Byłam dziś z Kubą w Kielcach:))),zmęczeni wróciliśmy okropnie ale i bardzo zadowoleni! Mamy już gorset ,teraz czas na akceptację i przyzwyczajenie....czyli sciąganie i zakładanie,ściąganie i zakładanie....itd.Mamy dojść do momentu że będzie mógł w nim spać i siedzieć ...a może i chodzić?:)))). Miara na łuski już wzięta i zaraz po świętach ponowny kurs do Kielc już po łuski:))). Już się doczekać nie mogę by znowu zobaczyć go jaki jest wysoki:))))....tak z odległości... Jak już bedzie w miarę stabilnie stał w nich przy drabinkach to napewno zrobię zdjęcie i Wam pokażę:))))
...pierwszy raz byłam w Kielcach i muszę Wam powiedzieć że bardzo ładne miasto:))))
Pozdrawiam Was serdecznie...wciąż nie rozpakowana :)))),ale karnisz już w dużym i średnim pokoju jest i obraz i kwietniki:))))...i szafki w łazience:)))). Na święta sie pewnie nie wyrobię ale choinka musi stanąć i miejsce na nią już mam:)))))
O jeny! Tajgerku, jakie radosne wieści nam podarowałaś. Aż poczułam, że się do siebie uśmiecham . Teraz jak widać wszystko układa się wspaniale (pod każdym względem) więc tylko czekać efektów. Ściskam Cię bardzo ciepło.
Tajger życzę Ci dużo siły , pogody ducha i wytrwałości i uprzedz juz sąsiadów że bedzie mala powódz w Twoim mieszkaniu jak bedziesz wylewać łzy szczęścia widząc jak synek stawia pierwsze kroki:)
Byłam dziś z Kubą w Kielcach:))),zmęczeni wróciliśmy okropnie ale i bardzo zadowoleni! Mamy już gorset ,teraz czas na akceptację i przyzwyczajenie....czyli sciąganie i zakładanie,ściąganie i zakładanie....itd.Mamy dojść do momentu że będzie mógł w nim spać i siedzieć ...a może i chodzić?:)))). Miara na łuski już wzięta i zaraz po świętach ponowny kurs do Kielc już po łuski:))). Już się doczekać nie mogę by znowu zobaczyć go jaki jest wysoki:))))....tak z odległości... Jak już bedzie w miarę stabilnie stał w nich przy drabinkach to napewno zrobię zdjęcie i Wam pokażę:))))
...pierwszy raz byłam w Kielcach i muszę Wam powiedzieć że bardzo ładne miasto:))))
Pozdrawiam Was serdecznie...wciąż nie rozpakowana :)))),ale karnisz już w dużym i średnim pokoju jest i obraz i kwietniki:))))...i szafki w łazience:)))). Na święta sie pewnie nie wyrobię ale choinka musi stanąć i miejsce na nią już mam:)))))
Ale super, toz to same dobre wiadomosci, ciesze sie razem z wami i czekam na kolejne wiesci i jeszcze na cos na gg ;-)
Pamiętam, pamiętam:))) tylko się wciąż pozbierac jeszcze nie mogę:)))))))
Jak fajnie, że u Was też ... fajnie.
Pamiętamy, pracujemy nad projektem. Pozdrowienia dla Ciebie i Chłopaków :)
Dzięki :)))) już sie doczekać nie mogę:))))) , po tym jak mówiłaś to napewno będzie to super!:)))
Nie wyobrażaj sobie za dużo , żebys sie nie rozczarowała, lepiej myśl, że to będzie "zwykła stolarska robota" :)))))
No dobrze:)) to tak sobie myślę:)))))))))))),ale i tak wiem że będzie super:))))))))
O jeny! Tajgerku, jakie radosne wieści nam podarowałaś. Aż poczułam, że się do siebie uśmiecham . Teraz jak widać wszystko układa się wspaniale (pod każdym względem) więc tylko czekać efektów. Ściskam Cię bardzo ciepło.
Tajger życzę Ci dużo siły , pogody ducha i wytrwałości i uprzedz juz sąsiadów że bedzie mala powódz w Twoim mieszkaniu jak bedziesz wylewać łzy szczęścia widząc jak synek stawia pierwsze kroki:)