Forum

Diety i kącik dużego Tadka Niejadka

a ja chce przytyc!!! macie taka diete?

  • Autor: kiniusia23 Data: 2007-12-14 11:04:39

    Wszem i wobec sa dostepna diety dla odchudzajacych sie.. A co z tymi ktorzy sa szczupli i chca nabrac kilka kilo?
    Co jesc....? Moze ktos ma sugestie? Myslalam o jakis tabletkach antykoncepcyjnych z efektami ubocznymi ale to podobno niezbyt dobry pomysl.. Mam 168 i waze 51 kilo... Anorektyczka nie jestem i tak nie wgladam ale przydaloby mi sie ze 4 kilo. Pozdrawiam!

  • Autor: ASTI Data: 2007-12-14 11:08:03

    Mam ten sam problem . Jak ktos zna jakas dobra diete , to ja tez poprosze

  • Autor: Glumanda Data: 2007-12-14 11:34:07


    http://puellanova.pl/145,0,Jak-przytyc.html


    Moze ten link na cos sie Wam przyda? :) pozdrawiam ... kiedys tez mialam taki problem, kolana jak jablka, nogi jak patyki.. ale z czasem jest tak, ze wszyscy mi zazdroszcza... ze jestem jaka jestem.. Nie wariujcie za bardzo :*

  • Autor: vikunia Data: 2007-12-14 14:22:45

    kiniusiu ciesz sie swoją szczuplością i tym ze mozesz wszystko jesc:). Mam ten sam problem ( a moze to nie problem tylko taki dar od Boga) Tabletki zazywalam przez pare lat i nic.... ani 1 dkg nie przytylam. Teraz pisze do Ciebie a przede mną 2 ciacha z kremem mniam i zal w oczach kolezanki, ktora musi sie tego wyrzec  jesli chce zgrabnie wygladac:) . Moge Cie jedynie pocieszyc ze po 40 to przytyjesz te 4 kg. tak ze czekaj cierpliwie i ciesz sie dobrym jedzonkiem:)

  • Autor: aga1 Data: 2007-12-14 15:08:52

    Mam podobnie,przy wzroscie 165cm ważę 47 kg,wszyscy mi mówią,że jestem za chuda i takie tam ale ja się dobrze czuję i nie mam z tym problemów.Kiedyś się przejmowałam,że byc może mają rację ale teraz już nie.Jeśli nic mi nie jest,jestem zdrowa i na dodatek dobrze się czuję to jest ok i nie mam zamiaru przejmowac się opiniami ludzi.Nadchodzi zima to mi wskoczy ze 2 kg(mniej ruchu,więcej jedzonka) a potem na wiosnę zgubię te 2 kg i tak w kółko.Nawet jak nie paliłam to przybierałam na wadze nie więcej niż 4 kg by potem to błyskawicznie zrzucic,taki to juz nasz urok,że mamy szybką przemianę materii....Pozdrawiam:))))

  • Autor: kiniusia23 Data: 2007-12-15 17:31:14

    Niby wszystko jest ok..ale mezowi przestaje taka sytuacja odpowiadac zwlaszcza ze przed urodzeniem synka wazylam te 55-56.. Teraz maly ma poltora roku i chcialabym wygladac tak jak zawsze-ja sie naprawde zle czuje bedac taka szczupla....

  • Autor: piszczalka Data: 2007-12-27 22:39:11

     I ja mam też taki sam problem. Zawsze byłam chudziutka i ciagle mi to powtarzano. Mam 160cm/ 47-48kg Przed ciaza bylo jeszcze gorzej bo wazylam 44 kg haha Nie wiem czy smiac sie czy plakac. Probowalam roznych sposobow, nawet byl okres co pilam jakies swinskie odzywki dla sportowcow i nic. W sumie to sie powoli przyzwyczajam. Tak jak pisały poprzedniczki jem to co chce i o kazdej porze dnia i nocy, niczego sobie nie odmawiam i to jest piekne. Lecz musze przyznac ze to, iz sie coraz lepiej czuje w swoim ciele to zasluga mojego mezusia, ktory mi codziennie przypomina ze jestem piekna :) Glowa do gory, najwazniejsze zeby bylo zdrowie :)

  • Autor: madina99 Data: 2015-01-30 15:53:00

    Na Twoim miejscu najpierw zrobiłabym badania,żeby wykluczyć jakąkolwiek chorobę.A jeśli chodzi o męża to,co to znaczy,że taka sytuacja przestała mu odpowiadać-nie bardzo rozumiem.Czy to znaczy,że jak przytyjesz to będzie Cię kochał a jak nie to już nie będziesz mu odpowiadać-jakieś to według mnie dziwne.

