajnie wyszła Ci bardotka:)
Ja robie biusty moich mulatek z budyniu czekoladowego :) w wyplukanych zimna woda pucharkach, pozostawiam budyn na kilka godzin do dobrego ostygniecia.. min. 4 godziny. Potem oblewam ja kremem, juz na ciescie. A najwieksza przyjemnosc to ubieranie mulatki w bielizne.. kazda wychodzi inna!!! Pozdrawiam :) i dziekuje za mile slowa :)
To tort, który udało mi się upiec na 40 urodziny męża, inspiracja były wypieki kilku Wużetowiczek:) "dziewczyna" może nie jest zbyt zgrabna ale zrobiła duże wrażenie nie tylko na solenizancie:)
Super!! W soboę, mamy małą imprezkę, planuję też taką małą niespodziankę dla męża:-))
naprawdę warto:) ja zrobiłam trzy różne blaty biszkoptowe( zwykły, z kakao i z wiórkami czekolady) między blaty krem waniliowy z brzoskwiniami, krem czekoladowy z czekoladą:) ale można też zrobić poprostu inne ciasto, któraś wużetowiczka zrobiła zdaje się miodownik
Cos te mulatki panosza sie u nas... ja w tym miesiacu juz trzy wyprodukowalam :) i ciagle nowe czekaja na zrobienie :) a oto moje ..czekoladki..
Glumando pękne te Twoje mulatki, niby podobne ale każda inna, biusty imponujące:) ja te części ciała zrobiłam z pokruszonego biszkoptu ( troche mi nie wyrósł więc się nadawał:)) wymieszanego z kremem bo z galaretki sie bałam robić. Bardzo fajnie wyszła Ci bardotka:)
Ja robie biusty moich mulatek z budyniu czekoladowego :) w wyplukanych zimna woda pucharkach, pozostawiam budyn na kilka godzin do dobrego ostygniecia.. min. 4 godziny. Potem oblewam ja kremem, juz na ciescie. A najwieksza przyjemnosc to ubieranie mulatki w bielizne.. kazda wychodzi inna!!! Pozdrawiam :) i dziekuje za mile slowa :)
Super! Naprawdę świetny!
Mój mąż 40 lat kończy 29.11. i też planuję zrobić tort, ale korzystając z tego przepisu:
http://wielkiezarcie.com/przepis14914.html
Oto moja mulatka na sobotnią imprezkę :-))
Opowiadaj szybciutko, gdzie kupilas jej taki pomaranczowy bikini??? :)
Kupiłam barwik spożywczy firmy Wilton na Allegro u użytkownika - prostozformy - barwniczek jest super.