Szatańska myśl mnie naszła. Być może urwiecie mi za to głowę, ale co tam, raz się żyje :) Wszystko przez to, że naoglądałam się całej masy zdjęć, które przeklejałam z komentarzy do przepisów.
Na pewno wiecie, że jest taka nagroda jak Złota Malina. Pamiętacie, jak Benigni cieszył się, odbierając ją za swojego Pinokia? Może by raz w miesiącu przyznawać taką nagrodę na Wielkim Żarciu za najśmieszniejsze/najdziwniejsze/najokropniejsze zdjęcie doklejone do przepisu. Zabawa może być przednia, trzeba by tylko stworzyć na potrzeby naszego wewnętrznego konkursu odpowiedni krótki i wesoły regulamin. Chodzi wszak o to, żeby wszyscy łącznie z autorami czerpali przyjemność z tego pomysłu. Jako pierwszy typ na zachętę, pragnę wkleić swoje zdjęcie, które uświetniało niegdyś (o zgrozo) mój przepis na czerwony barszcz:
Szatańska myśl mnie naszła. Być może urwiecie mi za to głowę, ale co tam, raz się żyje :)
Wszystko przez to, że naoglądałam się całej masy zdjęć, które przeklejałam z komentarzy do przepisów.
Na pewno wiecie, że jest taka nagroda jak Złota Malina. Pamiętacie, jak Benigni cieszył się, odbierając ją za swojego Pinokia? Może by raz w miesiącu przyznawać taką nagrodę na Wielkim Żarciu za najśmieszniejsze/najdziwniejsze/najokropniejsze zdjęcie doklejone do przepisu. Zabawa może być przednia, trzeba by tylko stworzyć na potrzeby naszego wewnętrznego konkursu odpowiedni krótki i wesoły regulamin. Chodzi wszak o to, żeby wszyscy łącznie z autorami czerpali przyjemność z tego pomysłu.
Jako pierwszy typ na zachętę, pragnę wkleić swoje zdjęcie, które uświetniało niegdyś (o zgrozo) mój przepis na czerwony barszcz:
Ja mysle ze napatrzylas sie na te szatanskie buraczki,
POMYSL bombowy!!!!!!