  • Autor: anay Data: 2008-02-11 00:21:58

    • Jeść konsekwentnie, każdego dnia trzy podstawowe posiłki plus dwa lub trzy dodatkowe posiłki przekąskowe. Nie można pomijać żadnego z posiłków. Przez rozszerzenie "programu" posiłków do 5-6, nie będzie trzeba spożywać posiłków na "siłę" i dodatkowo nie będzie czuło się "napchania". Często jest tak, że przyjmuje się tylko 2-3 obfite posiłki dziennie, które tylko niepotrzebnie obciążają układ trawienny. Ostatni posiłek - przekąskę powinno przyjmować się możliwie jak najpóźniej, tak aby nie zakłócało to snu i problemów z zaśnięciem. Nie powinno robić się dłuższych przerw między posiłkami niż 4 godziny,

    • Zamiast wody do picia spożywać, szczególnie po wysiłku fizycznym duże ilości pokarmów płynnych - gęste soki owocowe i warzywne i napoje mleczne (najlepiej fermentowane). Soki owocowe i warzywne (0,5 szklanki przed posiłkiem pobudza apetyt). Zawarta w nich woda aktywuje mięśnie. Polecana jest też szczególnie na wieczór melisa, która uspokaja i spowalnia przemianę materii.

    • Wzmożyć wysiłek fizyczny, aby stymulować rozwój tkanki mięśniowej. U ludzi szczupłych z natury ćwiczenia fizyczne powodują utratę wagi, a nie przybieranie, ale pobudzają za to apetyt, przez co dodatkowo można jeszcze zwiększyć ilość spożywanych kalorii. Ćwiczenia powodują również większe pragnienie, co łatwo można wykorzystać do spożywania gęstych soków owocowych i warzywnych i napojów mlecznych,

    • Aby przybrać na wadze trzeba wykazać się cierpliwością, jednak im wolniej, ale systematyczniej będzie się przybierało na wadze tym bardziej prawdopodobniej nowe kilogramy będą zamieniać się na tkankę mięśniową, a nie na tłuszczową,

    • Spożywanie większej ilości tłuszczu generalnie wpływa na przyrost wagi, ale spożywanie dużej ilości tłuszczów takich jak: masło, tłuste sery, tłusta śmietana, fast-foody może prowadzić do zwiększenia poziomu cholesterolu, dlatego powinny być spożywane w umiarkowanych ilościach. Korzystne jest natomiast spożywanie nienasyconych tłuszczów pochodzących z oliwek, oliwy, ryb morskich, awokado, orzechów,

    • Słodycze, które również wpływają na przyrost wagi, powinny być zastąpione słodkościami o większej wartości odżywczej (ze względu na zawartość witamin, soli mineralnych, potrzebnych do zdrowego przybrania na wadze) tj: gęste soki owocowe i warzywne, napoje mleczne, muesli, miód, orzechy, bakalie, suszone owoce,

    • Unikać kofeiny i nikotyny ponieważ są one stymulatorami metabolizmu, powodując, że spala się kalorie w szybszym tempie,

    • Odpoczynek, relaks, ćwiczenia fizyczne są czynnikami, które pośrednio wpływają na przyrost wagi. Stres i napięcie układu nerwowego są czynnikami, których powinno się unikać.

    Produkty zalecane w diecie (dodatkowe):

    • Makarony (gotowane na półtwardo), ryż brązowy (naturalny),
    • Pieczywo ciemne z pełnego przemiału, razowe, pumpernikiel,
    • Muesli, płatki, orzechy, rodzynki, słonecznik, pestki dyni, bakalie
    • Suszone owoce (morele, banany, papaja, jabłka, śliwki, figi, daktyle),
    • Owoce: ananas, banany, grejfruty, awokado, truskawki,
    • Gęste soki owocowe i warzywne, nektary,
    • Napoje mleczne: kefiry, jogurty, kwaśne mleko, mleko acidofilne,
    • Napój z melisy
    • Warzywa: groszek, kukurydza (unikać z puszek), ziemniaki, groch, fasola, marchew, kabaczki, oliwki, wszystkie pozostałe warzywa strączkowe,
    • Krakersy,
    • Miód,
    • Ryby morskie,
    • Oliwa z oliwek,
    • Drób, wołowina.

