Forum

Galeria

Moje święta w Danii...

  • Autor: piegusowa Data: 2007-12-27 12:35:34

    Kamienista plaża blisko Gilleleje ( Płn.Zelandia)

                                                   
    A tutaj przed letnim pałacem
     królowej we Fredensborgu
    Tu zaś spaceruję sobie po wąskich uliczkach
                                                                                             Helsingoru - miasta Hamleta...
    Dziedziniec przed bramą do pałacu..
        Szpaler drzew przy drodze do bocznego wejścia...      A to muzeum wrzosów
                                                                                                                                                      z galerią posągów w Tengers

    Przyjadę tu, jak wrzosy zakwitną.
    Już teraz wrażenie niesamowite,a jest grudzień!
                                                                                    Choinka prawie gotowa,
                                                                                                                                    tutaj stoi na środku pokoju.
    Innego prezentu nie mogłam dostać...                       Spacer zamiast
                                                                                                                                        podwieczorku - brzegiem morza -z moim mężem
                                                   
    To jeszcze nie koniec mojej podróży, a już wiem, że tegoroczne święta były inne niż zwykle i bardzo, bardzo miłe...    
    Pozdrawiam!!!
                         

  • Autor: luckystar Data: 2007-12-27 13:07:42

    Pieknie, bardzo sie ciesze, ze mialas takie udane Swieta. Zdjecia sliczne, prezent bije na glowe wszystko co mozna sobie wymarzyc ..... super !!!! Zauwazylam na choince normalne swieczki, czy to znaczy, ze jest kultywowana stara tradycja ??

  • Autor: piegusowa Data: 2007-12-27 13:23:35

    Witam, dzięki za miłe słowa!
    Na choince - tylko świeczki, bez lampek elektrycznych.
    Poza tym oni tutaj taką wagę przywiązują do wystroju - takiego subtelnego ale ładnego: począwszy od opakowania prezentów a skończywszy na dekoracji stołu.
    Te wszystkie świeczki świeczuszki, mikołajki i inne ozdoby są naprawdę ładne.
    Co do prezentu - jutro od rana będę w Kopenhadze ( byłam kiedyś na wycieczce, ale jutro mam zobaczyć m.in. muzeum Karen Blixen ( dla mnie "Pożegnanie z Afryką" to coś wspaniałego..) i inne miejsca, których jeszcze nie widziałam.
    Dopiero dziś odświeżyłam wątki i przeczytałam o Twoich zmienionych planach.
    Mam nadzieję, że Twoje święta były, mimo wszystko, przyjemne.

  • Autor: luckystar Data: 2007-12-27 13:54:51

    To pieknie, bedziesz miala mile wspomnienia na cale zycie. Kopenhaga jest piekna i pewnie w swiatecznym wystroju jeszcze piekniejsza :)
    A moze jesli masz czas, napisz troche o samej tradycji Wigili, czy jest zwyczaj lamania sie oplatkiem? Jakie potrawy? Jak Ci wreszcie poszlo z tym nieszczesnym makowcem ?
    Moje swieta minely spokojnie - to chyba najbardziej odpowiednie slowo, najgorzej bylo z oplatkiem, bo ja normalnie mam zawsze lzy w oczach i cos mi tam siedzi w gardle, a tym razem.... Jak juz wszycy bylismy przy stole, i rozbrzmiewaly pierwsze akordy Bog sie Rodzi, juz mialam siegnac po oplatek, a moj syn przez zeby zasyczal "wyjdz" ..... no i wyszlam, bo oczywiscie zaczeloby sie od ogromnego placzu.
    W miedzyczasie moj maz rozladowal sytuacje i powiedzial, ze on jako innowierca jeszcze raz prosi o "instrukcje lamania sie oplatkiem" i jakos to przeszlo. Jak juz wszyscy spali to Charlotta i ja urzadzilysmy sobie seans placzu w kuchni i tak obie plakalysmy do 2-giej w nocy, ale bylo Jej to bardzo potrzebne, a ja jestem w takich wypadkach wyjatkowo dobrym kompanem, wiec szlo nam niezle.
    W Boze Narodzenie juz bylo lepiej, chociaz zdarzylo sie kilka "ciezkich" momentow, ale jakos to minelo.... Tutaj swieta to tylko jeden dzien, wiec nastepnego dnia wszyscy do pracy i zycie wraca do normy.
    Dolacz zdjecia z Kopenhagi do tego watku, prosze :)) Domyslam sie, ze bedziesz tam rowniez spedzac Nowy Rok, wiec zycze Wam wszyskiego najlepszego - maryla

  • Autor: nonka4 Data: 2007-12-27 16:26:33

    Piękne krajobrazy,piękne święta,najbrdziej podobają mi się wrzosyyyyyy w zimie))))
    Udanego dalszego  zwiedzania życzę no i jeszcze kilka takich pięknych fotek.

  • Autor: makusia Data: 2007-12-28 08:49:43

    witaj , prezent, choinka wszystko piękne , a Wy szczęśliwi ;)) i to jest najwazniejsze :)) oj co ja bym dała za spacer brzegiem morza.... pozdrawiam ciepło i życzę udanego wypoczynku :)))

  • Autor: piegusowa Data: 2007-12-28 10:49:37

    To miło, że się podobała moja skromna fotorelacja.
    Po przeszło miesiącu jestem znowu z mężem i to w ciekawych miejscach - z dala od kłopotów dnia codziennego...
    Pozdrawiam - wzajemnie wszystkiego najlepszego!

  • Autor: gosik Data: 2008-01-04 18:24:04

    Dzięki za fantastyczne zdjęcia - fajnie tak siedząc przed komputerem zwiedzać świat Mam nadzieję, że napiszesz więcej o zwyczajach i tradycjach, no i jeszcze zdjęcia proszę...Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

  • Autor: piegusowa Data: 2008-01-10 18:27:19

    Dzięki, Gosik, za miłe słowa.
    Napiszę coś więcej i dodam zdjęcia, ale teraz koniec semestru i tyle zajęć...

  • Autor: Wkn Data: 2008-01-05 22:19:02

    Rozmarzyłam się :) Zazdroszczę wyjazdu. Szczególnie piękne zdjęcie między kamieniczkami.
    Również czekam na dłuższą relację (może w a artykułach...)

  • Autor: smakosia Data: 2008-01-08 08:58:32

    Mało mam ostatnio czasu, ale na Twoim wątku utknęłam z wielka przyjemnością . Zdjęcia wciągnęły mnie i trochę się rozmarzyłam. Ach, te wrzosy! A na dodatek "zaprosiłaś" nas do domu i podzieliłaś się swoimi emocjami. Czuje się, że jesteś szczęśliwa. Niech to trwa!!! Wszystkiego najlepszego w nowym roku. Dziekuję za fotki. Pozdrawiam.

  • Autor: Wkn Data: 2008-01-08 19:24:33

    Pewnie miałas na myśli wątek Piegusowej , bo moje piękne wrzosy latem mrówki zeżarły od korzeni

  • Autor: piegusowa Data: 2008-01-10 18:31:21

    Dzięki za ciepłe słowa i życzenia.
    Po powrocie jestem "trochę zakręcona", bo pracy nawał.
     Rzeczywiście, wrzosy rozmarzają...
    Pozdrawiam serdecznie!

  • Autor: piegusowa Data: 2008-01-10 18:28:28

    Jak się w sobie zbiorę, to może coś mi wyjdzie ( chodzi o artykuł).

    Miło mi, że się podobało!

Przejdź do pełnej wersji serwisu