Wśród smacznych światecznych wątków proponuję ten - o smażeniu ryb w panierce.Mam pytanie, czy w trakcie smażenia odpada Wam do oleju panierka? Gdy smażę większą ilość filetów, to gdzieś w połowie tej czynności muszę wylać tłuszcz, bo przypalają mi się na patelni drobiny bułki tartej z panierki. Olej do smażenia nagrzewam stopniowo a i tak w końcu ta bułka się przypali. Jest na to jakiś sposób? Proszę o poradę w tym rybnym dylemacie :)
ja piekę karpia od kilku lat w piekarniku, blachę wykładam folia aluminiową, na to wiórki masła, potem panierowane kawałki karpia, nate kawałki wiórki masła; karp wychodzi bardzo smaczny, panierka nie odpada; a przy tym nie ma bałaganu, pryskania tłuszczu itp
Ja też poproszę o dokładniejszy opis - taki łopatologiczny Jaka temp., czy wkładasz do zimnego czy nagrzanego piekarnika? Ile tego masła ma być? Z góry dziękuję !
Tak jak Dana, od kilku lat piekę karpia w piekarniku. Robię coś w rodzaju marynaty, złożonej z 1/4 kostki masła, soku z dwu cytryn i 4łyżek sosu sojowego. Wszystkie składniki wkładam do rondelka, gotuję ok.5min. Oczyszczoną, pokrojoną w dzwonka rybę "smaruję" marynatą, wkładam do misy i odkładam w chłodne miejsce.Przeważnie robię to dzień wcześniej, ale wystarczy 2godz. przed pieczeniem. Dobrze jest ją w tzw. międzyczasie" obracać. Ryba nie musi "pływać" w marynacie. Gdy przyjdzie kolej na karpia, w czasie Wigilii, układam dzwonka na ruszcie nagrzanego piekarnika, temp.ok.220*C. Piecze się ok.15min. Można w czasie pieczenia podlewać pozostałą marynatą, lub sosem, który spływa z ryby. Tak upieczony karpik jest soczysty, delikatny i nie tłusty. Przeważnie serwuję rybę na liściu sałaty, z dodatkiem małej cząstki cytryny. Przepis sprawdzony. Omija nas stanie przy kuchni i niezbyt przyjemny zapach powstały podczas smażenia. Polecam!!
Ja tez tylko pieke, w procesie smazenia panierka nasiaka tluszczem i cale danie robi sie tluste. Pieczenie jest po prostu zdrowsze :)). Pieczona panierka jest bardziej chrupiaca - polecam.
albo smazona panierka z otrab i roznych takich..pomimo nazy moim zdaniem jest naprawde smaczna i bardziej chrupiaca:)a pozatym ja zwykle kotlety tez czasami zapiekam(jak robie ze zwykla panierka) albo panierka z krakersow..pozatym latwiej wtedy dodac jakies dodatki (maslomaslane:P) w srodek kotleta:)ale mam taki piekernik ze musze niestety odwracac:0
Może coś pomieszałam, ale wiem, że jak zrobi się tzw. zastrzał, albo np. pod paznokieć podejdzie ropa to wówczas to miejsce moczy się w bardzo ciepłej wodzie z szarym mydłem. Tak zawsze radzi moja mama a nauczyła Ją tego babcia :-) Tak też radził mojej koleżance lekarz, kiedy miała problemy z paznokciem u nogi - naderwała go i zaczęły się kłopoty. Moczenie pomogło.
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości: > Może coś pomieszałam, ale wiem, że jak zrobi się tzw. zastrzał, albo np. pod > paznokieć podejdzie ropa to wówczas to miejsce moczy się w bardzo ciepłej > wodzie z szarym mydłem. Tak zawsze radzi moja mama a nauczyła Ją tego babcia > :-) Tak też radził mojej koleżance lekarz, kiedy miała problemy z paznokciem u > nogi - naderwała go i zaczęły się kłopoty. Moczenie pomogło.
Kochana smakosiu to chyba miała być wiadomość pod innym wątkiem... moim? hmm hehehe no i przy okazji wyszło ci wesoło i smiesznie ale się uśmiałam zastrzał pod śledzie...
