....zapiekankach, hamburgerach, hotdogach itp? Pracuje w kawiarni - barze i na codzien produkuje te "wspanialosci". Wiem ze to co podaje jest w 100% zjadliwe, zawsze swieze, nigdy z podlogi (jak twierdza niektorzy przeciwnicy fast foodu) Zastanawia mnie jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Ja osobiscie tego nie jadam i nie lubie tego robic. Dziwi mnie podejscie matek malych dzieci ktore sadzaja swoje dzieci przy stoliku, zamawiaja im hamburgera a same ida na zakupy.. A gdy wracaja zamawiaja dla dziecka swiezy sok z marchwii albo pomaranczy - zeby jak to mowia "dziecko bylo zdrowe"... Co Wy na to?
Użytkownik AKuKu napisał w wiadomości: > ....zapiekankach, hamburgerach, hotdogach itp? Pracuje w kawiarni - barze i na > codzien produkuje te "wspanialosci". Wiem ze to co podaje jest w > 100% zjadliwe, zawsze swieze, nigdy z podlogi (jak twierdza niektorzy > przeciwnicy fast foodu) Zastanawia mnie jakie jest Wasze zdanie na ten temat. > Ja osobiscie tego nie jadam i nie lubie tego robic. Dziwi mnie podejscie matek > malych dzieci ktore sadzaja swoje dzieci przy stoliku, zamawiaja im hamburgera > a same ida na zakupy.. A gdy wracaja zamawiaja dla dziecka swiezy sok z > marchwii albo pomaranczy - zeby jak to mowia "dziecko bylo > zdrowe"... Co Wy na to?
Uwielbiam zapiekanki, pizze, chod-dogi i hamburgery, czasami kupuje na miescie ale w domu je tez robie. Bardzo lubie jesc i nie potrafie sobie tego odmowic jak mam ochote na te (dla mnie) pysznosci. Moze jest to nie zdrowe ale coż....
Smakosia ma chyba racje wszystkie napoje dietetyczne sa dosladzane slodzikami a najczesciej aspartamem,jak dla mnie strasznie te napoje gryza w gardlo ,tak ja to przynajmniej odczuwam.Niecierpie wlasnie takich napojow.
Janku, sode pilam ostatni raz pewnie ze 20 lat temu, ale pamietam, ze ta dietetyczna jest wlasnie bardziej slodka. Malo tego aspartam jest jedna z najwiekszych trucizn dostepnych na rynku pod nazwa slodzika.
....zapiekankach, hamburgerach, hotdogach itp? Pracuje w kawiarni - barze i na codzien produkuje te "wspanialosci". Wiem ze to co podaje jest w 100% zjadliwe, zawsze swieze, nigdy z podlogi (jak twierdza niektorzy przeciwnicy fast foodu) Zastanawia mnie jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Ja osobiscie tego nie jadam i nie lubie tego robic. Dziwi mnie podejscie matek malych dzieci ktore sadzaja swoje dzieci przy stoliku, zamawiaja im hamburgera a same ida na zakupy.. A gdy wracaja zamawiaja dla dziecka swiezy sok z marchwii albo pomaranczy - zeby jak to mowia "dziecko bylo zdrowe"... Co Wy na to?
Użytkownik AKuKu napisał w wiadomości:
> ....zapiekankach, hamburgerach, hotdogach itp? Pracuje w kawiarni - barze i na
> codzien produkuje te "wspanialosci". Wiem ze to co podaje jest w
> 100% zjadliwe, zawsze swieze, nigdy z podlogi (jak twierdza niektorzy
> przeciwnicy fast foodu) Zastanawia mnie jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
> Ja osobiscie tego nie jadam i nie lubie tego robic. Dziwi mnie podejscie matek
> malych dzieci ktore sadzaja swoje dzieci przy stoliku, zamawiaja im hamburgera
> a same ida na zakupy.. A gdy wracaja zamawiaja dla dziecka swiezy sok z
> marchwii albo pomaranczy - zeby jak to mowia "dziecko bylo
> zdrowe"... Co Wy na to?
Bez komentarza
Bahus
Lepszy sok z pomaranczy lub marchewki niz DIET COKE!!!
Oj tak - masz racje. Śmieszy mnie jak ktos zamawia podwojna porcje plackow ziemniaczanych i koniecznie dietetyczna cole ;P
Użytkownik AKuKu napisał w wiadomości:
> Oj tak - masz racje. Śmieszy mnie jak ktos zamawia podwojna porcje plackow
> ziemniaczanych i koniecznie dietetyczna cole ;P
Mnie nie dziwi, jest chyba(?) mniej słodka.
Raczej nie jest mniej słodka (ja tego nie odczułam) a jedynie zawiera aspartam (środek słodzący, zastępujący cukier).
Smakosia ma chyba racje wszystkie napoje dietetyczne sa dosladzane slodzikami a najczesciej aspartamem,jak dla mnie strasznie te napoje gryza w gardlo ,tak ja to przynajmniej odczuwam.Niecierpie wlasnie takich napojow.
Janku, sode pilam ostatni raz pewnie ze 20 lat temu, ale pamietam, ze ta dietetyczna jest wlasnie bardziej slodka. Malo tego aspartam jest jedna z najwiekszych trucizn dostepnych na rynku pod nazwa slodzika.
Pewien "polytyk"powiedział kiedyś: "...jestem za, a nawet przeciw..."
To chyba podobnie brzmi. Tak mnie się "wydawa"
Ciekawe kto to był owym "polytykiem"?