Muszę się trochę pożalić, bo mnie jakoś naszło. Muszę wyrzucić z siebie parę drobnostek...
Po pierwsze, to miałam nie jeść słodyczy przez adwent, jedynie w niedzielę na deser. Tymczasem nie było dla mnie dnia bez czegoś słodkiego... ach... chyba się uzależniłam.
Po drugie wyskoczył mi remont w domku, więc na święta będzie duuuuuuużo sprzątania i mało czasu, by te święta "ulepszyć". Nie było czasu na robienie dekoracji, nie wiem czy wogóle będzie choinka... Prezenty jak będą, to skromne, ale nieważne - bo przecież nie to się liczy. Ważne, że będziemy mieć ładną łazienkę i kuchnię ( ale to już w przyszłym roku).
Po trzecie... Sprawa dotycząca WŻ a mianowicie komentarzy do przepisów. Od początku irytują mnie lekko komentarze w stylu : Czy moję dać aromat śmietankowy zamiast waniliowego ( praktycznie nie widzę różnicy...)? Czy mogę pominąć orzechy w przepisie, bo u mnie nikt ich nie lubi ( przepis na orzechowca...)? Itd... Wiem, może zbyt bardzo się czepiam. Jednak to są pytania tak błahe, że odpowiedź na nie jest oczywista. Jeśli ktoś czegoś nie może jeść lub nie lubi, to niech poszuka innego przepisu, który będzie mu odpowiadał.. Proste. Po co robić zamieszanko...
A po czwarte wybaczcie mi moją zmierzłość ;)...
Na zakończenie chciałam życzyć wszystkim użytkownikom i gościom WŻ najcudowniejszych Świąt Bożego Narodzenia w ciepłej, rodzinnej atmosferze, dużo zdrowia, udanej zabawy w Sylwestra no jak to na WŻ - udanych potraw i zero zakalców ;)). Sunny.
To ja Sunny powinanam się dołaczyć;) ze słodyczami też przepadłam - a do sylwestra miało mnie ubyć ze 4 kilogramy, ale nie o tym chciałam... Może mnie na WŻ nie widać ale wchodze codziennie na tę stronkę , gdyż jestem uzależniona od niej jak od porannej herbaty;) i czytuję wszystko co tylko nowego się ukaże, i komentarze typu: mogę zastąpić budyń waniliowy - smietankowym przyprawiają mnie o gęsią skórke - trochę inwencji własnej;) i wszystko będzie prostsze. Też nie jestem jakąś specjalistką od pieczenia, czy gotowania, ale jak brakuje mi jakiegoś składnika to kombinuje z innymi - a nuż wyjdzie i to w dodatku coś lepszego. Poza tym życzę Wszystkim cieplutkich Świąt i odpoczynku w gronie rodzinnym. :*
Oj dziewczyny, nie ma co sie dolowac i zamartwiac, przeciez ida Swieta i trzeba je przezyc w dobrej i cieplej atmosferze-czego wlasnie Wam i innym uzytkownikom zycze! Pisze bo chcialabym sie dolaczyc do Was w sprawie postanowien adwentowych... No wlasnie, od czterech lat w okresie adwentu rezygnuje ze slodyczy, chipsow, sera zoltego, majonezu i posilkow po godz 17.00- no i niestety w tym roku mi sie nie udalo...:(( Ale nie przejmuje sie tym, trzeba zyc dalej, nie w tym roku to w nastepnym sie uda!!!:) Trzymajcie sie cieplo- Wesolych...
Zupełnie nie rozumiem trzeciego powodu do żalenia się??? Ja czasem też zadaję takie "głupiutkie" pytania, chociaż nie ma podobno głupich pytań, sa tylko głupie odpowiedzi. Wolę zapytać niż coś spierniczyć w potrawie. Ja nie lubię eksperymentować w kuchni, muszę mieć dokładny przepis, krok po kroku i składnik po składniku, bo każda moja kombinacja kończy się raczaj źle. Cyba przemawia przez was zmęczenie przedświąteczne kobiety. Trochę wyrozumiałości dla mniej "twórczych" kucharek. Są poważniejsze rzeczy, którymi mozna się martwić.
Użytkownik dora182 napisał w wiadomości: > nie ma podobno > głupich pytań, sa tylko głupie odpowiedzi.
Wiele osób odbiera tego typu pytania jako denerwujące. I nie ma się co dziwić, jeśli ktoś dopisuje, że nie widzi róznicy pomiędzy aromatami czy budyniami śmietankowymi i wanilowymi - jeśli nie widzi, to niech sobie zamieni te aromaty czy budynie. Albo: nieczytanie komentarzy do przepisu i zadawanie pytania, na które odpowiedź znajduje się trzy komentarze wyżej. To są moim skromnym zdaniem zbędne i denerwujące autora komentarze.
Jeśli pytający odpowiedzi na nie nie uzyska lub otrzyma odpowiedź będącą wyrazem słusznego poirytowania i w efekcie uzna autora za niegrzecznego, to niech pamięta, że sam się do tego przyczynił.
Pytajmy z umiarem i rozsądnie, szukajmy odpowiedzi w innych źródłach, zanim zadamy być może niepotrzebne pytanie w komentarzu (może lepiej byłoby zadać je na forum, zawsze znajdzie się stadko dobrych dusz chętnych do pomocy).
Popieram ,nie wszyscy przecież urodzili się kucharzami i to, co niektórym wydaje się oczywiste, dla innych jest czarną magią. Bądźmy wyrozumiali, przecież to tak niewiele kosztuje...