Tę marynatę używałam piekąc łososia i pangę. Też były pyszne. Cytryna+masło pasują do każdej ryby, a sos sojowy nadaje im taki szlachetniejszy smak. Pozdrawiam i Smacznego!!
A ja nieustająco czekam na instrukcję Dany39, bo tam piecze się na blaszce pokrytej folią, karp jest w panierce, ale nie mam pewności, co do tej ilosci masła i czy w wypadku pieczenia na blaszce trzeba rybę obracać, czy nie...?
ja zazwyczaj tylko doslownie skraplam oliva miesa ale jak to maja byc ryby to lepiej dac tak troszke masla zeby nie wyschly..tak na oko.pewnie z lyzke na filet ale nie chcialabym zle doradzic.pozdrawiam:)
Faktycznie, nie doczytałam. Mój karp jest bez panierki, dzięki temu mniej tłusty (cały tłuszcz zamiast wsiąkać w panierkę, spływa). Nam akurat bardzo to odpowiada, ale to już sprawa indywidualna.
Obyś miała rację - gorzej jak nam nic z tego nie wyjdzie O ironio Dana mieszka całkiem niedaleko ode mnie - może pochodzę i będę głośno wołać "Dana pomocy!!!!". A nuż usłyszy?
Wśród smacznych światecznych wątków proponuję ten - o smażeniu ryb w panierce.Mam pytanie, czy w trakcie smażenia odpada Wam do oleju panierka? Gdy smażę większą ilość filetów,
to gdzieś w połowie tej czynności muszę wylać tłuszcz, bo przypalają mi się na patelni drobiny bułki tartej z panierki. Olej do smażenia nagrzewam stopniowo a i tak w końcu ta bułka się przypali. Jest na to jakiś sposób? Proszę o poradę w tym rybnym dylemacie :)
ja piekę karpia od kilku lat w piekarniku, blachę wykładam folia aluminiową, na to wiórki masła, potem panierowane kawałki karpia, nate kawałki wiórki masła; karp wychodzi bardzo smaczny, panierka nie odpada; a przy tym nie ma bałaganu, pryskania tłuszczu itp
Dana, dziękuję za radę. Tak zrobię w tym roku :-) Tylko jedno pytanie - ile trzeba dać masła żeby ta skórka była chrupiaca?
Jeśli rybę piecze się na ruszcie, a dodatkowo w piekarniku z termoobiegiem, nie trzeba jej obracać.
Ja też poproszę o dokładniejszy opis - taki łopatologiczny
Jaka temp., czy wkładasz do zimnego czy nagrzanego piekarnika? Ile tego masła ma być? Z góry dziękuję !
To i jak tak zrobię! Patent kupuję i wielkie dzięki!
Tak jak Dana, od kilku lat piekę karpia w piekarniku. Robię coś w rodzaju marynaty, złożonej z 1/4 kostki masła, soku z dwu cytryn i 4łyżek sosu sojowego. Wszystkie składniki wkładam do rondelka, gotuję ok.5min. Oczyszczoną, pokrojoną w dzwonka rybę "smaruję" marynatą, wkładam do misy i odkładam w chłodne miejsce.Przeważnie robię to dzień wcześniej, ale wystarczy 2godz. przed pieczeniem. Dobrze jest ją w tzw. międzyczasie" obracać. Ryba nie musi "pływać" w marynacie. Gdy przyjdzie kolej na karpia, w czasie Wigilii, układam dzwonka na ruszcie nagrzanego piekarnika, temp.ok.220*C. Piecze się ok.15min. Można w czasie pieczenia podlewać pozostałą marynatą, lub sosem, który spływa z ryby. Tak upieczony karpik jest soczysty, delikatny i nie tłusty. Przeważnie serwuję rybę na liściu sałaty, z dodatkiem małej cząstki cytryny. Przepis sprawdzony. Omija nas stanie przy kuchni i niezbyt przyjemny zapach powstały podczas smażenia. Polecam!!
