Witam Jestem studentką i pisze prace dyplomową na temat obyczajów Bożonarodzeniowych. Mam prośbe, czy moglibyście napisać jak spędzecie święta? Jakich obyczjów, tradycji przestrzegacie? A może jakieś nowe wymyśliliście? Prosze tylko o dopisanie z jakiego województwa jesteście! Z góry dziękuje. Bardzo mi te informacje pomogą. Wcześniej zaczełam taki wątek i było sporo odpowiedzi, które pomogą mi w napisaniu jednego rozdziału :) Bardzo wszystkim dziekuje. Przypominam ten wątek bo święta się zbliżają i może ktoś jeszcze będzie chciał coś napisać. :)
Ja mam taką rodzinną tradycję zapoczątkowaną 19 lat temu. Po kolacji mąz z synkiem wychodzili na korytarz, zeby zobaczyc czy aniolek nie nadlatuje:) w tym czasie ja z mama i tesciowa mialysmy pomyc talerze. Otwieralam okno, w pokoju zapalone byly tylko lampki na choince i chowalam prezenty. Jak maz z synem wcgodzili to my grzecznie w kuchni. Oooo Aniollek chyba przez okno przyszedl... i syn szukal prezentow a pozniej dopytywal sie czy naprawde nic nie widzialysmy:) dzisiaj ma 21 lat ale dalej wychodzi po kolacji czekac na aniolka. a ztradycji takich regionalnych to 12 potraw , sianko pod obrusem, pieniązek pod talezem i rybie luski do portfela zeby pieniadze caly rok byly.
Witam
Jestem studentką i pisze prace dyplomową na temat obyczajów Bożonarodzeniowych. Mam prośbe, czy moglibyście napisać jak spędzecie święta? Jakich obyczjów, tradycji przestrzegacie? A może jakieś nowe wymyśliliście? Prosze tylko o dopisanie z jakiego województwa jesteście! Z góry dziękuje. Bardzo mi te informacje pomogą. Wcześniej zaczełam taki wątek i było sporo odpowiedzi, które pomogą mi w napisaniu jednego rozdziału :) Bardzo wszystkim dziekuje. Przypominam ten wątek bo święta się zbliżają i może ktoś jeszcze będzie chciał coś napisać. :)
Ja mam taką rodzinną tradycję zapoczątkowaną 19 lat temu. Po kolacji mąz z synkiem wychodzili na korytarz, zeby zobaczyc czy aniolek nie nadlatuje:) w tym czasie ja z mama i tesciowa mialysmy pomyc talerze. Otwieralam okno, w pokoju zapalone byly tylko lampki na choince i chowalam prezenty. Jak maz z synem wcgodzili to my grzecznie w kuchni. Oooo Aniollek chyba przez okno przyszedl... i syn szukal prezentow a pozniej dopytywal sie czy naprawde nic nie widzialysmy:) dzisiaj ma 21 lat ale dalej wychodzi po kolacji czekac na aniolka.
a ztradycji takich regionalnych to 12 potraw , sianko pod obrusem, pieniązek pod talezem i rybie luski do portfela zeby pieniadze caly rok byly.