Forum

Gawędy o jedzeniu

sos boloński

  • Autor: Etnavo Data: 2007-12-18 23:44:42

    Czy sos  boloński zrobiony i zakręcony na ciepło w słoikach  postoi dłuższy czas ???   ile   wytrzyma ??

    Może  ktoś wie  bo uwielbiam spaghetti     i moze  da sie jakos  przechowywac gotowy  :P

  • Autor: kokliko Data: 2007-12-21 01:58:41

    Mozesz mrozic, mozesz "sloikowac", ani mniej, ani wiecej jak bigos, czy inne
    ugotowane smakolyki.

  • Autor: kasia d Data: 2007-12-26 14:48:06

    ja zawsze robie duzo i mroze w porcjach. pare roznych smakowitych rzeczy mozna z takiego sosu na szybko przygotowac...do chilli con corne, angielskiego cottage pie  albo uzyc do lasagni.. :)

  • Autor: kokliko Data: 2007-12-28 05:33:07

    kasiu d.
    ale sos bolonski i sos do chili con carne to kompletnie inne sosy, inne
    przyprawy, inny sposob przyrzadzania.Oczywiscie to samo mrozenie.

  • Autor: Paola_r Data: 2007-12-28 08:58:34

    Sosy do chilli con carne i do bolognese są w gruncie rzeczy bardzo podobne. Clou tkwi w przyprawach i czasami w książkach celebrities - Nigelli, Kręglickiej, Gessler, Pascala, Olivera, Sowy ... itpd.
    Kokliko, wyluzuj. Nie bądź taka jedynie słuszna.

  • Autor: kokliko Data: 2007-12-29 07:09:04

    paola,
    ja jestem kompletna luzaczka, lubie nowosci, ciagle probuje, przy niczym sie nie upieram.
    Lubie podroze, lubie smaki z podrozy, karneciki zapisane przepisami.
    No ale akurat ten sos bolonski i to chili con carne, bez wzgledu na to co pisala Kreglicka,ktora
    rzeczywiscie jest skrupulatna opisywaczka smakow Skad Inad, ja sobie po wielu podrozach i po cudnej 
    Italii i po Texo Mexach zarejestrowalam ciut inaczej. Wcale nie mam  ochoty na slusznosc, bo to
    nie ja je wymyslilam .W Meksyku chili  zawsze jest przyrzadzane z miesa krojonego w drobna kosteczke, w 
    Texasie na ogol z  mielonego, a sos bolonski nigdy i nigdzie nie ma takich wariantow jesli idzie o mieso.
    No a clou zawsze tkwi w przyprawach, dlugosci gotowania, gatunku miesa. Trudno porownac turecki kebab do 
    polskiego mielonego, choc i to i to mielone. Mam na mysli prawdziwy kebab i prawdziwy mielony.
    Serdecznie Cie pozdrawiam
     

  • Autor: Paola_r Data: 2007-12-29 07:27:08

    Masz rację, że czasem różnicę robi sposób przygotowania mieśa do jakiejś potrawy. Zdarzyło mi się jeść pyszne litewskie kołduny, gdzie farsz w środku był zmielony, ale prawdziwe "niebo w gębie", to były kołduny, w których mięso było drobno siekane.
    Co do przypraw zaś, cieszę się, że w tej chwili większość jest dostępna albo na wyciągnięcie ręki (dobrze zaopatrzony sklep osiedlowy lub Kuchnie świata w większych centrach handlowych) albo przez Internet. Niesamowite pole do eksperymentów smakowych, nieprawdaż ?
    Sos boloński w wydaniu polskim, bywa czasami czymś w rodzaju śledzia po japońsku lub ryby po grecku - na pewno wiesz, co mam na myśli : zdumionych Japończyków i Greków ;)
    Bardzo lubię kuchnię włoską, a najbardziej podoba mi się w niej to, jak jedna potrawa, dzięki właśnie dodatkom lub sposobom przygotowania zmienia się w zależności od regionu Włoch, w jaki się ją przyrządza. I nie chodzi bynajmniej o zmiany zachodzące w nazwie.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu. Paola

  • Autor: kasia d Data: 2008-01-02 16:52:32

    zgadzam sie z wami obiema, tradycyjne autentyczne przyzadzenie chilli i bolognese byloby bardzo rozne, i macie racje diabel tkwi w szczegolowach czyli przyprawach i ziolach, ale w tym watku ja do tematu podeszlam od strony zabieganej mamy ktora 'na szybkiego' wyczarowac moze  pare pysznych dan, moze nie bardzo autentycznych ale smakujacyh bardzo podobnie i smacznie. :) bo ja napislam, ze robie duuuuzo podstawowego sosu, bez jakiejs wielkiej ilosci przypraw, mroze w porcjach  a potem 'na szybkiego' dodaje co mi potrzeba.:) taka sprytna jestem :)

    a z paola sie zgadzam w 100% co do rozniego gotowania tek saemej potrawy w roznych regionach wloch. oni tam maja chopla na punkcie reginalnosci. od wioski do wioski przepisy sie roznia....

    pzdr. x.

  • Autor: kasia d Data: 2008-01-02 16:55:36

    acha! a co gotowania bolognese 'po polsku' to problem jest juz na wstepie... ciezko dostac swieze ziola.... ostatnio bylam w polsce i z ojcem usilowalismy zakupic tymianek i rozmaryn - podstawowe ziowa i ni huhu, nie da sie. chyba ze moze ktos w warszawie mieszka.....

  • Autor: gosik Data: 2008-01-02 17:22:46

    No nie jest tak źle z ziołami - świeże dostaniesz w każdym markecie, nawet w tych mniejszych jak Plus czy Lidl - przynajmniej tu gdzie mieszkam (Śląsk) Pozdrawiam

  • Autor: kasia d Data: 2008-01-02 21:13:12

    zgadzam sie , w lidlu kupilam bazylie. :) ale nin wiecej nie bylo.

  • Autor: Paola_r Data: 2008-01-03 15:49:56

     Kasiu, wiosną możesz śmiało wysiać choćby do skrzynek na balkonie - pięknie rośnie bazylia, bazylia fioletowa, majeranek, oregano. Tymianek coś mi się ostatnio nie bardzo udał.
    Gdybyś  jednak kupowała w markecie, to raczej np. Obi lub Praktiker połączone z marketem ogrodniczym. Przeważnie wczesną wiosną mają tam spore doniczki z dobrze już ukorzenionymi ziołami. Rozmaryn stamtąd mam już drugi rok, choć nieustannie go "strzygę".
    Pozdrawiam cieplutko ! I życzę wielu udanych sosów :) Paola

  • Autor: kokliko Data: 2008-01-05 06:02:05

    Kasiu, ale i Wlosi , sczegolnie ci z polnocy tez  robia bolognese,
    tam tez zamarza, tez klopoty zimowe. No i  albo z ususzonych
    ziolek, albo z  zamrazarki, albo ze sloiczkow.
    Ale najwazniejsze w tej wloskiej dyspucie sa : sosy letnie i sosy
    zimowe. I glownie chodzi o pomidory, czy te pachnace swieze, czy
    pelatti z puszki, czy duzo bazylii, czy  troche selera naciowego.
    Oregano zawsze lepsze swieze, ale nad tym sie nikt az tak nie upiera.
    Zima i niewygoda tez wychodzi.

Przejdź do pełnej wersji serwisu