Ja tez tylko pieke, w procesie smazenia panierka nasiaka tluszczem i cale danie robi sie tluste. Pieczenie jest po prostu zdrowsze :)). Pieczona panierka jest bardziej chrupiaca - polecam.
albo smazona panierka z otrab i roznych takich..pomimo nazy moim zdaniem jest naprawde smaczna i bardziej chrupiaca:)a pozatym ja zwykle kotlety tez czasami zapiekam(jak robie ze zwykla panierka) albo panierka z krakersow..pozatym latwiej wtedy dodac jakies dodatki (maslomaslane:P) w srodek kotleta:)ale mam taki piekernik ze musze niestety odwracac:0
Może coś pomieszałam, ale wiem, że jak zrobi się tzw. zastrzał, albo np. pod paznokieć podejdzie ropa to wówczas to miejsce moczy się w bardzo ciepłej wodzie z szarym mydłem. Tak zawsze radzi moja mama a nauczyła Ją tego babcia :-) Tak też radził mojej koleżance lekarz, kiedy miała problemy z paznokciem u nogi - naderwała go i zaczęły się kłopoty. Moczenie pomogło.
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
> Może coś pomieszałam, ale wiem, że jak zrobi się tzw. zastrzał, albo np. pod
> paznokieć podejdzie ropa to wówczas to miejsce moczy się w bardzo ciepłej
> wodzie z szarym mydłem. Tak zawsze radzi moja mama a nauczyła Ją tego babcia
> :-) Tak też radził mojej koleżance lekarz, kiedy miała problemy z paznokciem u
> nogi - naderwała go i zaczęły się kłopoty. Moczenie pomogło.
Kochana smakosiu to chyba miała być wiadomość pod innym wątkiem... moim? hmm hehehe no i przy okazji wyszło ci wesoło i smiesznie ale się uśmiałam zastrzał pod śledzie...
O ja Cie kręce!!! :-DDD Faktycznie, to do wątku o moczeniu nogi :-DDD
super extra :))) usmiałam sie dzieki :))))))
Alu, instrukcja doskonała i tak zrobię! Moja rodzina nie przepada za karpiem, więc upiekę jakieś inne filety. Będzie coś nowego! :))
Tę marynatę używałam piekąc łososia i pangę. Też były pyszne. Cytryna+masło pasują do każdej ryby, a sos sojowy nadaje im taki szlachetniejszy smak. Pozdrawiam i Smacznego!!
Dziewczyny, wielkie dzieki za wszystkie rady, patenty, sugestie i instrukcje! Będzie ryba po nowemu :))
A ja nieustająco czekam na instrukcję Dany39, bo tam piecze się na blaszce pokrytej folią, karp jest w panierce, ale nie mam pewności, co do tej ilosci masła i czy w wypadku pieczenia na blaszce trzeba rybę obracać, czy nie...?
ja zazwyczaj tylko doslownie skraplam oliva miesa ale jak to maja byc ryby to lepiej dac tak troszke masla zeby nie wyschly..tak na oko.pewnie z lyzke na filet ale nie chcialabym zle doradzic.pozdrawiam:)
Dziękuję :-) Ziarnko, do ziarnka i uzbieramy trochę rad jak najlepiej smażyć w piekarniku.
Ja również czekam na Danę, bo na ruszcie to chyba bez panierki?
A tam była mowa o panierce
Miejmy nadzieję, że odezwie się przed Wigilią
też mam taką nadzieję:))
Faktycznie, nie doczytałam. Mój karp jest bez panierki, dzięki temu mniej tłusty (cały tłuszcz zamiast wsiąkać w panierkę, spływa). Nam akurat bardzo to odpowiada, ale to już sprawa indywidualna.
tylko zeby nie wyszlo " gdzie kucharek 6 ... '' :-)
Ciągle nie ma tej naczelnej kucharki - łoj, chyba trzeba będzie improwizować
I ciekawe co nam z tego wyjdzie - hi hi hi - ni karp ni wydra
A jak się okaże, że "wydrokarp" lepszy, to tylko same korzyści z tego będą :-D
Obyś miała rację - gorzej jak nam nic z tego nie wyjdzie
O ironio Dana mieszka całkiem niedaleko ode mnie - może pochodzę i będę głośno wołać "Dana pomocy!!!!". A nuż usłyszy?
watek do gory , moze dana zagladnie?