  • Autor: Eithel Data: 2008-02-15 18:06:54

    jej to brzmi jak dieta..wiele z tych rzeczy bardzo lubie ale nie wystrzegam sie tych zabronionych...hihi ostatnio udalo mi sie przytyc(wybawily mnie duze iosci cukru) ale mam do was takie pytanko: czy niektorzy ludzie czasem skomentuja cos u was jak u anorexow?mi sie to ostatnio zdarzylo i bylo bardzo nie mile.szkoda ze niektorzy nie rozumieja ze przytyc tez jest trudno...

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-29 18:55:31

    To jest też dieta,a właściwie,jak i przy odchudzaniu,zmiana odżywiania,na dłużej albo na zawsze.

    Co do  WŻ,był  również temat anoreksji.Nie pamiętam wszystkich komentarzy,ale chyba przeważajaca większosć była pozytywna (wobec osób chorych).Ja na pewno rozumiem to,o czym piszesz,bo tak mają mój mąż i starsza córka.Łatwiej schudnąć,niż przytyć.

    Mam jeszcze jedną prosbę do Ciebie-jeśli chcesz sama sobie pomóc,spróbuj się uodpornić na nieprzemyślane,czy wręcz głupie i złośliwe komentarze.Ucieczka z jednego forum na inne niewiele da,bo wszędzie są "ludzie i taborety".

  • Autor: anna702 Data: 2009-01-30 19:07:02

    hej! 15 lat temu mialam ten sam problem! 170 i 50 kg nawet latem grubo sie ubieralam zeby jakos wygladac :))))) nigdy nie nosilam koszulek na ramiaczkach :(
    znalazlam sposob odzywiania sie w jakims czasopismie, zeby przybrac na wadze, nie bylo tam nic szczegolnego oczywiscie zalecano jesc wszystko i dieta byla bardzo zroznicowana, nie monotonna jedyna rzecz ktora zalecano szczegolnie to byly domowe ciasta, lody salatki owocowe....ja mojego problemu dieta nie rozwiazalam, poniewaz lubilam jesc i jadlam duzo, mimo tego nie tylam....moj tryb zycia byl bardzo stresujacy, zmienilam prace, rozwiazalam problemy osobiste....i w ciagu 3 lat przytylam 10 kg, minely lata mlodziencze zmienil sie metabolizm i kilogramy szybko dochodzily, wiec teraz nie moge sie juz obiadac do woli jak kiedys, i przykladam szczegolna uwage to tego aby jesc zdrowo...pozdrawiam cie serdecznie

  • Autor: ataner Data: 2009-02-07 18:14:26

    Właśnie skończyłam dietkę odchudzającą więc Twój problem nie jest niestety mi znany, ale mogę napisać ci po czym najszybciej przybywa mi  sadełka. Zdecydowanie polecam wieczorne przekąsi przed telewizorem. Wtedy jesz i nie myślisz ile zjadłaś. Bardzo dobrze robi też mieszanie: zjadłaś coś słodkiego - przegryź ogórkiem kiszonym, potem jakieś chipsy lub orzeszki albo chlebuś z wędlinką. Ostatnio dowiedziałam się że parówki to skarbnica tłuszczu. No i oczywiście niezdrowy tryb życia. Rano szybko do pracy bez śniadania. Obiad z głodu połykasz w minutę. Zaraz jesteś głodna i musisz coś wciąć. Za to od 22.00 do oporu jesz co masz w lodówce. Dużo kalorii jest też w alkoholu, ale tego z wiadomych względów nie polecam, chyba że piwo, podobno po tym rośnie brzuch. Ale tak na serio jeżeli jesteś zdrowa to ciesz się że nie musisz zrzucać. A te wszystkie uwagi to przez zazdrość takich jak ja. Życzę miłego tycia, tylko w porę wyhamuj żebyś nie musiała zrzucać.

