oj..no jak masz bakaland to sa bardzo wydajne..mi starczyla i do makowca i do klusek...moja resztka stoi w lodowce tydzien i narazie sie chyba nic nie dzieje...ale teraz w moim przypadku probowanie nie jest obiektywne bo co chcwilke boli brzuch..ale mysle ze jak ja otworzysz to moze postac tak z tydzien..w koncu to puszka...mak ma duzo tluszczu.powinien byc dobrze zakonserwowany..hm..a masz jakis fajny bprzepisik na resztki takiego maku?ale zeby nie byl za bardzo pracochlonny...
Upiec można makowiec japoński z jabłkami (japoniec czy jakkolwiek się to nazywa :P ) Odkąd weszły puszki zawsze robię z całej :) To ciasto można spokojnie przechowywać poza lodówką, a z dnia na dzień jest coraz smacniejsze.
na dużą tortownicę (na mniejsza wystarczy chyba z połowy składników :) tylko muszę się "zmusić" do wklepania przepisu, a moze juz cos takiego jest na WŻ ?
puszka maku, 1/3 do 1/2 szkl. cukru 15 dkg masła 5 dkg bułki tartej 6 jajek masa karpatkowa, albo dla leniwych (jak ja) - gotowa masa śmietankowa dr Otkera, z dodatkiem soku z cytryny i spirytusem - do przełożenia i dekoracji
przede wszystkim nie trzymaj go w puszcze.szkodliwe cokolwiek otwarte trzeba z puszek wyjmować. przełóż najlepiej do wyparzonego suchego słoja i zakręć.
rada o wyłożeniu maku z puszki jest bardzo dobra, a jeśli chodzi o przechowywanie to ja taki mak przekładam do woreczka i zamrażam. Wtedy napewno nic mu nie będzie i mogę go wykożystać wtedy kiedy chce.
serio? myslalam ze nie wolno maku mrozic, przyznam sie myslalam o tym ale doszlam do wniosku ze jakos nie bardzo mi to pasuje... dzieki! ale jak mak wytrzymuje tydzien w lodowce to chyba dam rade :)
czy ktos moze wie ile taki mak mi wytrzyma w lodowce po otworzeniu? bo mam taka spora puszke i nie ma szans zebym go naraz zuzyla....
oj..no jak masz bakaland to sa bardzo wydajne..mi starczyla i do makowca i do klusek...moja resztka stoi w lodowce tydzien i narazie sie chyba nic nie dzieje...ale teraz w moim przypadku probowanie nie jest obiektywne bo co chcwilke boli brzuch..ale mysle ze jak ja otworzysz to moze postac tak z tydzien..w koncu to puszka...mak ma duzo tluszczu.powinien byc dobrze zakonserwowany..hm..a masz jakis fajny bprzepisik na resztki takiego maku?ale zeby nie byl za bardzo pracochlonny...
Upiec można makowiec japoński z jabłkami (japoniec czy jakkolwiek się to nazywa :P )
Odkąd weszły puszki zawsze robię z całej :)
To ciasto można spokojnie przechowywać poza lodówką, a z dnia na dzień jest coraz smacniejsze.
Ja makowieć zamrażam, to sam mak napewno też można
ja wlasnie zawsze mokowo jablkowy robie. to moj podstawowy makowiec. :)
a moze torcik makowy :)
szybko i bezbolesnie :)
na dużą tortownicę (na mniejsza wystarczy chyba z połowy składników :) tylko muszę się "zmusić" do wklepania przepisu, a moze juz cos takiego jest na WŻ ?
puszka maku,
1/3 do 1/2 szkl. cukru
15 dkg masła
5 dkg bułki tartej
6 jajek
masa karpatkowa, albo dla leniwych (jak ja) - gotowa masa śmietankowa dr Otkera, z dodatkiem soku z cytryny i spirytusem - do przełożenia i dekoracji
przede wszystkim nie trzymaj go w puszcze.szkodliwe cokolwiek otwarte trzeba z puszek wyjmować. przełóż najlepiej do wyparzonego suchego słoja i zakręć.
rada o wyłożeniu maku z puszki jest bardzo dobra, a jeśli chodzi o przechowywanie to ja taki mak przekładam do woreczka i zamrażam. Wtedy napewno nic mu nie będzie i mogę go wykożystać wtedy kiedy chce.
serio? myslalam ze nie wolno maku mrozic, przyznam sie myslalam o tym ale doszlam do wniosku ze jakos nie bardzo mi to pasuje...
dzieki! ale jak mak wytrzymuje tydzien w lodowce to chyba dam rade :)
nawet dluzej:)dzisiaj zjadlam ten co stal od wigili i jeszcze dobry byl:)