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Muszę się trochę pożalić, bo mnie jakoś naszło. Muszę wyrzucić z siebie parę drobnostek...
Po pierwsze, to miałam nie jeść słodyczy przez adwent, jedynie w niedzielę na deser. Tymczasem nie było dla mnie dnia bez czegoś słodkiego... ach... chyba się uzależniłam.
Po drugie wyskoczył mi remont w domku, więc na święta będzie duuuuuuużo sprzątania i mało czasu, by te święta "ulepszyć". Nie było czasu na robienie dekoracji, nie wiem czy wogóle będzie choinka... Prezenty jak będą, to skromne, ale nieważne - bo przecież nie to się liczy. Ważne, że będziemy mieć ładną łazienkę i kuchnię ( ale to już w przyszłym roku).
Po trzecie... Sprawa dotycząca WŻ a mianowicie komentarzy do przepisów. Od początku irytują mnie lekko komentarze w stylu : Czy moję dać aromat śmietankowy zamiast waniliowego ( praktycznie nie widzę różnicy...)? Czy mogę pominąć orzechy w przepisie, bo u mnie nikt ich nie lubi ( przepis na orzechowca...)? Itd... Wiem, może zbyt bardzo się czepiam. Jednak to są pytania tak błahe, że odpowiedź na nie jest oczywista. Jeśli ktoś czegoś nie może jeść lub nie lubi, to niech poszuka innego przepisu, który będzie mu odpowiadał.. Proste. Po co robić zamieszanko...
A po czwarte wybaczcie mi moją zmierzłość ;)...
Na zakończenie chciałam życzyć wszystkim użytkownikom i gościom WŻ najcudowniejszych Świąt Bożego Narodzenia w ciepłej, rodzinnej atmosferze, dużo zdrowia, udanej zabawy w Sylwestra no jak to na WŻ - udanych potraw i zero zakalców ;)). Sunny.
To ja Sunny powinanam się dołaczyć;) ze słodyczami też przepadłam - a do sylwestra miało mnie ubyć ze 4 kilogramy, ale nie o tym chciałam... Może mnie na WŻ nie widać ale wchodze codziennie na tę stronkę , gdyż jestem uzależniona od niej jak od porannej herbaty;) i czytuję wszystko co tylko nowego się ukaże, i komentarze typu: mogę zastąpić budyń waniliowy - smietankowym przyprawiają mnie o gęsią skórke - trochę inwencji własnej;) i wszystko będzie prostsze. Też nie jestem jakąś specjalistką od pieczenia, czy gotowania, ale jak brakuje mi jakiegoś składnika to kombinuje z innymi - a nuż wyjdzie i to w dodatku coś lepszego.
Poza tym życzę Wszystkim cieplutkich Świąt i odpoczynku w gronie rodzinnym.
:*
Oj dziewczyny, nie ma co sie dolowac i zamartwiac, przeciez ida Swieta i trzeba je przezyc w dobrej i cieplej atmosferze-czego wlasnie Wam i innym uzytkownikom zycze! Pisze bo chcialabym sie dolaczyc do Was w sprawie postanowien adwentowych... No wlasnie, od czterech lat w okresie adwentu rezygnuje ze slodyczy, chipsow, sera zoltego, majonezu i posilkow po godz 17.00- no i niestety w tym roku mi sie nie udalo...:(( Ale nie przejmuje sie tym, trzeba zyc dalej, nie w tym roku to w nastepnym sie uda!!!:)
Trzymajcie sie cieplo- Wesolych...
Zupełnie nie rozumiem trzeciego powodu do żalenia się??? Ja czasem też zadaję takie "głupiutkie" pytania, chociaż nie ma podobno głupich pytań, sa tylko głupie odpowiedzi. Wolę zapytać niż coś spierniczyć w potrawie. Ja nie lubię eksperymentować w kuchni, muszę mieć dokładny przepis, krok po kroku i składnik po składniku, bo każda moja kombinacja kończy się raczaj źle. Cyba przemawia przez was zmęczenie przedświąteczne kobiety. Trochę wyrozumiałości dla mniej "twórczych" kucharek. Są poważniejsze rzeczy, którymi mozna się martwić.
Użytkownik dora182 napisał w wiadomości:
> nie ma podobno
> głupich pytań, sa tylko głupie odpowiedzi.
Wiele osób odbiera tego typu pytania jako denerwujące. I nie ma się co dziwić, jeśli ktoś dopisuje, że nie widzi róznicy pomiędzy aromatami czy budyniami śmietankowymi i wanilowymi - jeśli nie widzi, to niech sobie zamieni te aromaty czy budynie.
Albo: nieczytanie komentarzy do przepisu i zadawanie pytania, na które odpowiedź znajduje się trzy komentarze wyżej.
To są moim skromnym zdaniem zbędne i denerwujące autora komentarze.
Jeśli pytający odpowiedzi na nie nie uzyska lub otrzyma odpowiedź będącą wyrazem słusznego poirytowania i w efekcie uzna autora za niegrzecznego, to niech pamięta, że sam się do tego przyczynił.
Pytajmy z umiarem i rozsądnie, szukajmy odpowiedzi w innych źródłach, zanim zadamy być może niepotrzebne pytanie w komentarzu (może lepiej byłoby zadać je na forum, zawsze znajdzie się stadko dobrych dusz chętnych do pomocy).
wesołej dalszej części Świąt
Popieram ,nie wszyscy przecież urodzili się kucharzami i to, co niektórym wydaje się oczywiste, dla innych jest czarną magią.
Bądźmy wyrozumiali, przecież to tak niewiele kosztuje...