  • Autor: mag13 Data: 2009-06-23 13:27:30

    Ja miałam taki sam problem - moje przytycie zajęło mi prawie 2 lata. Tyle, że patrząc teraz w przeszłość, zastanawiam sie czy warto było? Nie byłam przesadnie wychudzona, ale mam budowe litery A - więcej na dole, mniej na górze(rozmiar 36-38). Szczególnie ręce u mnie wyglądały na wychudzone i wszyscy mi gadali jejku jaka ty chudziutka... Nie przejmuj się tym, jeśli nie wyglądasz na anorektyczkę i jesteś niska. Przyznaję, ze przytyłam dla nich i męża(ale nie widzę by się tym bardziej cieszył, czasem coś powie że mam duży tyłek). Teraz muszę uważać na każdy kilogram, bo mój metabolizm zmienił się na zwyczajny(rozmiar 38-40 i mam problem ze znalezieniem biustonosza - pod biustem 70, miseczka D). Ważne, ze dalej czuję się dobrze i jestem pełna energii. Ale gdy puchnę przed miesiączką trochę bolą mnie łydki i piersi i mam oponkę wokół brzucha - o ile z przodu łatwo się jej pozbyć, o tyle boczki nie chcą zniknąć i się wylewają ze spodni.

    Chcialam przytyć zdrowo. Ćwiczyłam aerobik by to wszystko poszło w mięśnie a nie tylko w tłuszcz. To było błędne koło bo mimo, iż więcej jadłam to wszystko spalałam ćwicząc. Zacznij jeść trochę niezdrowych rzeczy. Jedzenie podwójnego obiadu na zdrowej kaszy nie pomaga - tylko rozepchasz żołądek. Zacznij jeść raz w tygodniu talerz frytek z ketchupem i majonezem, pączki, biały chleb, kolację po 18 - albo nawet 2 kolacje. Zwiększ racje w każdym twoim posiłku - jedz więcej niż potrzebujesz. Rano gdy nie będziesz głodna zjedz śniadanie. Jeśli nie zależy ci na zdrowym odżywianiu dołóż chipsy, słodycze, napoje, ciasta itd., mało spaceruj, najlepiej mało się ruszaj.

    Ostrzegam przed tablekami (stare Diane - koleżanki wyglądały po tym jak słonice) - mnie one odchudziły! Dlatego postanowiłam przytyć. Wogóle mają tyle efektów ubocznych, iż mimo nie brania ich od dłuzszego czasu, niektóre "efekty" pozostały: właśnie puchnięcie łydek, mniejsze nawilzenie, mniejsza tkliwość piersi... Po ci to?

    Mentalność ludzi jest taka - widzą tylko albo grube albo chude, więc się nie zdziw, że gdy przytyjesz i będziesz wyglądać normalnie, zaczniesz słyszeć komentarze, że jesteś gruba tu i ówdzie. Ja tak slyszałam wcześniej, że jestem chuda (od wszystkich) a teraz że przytyłam i jestem gruba(rodzinka). Więc zanim zaczniesz cokolwiek - spójrz w lustro, zrób sobie kilka zdjeć lub nakręć na kamerze i przyjrzyj się sobie z boku - czy tak naprawdę tego potrzebujesz, czy to tylko pojękiwania  (zazdrosne, lub męskie) innych, dla których nikt nigdy nie będzie idealny.

  • Autor: Chrystiana Data: 2012-02-29 15:42:44

    Ratunku !Potrzebuje przytyć, mam niedowagę, mogę policzyć żebra.

    Jem często, też późne kolacje,lubie ciasta domowe.

    Czasem udaje mi się tylko w święta - ostatno niecałe 2 kg które zrzucam

    szybko...Jakieś pomysły?

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-29 19:05:18

    Może zacznij od lekarza,zrób badania.Jeśli będzie wszystko OK (czego Ci życzę),odezwij się ponownie.A..moze nerwica?

    A...częste jedzenie nie sprzyja tyciu,wręcz przeciwnie.Gdy jemy rzadko,organizm odczuwa głód i zaczyna gromadzić zapasy.

  • Autor: megi65 Data: 2012-02-29 19:20:08

    Moja droga ... cierpliwości czas jest najlepszym dietetykiem .. Przed ponad 20 - laty mój Luby zapewniał mnie gorąco ,że nie przytyje nie ma takiej opcji ( był bardzo szczuplutki pomimo że wsuwał jak sztygar )

    Tiaaa i po latach okazało się ,że .... słowa nie dotrzymał , ponad 20 kg do przodu .. ku mojej i jego radości ..-:). A w ostatnich latach nawet przyspieszył .... Niech zyje WZ ...

  • Autor: Monia1805 Data: 2012-02-29 20:55:46

    Polecam urodzić dziecko, po narodzinach będziesz chudła, ale może jak i mi zostanie ci 5kg :)

  • Autor: jolka60 Data: 2012-03-02 17:42:09

    Niekoniecznie.Po urodzeniu pierwszego dziecka ważyłam o 5 kg mniej niż przed ciążą i tak się trzymałam przez wiele lat,drugie dziecko nic nie zmieniło.Waga wahała się w granicach 3-4 kg,zależnie od trybu życia.

  • Autor: matani Data: 2012-02-29 21:38:40

    Jeśli nie głodzisz się to sprawdź poziom hormonów tarczycy.

    Poza tym, to pamiętam kiedyś w jakimś programie z metamorfozami chłopak miał nabrać masy (mięśniowej) to dali mu dietę wysokobiałkową i wypędzili na siłownię :)

  • Autor: JustynaMFA Data: 2012-03-01 06:21:27

    W silowni sa dostepne preparaty bialkowe, ktore powoduja przyrost tkanki miesniowej jezeli cwiczysz, jesli nie cwiczysz to tyjesz. Osobiscie bralabym bialko i cwiczyla 3 razy w tygodniu po 45 min (wystarczy), aby sylwetka wygladala na wysportowana (jak u np.Jennifer Aniston, a nie na Angeline Joli). Nie przesadzaj, bo w miesiacu przyrost wagi moze osiagnac do 4 kg (nie chcesz wygladac jak Serena Williams).

  • Autor: 3-kolory_pl Data: 2012-03-02 17:55:25

    Może powinnaś brać tabletki na apetyt. Z doświadczenia poradził bym ci picie piwa po nim chce sie często jeść ale łatwo wpaść w alkoholizm gdybyś długo nie przybierała na wadze :). Może poprostu sama zrób sobie jakąś diete wysokokaloryczną ? 

  • Autor: Chrystiana Data: 2012-03-02 21:25:41

    dzięki, ćwiczyć lubię...

    znajoma polecała duże pudełko twarożku waniliowego i wiosłujemy

  • Autor: TrendCenter Data: 2012-10-05 13:45:37

    żeby inni mieli taki problem , tycie jest o wiele przyjemniejsze niż odchudzanie ;) a co jeść , żeby przytyć ? w sumie wiadomo to co zawiera dużo węglowodanów, mnóstwo makaronów itd, jeśli chodzi o tabletki nie polecam, wyniszczają organizm , a przytycie to nie jedyne skutki uboczne.

  • Autor: lolitexx Data: 2013-06-30 16:44:54

    U każdego człowieka jest inaczej. Jeśli zdrowo się odżywiasz i dostarczasz organizmowi odpowiednią dawkę składników odżywcznych każdego dnia, to raczej nie powinnaś się martwić :) Jeśli zaczniesz nagle szybko chudnąć, wtedy musisz wybrać się do lekarza.

    Ja też kiedyś byłam straszną chudziną i po tabletkach faktycznie przytyłam, ale nie uważam tego za dobre rozwiązanie. Kiedyś mogłam jeść wszystko, o każdej porze dnia i nocy, a teraz muszę się ograniczać... z moimi ulubionymi słodkościami na przykład :c

    Wypróbuj przepis na domowe ptasie mleczko, jest pyszne i może zostanie Ci po nim trochę tłuszczyku ;)) przepis tutaj: http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/kalorie/diety/recipe_id/25913

    Pozdrawiam!

  • Autor: marcysia81 Data: 2015-01-27 18:18:12

    może tak tradycyjnie po prostu sobie porządnie pojeść :) mówie tu o rosołku w niedziele, kluseczkach roladzie itp :)) ochhh jak ja bym chciała chudnąć zamiast tyć :) Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

  • Autor: AniulaM Data: 2015-11-10 09:48:54

    Możesz nabrać kilogramów ale to może być głównie tłuszcz. Jak chcesz takiej szybkiej drogi to kup sobie jakieś makarony, lasagne, pizze i raz dwa nabierzesz ciała ;)

  • Autor: Marta_81 Data: 2016-04-04 13:34:01

    Ja akurat staram się schudnąć, ale są produkty, przez które notorycznie tyję, nawet gdy spożyję w znikomych ilościach, np. mleko, żółty ser z pieczywem. Nie proponuję zażerać się słodyczami, bo to nie o to chodzi. W jedną i druga stronę trzeba to robić w zdrowy sposób. Białko pomoże Ci nabrać masy zamiast tłuszczu.

  • Autor: Matras Data: 2016-05-17 13:55:27

    A byłaś może u dietetyka ? Na pewno coś nam pomorze w tym temacie.

Przejdź do pełnej wersji serwisu